Mamusie MAJ 2013

munecbrava po raz kolejny się z Tobą nie zgadzam....ja nie mówiłam o sobie tylko wielu ,wielu ludziach którzy wykonują bardzo potrzebną pracę a zarabiają groszę tzn(najniższą krajową) przecież to kpina.Nie każdy miał możliwość wyższej nauki,robienia kariery zawodowej....ile jest mam wychowujących chore dzieci których nie ma możliwości zostawić bez opieki...takie matki nie mają wyjści poświęcają swoje życie by zająć się dzieckiem a nasze kochane państwo niemal,że umywa od tego rece...ale to tylko jeden przykład z tysięcy...nie będę się rozpisywać bo każdy zna nasz kraj....drudie to Fakt,że w Polsce nie ma pomocy żadnej i moja wypowiedz bardziej tego się tyczyła BRAK POMOCY SPOŁECZNEJ każdy patrzy na swój tyłek....i to jest święta prawda....
PWENIE,ŻE SĄ I LUDZIE KTÓRZY SAMI DO CZEGOŚ DOSZLI .....NIKT TEGO NIE NEGUJE....

ja myje butelki w ludwiku czasem wygotuje (mnw, raz w msc) i co jakiś czas wyparzę razem ze smoczkami,kubkami,łyżeczkami, szczoteczkami i gryzakami .... ale to jak mi się zachce....

ewela86 napisał:

no i po spaniu

czas na spacer.

tak się rozglądam za jakimś kombinezonem dla małej... może coś się trafi w promocji, teraz chyba czas zimowych wyprzedaży.
znalazłam coś takiego ale oczywiście nie ma rozmiaru www.51015kids.eu/niemowlak-0-2-lat/produ...owlecy-5a2513?c=3331
ten mi sie bardzo podoba ale dla chłopca jest www.51015kids.eu/niemowlak-0-2-lat/produ...owlecy-5a2510?c=3244

znacie jakieś fajne sklepy internetowe? bo na łażenie po sklepach za bardzo nie mam czasu i możliwości bo dość daleko mam.

ewela ja kupiłam ten pierwszy kombinezon w sklepie i właśnie go zwracam. Jest strasznie obcisły mimo, że na taki nie wygląda. Kuba to raczej chudzinka, aledwo nóżki do niego mieści. I sztywny strasznie jest. Lepsze są takie pluszowe kombinezony.

Zonbacz jeszcze sklep internetowy C&A. Ja kupiłam na allegro ich kombinezon Kubie i jest super.

Ja nie muszę zarabiać kokosów, ale chciałabym, żeby u nas w PL w końcu poprawiła się opieka medyczna, żebym nie musiała się martwić czy do mojego dziecka w razie czego dojedzie karetka na czas albo nie odeślą nas ze szpitala...no i każde dziecko miało zagwarantowane miejsce w żłobku/przedszkolu, żeby mama która chce się realizować zawodowo mogła sobie na to pozwolić...

czy Wasze dzieciaki też tak lubią muzykę? moja to klaszcze, kręci tyłkiem, kiwa głową

Hmm czytałąm wczoraj, że przy ząbkach może być wysypka, nam w nocy wyszedł ząbek, a dziś już wysypki nie było...w sumie to można sobie gdybać od czego to było

mbrava nie prawda ze wystarczy ciezka praca i ma sie czego chce, na studia tez trzeba miec pieniadze, na dojazdy, ksiazki itp a jak nie masz pomocy od rodziny czyt rodzicow to jak masz zarobic na normalne zycie, mieszkanie, oplaty, zywnosc etc i jeszcze znalezc czas na studia...

