MAMUSIE KWIECIEŃ 2012 ;-)

to prawda czas leci po dzieciach widac jak szybko

Iwcia polecam do czytania KALENDARZ ROZWOJU DZIECKA
babyonline.pl/kalendarz_rozwoju_dziecka.html?cac_week=1

a te nakladki naklada sie na sutka i karmi przez nia tak?

To napewno krocze,po zszyciu jeszcze ciezko mi usiasc ;(


Moj maluszek siusia troszke z krwia,czytalam ze to moczany jakies i ze to normalne u noworodkow... Tez tak mialy wasze skarby?

a maly sypia kiepsko w lozeczku i konczy sie tym,ze zasypia mi na rekach ahh

Czesc kochene szczesciary. Gratuluje mamunia. Oj jak ja wam zazdroszcze kobietki ze juz macie to za soba.Ja czekam jeszcze na Leosi i coraz bardziej sie boje. . Tak mi sie teraz dluzy ten czas ze nie macie pojecia. Elwirko strasznie sie ucieszylam jak przeczytalam twoj wpis ze zostalas juz mamusia. Bardzo sie ciesze. a myslalam ze urodzimy w mniej wiecej w podobnym czasie. Dbajcie o siebie i maluszkow kochane. A ja dam znac jak Leos bedzie juz z nami. Jestem troche spanikowana i boje sie tego bolu kobietki. Ale skoro wy zyjecie to ja tez przezyja jakos chyba BUZIAKI DLA WAS I DZIDZIUSIOW KOCHANYCH!

Tak Elwira te nakladki zastepuja ci sutki przykladasz ja do cyca i maluch przez nia je w ten sposob twoje sutki dojda do siebie i bedziesz mogla karmic bez nakladek. chociaz ja ich dalej czasem uzywam bo Kinia przez nie szybciej je i sie nie denerwuje, ale do samego cyca tez ja przykladam bo częste ssanie jest bardzo ważne - dziecko ssąc, stymuluje laktację

Po ok tygodniu powinnas odczuc poprawe z kroczem

Elwirka a jak tatus Aleksa ???

Agatko ;* ja sadzilam,ze urodze po Tobie a tu taka niespodzianka porod da sie zniesc ; ) zobaczysz jak sie zacznie to nie zdazysz zastanowic sie a juz zobaczysz maluszka

Ewus,tata malego na poczatku stroil akcje teraz jest niby lepiej,ale trzeba poczekac by zobaczyc zmiany ; )

Wiesz,ze moj ksieciunio Alex jest podobny do Twojej Kini?;D i tak myslalam,kogo on mi przypomina i teraz wiem;p tez ma ciemne oczka i wloski dlugie i ciemne ;p

Agatko nie ma co się bać, boli nie da się ukryć ale da się przeżyć. A potem to już sama radość z maluszka Ja gorzej wspominam szycie krocza niż sam poród za to połóg myślałam że będzie dużo gorszy a też po za dyskomfortem w siadaniu jest ok

Też karmie przez nakładki bo inaczej bym z tego bólu zrezygnowała z cyca. Zośka jest póki co bardzo grzeczna, czasem marudzi i trzeba jej dawać smoka bo strasznie lubi ssać chociaż jest najedzona. Nie mogę jej za dużo chwalić bo jej się odmienia Karmie ją mniej więcej co 3godz a w nocy muszę ją budzić o ile sama nie zaśpie bo śpi nawet 4-5godz
Jedynie co to wieczorem zasypia najpierw na rękach a potem idzie do łóżeczka więc musimy nad tym popracować...

Ach jest taka słodka że nawet jak jestem zmęczona to nie umiem się na nią gniewać

Ja to chyba jestem w jakimś szoku poporodowym bo jak na tydzień po porodzie to mam za dużo energii ale pewnie za pare dni padnę jak martwa mucha...

