MAMUSIE KWIECIEŃ 2012 ;-)

a ja sie wkurzylam bo m chory i bylam u tesciowej a ona miala angone i nic nie powiedziala i całowała bunia i przytulała opieprzylam ja a ona "hahha zapomnialam sie" ............ nie mam slow!! ;] kala teraz cie rozumiem! tez mialas taki pzrypadek;]

czesc mamuski
juz po swietach :/ balam sie ale bylo milo Kiniulka troszke sprobowala karpika tak wiec swietowala z nami

iwcia ponoc jest tak ze jak dziecko sie szybciej rozwija fizycznie to pozniej zaczyna mowic i na odwrot ... a z lozka to tez mi Kinga raz spadla wrrr ale sie strachu najadlam

karola gratuluje postepow Olusi ona to sie rozwija jak burza
ja tez mysle ze u nas kwestja dni i Kinga zacznie robic kroczki, teraz wlezie wszedzie, wspina sie a najbardziej lubi miejsca gdzie jej nie wolno isc wczoraj wczolagala mi sie pod lozeczko i sie wystraszyla bo juz nie umiala z pod niego wyjsc

madzia nie wiem ale moze mam deja vu ale wydaje mi sie ze juz kiedys czytalam u ciebie wypowiedz ze tesciowa byla chora i lazla do malego
a tak powaznie to babka nie ma rozumu z angina do dziecka

elwira przykre jest to co piszesz, ja myslalam ze jestesmy tu po to zeby sie wspierac, opisywac postepy naszych maluchow, radzic sie. to ze Ola sie szybciej rozwija to przeciez dla Karoli powod do radosci ale to nie znaczy ze nasze dzieci sa gorsze bo jeszcze nie chodza i nie mowia ???? niby moja Kinga jest najstarsza i powinna pierwsza zaczac mowic czy chodzic ale ja sie nie martwie bo ona jest Kinga a nie Ola i sie rozwija inaczej
mialas ostatnio gorszy dzien i dostalas wsparcie od nas, ospowiedz na swoje pytanie ktore cie nurtowaly ....
tak wiec wracac tutaj do nas i sie juz nie fochuj !!!!

kala a wy byliscie tylko w swieta z mezem i Patrykiem czy tez z dzidkami ??? tak pytam bo pisalas ze jeszcze nic nie masz ugotowanego ?!?

ewelinda na Wigilię szłam do mamy tam przygotowywałam(ze sobą brałam) pstrąga w galarecie i pstrąga w ziołach;)
w końcu zdążyłam z gotowaniem dużo nie robiłam
ryba po grecku,pstragi w galarecie,pstagi w ziołach,klopsiki,zrazy,schab ze śliwką,sa latkę i babeczki korzenne, reszta kupiona(jakiś łosoś,koreczki,makowiec,sernik i kartofelki,rybki w śmietanie itd-to gotowe,bo bym się nie wyrobia

1 dzień swiat bylismy u tesciowej, drugi w domu odpoczywalismy

dzis mamy kontrolę u lekarza,jest lepiej,ale jeszcze nie dobrze

A u nas kolejny dolny ząbek wyszedł to już 7

ewcia, moja Oliwka, się powoli rozwija fizycznie, ale nadrobi w swoim czasie, od poczatku tak było wiec widocznie taka jej uroda

Święta i po świętach teraz odpoczywanie i jedzenie resztek heh a mnie niestety choróbsko się czepiło

A i jeszcze pytanie, od paru dni na buźce zauważam takie malutkie krosteczki, dokładniej mała ma je na brodzie i ostatnio trochę na koło noska, to są takie skupiska krosteczek. Nie wygląda mi to na krostki z alergi, wiecie co to moze byc?

