Mamy Kwietniowe 2013

Kurcze ale mi się dłuży dzień dzisiejszy. Mąż jeszcze w pracy. A ja już chciałabym jechać do ciotki. Zaraz idę do mamy pomóc jej robić sernik i sałatkę gyros.

w poniedzialek mam wizyte i naprawde mam stresa czemu ta krew?? wiem ze mam nadzerke czy to moze z niej byc??

Monia obserwuj te plamienie. Ja takie miałam na początku ciąży, też najczęściej przy podcieraniu papierem. Na wizytę czekałam 3 tygodnie bo byłam na urlopie. Byłam zeschizowana strasznie. Ale lekarz powiedział żeby się nie martwić, że to kosmówka podkrwawia i dostałam luteinę dopochwowo.
Jakby była sama krew i bardzo to idź do lekarza albo do szpitala, ale takie delikatne plamienie nie musibyć oznaką niczego złego. Leż najlepiej z nogami uniesionymi odrobinę wyżej niż ciało i nie dźwigaj!

Monia skoro to plamienie nie jest jakies duze to nie powinno byc nic powaznego, glowa do góry a kiedy masz wizyte?

Monia89 ja kołyski nie miałam , ale tym razem postanowiłam kupić Maleństwo na pewno będzie sie lepiej w niej czuło niż w dużym łóżeczku . Dzieci wolą jak jest ciaśniej ,bo sa przyzwyczajone jeszcze z brzuszka do tego

Kasiu dobrze, ze jedziecie . Troszkę się oderwiesz

Dave i jak tam na starym mieszkaniu ?

Ppaulinka bez paniki . Idź do lekarza , niech da Ci skierowanie na badania . Jana szczęście już przechodziłam jako dziecko różyczkę .
Konfliktem też nie masz się co przejmować . Teraz na wszystko są sposoby .Dostaniesz zastrzyk i po sprawie . Zresztą tak jak piszą dziewczyny ,przy pierwszej ciaży podobno nic się nie dzieje , Ale na spokojnie lekarz wszystko Ci wytłumaczy .

Moniaaa buziaki dla Juleczki . Okropne są te szczepienia
A Tobie jak znowu pojawi się krew ,to może warto jechać do szpitala . Ja teraz jak pojawi się choć odrobina , to bez wahania pojadę . Nie ma co ryzykować .

ja chce juz do domuuuu

Dzięki za odp Chyba się skuszę na nią.
Monia skonsultuj się z lekarzem.
Ppaulinka nie pomogę w tej kwestii.
Klaudia musisz wytrzymać jeszcze trochę najgorsze że jesteś sama.

dzis to mamy cała sale jakos się uzbierało....

Klaudia szpital tak działa na każdego. Dobrze,że tylko do poniedziałku jesteś . Mnie dobijało jak każdy mi powtarzał ,ze mam odpoczywać Co niby w szpitalu można robić ? Chociaż ja osobiście czułam się gorzej będąc w szpitalu niż w domu.Byłam bardziej zgłuszona ,zmęczona i senna

Ja po poprzednim poronieniu, to już przy "brudzeniu" jechałam do szpitala.
Na izbie przyjęć muszą cie obejrzeć, a na NFZ nic to nie kosztuje dodatkowo.
Lepiej być spokojnym. Broń boże coś dźwigać, chodzić po schodach czy wykonywać szybkie zwroty bo to pogarsza sytuacje. Być może plamienie nie jest związane z ciążą tylko nadżerką lub popularnymi hemoroidami, ale przezorny zawsze ubezpieczony

No Klaudia dało się dziś zauważyć Twoją niższą frekwencję, tak myślałam że masz kogoś na sali

Ja już spakowana, ciasto upieczone. Zaraz idę zależeć we wannie a rano ruszamy
W końcu ktoś mnie odciąży w opiece nad synkiem on już się cieszy że jedzie do swojego wujka Kuby (a mojego kuzyna lat 7)

Miłego wieczoru laseczki odezwę się jak będziemy na miejscu

Kasiu bezpiecznej podróży Super,że troszkę odpoczniesz

Anabelle tez uważam tak jak Ty ,lepiej być nadgorliwym niż potem żałować . Ja po ostatnim pobycie w szpitalu też wolę nawet z pierdołą jechać .

Spokojnej nocy Mamusie

To udanego wypoczynku Kasiu:) Moze uda Ci sie troszke odpocząć

ja tez jestem tego zdania co agi i Anabelle lepiej jechac i sprawdzic co sie dzieje niz sie denerwowac albo potem zalowac...lepiej dmuchac na zimne moim zdaniem..

nie pisalam bo pol dnia spałam

jak na piatek,to cos popisalyscie.

ja jakas ostatnio padnieta jestem. brzusio pobolewa,nie wiem czy nie od dzwigania Majosa. choc wydaje mi sie ze nie robie tego zbyt czesto
kupilam dzis nospe.

a na starych smieciach wsio ok.

jutro Wam odklikam dokladniej. teraz mam nadzieje na spanko.

dobranoc kochane:-)

a i zapomnialam Wam powiedziec,ze zaliczylam pierwszy snieg. brrrr....