Alex swieta racja, zadna z rodzin nie chcialaby sie martwic czy laskawie wysla karetke lub przyjma chora osobe do szpitala

ja zgadzam się z M-bravą. Nikt mnie nie pytał na studiach jak daję radę. A studiowałam od 8 do 16 potem biegłam do pracy od 17 do 21 łącznie a w weekendy robiłam drugi fakultet. Jak miałam wolny weekend od szkoły to szłam do pracy. I tak całe 5 lat. I dzięki temu w wieku 25 lat byłam już dyrektorem. I to bez żadnych znajomości, ale zapytajcie na ilu imprezach byłam na studiach. Chyba na jakiś 20

Daarika co do kasy na książki i stancję to zarabiałam na to sobie i miałam stypendium na Uniwersytecie za dobre wyniki. Starczało razem na wszystko. Mój kolega, nie pracował, ale bardzo dobrze się uczył i zgarniał stypendia z rożnych fundacji na ponad 2,5 tys miesięcznie.

Ja polecam wam płyn do mycia butelek Biały Jeleń. Kosztuje 8,99 ale jest go 1L.

Hej dziewczyny:)
Co do dyskusji, prawda jest taka ze niektorym jest latwiej innym trudniej. Jedni maja wszystko od rodzicow i nie wynosza z tego nic, a inni do wszystkiego dochodza sami i maja sie bardzo dobrze:) sa tez przypadki losowe, choroba.. no rozne i juz nie wszystko od nas zalezy. My nie narzekamy, pracujemy ciezko i mamy nadzieje dojsc do wszystkiego sami powolutku:) oby miedzy nami bylo wszytko ok i nie dopadly nas zadne chorobska, a bedzie bajkowo, tak jak test teraz:)

Ale podsumowujac nic nie jest tylko czarne albo biale...

Co do Jasia to raczkuje z predkoscia swiatla, jak sie zmeczy to siada i odpoczywa:) gada duzo ale ciagle to samo"babababa" a teraz chyba czekamy na kolejne zeby bo spi jak zajac a jak sie przebudzi z placzem to pomaga tylko calgel;) aaa i wszystko by zjadl, musze babcie pilnowac bo wszystko co mu dadza mu smakuje..ech;)

A ja zaczelam nauke swojego wymazonego hiszpanskiego, nie wiadomo co sie w zyciu przyda;)))

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Oczywiście że ciężka pracą można zajść daleko ale to się nieczęsto zdarza Zapieprzają ludzie za marne grosze. Jak się mieszka w większym mieście to tam znajomości może się i nie liczą ale ja mieszkam gdzie jest 15 tys i uwierzcie mi że tylko znajomości ! Sama wiem jak zatrudniają w firmie u teścia przychodzą cv ludzi z doświadczeniami a zatrudniany jest znajomy znajomego życie
Ja nie narzekam i nie zazdroszczę nikomu bo sytuacje materialną mam ok ale widzę co się dzieje nie każdy sięga szczytów mimo że chce, ludzie godzą się na marne warunki pracy aby było co do garnka włożyć i wielu pracodawców to wykorzystuje.

My wróciliśmy od koleżanki z Iga było 5 dzieci aż sama się zmęczyłam i chętnie bym poszła spać ale słyszę Mycha krzyczy z drugiego pokoju chyba z wrażeń usnąć nie może

Ja studia też skończyłam i szczerze mało kogo to obchodziło jak dostawałam pracę w biurze rachunkowym tam chcieli doświadczenie ! no a praca też po znajomości ale wtedy zaszłam w ciąże i sama zrezygnowałam i wrócę do teścia też po znajomości haha

Co do ubranek dla dzieciaczków:

