BezpiecznaCiaza112023

Mamy Kwietniowe 2013

12 lata 2 miesiąc temu #464710 przez agi-p
Asiu , oby Oliwce szybko przeszło . Bidusia . No i żeby Ciebie nie złapało . A gorączkuje przy tych wymiotach ??? I faktycznie prawdziwy z niej niejadek . Kurcze skąd taka awersja do jedzenia u dzieci ?

Monia może porozmawiaj z przyjaciółką , że Ty potrzebujesz rozmów na ten temat . Jka nie będziecie o tym rozmawiały , to temat wcale nie zniknie .
Mówisz , ze może w grudniu się uda z Dzidziusiem ? Czyli taki wrześniowy Maluszek by był :)
A co Twój Mąż na to ? Pisałaś , ze na razie się boi . A jak zaopatruje się na kolejną próbę ?

Moja Misia mała śpi już 2 godzinki :) Ja coś nie mogę .Głowa mnie boli i zatoki blokują jak leżę .

Zaraz obiadek :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 2 miesiąc temu #464748 przez Anabelle
moonisiaaa2 napisał:

A i sie jeszcze dowiedzialam ze nasze maluszki w brzuszku spia ok 20-30 minut :)

Uciekam spac dobranoc

O, to ciekawa informacja :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 2 miesiąc temu #464750 przez kasia1329
Malwinsien ja to bym chętnie poszła do szkoły rodzenia, żeby się spotkać z ludźmi, porozmawiać. Od momentu kiedy urodziłam synka, a następnie zwolnili mnie z pracy zamknęłam się w sobie. Niechętnie nawiązuję kontakty z ludźmi na placu zabaw itp. Zrobiłam się niedostępna, wręcz bym powiedziała, że zdziczałam :) może to śmieszne ale tak właśnie się stało. Czasami to sama nie dowierzam, że tu na forum tak się otwieram.

Agi mój Mateuszek jadł do roku i 4 miesięcy w zasadzie wszystko i w ogromnych ilościach. Przykładowo serek Danio zjadał jeden i chciał jeszcze. Pisałam kiedyś o tej jego źle zdiagnozowanej chorobie która w konsekwencji okazała się opryszczką wewnątrz jamy ustnej a potem na zewnątrz. Od tamtej pory zrobiła się z jedzeniem masakra. Wcześniej jadł zupki, drugie dania, serki, jogurty, owoce w każdej ilości. Ta sytuacja jest dla mnie już denerwująca, bo przygotowuję mu jedzenie a on nawet pół łyżeczki nie spróbuje. Za chwilę skończy 2,5 roku a ciągle tylko mleko. Mam nadzieję, że z małym dzidziusiem zacznie jeść, ale to jeszcze dobrych kilka miesięcy...

Monia89 jeśli chodzi o mleko i AZS to nic mi nie wiadomo, żeby bynajmniej w naszym przypadku miało coś wspólnego. Jak już wspomniałam Mati wcześniej jadł wszystko potem tylko mleko, a AZS raz jest a raz schodzi bez względu na to co spożywa. Poza tym pod kątem skazy białkowej robiliśmy testy i jest ok.

Monia przecież możesz pisać z nami kiedy tylko Ci się podoba. Wiesz mi się wydaje, że każdy do sprawy utraty dziecka podchodzi indywidualnie. Jeden nie chce o tym wspominać, a inny wręcz odwrotnie chce zrzucić z siebie ciężar, oczyścić się w jakiś sposób i może Ty właśnie tego potrzebujesz. Może warto też znajomym o tym powiedzieć, że nie chcesz robić z tego tematu tabu i że łatwiej Ci gdy o tym rozmawiasz.
A jeśli chodzi o kolejną ciążę to u mnie w rodzinie ciotka ma nieudane bliźniaczki :) jedną córkę urodziła w lutym a drugą w grudniu tego samego roku, więc w zasadzie zaszła w ciążę krótko po porodzie :) dziewczyny i ciotka do dziś są zdrowe jak dzwon :lol:

Jeśli natomiast chodzi o syropy i inne na apetyt to ja generalnie jestem przeciwnikiem wszelkich farmaceutycznych bądź nie wspomagaczy. Mam nadzieję, że przyjdzie pora i zacznie jeść. A co do ulubionych dań to niestety chyba takich nie ma. Jest bowiem dzień kiedy zje np pół kotlecika z kurczaka, bądź miseczkę rosołku z kluseczkami, czasami porcję frytek, a znów kolejnego dnia nie chce na to nawet spojrzeć i mówi "mamo to nie".

