MAMUSIE KWIECIEŃ 2012 ;-)

Iwcia - 3.04 -Karolinka
Ewelinda83 - 4.04 -Kinga
Karola1990 - 5.04 -Oleńka
Wiki81-10.04 -Alicja
kala321 - 14.04 -Patryk
szolrak1 - 16.04 -Bruno
Nelka - 17.04 -Zosia
zora85 - 19.04 -Alan
Karii - 19.04 -Adaś
Elwerka00 - 25.04 - Aleksander
Agata250885- 30.04 -Leoś

śliczne łużeczko

szorlak a myślałąś o sukienkach lub spodniach ciążowych?

taka nóżka na brzuchu jest możliwa,no nie wiem jak na tym zdjęciu,bo ona jest bardzo wyraźna,ale moja sis miała podobne ujęcie,może nie tak wyraźne,ale było widać włąśnie całą stópkę,słodkie to było;)

szolrak1 no bardzo ładny wózek ! Ja tez mam takiego wielkoluda,ale to nic ja tez nie muszę wnosic nigdzie. Ja też wyglądam jak J. Lopez i nie mieszczę się w nic.Mam ten sam problem. Zgubimy to jakos.Jeszcze troszke.Damy rade.

Znalazłam taka listę i zachwile ide zapakować
- 5 tetrowych pieluszek
- 1 cienki kocyk ( może byc bawełniany )
- 1 ciepły kocyk
- 1 ręcznik do kąpieli
- 3 pajacyki ( śpiochy z rękawkami ) lub 3 pary śpiochów i 3 kaftaniki
( kaftaniki najlepiej z batystu )
- 2 czapeczki cieniutkie i 1 ciepła
- 3 kaftaniki lub body
- 1 para rękawiczek tzw niedrapek ( cienkie bawełniane)
- 2 pary cienkich bawełnianych skarpetek i 1 para ciepłych

No i te mleko strasznie mi leci.

kalus jasne miałam 3 pary w rozmiarze 40 z h&m jedne kupiłam za 150 reszte dostałam od kolezanek , najpierw czekałam zeby sie w nie zmiescic bo były za duze a teraz hahahha moge je spakowac i odstawic tydzien w nich pochodziłam:D tak sie powiekszyłam w ciagu tygodnia ( bez objadania i słodyczy tradycyjnie) hehe mały zaokragla mamusie na amen, juz wiem jakie walory bedzie cenił u kobiet hehe;]

leginsów miałam chyba z 20 kupowałam specjalnie ciazowe heh i nie ma szans juz w nich chodzic chyba ze po porodzie zaraz:D:P

agatko zatem witaj w druzynie kochana:d

Nie nadążam z czytaniem hehe się rozpisałyście

Karola ja wczoraj też miałam takie kłucia, tylko że w kroku i to jak chodziłam, jak się położyłam to ustało. Niewiem może ta szyjka się skraca? Wizyte mam 8 więc dopiero wtedy się dowiem, w sam raz na dzień kobiet, oczekuje jednak dobrych wiadomości

Ja bym chciała urodzić końcem marca, chciałabym żeby na święta mała była już z nami, bo jakoś spędzić je w szpitalu w ogóle mi się nie uśmiecha. Nie cierpię szpitali wrrrr.
Piszecie o swoich odczuciach, ja do tej pory jeszcze nie dowierzam, że już niedługo rodzinka na prawdę się powiększy. Niby wiem, że noszę dzidziusia, wypycha się mocno, czuję codziennie ale jakoś sam ten fakt jeszcze do mnie nie dociera, jak to się mówi, uwierzę jak zobaczę i chyba tak będzie. Strasznie to jest dziwne, ale mam też pełno obaw o to jak sobie poradzę z takim maleństwem, czy będę dobrą mamą, ale z drugiej strony już się nie mogę doczekać aż ją zobaczę.

Ostatnio zastanawiamy się nad imieniem Oliwia, masakra co chwila nam się coś zmienia ;p tak więc zobaczymy czy Karolina czy jednak Oliwia. Teściowej się Oliwia nie podoba, ale wiecie jak to jest, ciężko dogodzić wszystkim.
Coraz gorzej mi się spi, a jak u Was?
Tak mnie wszystko boli jak mam przewrócić się z boku na bok, mam wtedy jakieś taki rwące bóle, sama niewiem co to, ale noc to się u mnie zaczyna robić koszmar.

Sny erotyczne też miewam, to chyba wszystko przez ten celibat zwariuję zaniedługo hehe
buziaki

a ja dostałam wczoraj od mistrza g cały niezbędnik do naszego szpitala i juz wiem co mam sobie kupic a co olac:D zadnych ciuszkow hihi tylko na wyjscie:d super;];]

mleko raz mi poleciało z jednej piersi malenka kapka ale dlatego ze maz sie chciał pobawic i mu nie wyszło:P dostał zakaz i sie nauczył . Piersi wieksze ale jakos nie mam z tym problemu zadnego

kurcze najgorsze jest golenie .... coz za gimnastyka ;];]

szolrak1 golenie to tylko z lusterkiem juz teraz wchodzi w grę . Chyba ze mężuś pomoże heheheheheheh

hahahhaha ;];];] nigdy w zyciu;] własnie wczoraj lusterko poszło w ruch heheh;]

