Mamusie MAJ 2013

Ja ostatnio się napiłam we wrześniu, to znaczy chciałam za zdrowie synka bo miał urodzny, a jak mnie odrzuciło to nie wiedziałam gdzie uciekac (wtedy jeszcze nie wiedziałam o fasolce:)

Ogolnie nie lubie alkoholu dlatego nie mam ochoty ale kaca mam okrutnego i soczki muuuusze:)

Limit jedzeniowy też przekroczony, mój T tylko sie nabijał, ale co mi tam mam ochote to zajadam

Dokładnie nudy jak diabli mój M też popija whisky z pepsi ale ja akurat whisky nie lubie ale szampana zimnego takiego pysznego by sie wypiło albo winko jakieś ale narazie możemy pomarzyć chociaż przyznam że w świeta wzięłam 2 łyki winka pyyyyszne było.Ale ja jakoś sie nie objadłam coś ostatnio apetyt mi zanikł nic mi nie podchodzi tylko mandarynki mi smakuja ale musza być mega kwaśne Ale musze sie pochwalić dziś poczułam pierwsze ruchy dzidzi niestety nie wiem jeszcze kto tam w środku sie ukrywa i zazdroszcze wam że Wy już wiecie

sisina napisał:

Dokładnie nudy jak diabli mój M też popija whisky z pepsi ale ja akurat whisky nie lubie ale szampana zimnego takiego pysznego by sie wypiło albo winko jakieś ale narazie możemy pomarzyć chociaż przyznam że w świeta wzięłam 2 łyki winka pyyyyszne było.Ale ja jakoś sie nie objadłam coś ostatnio apetyt mi zanikł nic mi nie podchodzi tylko mandarynki mi smakuja ale musza być mega kwaśne Ale musze sie pochwalić dziś poczułam pierwsze ruchy dzidzi niestety nie wiem jeszcze kto tam w środku sie ukrywa i zazdroszcze wam że Wy już wiecie

Bardzo gratuluję pierwszych ruchów
Który to tydzień?
Mi wczoraj znajoma mówiła, że na każdym usg słyszała, że chłopiec, a wyszła dziewczynka ;D

To piwko bezalkoholowe to Bavaria, jest również w wersjach smakowych. Ja lubię wersję Original. Smakuje jak te z %

No proszę, smaczki na alkohol ja też ostatnio o tym piwku bezalkoholowym myślałam, ale siedzę w domu więc sobie nie kupię, a raczej nie poproszę bo mimo wszystko głupio...bo jak rozumiem w karmi poema jest coś z alkoholu a ja bym właśnie tego wypiła (kawowy chyba )

Gratuluję ruchów Sisina

Ja ostatnio bardzo narzekam na krzyż, a dziwne bo przecież leżę-no i podusię od Mikołaja dostałam (cebuszkę-fajna, wygodna, ale krzyż i tak boli)

Zaczęłam trochę więcej słodkiego jeść, a wcześniej mnie odrzucało...dziś batonik był i chyba trzy kawałki makowca mojej babci mmmmmmmm pycha!!

Madlen napisał:

To piwko bezalkoholowe to Bavaria, jest również w wersjach smakowych. Ja lubię wersję Original. Smakuje jak te z %

a ta Bavaria ma jakiś smak typu kawa, albo karmel?

Z tego co słyszałam Bavaria to jedyne piwo co ma faktycznie 0% alkoholu. Kupowałam w Tesco. Oprócz oryginalnego widziałam brzoskwiniowe, jabłkowe.
Trzeba kupić na sylwestra

dzień dobry!!!

uff nareszcie jakaś normalność się zaczyna...chociaż trochę przykro,że już minęły święta!!!!mąż w pracy,syn na kompie wali w jakąś grę.. a ja wezmę się za jakieś porządki,pranie...

chyba dzidzia mi na żołądek uciska..bo nawet kubka kawy nie mam siły wypić..podnosi mi się....

znowu krew z nosa mi leci

doszłam chyba do tego dlaczego mam taki wielki brzuch...pewnie od picia...piję prawie wszystko co ma konsystencje cieczy...hi..hi..

hej Dziewczynki witam po Świętach widzę że temat alkoholi ja to ogólnie nie jestem alkoholowa ale od czasu do czasu sobie łyknę z dwa łyki piwka od M, dzisiaj USG połówkowe ale stres od rana mam, muszę sobie zapisać pytania bo znając życie ze stresu zapomnę języka w gębie hehe, oby wszystko było ok martwię się trochę wynikami krwi bo mam słabiutką hemoglobinę no i pozostałe wyniki nie wiem czy to nie anemia ma któraś taki problem ?

pauluska trzymam kciuki...i prosimy o sprawozdanie!!!!!nie martw się wszystko będzie ok!!

