mamusie CZERWCOWE

Witam
Widziałam że ostatnio został poruszony temat kupki, to u nas są przeważnie zielone i większość wodnista bo tylko kolor na pampersie widać i troszeńkę czegoś jak ścięte jajko ale rzadko żółtego koloru, kupka często bo po prawie każdym karmieniu. Nie wiem czy się nie niepokoić tą "wodą". Mamy dopiero tydzień, czekamy na wizytę położnej, będzie jutro więc się dowiem czy Pawełek przybiera i czy to normalne, ale jak na razie trochę się martwię

My wróciliśmy właśnie z naszego przydomowego trawnika Mój A. ładnie wzruszył trawkę...uporządkował skalniak a ja podlałam kwiatki ślicznie teraz wygląda

Natali ja mam nadzieję, ze się nie pomylili hehe ...miło z ich strony

srenka - Ja jestem w DE i mi tu położna mówiła że jak kupy są zielonkawe (nie mocno zielone i nie przez długi czas) to jest okej (czasem mogą się w pampersie utlenić i mieć zielony kolor) musisz po prostu obserwowac swoje dziecko czy chętnie je, jak się zachowuje, czy dużo płacze i widać że płacząc cierpi...a jeśli nie płacze, nie cierpi, nie ma gorączki, jest pogodny i prawidłowo przybiera na wadze to wydaje mi się że wszystko jest okej. Wiesz jeśli Twój syn ma dopiero tydzień to może jeszcze mu się jelitka oczyszczają i stąd takie kupki. Gorzej jeśli wciąż ma rzadkie. Musisz pilnować by się nie odwodnił. Pogadaj oczywiście o tym z położną.

Ikunia wciąż jestem w podziwie, że Zośka tyle potrafi w nocy przespać. Moja mała raz przespała 5 godzin pod rząd w nocy a tak to budzi się co 3,5/4 godziny. a w dzień karmimy się co 3 godziny.

Muszę też to ćwiczonko spróbować

Dziękuję Hania84, mały nie płacze dużo, bardziej marudzi, ale tylko jak jest głodny, więc chyba ok do jutra mnie uspokoiłaś

Srenka moja pociecha też robi rzadkie kupki, moze nie woda ale konsystencja płynna moze dlatego że karmimy cyckiem a nie mm. Przynajmniej ja nie widze po Zosi zeby jej cos dolegalo. Kolor to tak jak Hania mówi albo ma ten zielonkawy odcień "przejściowy" ze smułki do tej "normalnej" kupki.

Haniu mnie to sie nudzi przy dziecku. Ale pewnie za jakis czas bede marzyć o tym zeby sie ponudzic więc narzekać nie bede

Wisnia Alek i tak mnie nie bedzie chciał tyle pięknych księżniczek mamy na form że hej.

Alek dziękuję za komplementy ♥

Do 18 ma zakaz dziewczyn, wiecie tylko książki i nauka heheh ale będę miała Was na uwadze

Ikunia ja byłam w urzędzie na politechniki ale jutro zadzwonie na Urzędniczą do świadczeń socjalnych zobaczę co powiedzą.
Wisnia ja też żadnego zabi nie widzę wręcz przeciwnie sexi mamuska z piękna coruska

No i przeprowadzilismy się

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Natali jaki śliczny królewicz ze żabką a na tym drugim zdjęciu czy mi sie wydaje czy zrobił groźną minę ? hihi no a to trzecie zdjęcie boskie Lenka by tak za chiny ludowe nie zasnęła. Tylko na plecach śpi mój mały diabełek

Marta gratulacje !!! To teraz czekamy na zdjęcia

Moja niunia jeszcze nie śpi...nawet jej nie kładziemy jeszcze...czekamy aż wybije 23 spała dziś praktycznie od 13 do 19 z przerwami na picie. Oczywiście taka grzeczna dziś bo tatuś był w domku już od 12-ej...a jak mama jest sama to nie można dać jej odpocząć przecież tak to czasem już jest.

A jeszcze co do tych kupek to tak jak Ikunia pisze...po maminym mleku są rzadsze niż po MM-owskim

Marta gratulacje i tez sie nie moge doczekac fotek.

