mamusie CZERWCOWE

tak sie wlasie zastanawiam czy sucharki nie beda lepsze od krakersow...po urodzeniu bedziesz mogla je jesc a krakersy sa slone i maja jakies dodatki...

a ja sie dzis wazylam, waga ani drgnie, nadal 7kg

Haha:) Ja się modlę już o pierwsze oznaki porodu, bo mi spieszno do przytulania mojego małego słoneczka a Wy o żarciu
Ja tam na poród nic nie zabieram oprócz wody, ale to też nie trzeba bo u nas w klinice takową zapewniają i jedzonko też mają pyszniutkie podobno, więc z Gochens z głodu nie umrzemy

Ja wczoraj się ważyłam u doktorka i było 56,8 kg, czyli mam 7,8 kg na plus. Ale podskoczyłam do góry ze szczęścia:) Pomału zaczynam się zaokrąglać, dobrze mi z tym i mam nadzieję odwrotną niż Wiśnia że cuś mi jednak zostanie po tej ciąży oprócz wspomnienia

A teraz wracam do oglądania "Mamo to ja" bo mnie wciągnęło.

Wiśnia ja tez calutkie 15 kilo na plusie...spokojnie,powoli to spalimy.
Ja mam czas do pazdzierenika-bo wtedy mam wesele siostry i jeszcze mam byc swiadkiem to musze jakos wygladac

Co do mojego meza to on chce miec duze dziecko,takie 4500 kilowe(jak juz wyjdzie),ale chyba sam je urodzi

A dla naszych partnerow,ktorzy beda przy porodzie to chyba przydałoby sie jakies kanapki naszykowac,bo z mojego przynajmniej jest straszny głodomor

To musze kupic dla siebie jakies sucharki bo nie myslalam wczesniej zeby cos brac,tez mam wode juz przygotowana

Agusia nooo oczywiście miałam na myśli suchary, krakersy za słone później się pić chce Ale chyba jednak wezmę te ryżowe wafle bo je lubię bardzo. A mężowi tez myślałam o kanapkach, wszystko zależy od tego, jak się zacznie poród Jeśli na spokojnie to mogę mu nawet gulasz w słoiku zrobić haha ;D Violcia to rzeczywiście fajne marzenia ma ten twój ukochany, 4,500 to trochę sporawo Ja na szczęście ważyłam 3,2 a mój mąż 2,8 więc Gabi nie powinna być olbrzymem

Ikunia ja to bym chciała, żeby mi trochę cycka zostało już na stałe, reszta może spadać

wlasnie ostatnio w ulotkach wyczytalam, ze trzeba ze soba do szpitala wziasc poduszke i dwie ulubione poszewki, zdjecie rodziny ( absurd, moze cale mieszkanie przytargam na garbie swoim), dla faceta jakies kanapki. dla mnie to jest smieszne, bo ja mam rodzic, meczyc sie,a ten bedzie wpierdalal??????? jeszcze kieliszek wodki moglabym zrozumiec na stressa ( oczywiscie zartuje), ale mi sie nie wydaje, ze w takim momencie, jak rodzenie sie twojego wlasnego dziecka, bedzie ktos glodny. no chyba, ze planujecie swoich facetow nie wypuscic z szpitala

ja tez na plusie juz napewno plus 15 kg. a co do cyckow, wcale az takie duze sie nie zrobily, o jeden rozmiar urosly, nie obrazilabym sie jak by jeszcze o jeszcze jeden sie powiekszyly

Hahah Kakaszka ja bardziej o sobie myślę z żarciem... Porody różne są, a co jak będziemy siedzieć bez postępów kilka lub kilkanaście godzin? Wolę sobie wrzucić przynajmniej tego suchara Ale fakt jak ja czytałam na stronie rodzić po ludzku co trzeba wziąć do szpitala, to aż się załamałam, że chyba całe mieszkanie spakować trzeba... Na szczęście w szpitalu mi trochę skrócili tą listę

Mi też o 1 rozmiar poszły i chciałabym żeby już nie wracały do swojego poprzedniego stanu...

Kakaszka, kocham Cię czytać, bez kitu
Ale co prawda to prawda. Jakoś chyba ci wasi faceci sobie poradzą bez tej kanapeczki... ew. przeciez zawsze mogą wyjść na jakiegoś burgera czy cus a nawet jak im język do dupy ucieknie z głodu to nie umrą przez te kilka godzin chyba nie ma co przesadzać hihi.

Mi cycki nadal nic nie urosły, ale jeszcze mam nadzieję po porodzie jak mi pokarmu napłynie... ale jeśli mi urosną to chyba sobie taką sesyjkę ala playboy zrobię żeby mi zostały cycki na pamiątkę heh

Witam, jeszcze jestem ....

