- Posty: 349
- Otrzymane podziękowania: 0
Mamusie MAJ 2013
11 lata 7 miesiąc temu #642672 przez lili91
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
11 lata 7 miesiąc temu #642676 przez Alex_87
lili91 napisał:
Mi położna kazała jak skurcze będą częstsze niż 10 min, to w teorii a jak w praktyce wygląda to liczenie, to nie mam pojęcia
Alex tez chce jak najdluzej byc w domu ale jak ocenic czy to juz czas jechac.
Mi położna kazała jak skurcze będą częstsze niż 10 min, to w teorii a jak w praktyce wygląda to liczenie, to nie mam pojęcia
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
11 lata 7 miesiąc temu #642680 przez ewela86
Dobranoc dziewczyny:) mam tylko nadzieję że ból mnie nie przeroście 
, bo u mnie też bez znieczulenia 
, bo u mnie też bez znieczulenia Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
11 lata 7 miesiąc temu - 11 lata 7 miesiąc temu #642681 przez Gabi31
Jeszcze nie...skurcze dalej regularnie co 7 minut i nie chca byc częstsze, ale mam wrazenie ze coraz mocniejsze...i tak ze 4 godziny juz...boli przeokrutnie, a pozniej wraca sie do normalnosci 
i tak co 7 minut....boli jak na okres ale 10 razy mocniej:)do tego krzyzowe od czasu do czasu. Zdam relacje obiecuje....nie chce jeszcze jechac do szpitala bo bede tam niepotrzenie lezec....u nas jest znieczulenie, chyba wezmę, choc ponoc na bole krzyzowe niewiele pomaga i wydłuza poród o 2-3 godziny... jest tez gaz. Zdam realcje jak tylko bede mogła.
i tak co 7 minut....boli jak na okres ale 10 razy mocniej:)do tego krzyzowe od czasu do czasu. Zdam relacje obiecuje....nie chce jeszcze jechac do szpitala bo bede tam niepotrzenie lezec....u nas jest znieczulenie, chyba wezmę, choc ponoc na bole krzyzowe niewiele pomaga i wydłuza poród o 2-3 godziny... jest tez gaz. Zdam realcje jak tylko bede mogła. Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
11 lata 7 miesiąc temu #642682 przez lili91
To ja myslalam zeby dluzej przetrzymac ale co zrobie w praktyce to ciort wie
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
11 lata 7 miesiąc temu #642684 przez lili91
Gabi trzymaj sie.
Dobranoc dziewczynki. Ide na lozeczko miejmy nadzieje ze na siku malo bede wstawala.
Dobranoc dziewczynki. Ide na lozeczko miejmy nadzieje ze na siku malo bede wstawala.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
11 lata 7 miesiąc temu #642686 przez joasia10015
Gabiiiiiii jedziesz maleńka jedziesz 
.....ta noc jest TWOJA 
Mówiłam że będzie następna (zaczynam sie siebie bac 
)
Kurcze przypomniały mi sie moje bóle-ja z takimi jak ty opisujesz chodziłam 24h.i sama nie wiem jak to przeżyłam
Na końcu miałam wrażenie że będe chodzic po ścianach Domiś DASZ RADĘ!!!!!!
Domiś strzał w 10 -facet powinien przejsc tydzien z najgorszymi mdłościami i ostatni gdzie sie ledwo chodzi,czasem ze skurczami...no i na deser PORÓD
Wtedy by nas na rękach nosili
Ha,ha ten tekst ,,CO JA CI PORADZĘ ,,to widzę u facetów norma
Jeśli chodzi o baby bluesa to przeszłam tak w miarę ... Pamiętam szczególnie jedną ,niiieee dwie sytuacje...Kiedy Miłosiu zle chwycił brodawkę i cholernie mnie zabolało i na niego krzyknęłam (miał jakieś dwa tyg.)-i normalnie w tej chwili kiedy krzyknęłam łzy zaczęły mi płynąc po policzkach normalnie same-wyłam i byłam sama na siebie zła...że co winne jest to moja małe dzieciątko-ten mój aniołek...Na to wszedł mój mąż a ja zaczęłam wyc jeszcze bardziej i pow.że jestem straszną matką bo no małego krzyknęłam (choc tak naprawde Miłosiu był tak zajęty piciem cycusia że nie zareagował )Mąż mnie przytulił i pow.że jestem cudowną mamą i mam poprostu doła
Pamiętam tą chwilę do teraz ...na samą myśl chce mi sie płakac 
A druga sytuacja taka troszkę śmieszna kiedy dolina mnie dopadła ,w nocy mały zaczął płakac,mój M.spał obok a mi sie tak cholernie nie chciało podnieśc głowy z poduszki...i ze łzami w oczach zaśpiewałam w myślach ,,Nikt nie mówił, że będzie łatwo,
Nikt nie mówił, że będziesz miał to
Musisz stale dalej iść!