Ernest spi na brzuszku i slysze tylko jak puszcza baczki

Haniu on mi usnol na rekach ale klade go tak czasem jak spi zeby wlasnie popuszczal baczki bo z podkulonymi norzkami jest mu lawiej i zeby nie bolal go brzuszek

Natali śliczniutki jest Erneścik Ja się jakoś boję Gabi zostawiać samą do spania na brzuszku, ale w ogóle jak już isałam uparciuch leży tylko na pleckach z główką na wprost.

My po serialu, Gabi śpi ale zaraz ją będę budzić na kolacyjkę. Byłam dziś pobiegać z suczą, co prawda dałam radę tylko z 10 minut ale przecież od czegoś trzeba zacząć Do tego treningi z Ewką i może do września będzie te 54kg z powrotem

Marta gratuluję i też czekam na fotki mieszkanka

Wisnia ja go nie zostawiam tak samego klade go tak tylko wtedy gdy Eryk juz spi i moge caly czas przy nim byc i przekladam na boczek zanim pojde spac.

Prysznic wziety maz wrocil z pracy wiec ide spac bo jutro kolejny dlugi dzionek.
Dobranoc mamusie i maluszki.

Dobry dzień
Marta super że już jesteście u siebie!
Ernescikowi zazdroscimy takiego super snu nabrzusiu

Muszę wam powiedzieć że wczoraj włożyłam Alkowi do łóżeczka naszą poduszkę znaczy jaśka obok główki i wczoraj bez dyskusji zasypiał w swoim łóżku! Trwało to może z 15 minut no i włożyłam go tam kiedy jeszcze nie spał
Także czuje nasz zapach i od razu lepiej śpi.

Weszłam dziś na wagę i kolejne kilo mniej ale jestem szczęśliwa!!!!

Gratuluje pierwszej nocki, pierwszy sen ponoc wazny, ja niestety swojego nie zapamietalam

Natali cos w tym spaniu na brzuszku jest. moja wczoraj jak ja tak polozylam by pomasowala sobie brzuszek nagle ucichla, przestraszylam sie patrze na nia a ona spi i tak kolo 4 godz- a ja kolo niej sobie polezalam i przynajmniej odpoczelam.

Z tymi szczepionkami to zastanawialam sie nad jedna zbiorcza- nie wiem jak to sie nazywa. w kazdym badz razie jak sie nasluchalam w przychodni jak te maluszki krzycza ta pani co daje szczepienia tak dlugo je robi to sie przerazilam ze moja Wikusia moze tak plakac- ja chyba razem z nia bede. Ale jednak zostane przy tych normalnych- inne dzieciaczki to przezyly i moja tez przezyje.

Zauwazylam ze moja cora zasypia prawie codziennie kolo polnocy. Nawet wczoraj juz lepiej spala. Po 14 jak zasnela to przed 18 ja wybudzalam ubieralam bo wracalismy do domu od babci, w domku przysnela przed 19 i wybudzila sie przed 20 (cala wizyte gosci przespala), po kapieli przysnela na pol godz, pozniej po polnocy przenioslam ja do jej lozeczka i spala do 5:40, zjadla i spi do tej pory. Moglismy sie z tata troche poprzytulac i pomiziac Taka mamy chrapke ze szok- dawno takiej nie mialam,a tu dopiero 2,5 tygodnia minelo.
Maz zostanie jeszcze w Polsce z tydzien moze dwa jak szef mocno nie bedzie mu sapal, pozniej jakies 5 tygodni rozlaki co daje okolo 9 tygodni na porzadne wygojenie i bedzie mozna sie poprzytulac juz bardziej

A co do wagi to sama jestem ciekawa ile waze- normalnie nie mam wagi i nikt w moim otoczeni tez jej nie ma, zeby niby sie nie stresowac

Ktos ostatnio pisal zeby uwazac na kupy podvzas stsosowania tych rurek na kolki...no wiec dzisiak podczas przewijania Filip postanowil zrobic kupe.Puscil fontanne ma siebie,mnie,przewijak i podloge.I to wszystko bez zadnych rurek

Od dwoch dni pofaje Filipowi Delikol na kolki i mam wrazenie ze dziala