Asia to widzę, że mamy podobnie z niejedzeniem u naszych maluchów. Mam nadzieję, że Oliwce szybko minie i wróci do zdrówka.

Mateuszek w końcu po batalii usnął. Ostatnio ciągle mnie przed spaniem rozśmiesza, bo robi głupkowate minki i później nie ma zamiaru iść spać. Mam nadzieję, że choć ze dwie godzinki się zdrzemnie, bo muszę pościel jedną uszyć.

Tak więc miłego popołudnia, ja się odezwę wieczorkiem

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 2 miesiąc temu #464815 przez klaudia_286
ehh ja sie objadalm jak zwykle ,zrobilam sobie sałatke jarzynową,i zaraz karpia i łososia bede smażyć ,hehe a sledziki w oleju juz zrobione o masakra jak ja to zjem to pękne...

Moje malenstwa :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 2 miesiąc temu #464830 przez agi-p
Kasia fajnie to napisałaś ... nieudane bliźniaczki hahaha :)
Ja też myślę, że przyjdzie czas i Mati zacznie wszystko wcinać . Spokojnie :) Skoro przybiera na wadze , nie jest apatyczny i nie choruje , to wszystko jest ok :)
A z tym "zdziczeniem" to musisz walczyć . Ja mam ten plus , że mimo "siedzenia" w domu z Amcią nie jestem jakaś odosobniona . Mężuś wie , ze lubię wychodzić z domu , wiec w weekendy nadrabiamy towarzyskie spotkania i albo jeździmy gdzieś , albo zapraszamy ludzi do siebie . Nigdy nie byłam typem samotnika i lubię towarzystwo . Utrzymuję stały kontakt i telefoniczny i mailowy z kumpelami i spotykamy sie jak tylko sie da .
Mam nadzieję , ze u Ciebie też coś się zmieni w tym kierunku , żebyś całkiem nie zamknęła się na ludzi .

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 2 miesiąc temu #464845 przez monia89
a ja nie sprzątam dziś nie gotuję oglądam 2 część już dziś Zmierzchu i czekam na racuchy bo mama smaży.
Ja też trochę zdziczałam bo na tyg bardzo rzadko wychodzę zostają tylko weekend.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 2 miesiąc temu #464854 przez MoNiaaa
wlasnie chyba u mnie jest tak ze nie chce unikac tego tematu i wole rozmawiacn ale ta moja przyjaciolka studiuje w krakowie i jest moze raz w miesiacy w domu ale przewaznie widzimy sie cala paczka wiec nie ma jak pogadac ale kumpela z pracy ostatnio u mnie byla to troche pogadalysmy a w piatek umuwiona jestem z kuzynka i wiem ze przy niej sie wygadam bo ona pierwsza wiedziala ze cos jest nie tak ma tez 2 dzieci i wiem ze zawsze cos doradzi:)

moj maz o dziwo powiedzial ze chce jak najszybciej dzidziusia nawet jak ja nie bylam tego pewna to on mowil ze postaramy sie w miare szybko on tylko sie boi o mnie czy ja moge czy sie nic nie stanie itp
ja jak mowilam wczesniej chcialabym nawet w tym miesiacu probowac ale musze pozalatwiac jeszcze te papierkowe sporawy z ubezpieczeniem grupowym no i nie wiadomo keidy @ przyjdzie..?na necie czytalam ze nawet ok 40/50 dni od zabiegu :ohmy: dave jak bylo u ciebie??wiem ze pisalam juz ale nie moge tego odnalesc :(

dzis mam taki gorszy dzien ze ciagle o tym mysle i znowu zaczynam planowac kiedy bym mogla zajsc w ciaze,,,moze nie powiennam ale to silniejsze ode mnie jakbym w tym miesiacu sie postarala to bym miala drugiego dzieciaczka z sierpnia ale raczej na to nie licze ale moze wrzesnien bedzie nasz oby tylko nei bylo teraz problemu z zajsciem w ciaze i czy to moze miec wplyw na nowa ciaze??
ostatnio naweet sie zastanawialam czy ta sytuacja moze byc zwiazana z tym ze po porodzie julki mialam tez mialam zabieg lyzeczkowania bo lozyska nie urodzilam i musieli mnei czyscic :unsure: :unsure:

a co do zdziczenia to rzeczywiscie warto cos o tym pomyslec. my przynajmniej raz w tyg widzimy sie ze znajomymi na piwko i ciesze sie ze mam caly czas kontakt z ludzmi.
nawet jak moj maz pracowal na delegacji to tez staralam sie codziennie gdzies wychodzic albo kogos zapraszac bo ja raczej jestem zwierzeciem stadnym i musze sie wygadac itp

ja z Julka mamproblem z zasypianiem w dzien jak jest w domu to nei mam mowy zeby poszla spac zaraz sie wrzaski zaczynaja itp wieczorem tez jest placz ale szybciej ie poddaje..a w zlobku spi bez problemu:P

kasia oby Mateusek szybko przekonal sie do jedzenia..moze taki okres i samo przejdzie tylko musisz pilnowc zeby jakies anemii nie zlapal czy cos?