Pozdrowionka i buziaczki dla wszystkich bobasków

Nelus ja tez mam duzo energi ,a to dopiero 4 dni po porodzie,tylko te bolace krocze ;//

no a moj maluszek ma biale krostki,ktore po paru h znikaja,co to moze byc?ma ich pare na twarzy..

Elwerka milo mi to slyszec ze Alex jest podobny do Kingi

Nelka ale ci dobrze Kinia niestety albo stety zasypia na rekach pozniej ja kladziemy do lozeczka i od paru dni przesypia w nim cala noc na poczatku czasami spala z nami
musi malenstwo widocznie czuc nasza bliskosc
mi to nie przeszkadza, klade sie wtedy z nia tzn ja klade sobie na piersi i tak sobie lezymy
smoka tez jej daje bo tak jak twoja kruszynka mimo ze poje to musi cos ssac
rano miewamy male problemy z bakami ale jak podam Kini Espumisan albo Infacol to przechodzi, krzyku czy placzu przy tym nie ma raczej postekiwanie

wlasnie przed chwila przebieralam mega kupe az z pieluszki na brzuszek wycieklo

Ma ktoras z Was wiesci od Madzi albo Kamili ???? ciekawe jak one sobie radza z maluszkami ?

Ewelinda mi też nie przeszkadza wrecz zasypianie razem jest mega przyjemne ale niechcemy jej przyzywaczajać, bo wiadomo do dobrego szybko się przyzyczaja a potem ciężko się odzwyczaić a my chcemy za jakiś czas wrócić do swojej sypialni

za to bączki też ją dręczą ale raczej wieczorami i też stęka a nie płacze, a przy tym chrząka jak świnka

oj inne mamusie pewnie nie mogą się oderwać od swoich maluszków

Witam Wszystkie szczęśliwe mamusie i maleństwa.
Chciałam się podzielić nowiną, że 21 kwietnia o 2.05 urodziłam synka Adasia. Kruszynka ważył 2670 i ma 50 cm. Poród był bardzo szybki. Pierwsze skurcze dostałam po 222 lecz nie byłam świadoma że to to, dopiero ok 23.30 miałam silniejsze i od razu bardzo częste. Zdecydowaliśmy się jechać do szpitala po 24, o 1.15 byłam przyjęta na izbie a o 2.05 maluszek już leżał u mnie na brzuszku. Mimo, że poród był bardzo szybki to bardzo źle znoszę połóg. Krocze mnie bardzo boli mam problem z siadaniem a nawet z chodzeniem, droga do domu była dla mnie udręką.Dziś jest już może troszeczkę lepiej ale naprawdę tylko troszkę. Nawet jutro na pierwszy spacerek tatuś pójdzie sam z synkiem bo ja bym jeszcze nie dała rady. Mam nadzieję, że to wszystko jest kwestią czasu i że z dnia na dzień będzie tylko lepiej.

Pozdrawiam wszystkich bardzo gorąco i życzę samych cudownych chwil z maluszkami.

Nelka i Elwerka dziekuje moje kochne kobietki za slowa otuchy. Juz mi lepiej sie zrobilo. Caly czas sobie tlumacze ze najwazniejsze to nie wpasc w panike i spokojnie gleboko oddychac. Jutro jade na badanie do szpitela. Zobacze jak tam malutki sie miewa. Jeny jak fajnie sie czyta o waszych dzidziusiach tutaj. Jakie to urocze male istotki. Buziaczki dla was i bobaskow

Karii Gratuluje! Caluski dla Adasia. Nie martw sie napewno z czasem wszystko bedzie w normie i przestanie tak bolec, nie martw sie. Buziaki

Karii gratulację twój synuś urodził się dwie godz przed moją Zosią hihi a była u ciebie położna sprawdzała jak goi się kroczę może jakieś szwy niepotrzebnie cię ciągną i dlatego tak boli? Napewno z dnia na dzień będzie co raz lepiej, grunt to dużo leżeć i się wietrzyć

witajcie kwietniowe mamusie. no i wykrakalam, zostalam mama w kwietniu a mialo byc 10maja