Dokładnie zwłaszcza ja z tą swoja wielką tusza mam problem. Ale teraz lusterko jest moim jedynym pomocnikiem

Te kłucie mam tez w kroku tak po środku. Wcześniej były słabe a teraz musze czasami nawet stanąć i poczekac az przejdą dopiero mogę dalej iść.

iwcia... mi podoba się omie Florka i to bardzo ale zostaniemy przy Oli może jak druga będzie też dziewuszka to tak ją nazwiemy to imię wymyśliła moja 5 letnia chrześnica
Ja mogłabym nawet w święta urodzić ale zaraz po nich wyjada moi rodzice i nie będę miała pomocy ze strony mojej mamy. A teściowej nie chcę prosic o pomoc. dlaczego? "nie bo nie"
Wiem jak moja mama pedantycznie podchodzi do dzieci i chciałabym brać z niej przykład.

idę teraz sie rozmówić z kolezanką która rodziła w tym szpitalu gdzie ja się wybieram. Dowiem się co trzeba zabrać bo to co teraz zapakowałam to ledwo mi się zmieściło w torbie

No na tym etapie ciąży, nie widać nic innego poza brzuchem więc bez lusterka jak bez ręki

Też mam te kłucia właśnie, wcześniej tego nie miałam, a wczoraj tak mocno mnie zakuło, że porządnie zabolało. Tak samo jak ty, muszę stanąć przechodzi ale różnie z tym bywa. Dzisiaj od rana jeszcze nie kuło, ale wczoraj mi dało popalić.

Florka to zdrobnienie? bo nie słyszałam ale o Floriannie to tak ;p

My mieszkamy właściwie to sami, mamy jakby swoją część, a w drugiej części mieszka babcia (mama teściowej), która przy dziecku nie pomoże, wiadomo jak to jest ze starszymi ludźmi... W związku z tym, że jest to dom rodzinny mojej teściowej to ona jest tu dosyć częstym bywalcem, ale czy pomoże? Jakoś wolałabym swoją mamę, w prawdzie nie mieszka daleko, bo jakieś 40 km od nas no ale nie ma możliwości przyjechać do nas na dłużej :/ mam nadzieję, że sobie sami poradzimy, no oczywiście z pomocą internetu i Waszych rad ;p i jakoś to będzie
Ja dzisiaj wrzuciłam pranko dla małej. Zdaje się że ostatnie hehe

iwcia my tez będziemy musieli sobie sami poradzić. Rodzina jest w Polsce 1100klm od nas. Wychowywałam mnie babusia ale ona nie przyjedzie, jest już w podeszłym wieku i nie chce jej męczyć. Teściowa po operacji kolana także sama potrzebuje opieki. Najwyżej na parę dni wpadnie siostra męża mieszka 200 klm dalej, ale oczywiście on tez musi wrócić do pracy.Czasem wpadnie położna znajoma polka to tez coś pomoże.Ale w większości muszę liczyć sama na siebie.Mąż też cały dzień w pracy.No nic co zrobię.Będę musiała jakoś sobie poradzić.Chociaż czasem się boję bo w ogóle nie mam doświadczenia.

Florentyna tak brzmi to imię. Kojarzy mi się z kolorowymi kwiatkami.
My mieszkamy w tym samym domu z tym że rodzice moi na dole a my na górze i są praktycznie dwa osobne mieszkania.
Chyba nie potrafiłabym zaufać komuś innemu jak moja mama przy pomocy z noworodkiem.

Przed chwilą rozmawiałam z tatulkiem który jest juz tak zestresowany że ciągle powtarza że on mi wszystko przywiezie do szpitala że pierwszy raz najgorzej później już będzie łatwiej itp. Widać że bardzo się przejmuje i boi zarazem ale będzie dobrym tatulkiem tak myślę.
Pytał mnie co ma mi do szpitala kupić. Żarem odpowiedziałam że wodę niegazowaną Ale wiem że się zastanawia czy kwiaty czy coś innego. Z jednej strony chciałabym go uspokoić troche ale z drugiej fajnie jest jak tak się denerwuje

szorlak-ja kupiłąm dresy czarne bawełniane i doszyłam sobie taki pas (można kupić w sklepie z materiałami "tunel ciążowy"-on nie ściska dzidzi,a ładnie się ukłąda na brzuszku.Ja niestety wszystkie leginsy przy naciąganiu na brzuszek oczka mi szły;D to samo z rajstopami więc dałąm spokój.

iwcia- ja też kiepsko sypiam dziś miałam w nocy tylko kilka krótkich drzemek;(
a mnie tak ciąży brzuch,ze się śmieję jak idę i podtrzymuje od spodu brzuch to jest o wiele lepiej;)ale śmiesznie to wygląda i mały coraz bardziej naciska na pęcherz ,znów zaczęłam częściej biegać do wc

szorlak mówisz o goleniu,ja nawet nie próbuję,mąż dostanie maszynkę bliżej porodu ,a wcześniej wezmę lusterko i częściowo zrobię to sama
dale mnie obcinanie paznokci od nóg i ubierania skarpetek graniczy z cudem;D