Monia a gdzie Ty jesteś????

właśnie muszę sobie kupić to piwko na sylwka!!!mąż ma w sylwka służbę...a ja jadę do przyjaciółki...jakoś zleci...we wigilię miał popołudniówkę,ale na kolację się urwał!!!!!

Pauluska będzie wszystko w porządku

Ja na całe szczęście nie bałam się stanąć na wagę, jak przed Świętami było 63,5, tak po świętach również. Ale jakoś apetytu nie miałam ... poza tym cokolwiek zjadłam to czułam się taka pełna, że się odechciewało. Bez alko daje jakoś radę, ale na sylwestra to chyba sobie piccolo kupie

Co do ruchów dzidzi, może być tak, że jednego dnia harcuje, a drugiego ruszyć się jej nie chce??

Na początku to normalne ja nie czułam raz przez 4 dni nic i się martwiłam bardzo ale teraz kopie jak szalona wieczorkami aż brzuch podskakuje chociaż wczoraj było spokojnie ale nie będę się martwiła na zapas

Dzień dobry!

A tu dalej smaczki na %. Mi mąż raz kupił karmi i fuj. Nie smakuje mi wcale. A jak karmiłam Majkę to było mniam.

O tym drugim nie słyszałam, ale skoro ma 0% i smakuje jak piwko, to chyba poszukam na półkach sklepowych.

Póki co jestem już w łóżku. W końcu muszę wykorzystać każdą chwilę. Zdam Wam relację z dzisiejszego doktorka.

Ale u lekarza nic ciekawego się nie dowiedziałam. Głównie zależało mi na osłuchaniu, czy coś się tam nie dzieje. Ale luz. Jakieś pojedyncze szmery słyszała, ale to nic poważnego.

Dała całą litanię środków homeopatycznych i przepis na syrop z cebuli, jak prawidłowo go robić i stosować.

Pokazałam jej moje wszystkie wyniki. M.in. D-dimery, które mam podwyższone, ale lekko więc nic się nie dzieje. W ciąży ich poziom może być większy. To to coś w związku z moimi żyłami.
Ponoć mam lekką anemię, bo hemoglobina obniżona. Pytała czy doktorek zlecił coś z żelazem, ale mi nie zlecił. To powiedziała, no że w ciąży ta hemoglobina spada, bo krwi więcej. A u mnie to tak źle nie wygląda, ale kazała obserwować.

No i 2 dni temu wymyśliłam teorię mojego wiecznego niedomagania. A ona sama się na podobny tor nakierowała. A mianowicie, zastanawiam się czy to nie ma związku z tym naszym remontem i wiecznym kurzem. Jakaś alergiczna reakcja czy coś. I o to samo mnie pytała, że to może być jakaś alergia.
Dała coś na to, ale w aptece nie było. Więc muszę poszukać.

I wiecie co...pytam się jej o np. Tantum Verde a ona, że to na bazie alkoholu i się nie powinno A co do Prenalenu, że jest niby bardzo słaby. No bo to ziółka i też tam jest alkohol.

Mam się obserwować ze 3 tygodnie, jak nie minie to może jakiś antybiotyk, ale ona nie jest za takim rozwiązaniem. Ja z resztą też.

To tak na szybko.

No i Majce na odporność też coś zaproponowała.

dziewczyny z tymi ruchami to normalne....lekarz mi tłumaczył,że nasze dzidzie w tym tyg.jeszcze więcej czasu śpią niż harcują....więc niema się co martwić!!!!

Dokładnie, ka też na początku czułam potem cisza. Tak to już jest dzieciaczki rosną z czasem w siłę.