Mamusie MAJ 2013

Wyciągnęłam dzisiaj mojego M na oglądanie "terenowych" wózków.
Z pomocą sprzedawcy wybraliśmy 3 marki: Maxi Cosi, Xlander i Jeda czy coś takiego. Mąż jednak stwierdził, że nie podobają mu się kółka z metalowymi prętami, więc wyłoniliśmy dwóch zwycięzców ;D
1. Maxi Cosi 3 - nie spodobała nam się 4, bo te dwa koła żyją swoim życiem i mój M stwierdził, że tandetnie latają ;D
2. Xlander Xmove

Jeszcze sobie wyoglądam troszkę, pare razy pojeżdżę po sklepie, ale generalnie Xmove ma skórzaną rączkę, ponoć trwalszą, z drugiej strony Maxi Cosi 3 jest zgrabniejszy i bardziej zwrotny.

Będę czatować na jakieś super oferty w tym zakresie, bo ceny to sam stelaż, a pokrowce, gondola, fotelik, itd dodatkowo płatne.

Anabelle Ja mam X lander-a z tym że XA i nie polecam jezeli chodzi o spacerówke, jezeli chodzi o gondole jest genijalny, prowadzi sie sam ale jezeli chodzi o spacerowke to siedzenie jest na lezaco albo półleżąco i dziecko zjedża, masakra, dlatego jak wybierasz wózek albo jak piszesz stelaż na którym chcesz zamontować gondolę a później spacerówke to rade ci dam z własnego doświadczenia patrz żeby oparcie w spacerówce było regulowane, a ostatecznie żeby dziecko mogło siedzieć na prosto, to bardzo ważne inaczej dziecko się męczy a Ty przy nim poprawiajac je ciągle. Taka mała propozycja ode mnie

hexia oczywiście skonsultuj sie z lekarzem ale moim zdaniem to poprostu chormony i nic nie poradzisz, tak przechodzisz zmiany w swoim organiźmie. Ja w pierwszej ciąży też miałam problemy z miejscami intymnymi, co chwile po wyleczeniu nawracająca sie grzybica pochwowa..bakterie i inne dziadostwa, mocz ciągle zły..no ale jak urodziłam wszystko jak ręka odjął. Teraz jestem w 16-tym tygodniu i do tej pory żadnych dolegliwości, organizm sie uodpornił..

Każda propozycja mile widziana - my oglądaliśmy wózki może 20 minut, bo M już przewracał oczami ;D Mi się bajecznie jeździło po sklepie Maxi Cosi, ale dużo jest opini, że Cosi i Xlander nie za bardzo są amortyzowane. Podobno rewelacyjną amortyzacje mają Jedo - ale jak dziecko pochyli się do przodu w spacerówce, to wózek leci do przodu
Podobało mi się jeszcze pare wózków, ale większość ma duże koła wyłącznie z tyłu, a z przodu pipidówkę. Moi rodzice mają dom w górach, muszę mieć coś, co pojedzie po polnej drodze czy trawie z kretowiskami

A, jeszcze podobno firma Tako ma amortyzowane wózki - ale nie rzucił mi się w oczy w Smyku

Lalka czy twój mąż pracuje w jakiejś służbie ? bo mój też ...gdzie twój ?? mój służba więzienna

Gosia2712 śmiało farbuj!!!!ja przefarbowałam z blond balejażu na intensywną mokkę!!!!chodzi o wdychanie amoniaku z farb...a to ma się to tego ile akurat w danym zakładzie farbuje babek włosy..tzn.w tym samym czasie!!!a farbowałam 5 dni temu!!!

Gosia - można farbować włosy w ciąży, amoniaku dużo się nie nawdychasz, a możesz też kupić farbę bez amoniaku. Samo farbowanie nie szkodzi, bo włos to twór martwy

Czytam opinie o wózkach od godziny i po opiniach oraz jeżdżeniu po sklepie, zakochałam się w maxi cosi mura 3

Sysia...mój to STRAŻNIK MIEJSKI...powszechnie lubiany i szanowany zawód w mieście..hi..hi...hi!!!!

któraś napisała,że problemy z cerą...że zbrzydła...!!!ja słyszałam,że jak kobieta zmienia się na twarzy..brzydnie i ma jakieś zmiany na twarzy...tzn,że urodzi córkę,bo dziewczynka odbiera matce urodę!!!ja w pierwszej ciąży...miałam piękną cerę...żadnych zmian...nie musiałam się nawet malować..normalnie porcelana!!!no i urodził się synek!!!!przypadek???nie wiem..każdy niech sobie to tłumaczy po swojemu!!!!teraz mam liszaj na buźce....czerwone plamy i bez makijażu się nie ruszam..a włosy????nigdy mi się nie przetłuszczały....teraz smalec!!!!!

Anabelle...ja nie będę miała tej radochy z wybierania wózka...bo dostanę od szwagierki....GRACCO..coś tam!!!

Mi szwagierka też proponowala swój wózek, ale jest miejski - my kurcze potrzebujemy coś nadającego się w teren. Ceny wózków troche mnie jednak przerażają

Sysia - ja mam bardzo dobre zdanie o strażnikach miejskich
Na przykład ostatnio zostawili mi jedynie informację, że nie zastosowałam się do znaku, a nie od razu mandat - byłam pozytywnie zaskoczona

anabelle..a widzisz są jednak ludzie w straży miejskiej...przecież mój mąż też musi zarabiać...a,że jest strażnikiem....kasa to kasa

Praca jak praca
Ważne, że jest. Chociaż, mój M chciał iść do szkoły oficerskiej kiedyś, to mało go nie udusiłam.

wiecie co dziewczyny!!!jakoś od dwóch tygodni nie mam apetytu....nie mam na nic ochoty..takiej wiecie tu i teraz ..jem,bo dzidzia potrzebuje...ale szału niema!!!nie chodzi o to,że nie jem wcale,jem i ilości takie normalne..jak zawsze!!!ale na chwilę obecną to mogłoby jedzenia nie być!!!!za to picie....gazowana woda mineralna.!.......PYCHA!!!niegazowanej nie przełknę!!!!

lalka, mam to samo w 100%%%%%
Wody niegazowanej nie tknę kijem przez szmatę
Muszę mieć gazowaną, jak się rozgazuje to oddaje mężowi
Jedzenie mi nie smakuje, mięsa nie tknę, nakupiłam sobie owoców, bo to jeszcze mi jakoś idzie, ale obiad to jem pół godziny, aż jest zimny.
Najchętniej jem świeżą bułkę z masłem, herbatę z sokiem i miodem lub wodę gazowaną.
No i smakują mi cini minis czy słodycze Ale też nie wszystkie - jak widzę czekoladę to mi się oczy świecą