Mamy Kwietniowe 2013

jejq dziewczyny nie straszcie mnie:(

przez noc bylo czysto na wkladce i na papierze tez ale cos mnie lewy jajnik pobolewa...boje sie chyba najgorszego...wiem ze nie moge dzwigac ale czasem sie nie da..staram sie JUlce tlumaczyc ze nie moge ale czasem po prostu musze ja wziac zreszta jak ja wyciagam z wozka czy z lozeczka to tez wysilek... zobacze co dzis bedzie
aga ty wtedy co bylas w szpitalu tez mialas krew??u mnie nie jest ze sama krew leci tylko taki sluz z krwia...i na izbe przyjec jechalas i mowilas ze jestes w ciazy i plamisz czy jak??

Monia spokojnie!
Jak.chcesz się.upewnić czy wszystko w.porządku to idź do szpitala. Powiedz ze.jesteś w ciąży, nie masz jeszcze karty ciążowej i ze plamisz czy plamilas, ze chcesz się upewnić czy e porządku wszystko. Powiedz ze masz nadzerke i ze Cię boli ten jajnik.
Jak masz się.stresowac to idź to sprawdź!!!

mam juz karte ciazy
dzis do 14 i tak w pracy jestem ale jak do tego czasu znowu bede mplamic to chyba rzeczywiscie pojade...
mam nadzieje ze potraktuja mnie jak czlowieka...
bo tak naprawde na IP to zule ktorych zebrali z ulicy maja pierszenstwo a ty czekasz godzinami az ktos laskawie cie zobaczy...

dzien dobry

Monia-po co Ci stres. zrob jak Kasia pisze. Ty masz wízyte w poniedzialek???

na pewno z dzidzia wszystko dobrze.

tak wizyta w poniedzialek z samego rana wiec troche sie pocieszam ze tak czy owak niedlugo zobacy mnie lekarz.kurcze ale chyba w takiej sytuacji nie da sie nie myslec zle
zobaczymy jak dzis bedzie oby juz bez takich plamien to dotrwam do poniedzialku

Oj to sorki, nie wiem czemu myślałam że nie masz karty.

To obserwuj. A nie masz może telefonu do lekarza.żeby zapytać?
I jeszcze do pracy idziesz. Uważaj na siebie!!!

siedze juz od 6 w pracy i chyba przez to jescze bardziej sie stresuje...
nie mam do swojej lekarki telefonu i nawet nie wiem czy przychodnia jest otwarta w sobote? jak cos sie bedzie dzialo to sprobuje najpierw tam zadzwonic a jak nie bedzie to szpital
oby dzis juz nic nie bylo postaram sie nie nosic Julki teraz jest weekend wiec maz bedzie ja nosic
i jeszcze ta przeprowadzka...wiadomo nosic nie bede ale troche czasu i energii czeba bedzie poswiecic;/

Dzień dobry

Moniaaa nikt tu straszyc Cię nie chce Kochana .Ja miałam mocne bóle brzucha, takie skurcze i śluz z żywą krwią . Pojechałam na IP powiedziałam,ze jestem w ciąży ,podałam w którym tygodniu i opisałam objawy. Skierowali mnie od razu na IP ginekologiczną .Nie czekałam z innymi . Po badaniu lekarka zadecydowwała ,ze muszę zostać na oddziale .
I też mama nie dźwigać , ale noszę Amelkę na rękach .Waży 10,5kg i czasami az przesadzam z noszeniem,ale nie wytłumacze jej,ze nie mogę .

A my w nocy na pogotowiu wylądowaliśmy.Ami wczoraj gorączkowała biedusia i mimo podawania leków i czopków tempka wzrosła doponad40 stopni.Okazało się , ze jakaś epidemia jest . Szpital pełen dzieci !!! Nawet już z miejscem krucho.Podobno to zapalenie gardła i taka gorączka to norma . Zbijamy jak możemy ,ale efekt na krótko.Jak do wieczora się nie poprawi,to antybiotyk wprowadzimy . Tak mi żal mojej córci Kochanej . Biedna,osowiała imega osłabiona

Miłe godnia

biedna Amelka jak te dzieciaczki musza cierpiec i duzo gorzej znosza choroby niz my dorosli oby szybciutko wyzdrowiala!!!

Julka z kolei kiepso po tym wczorajszym szczepieniu po drzemce wogole nei chciala chodzic i plakala ze ja noga boli a ona do zywiolowych dzieci nalezy i ciezko jej usiedziec na jednym miejscu a wczoraj cale popoludnie siedziala na lozku i ogladala bajki nawet na siku nie chciala isc musialam ja niemal zmusic i prowadzilam ja za dwie rece a ona bedna kulala i na palcach szla.na szczescie po poludniu maz kupil altacet taki w tabletkach do rozpuszczania i jak jej przylozylam to jej przeszlo i od razu zaczela skakac

mi sie dzis stuknal 9 tc mam nadzieje ze nie bede musiala na IP jechac a w pon wszytsko bedzie ok!!
dobrze ze boli nie mam nie wiem czy to wiele zmienia ale zawsze jakies pocieszenie

witajcie
monia uważaj na siebie,ja odrazu mowilam mojej małej że jej nie moge podnosić i się przyzwyczaiła ale wykorzystuje kazdego kto jej się pokaże zeby ją ponosić

agi biedna ameleczka moja na szczęsćie zdrowa ale to jest tylko kwestia czasu,ale bedzie dobrze.

ja jem sniadanko lekarz na obchodzie mi poniósł cisniene no masakra oszaleje tu z nimi, zaraz kazali mi brac na uspokojenie a ja im powiedzialam ze jak ich widze to mi sie zygac chce i zadnych uspokajaczy nie bede brala no przeginają a powiedzialam tylko ze stawia mi sie brzuch to pielegniarka mowi ze mam go nie glaskac no to mowie ze to nie moja pierwsza ciąza i wiem ze sie nie głaska ale pokazałam w którym miejscu to ona m tak wyskakuje z takim hasełkiem.

esh z tymi lekarzami...
ale rzeczywiscie nie glaskacie brzucha?wiem ze moze sie nie powinno ale trudno nie dotykac brzucha jak sie tam ma takie malenstwo w 1 ciazy dotykalam brzucha i bylo ok

no nie glaska sie zeby nie wywołac skurczow i te bole wlasnie sa od glaskania,

ale tu cisza....

Hej dziewczyny. My dojechalismy o 11. Od tej pory spadło 20cm śniegu i dalej sypie, masakra co za pogoda.

A my cały czas walczymy z gorączką Amelki . Co jakiś czas spada, ale tylko na chwilę

Kasia tyle śniegu ?Woow ...to uważajcie na siebie. A jak tam Babcia ?

Klaudia Ty się tam tak nie denerwuj . Jeszcze tylko jutro i w poniedziałek już wychodzisz Musisz wytrzymać .