Mamy Kwietniowe 2013

tez bym chciala zeby to szybciej zleciało ja wystarczy ze wejde pare schodów i mam dosyc ...

A przez zimę to zapewne będzie się nam mega dłużyło. Taki zimowy sen by się przydał

a mnie dolek finansowy dopadl...jak nei urok to...
w tym miesiacu zwalilo sie pare zreczy i znowu czlowiek zachodzi w glowe jak sie wykaraskac ze wszystkiego tak zeby bylo dobrze...co sie uda wszystko pogodzic to zaraz cos innego sie zwali normalnie juz nie mam sily..wszedzie tylko kasa wrrr
juz nie wiem czy ja takzle dysponuje budzetem czy za duzo tego wsyztskiego???chcialabym zaczac wszytko jeszcze raz z czystym kontem

z tego wszystkiego to nawet mi sie odkurzyc nie chce o kurzach nie wspomne

klaudia jeszcze troche czasu musisz sie pomaczyc za to pozniej napewno nie bedziesz narzekala na za duzo odpoczynku

monia kazdy by chaciał nie jesteś sama

a co do odpoczynku to hmm ja nie jestem nauczona siedziec w jednym miejscu ,zawsze od rana do nocy cos robiłam i nawet brakowało czasu dlatego męczy mnie to ze ne moge nic takiego robic

podejrzewam ze nie jest ci latwo nawet ci ktorzy lubia sie wylegiwac po jakims zcasie by zaczeli narzekac to zrozumiale sproboj jakies zajecie siedzace sobie znalesc??dla mnie pracochlonne bylo robienie albumu pamiatkowego dla Julki neistety ciagle brakuje kasy zeby zdejcia wywolac i narazie lezy zapomniany ale mam nadzieje ze uda mi sie w koncu do niego wrocic ale to fajne zajecie tworcze i pochlaniajace czas

Monia mogę Cię pocieszyć że nie Ty jedna masz problem z kasą. Ja już też zachodzę w głowę jak gospodarować żeby było dobrze. Też już chciałabym pozbyć się tych wszystkich kredytów i zaczynać na czysto. Może wtedy będzie łatwiej, baa na pewno będzie łatwiej bo narazie to miesięcznie 700zł na kredyt, 1800zł na opłaty nie mówiąc o jedzeniu i innych.
Wszystko drożeje a zarobki... Cóż... Nie wspominając o wsparciu państwa które jest mega śmieszne 68zł. Szkoda nerwów i chodzenia i użerania się z urzędasami.

Klaudia a nawiązując do tego co napisalas, to ja też myślałam że.nudności już minęły i się.cieszyłam a tym.czasem ostatnio naciąga mnie coraz bardziej.

wiemkasia ze u was tez cirzko pamietam jak kiedys pisalamo tych kredytach tez przerabane;/;/

szczerze tomy tez mamy kredyt ktorego narazie nie splacamy bo po prostu nie starcza nam kasy!!jak zaczynam o tym wszytskim myslec to wariuje po prostu!!!my wynajmujemy mieszkanie a to tez troche kosztuje:(biednemu zawssze wiatr w oczy wieje
i znowu dopadaja mnie watpliwosci czy damy sobie rade z 2 dzidziusiem i czy tego nie odlozyc ale ja bardzo chce moj maz tez mowi ze chce i czemu nawet tak wazna decyzja musi sie wiazac z pieniedzmi
czy to sie kiedys skonczy i panstwo pozwoli nam w lepszych warunkach zyc??

wczoraj spotkalam kolezanka ktora rodzila w norwegii i mowi ze po porodzie latali kolo niej czy nie chce cos przeciwbolowego i co by zjadla kurczaka a moze lososie itp..a u nas

My też.wynajmujemy mieszkanie. Ja niestety muszę spłacać bo już komornik na tym rękę.trzyma i lepiej tak niż miałby zabierać pół pensji męża.
A nasze Państwo jest.chore. Narzekają że mało dzieci a żadnego wsparcia od nich nie ma. Jednorazowe becikowe... Co to jest 1000zl nawet na wózek nie starczy.
Ja w szpitalu po porodzie na śniadanie i kolację dostawałam chleb i kawałek masła, a na obiad same potrawy nie koniecznie odpowiednie dla karmiących mam ( gołąbki, zupa fasolowa, kapusniak)

no u nas polityka prorodzinna jest wyjatkowo oporna...becikowe to jakis zart a zasilek rodzinny..bez komentarza 68zl ciekawe na co to ma wogole byc??
ja jak teraz bylam w szpitalu to jedzenie porazka maslo wydzielone taki malutki kwadracikz e ledwo wystarcza na 2 kanapki do tego 3 plasterki wedliny albo jakies sywskie pasty nie wiadomo z czego ze sie przelknac nie da...ciekawe czy kiedys nasze dzieci beda leczone w lepszych warunkach.
nie dosc ze lekarze jakby za kare siedzieli i z laska cie przyjmowali to warunki tragiczne dobrze ze chociaz u nas te polozne w miare fajne babki

Ja na porodówce trafiłam na świetne polozne, za to po porodzie tragedia. Ich opieka kończyła się na zmianie kroplówki i wieczorem na przyjściu i powiedzeniu że do karty wpisują temperatury w normie a jeśli ktoś się źle czuje to niech zgłasza lekarzowi.
Obchod lekarski to już w ogóle porażka " dzień dobry, widzę że dobrze się Pani czuje, oby tak dalej" i do wszystkich pacjentek tak samo.
A jak mama moja poszła żeby dali jej czyste ubranie dla Mateuszka bo mu się bardzo ulewalo i byl cały mokry, to nakryla pielęgniarki palące w pokoju tuż obok sali z noworodkami.
Pamiętam jak jedna przyszła i chciała mi pokazać jak karmić piersią ale jak poczułam smród fajek dochodzący z jej rąk to podziękowałam i powiedziałam że poczekam na mamę

Nie wiem co teraz robić, na jaki szpital się zdecydować.

Cześć dziewczyny
Od wczoraj mi net padł i dopiero teraz załączył się ( nie zapłaciłam w terminie )
Mamusie które dzisiaj mają wizyty czekam na relacje ja niestety musze czekać do 20....
Co do kasy ciężki temat eh......
my mamy może firmę ale kasy nie widać jak narazie....
co było lepiej na wiosnę wszyscy płacili w terminie kasa zawsze była na koncie rachunki opłacone w terminie to teraz pod górkę.......
Na pieniądze od jednego pana czekamy od kwietnia i tylko 38 tyś........
od drugiego 7 tys od lipca początku
a tu zusy vat paliwo pensje trzeba było zapłacić
strasznie się martwię jak będzie dzidzia bo pampersy mleko itp niedajboze choroba kasę musisz mieć od razu nie poczeka maleństwo
już ostatnio zalegaliśmy z ratami za samochód i chcieli nam zabrać a został tylko rok do spłaty...... eh ciężkie do życie w Pl.
Mój mąż też od rana do nocy jeździ........

kasia jak sie nie myle to ty jestes z zabrza ,bardzo dobry szpital jest w pyskowicach naprawde super przejedz sie tam i sama zobacz.

oj takie mamy państwo masakra wiem cos o tym bo tez ledwo wiaze koniec z koncem te kredyty wykańczają i mimo ze mąż pracuje za granicą to i tak jest mało niestety teraz ma jecha do niemiec tam dostaniemy rodzinne przynajmniej to na 4 dzieci to druga wyplata to moze wkoncu staniemy na nogi ale to tez czasu zejdzie...

Klaudia to chociaż tyle