Mamusie MAJ 2013

lalka tylko że Ty schudłaś tak szybko też przez stres. A i niedużo przytyłaś.

Ja łóżeczka też jeszcze nie mam złożonego bo mój mąż nie chce przed narodzeniem tego zrobić.

Lalka to jak to mozliwe? Corcia zmalala? Ja rozumiem ze waga spada ale dlugosc?
Dziwne...

Witam
Lalka i inne mamusie GRATULUJE Wam slicznych dzidziusiow

Gabi ewnie odpoczywa, albo wydaje bachorka na świat.

Moja dzisiaj taaaaaka spokojna rano tylko przywitała tatusia kopniakiem i teraz co jaaakiś czas si przeciągnie

lalka a jak tam Twoja cukrzyca ciążowa, ustapiła? Nio to naprawde dziwne z ta długoscia Jagusi ?! Pięknie waga Ci poleciała, o porodzie to już nawet nie wspomną, nie smiem nawet marzzyc o tak "lekkim" porodzie

munnecabrava napisał:

Gabi ewnie odpoczywa, albo wydaje bachorka na świat.

Moja dzisiaj taaaaaka spokojna rano tylko przywitała tatusia kopniakiem i teraz co jaaakiś czas si przeciągnie

Tez mi sie wydaje ze Gabi jest kolejna majowa mamuska moja mała dzis tez bardzo spokojna, no ale co sie dziwic jak pogoda o bani to i dziecko senne

Daria a może się szykują :P

Mój mąż powiedział dzisiaj malej że ma dość i będzie sie z nią bawił przytulał dopiero jak się urodzi . Szantażysta

munnecabrava napisał:

Daria a może się szykują :P

Mój mąż powiedział dzisiaj malej że ma dość i będzie sie z nią bawił przytulał dopiero jak się urodzi . Szantażysta

'

Chciałabym zeby sie szykowały wiesz ze mój mąż to samo co Twój, gada do brzucha ze jak nie wyjdzie to nie zobaczy hustawki, zabawek itp hehe

A mój mężulek poszedł jak zwykle do garażu zrobić światła w samochodzie.
Nie powinnam mówić źle o Nim bo rano zrobił Igorkowi śniadanie. A że pada i nie weźmie Igora na podwórko to poszedł do garażu żeby nie siedzieć w domu.

A to moje brzusio.

KarinaM ładny brzusio i ty mówisz ze tyle przytyłaś nie wiem gdzie

sisina napisał:

KarinaM ładny brzusio i ty mówisz ze tyle przytyłaś nie wiem gdzie

Poszło w nogi i tyłek. Na zdjęciach może nie widać tak bardzo ale ja się widzę i wiem gdzie te kilogramy poszły.

No to faktycznie lalka i Kiniaczek ekspresowo Wam poszło-jedna brała wiesiołek druga nie..więc może ...to dzieki szpitalowi na Polnej
Ja też nawet nie marzę o takim szybkim porodzie...to byłoby za piękne ,choc z drugiej strony po moim pierwszym męczącym porodzie matka natura powinna mi to wynagrodzic ,zrobic ,,SURPRAJSA,,i postarac sie o szybkie rozwarcie,mało bolesne skurcze i siup po wszystkim Aleee sie nakręcam nie potrzebnie -będzie co będzie-może jednak wyląduje na cc. Choc zaczynam miec mieszane uczucia ...
Apropo szybkiego porodu to słyszałam że ZA szybko też nie powinno sie urodzic bo to ma jakies tam skutki....i wez tu babo wiedz jak będzie dobrze
Karina faktycznie nie pow.bym ze tyle przytyłas

Hmmmm zjadłam wspomniany budyn i teraz odpoczywam Zrobiłam dla M.dziś żurek na obiadek i wiecie co??????Zle mi sie kojarzy ten zapach ,robiłam czesto żurek w pierwszych miesiącach ciązy kiedy miałam mdłosci i kurcze przypomina mi sie ten nie wesoły czas ...Chyba ,,dzieki,,mdłością znienawidzę żurek,barszcz biały..bleeee .Macie też takie ,,wspominki,,smakowe ? Ja wogóle baaardzo reaguje na zapachy-mam coś takiego że poczuję jakies perfumy ,u kogoś kto przechodzi obok na ulicy i momentalnie przenoszę sie w czasie-poważnie!!!! Wącham kogoś i jestem w innym miejscu.Mój małż nie raz sie wkórza bo jak mówie mu że ten facet (jakis obcy ,spotkany na ulicy)pachniał jak mój ,,były,,to przewraca oczami i mówi że wymyślam...A ja poważnie tak mam ...to samo do piosenek...wystarczy że posłucham muzy lat 80 to zamknę oczy i jestem w podstawówce,na jakiejsc szkolnej dyskotece...i to konkretnie pamietam z kim byłam,jak byłam ubrana i wogóle...To chyba jakiś dar Tak jak moje przepowiednie co do porodów
A wogóle to mąż sie śmieje że może wzrok mam kiepski ale węch i słuch IDEALNY
No to sie rozpisałam...a zaczęło sie od żurku

Kurcze a gdzie Domiś ????? Godzi sie z małżem czy ją wzięło???

Joasia faktycznie... my tu przezywamy Gabi a Domiś ani Aleksandraludw milczą W zasadzie pocieszajace by to bylo bez objawów i bęc Mnie dzisiaj mała po szyjce jeździ bo kłuje mnie od środka. mogly by już napisać bo mnie stresują ;P Wszystkie by się pchaly na 3 maja :P

Joasiu z tymi porodami to różnie bywa.
Mojego Marcina siostra cioteczna pierwszy poród długi, męczący i w wielkich bólach. A z drugim stwierdziła że przeczeka w domu te pierwsze skurcze i dopiero pójdzie do szpitala (miała blisko około 500 do 700metrów). Zrobiła mężowi obiado-kolację i stwierdziła że trzeba iść bo skurcze już co 5minut. Ledwo doszła na IP. Wzięli ją szybko na porodówke i urodziła odrazu.

Także nie ma reguły.