a dzis tez lenia mam ogladalam nad zycie i ryczalam caly film..przed samym wyjsciem do zlobka zrobilam szybko to co musialam:P
a po drodze mnie deszc zlapal;/co za pogoda;/

ale sie rozpisalam...ciekawe czy komus bedzie sie chcialo calosc przeczytac :side:

http


]

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 2 miesiąc temu #464855 przez moonisiaaa2
Szkoda ze wszystkie mieszkamy tak daleko od siebie :) bysmy mogly zjazd mamusiek kwietniowych zrobic :))

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 2 miesiąc temu #464882 przez kasia1329
U mnie to chyba problem jest też troszkę gdzieś bardziej głębszy.
Otóż mnie nigdy dziewczyny nie lubiały za bardzo. Powód- moje zainteresowania kręciły się wokół samochodów i motocykli :( bardziej wolałam męskie zajęcia niż babskie. Faceci często robili wielkie wow że tak dużo wiem na tematy ich zainteresowan a laski mnie nie cierpiały.

Kolegów miałam mnóstwo, niestety większość pożeniona a żony zazdrosne. Ja.chyba nie do końca potrafię się.dogadywać z kobietami. Mam jedną przyjaciółkę, ale ona niestety mieszka kawał drogi ode mnie, a druga koleżanka mieszka blisko ale ma tyle lat co moja mama (może dlatego nie jest zazdrosna) ale znów ma mnóstwo pracy i rzadko się spotykamy.

Do tego mąż jest mechanikiem samochodowym, że mamy krucho z kasą to pracuje ile się da, bierze dodatkowe roboty i czasami to tylko w niedzielę mamy chwilę dla siebie ale i to nie zawsze.

No to się poużalałam nad sobą...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 2 miesiąc temu #464902 przez klaudia_286
kasia po to tu jestesmy zeby sie pouzalać hehehe wiec pisz co ci lezy na sercu

Moje malenstwa :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 2 miesiąc temu #464985 przez Anabelle
moonisiaaa2 napisał:

Szkoda ze wszystkie mieszkamy tak daleko od siebie :) bysmy mogly zjazd mamusiek kwietniowych zrobic :))

Oj bardzo szkoda :)
Brakuje mi na co dzień osób, z którymi mogłabym siąść i powiedzieć coś z cyklu "ale mnie cycki swędzą!!" :) A nikt dziwnie by się na mnie nie popatrzył :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 2 miesiąc temu #465005 przez Dave
A ja dziś znowu u Was jestem do tyłu :( :evil:

Chcę nadrobić czytanie jak Maja zaśnie, ale nie wiem czy ja też nie padnę. Oj,oj....



Aniołek - tak maleńki i tak ważny!

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 2 miesiąc temu #465018 przez klaudia_286
ja odpoczywam bo sie coraz gorzej czuje,ehh

Moje malenstwa :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 2 miesiąc temu #465077 przez malwinsien
posmak śledzia z rożkiem truskawkowym w polewie czekoladowej... BEZCENNY :) Pierwszy raz zachcianka... kiedy jadłam śledzia mąż pobiegł po lody :) raz się sprawdził :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 2 miesiąc temu #465107 przez agi-p
Kasia teraz takie głupie czasy , ze Męzowie zazwyczaj siedzą do późna w pracy . Życie jest strasznie drogie :( Ceny idą w górę , a wypłaty nie i to jest problem . Rachunki rosną , bo wszystko drożeje i klops . Koło zamknięte ...

Mój też pracuje od rana do wieczora , a teraz jeszcze chodzi na kurs na prawko C+E i wieczorami ma jazdy . Czas przelatuje nam przez palce :(

Dave biedulko ... Ty też z czasem na bakier . Nie nadrabiaj postów , tylko odpoczywaj :) Tu tyle postów dziennie ostatnio , ze ciężko sie połapać :P

Ja jak wrócę do domku , to też już nie będę miała tyle czasu na neta i na bieżąco nie będę :P Teraz u Mamci to odpoczywam , nie gotuje,nie piorę , tylko zajmuję się Amcią i w międzyczasie na neciku siedzę :P A w domku się zacznie ... wieczny brak czasu .

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: ilona
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2025 ZapytajPolozna.pl