Bo bez walki nie ma nic!...,,
Ha,ha na samą myśl...aaa to już pisałam .....ale naprawde mam łzy w oczach
No właśnie laski gdzie jest moniaak ???? Coś sie nie odzywa-może na majówkę wyjechała
.....ta noc jest TWOJA Mówiłam że będzie następna
(zaczynam sie siebie bac )Kurcze przypomniały mi sie moje bóle-ja z takimi jak ty opisujesz chodziłam 24h.i sama nie wiem jak to przeżyłam
Na końcu miałam wrażenie że będe chodzic po ścianach Domiś DASZ RADĘ!!!!!!Domiś strzał w 10 -facet powinien przejsc tydzien z najgorszymi mdłościami i ostatni gdzie sie ledwo chodzi,czasem ze skurczami...no i na deser PORÓD
Wtedy by nas na rękach nosili
Ha,ha ten tekst ,,CO JA CI PORADZĘ ,,to widzę u facetów norma
Jeśli chodzi o baby bluesa to przeszłam tak w miarę ... Pamiętam szczególnie jedną ,niiieee dwie sytuacje...Kiedy Miłosiu zle chwycił brodawkę i cholernie mnie zabolało i na niego krzyknęłam (miał jakieś dwa tyg.)-i normalnie w tej chwili kiedy krzyknęłam łzy zaczęły mi płynąc po policzkach normalnie same-wyłam i byłam sama na siebie zła...że co winne jest to moja małe dzieciątko-ten mój aniołek...Na to wszedł mój mąż a ja zaczęłam wyc jeszcze bardziej i pow.że jestem straszną matką bo no małego krzyknęłam (choc tak naprawde Miłosiu był tak zajęty piciem cycusia że nie zareagował )Mąż mnie przytulił i pow.że jestem cudowną mamą i mam poprostu doła
Pamiętam tą chwilę do teraz ...na samą myśl chce mi sie płakac A druga sytuacja taka troszkę śmieszna kiedy dolina mnie dopadła ,w nocy mały zaczął płakac,mój M.spał obok a mi sie tak cholernie nie chciało podnieśc głowy z poduszki...i ze łzami w oczach zaśpiewałam w myślach ,,Nikt nie mówił, że będzie łatwo,
Nikt nie mówił, że będziesz miał to
Musisz stale dalej iść!
Bo bez walki nie ma nic!...,,
Ha,ha na samą myśl...aaa to już pisałam .....ale naprawde mam łzy w oczach
No właśnie laski gdzie jest moniaak ???? Coś sie nie odzywa-może na majówkę wyjechała
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
11 lata 7 miesiąc temu #642687 przez Sevilla
Gabi trzymaj się i powdzonka na porodówce.
Domiś Twój przynajmniej siedzi w domu, bo my dziś wyszliśmy do znajomych na dwie godzinki, a wróciliśmy po 5h, on oczywiście schlany, więc ja kobieta w 37tc musiałam go siłą wywlekać za chabety, obciach totalny. I stwierdziłam, że jakby cokolwiek się dziś w nocy zadziało z tego całego zdenerwowania, to nie mam co liczyć na tego mojego ...
i powdzonka na porodówce.Domiś Twój przynajmniej siedzi w domu, bo my dziś wyszliśmy do znajomych na dwie godzinki, a wróciliśmy po 5h, on oczywiście schlany, więc ja kobieta w 37tc musiałam go siłą wywlekać za chabety, obciach totalny. I stwierdziłam, że jakby cokolwiek się dziś w nocy zadziało z tego całego zdenerwowania, to nie mam co liczyć na tego mojego ...
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
11 lata 7 miesiąc temu #642690 przez joasia10015
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
11 lata 7 miesiąc temu #642692 przez joasia10015
Sevilla pomyśl ze twój facet może w ten sposób ,,zakonczył,,beztroskie życie bez dziecka ...pewnie to ostatni raz -musi jakoś pożegnac ten błogi stan Faceci już mają te swoje ,,rytuały,, Teraz już pewnie będzie siedział spokojnie i czekał na twój poród
Swoją drogą cos baaardzo sie ostatnio ,,dostaje ,,naszym panom Jakiś zbieg okoliczności czy nasze ,,kochane,,hormony tak reagują ??????