Next, Reserved, C&A, Zara ale tutaj lepiej na przeceny trafić , Endo

Trochę bez sensu takie porównywanie, każdej inaczej się życie ułożyło...nie każdy ma szansę iść na studia i zdobywać doświadczenie, teraz jest tylu ludzi po studiach, że one wcale nie są takie ważne, poza tym brakuje ludzi z wykształceniem zawodowym, każdy się kiedyś pchał na te studia a teraz jest 10000 chętnych na jedno miejsce pracy a brakuje kucharzy, murarzy, piekarzy itp., nie można uogólniać, że ktoś ciężko pracował i jeszcze na dodatek się uczył a teraz jest na szczycie a inny się lenił i nie ma nic...no ale każda opisuje swój przypadek, a nie wie jak by było gdyby inaczej ułożyło się życie...
A co do znajomości, gdybym ja takie miała to chętnie bym skorzystała, żeby się gdzieś załapać do pracy

no ale siedzę sobie z dzieckiem w domu, zaraz będę miała drugie, a ktoś może mi powiedzieć i co narobiłaś sobie dzieci zamiast się uczyć albo pracować, więc nie narzekaj, że teraz jesteś bezrobotna hehehe

Dokładnie każdej życie się ułożyło inaczej i ja nie widzę powodu aby się czuć lepszą bo mam skończone studia czy pracę a ganić innych że są biedni bo leniwi nawet jestem zdania że studia nie są gwarantem niczego ile to magistrów na zmywaku w Anglii robi a ludzie bez wykształcenia otwierają biznesy i mają dobrą kasę no ale myślę że to temat rzeka a w pracy po znajomości nie widzę nic złego która by nie skorzystała

no wlasnie zeby zdobyc dobra prace trzeba miec doswiadczenie, a jak je zdobyc jak nikt nie chce zatrudnic bez znajomosci, a jak robic doswiadczenie za darmo tak jak pisze deminiqe to juz trzeba miec pomoc finansowa, lokalowa .. no wlasnie temat rzeka

no właśnie o tym pisze nie każdy ma możliwość...to,że nie ma dobrej pracy i nie zarabia kokosów nie znaczy,że w życiu się lenił.....je nie mam i nie miałam pomocy z zewnątrz żadnej...też do wszystkiego sama musiałam dojść tylko,że od samego początku a póżniej z dzieckiem na ręku....ja nie lubie oceniać ludzi jeśli nie znam ich sytuacji i bardzo mnie wkurza jeśli ktoś wrzuca wszystkich do jednego worka....każdy człowiek jest inny i nie każdy w życiu przeżył to samo...każdego ocenia się indywidualnie.....nie wolno patrzeć na ludzi z góry....
ja też nie narzekam mam to czego się dorobiłam...i tak jestem z siebie dumna

joasiu no i co ten facet musi jeść by mieć lepsze nasienie...(kurcze jak to brzmi "lepsze nasienie" ) tzn mądrzejsze hehee no niby rozumię...zdrowsze,silniejsze z większymi sznsami na przetrwanie
nie oglądałam po pierwsze nie wiem co to jest za kanał...na bankier jestem z tv. po drugie byłam z małą na spacerku

Dokładnie temat rzeka... Każdego człowiek życie inaczej doświadcza i pisze różne scenariusze więc jakiekolwiek porównywanie nie ma sensu. Trzeba sobie jednak zdawać sprawę, że jeżeli ktoś nie ma pracy/wykształcenia to nie jest w żaden sposób gorszy bo być może nie miał takich możliwości.

Ja zaczęłam studia i 2 lata studiowałam zaocznie i nagle nie miałam chwilę pracy nie miałam jak opłacić i bach poszło ... Po za tym jak szłam na studia nie miałam pojęcia co mnie interesuje i co chciałabym robić w życiu i poszłam na to na co poszłam (socjologia) ogólnie nie było by źle ale na 2 roku okazało się, że nie mogę wybrać specjalizacji jaka mnie interesuje bo było nas za mało na roku :/
Może kiedyś skończe coś co mnie interesuje tak dla samej siebie chociażby

Mam z Kuba masakre z zasypianiem ile się namordować trzeba żeby zasnął toć to szok. W dodatku trzeba w niego wciaskać od wczoraj jedzenie. Najchętniej jadłby tylko jogurciki i chlebek ZĘBY WYJDZCIE!