ja sie nie focham,i zazdrosna tez jakos sie nie czuje.poprostu denerwuje mnie pare rzeczy.jak sie ostatnio wypowiedzialam,ze popieram slowa emmy to tez bylo zle ze mam swoje zdanie i na mnie naskoczylyscie.radzenie sie pomaganie rozmawianie o chorobach spoko ale nie mowienie o postepach dzieci w taki sposob by cos udowodnic.nie bede tlumaczyc tego,bo to juz nie istotne.co do tego jak bylo na poczatku nie mialam na mysli ze wtedy bylysmy w ciazy a teraz dzieci sa. Chodzilo raczej o to do czego te forum sluzylo. Z reszta juz to nie jest wazne.tak Ewa pomagalyscie mi,radzilyscie dziekuje,to dla mnie naprawde duzo znaczy!tego Wam nigdy nie zapomne ze mialam w Was wsparcie.i jestem naprawde wdzieczna,ale nie widze juz potrzeby mojej obecnosci na tym temaciku.Karola to oczywiste ze gratuluje i ciesze sie z postepow Oli ale fakt ,czuje ze moje dziecko jest jakies gorsze.a ja tak nie chce,nie chce sie spinac i uczyc go na sile czegos by waszym dzieciakom dorownal i moglabym cos w koncu napisac gdy wy sie wszystkie wypowiadacie ze tyle juz potrafia.to nie Wasz problem tylko moj.z mojej inicjatywy znikam z forum,a nie z Waszej rzekomo winy.zdrowia dla dzieciakow zycze i Wam rowniez.pa

Elwira ale to ze Olek sie inaczej rozwija to nie znaczy ze jest gorszy, dzieci maja pewien czas na to wszystko i kazde robi to inaczej ale to nie znaczy ze jest GORSZE. Ola idzie ze wszystkim jak burza i to nie znaczy ze my mamy zaczac stawiac nasze dzieci na nogi i uczyc ich chodzenia bo inne dziecko chodzi. z ta wypowiedzia emmy tez sie zgadzalam wtedy i zgadzam sie teraz NIC NA SILE !!!! przyjdzie pora i na nasze dzieci

szanuje twoja decyzje ale szkoda by bylo jak bys odeszla i juz z nami sie kontaktowala i nie pisala o sobie i o Olku ja bede tesknic i bedzie mi ciebie brakowac ale na sile cie zatrzymywac nie bede bo to nie o to chodzi

Iwcia ja czytałam gdzieś że to od śliny.. przy zabkowaniu jest jej dużo i mogą robić się krostki... Ola też takie ma i faktycznie jak mniej się ślini one znikają ale tylko jak jest nawał śliny to znów się pojawiają. Możliwe że to i u was od tego.

My tez teraz resztki zjadamy

strasznie mała rozdrazniona jest dzis ... mam nadzieje ze to zabek

Czy Wy też macie problem z subskrypcją tego tematu? Zawsze przychodziło mi na maila jak ktoś coś napisał a teraz już nie przychodzi.

Karola jak u Ciebie ząbki ruszyły to teraz pewnie będzie już jeden po drugim szedł i stąd to marudzenie. Przeważnie właśnie jak już pierwszy się wybije to idą kolejne. A moja nie dość że kaszle to jeszcze własnie ten ząbek jej wyszedł wczoraj, także wszystko na raz a dziecko marudzi oj marudzi, mała złośnica, chyba mamy kryzys 8 miesiąca hhe

iwcia do mnie tez juz te wiadomosci nie przychodza i nie wiem dlaczego

do mnie też

iwcia... a dajesz jej kanapeczki? jak idzie ich jedzenie? czy jeszcze nie dajesz ? bo nie pamiętam czy to ty czy ewelinda

jak ma tyle zabeczków to pewnie już potrafi gryźć ?

Kanapeczki na razie odpadają u nas bo alergia ale chrupki sobie gryzie takie kupuje twardsze bezglutenowe. Zupki też już większe kawałeczki. Mimo że ma już trochę tych ząbków to jednak jakoś tak się boje jej dawać większe rzeczy do gryzienia :/ pare razy tak ją brało na wymioty i się wystraszyłam.

A te wiadomości niewiem czemu nie przychodza musi byc jakis blad, bo patrzyłam u siebie to mam zaznaczoną dalej tą subskrypcję.

bo ja ostatnio dałam wieksze kawałeczki i ich jakby to ładnie ująć ... nie do końca strawiła

ale z łykaniem problemów nie było większych.

widocznie jeszcze nie czas.

oj do mnei tez nie doszło:( dziwne

ewusia masz racje bo juz raz przyszła do mnie! a teraz bylam u niej i nic mi nie powiedziala:( postawila przed faktem dokonanym ech

piekny dzionek mialam dzisiaj;] z bruniem:)