Faceci już mają te swoje ,,rytuały,, Teraz już pewnie będzie siedział spokojnie i czekał na twój poród Swoją drogą cos baaardzo sie ostatnio ,,dostaje ,,naszym panom
Jakiś zbieg okoliczności czy nasze ,,kochane,,hormony tak reagują ?????? Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
11 lata 7 miesiąc temu #642694 przez Alex_87
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
11 lata 7 miesiąc temu #642699 przez joasia10015
Kurcze oby poprostu to było brak czasu ze strony Anabelle -pewnie Antoś zajmuje jej cały czas i całe ŚWIAT Jeśli tak jest to wybaczamy Tak sobie dziś pomyślałam że jak przyjdzie pora na mnie to już mało co będzie nas na forum-to normalne że jak dzidzia sie urodzi to brak czasu na internet dlatego chyba mało kto będzie mnie pocieszał i trzymał kciuki za mój poród ;-( Ale spoko-rozumiem to doskonale...
Ha,ha dziś sie znowu przekonałam że człowiek uczy sie całe życie -nie wiedziałam wcześniej że jest coś takiego jak TOKOFOBIA !!! Lęk,fobia przed ciążą i porodem ...w tym miesiącu większośc z nas ma TOKOFOBIE ;-D
Jeśli tak jest to wybaczamy Tak sobie dziś pomyślałam że jak przyjdzie pora na mnie to już mało co będzie nas na forum-to normalne że jak dzidzia sie urodzi to brak czasu na internet dlatego chyba mało kto będzie mnie pocieszał i trzymał kciuki za mój poród ;-( Ale spoko-rozumiem to doskonale...Ha,ha dziś sie znowu przekonałam że człowiek uczy sie całe życie -nie wiedziałam wcześniej że jest coś takiego jak TOKOFOBIA !!! Lęk,fobia przed ciążą i porodem ...w tym miesiącu większośc z nas ma TOKOFOBIE ;-D
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
11 lata 7 miesiąc temu #642702 przez Alex_87
Ja staram się nie myśleć o tym porodzie
Nie martw się Joasia te które urodziły albo urodzą na początku maja, pod koniec miesiąca może będą miały ciutkę więcej czasu, żeby wejść na forum
Też czytałam o tej Tokofobii ale to już chyba jakaś nerwica
Ja się ostatnio bardziej przejmuję tym dodatnim GBSem, teraz ze szwagierką (niepotrzebnie zresztą) zaczęłyśmy czytać o tym. Wszędzie piszą, że trzeba podać wtedy min. 4 godz. przed porodem antybiotyk matce. Więc teraz to pewnie będę niepotrzebnie panikować i pojadę za wcześnie do szpitala i mnie zostawią i będę musiała czekać w szpitalu na akcję
Mogłam tego nie czytać. Muszę się jeszcze dopytać dokładnie mojej lekarz jak dotrwam do wizyty.
Nie martw się Joasia
te które urodziły albo urodzą na początku maja, pod koniec miesiąca może będą miały ciutkę więcej czasu, żeby wejść na forum Też czytałam o tej Tokofobii
ale to już chyba jakaś nerwica Ja się ostatnio bardziej przejmuję tym dodatnim GBSem, teraz ze szwagierką (niepotrzebnie zresztą) zaczęłyśmy czytać o tym. Wszędzie piszą, że trzeba podać wtedy min. 4 godz. przed porodem antybiotyk matce. Więc teraz to pewnie będę niepotrzebnie panikować i pojadę za wcześnie do szpitala i mnie zostawią i będę musiała czekać w szpitalu na akcję
Mogłam tego nie czytać. Muszę się jeszcze dopytać dokładnie mojej lekarz jak dotrwam do wizyty.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
11 lata 7 miesiąc temu #642704 przez aleksiaa88
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
11 lata 7 miesiąc temu #642706 przez sisina
Dzień dobry
Ja już na nogach nocka przespana przyjaciólka spi ale było fajnie spać poszliśmy o 2 w nocy nagadałysmy sie po wszystkie czasy zostaje u mnie do jutra jeszcze bo nie chce sama w domu siedzieć.
Aleks87 ja też mam Gbs dodatni i lekarz mówił ze nie ma co sie stresowac bo dostaje sie antybiotyk przed porodem
Ide cosik wszamać bo mały sie domaga
Ja już na nogach
nocka przespana przyjaciólka spi ale było fajnie spać poszliśmy o 2 w nocy nagadałysmy sie po wszystkie czasy zostaje u mnie do jutra jeszcze bo nie chce sama w domu siedzieć.Aleks87 ja też mam Gbs dodatni i lekarz mówił ze nie ma co sie stresowac bo dostaje sie antybiotyk przed porodem
Ide cosik wszamać bo mały sie domaga
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
Moderatorzy: ilona