Skurcze w poludnie minely ... ale teraz znow sa i coraz bardziej bolesne ... ide sie wykapac ... i bede dalej mierzyc ich czestotliwosc

Ja tam nigdy nie narzekałam na rozmiar piersi...tez o rozmiar mi urosły i wolałabym zeby sie "zmniejszyły"

To widze Marta ze nam sie rozkręcasz,trzymamy kciuki

Dobrze, że ja do szpitala nie wiele potrzebuję oczywiście rzeczy do higieny, maść na pośladki, parę pieluch i ubranka tylko na wyjście.
Moje piersi nadal mają swą literkę D tylko obwód mi się zwiększył chyba dlatego, że brzuch pod nimi siedzi mam nadzieję, że się nie zmniejszą bo tak się do nich przyzwyczaiłam heh

Zamierzam sobie wziąć wodę i coś suchego do przegryzienia choć nie wiem czy będzie ochota jak będzie boleć. Zawsze się przyda po żeby nabrać sił

Marta ale fajnie:) coś się dzieje... czekamy w napięciu na info a ty się relaksuj kochana

Witajcie
Ja dzis was tak caly dzien podczytuje tylko bo moj brzdac dzis cos zle sie czuje ma stan podgoraczkowy ale na szczescie juz spi wiec wkoncu do was pisze.

Martusia trzymam kciuki zeby poszlo szybko i sprawnie, cho ja po odejsciu czopu chodzilam kilka dni ale u ciebie wcale tak nie musi byc.

Dziewczyny o jakim wy jedzeniu piszecie do szpitala? Przy pierwszym porodzie nawet wody nie moglam sie napic tylko usta moczyc a wy tu o jakis sucharkach piszecie, 16 godzin bez jedzenia bylam po porodzie jak juz mnie na sale przewiezli to pierwsze co to poprosilam o kolacje. Faktem jest jednak to ze mialam podlaczone kroplowki.

Tez jestem ciekawa ile moj maluch bedzie wazyl i mierzyl mam nadzieje ze mniej wiecej 3500 kg to taka waga idealna a i porod nie taki ciezki, znajac zycie pewnie urodze kolejnego klocuszka 4 kg
Co do duzych dzieci w zeszlym roku moja znajoma urodzila naturalnie tu w hiszpani chlopca 5 kg

Agusia83 tak patrzę na Twój suwaczek i jest taki jak mój jutro zaczniemy 37 tydzień według niego
Ciekawa jestem która będzie pierwsza

Musze wam sie pożalic, no jak rano czułam sie świetnie,to teraz po prostu jakby kto ze mnie wyssał całą energie...
Wracając od lekarza autobusem, jakiś wybaczcie za moją bezpośredniośc, stary popieprzony moher tak mi podniósł ciśnienie,że myślałam,że z miejsca tej babie przywale.. bez kitu, nie patrząc na jej wiek..
Słuchajcie, pomijam fakt,że stałam w tym autobusie całą droge, nikt,nawet baba siedząca na miejscu dla KOBIET W CIĄŻY nie zorientowała sie,że może chciałabym, a nawet wypadało by mi to miejsce zwolnic... no i tak stoje i stoje przy tych drzwiach.. jest w końcu mój przystanek.. jak normalny człowiek chce wysiąśc.. ale nieee.. ten stary rupiec nagle swoje siły witalne odzyskał i sru do drzwi... jakby jej ten autobus w ciągu sekundy miał odjechac!! No tak mi sie cisneło a usta "Kobieto wepchaj mnie miedzy te drzwi jeszcze!!" ale już nie chciałam sobie bardziej ciśnienia podnosic...

Mało tego, zjadłam żelki... no troche sporo, słuchajcie, jak Boga kocham w życiu jeszcze tak nie wymiotowałam..

Czuje sie jak wyprany,pomiety recznik...

W moim szpitalu na liście też jest jakaś przegryzka ,biszkopty czy co tam kto chce.

Mi piersi urosły tak o półtora rozm.Zawsze mi sie marzyły większe ale teraz jak już je mam to czuje jakbym miała wymiona,nawet jak mnie R.maca to mi jakoś tak dziwnie.Wole jednak powrócić do starego rozmiaru

Mohery są najlepsze jak idą o lasce a jak trzeba zająć miejsce to nagle im wszystko przechodzi.Ile razy widziałam jak jakaś stara ci..biegnie do autobusu a normalnie na stojąco umiera.Wkurzaja mnie ci ludzie co w autobusach sie patrza na mnie jak by mi miało od tego patrzenia ulżyć zamiast mi miejsca ustąpić