MAMUSIE KWIECIEŃ 2012 ;-)

ide sie szykowac bo za godzinke bedzie po mnie kuzyn;] a na dworze masakra jakas;] ale nie puchne przynajmniej hehehhe:D

To akurat nie moje zdjęcie ale wygląda mniej więcej podobnie z tym, że na górę zamiast tego ciemnego ciasta ja daję herbatniki i na nie polewa
Krem jest z gotowanego mleka skondensowanego słodzonego w puszcze, z dodatkiem prażonych na patelni słoneczników polecam Wam kobitki. Jakby która chciała dam przeis

A na próbowanie "na żywo" to zapraszam do Łańcuta pewnie trochę dla Was daleko

Moniq myślałyśmy że już rodzisz ;p hehe ah te fałszywe alarmy, ja nawet takich nie miewam, zastanawiam się jak to możliwe i czy w ogóle ten mój termin to nie jest z kosmosu ;p

mniammmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmm

o nieeeeeee teraz mis ie zachcialo znowu zjesc ciastoooooooooooooooooo:D maj GOOd

moze u kuzyna sie załapie

Ja juz wygladam jak ta masa w środku:P:D pysznie i kalorycznie oczywiscie hahha

czesc kochane
staram sie czytac na bierzaco ale przy pisaniu juz sie gubie jeszcze troszke jestem zmeczona, Kinga dopiero sobie ustawia czas na jedzenie a narazie to karmie ja co godzine a czasem co 4. polozna mowila zebym karmila co 4 ale niunia czasami po godzinie znowu sie cyca domaga w Irlandii nie odsluzowuja dzieci i przez pierwsza dobe ona byla jeszcze tym sluzem zapchana i moglam ja karmic rzadziej ale juz ladnie sie oczyszcza i te karmienia sa czestsze, cycy juz sa jak donice troche bola, ale tylko na poczatku a jak ten maly wampirek juz sie dossie to jest dobrze

Kalus pytalas o mojego meza no wiec chlop sie spisal chociaz go nie bylo przy mnie.
Caly porod przesiedzial na krzeselku w szpitalu czekajac na wiesci, kilka razy siostra pisala do niego zeby jechal do domu bo to jeszcze potrwa ale on byl tak przejety ze nie szlo go ruszyc.
Przy porodzie byla moja siostra z ktorej jestem bardzo zadowolona i dumna, siedziala ze mna w szpitalu od 3 rano do 21, ciagle trzymajac za reke, tlumaczac co mam robic, co robia polozne ( mam slaby angielski ) no i oczywiscie bardzo mnie wspierala. Jest dumna ze mnie, jej porod trwal od pierwszych skurczy ok 8 godzin.
A jak Kinga juz sie pojawila na swiecie to obie plakalysmy


Teraz jest u mnie mama, ktora nam pomaga maz tez sie super sprawdza a jest tak zakochany w malenstwie ze szok

Kalus dziekuje za korale i kolczyki sa sliczne napewno jeszcze skorzystamy z twoich uslug zakladki do ksiazek rownie piekne. ta z roza dalam siostrze w podziekowaniu za pomoc

Elwirka ta najbardziej zakochana osobe masz ciagle przy sobie wiec nic sie nie martw nie jestes sama, no i oczywiscie masz nas.
swoim stanem staraj sie kochana nie martwic, jestes pod opieka lekarza wiec jak by cos bylo nie tak to by zaczeli dzialac.

Moniq ale masz kochana ta corcie no a teraz czekamy na ciebie, to juz tylko chwile
a Karola to mi sie wydaje, ze zostala mamusia

Ciasto mniammmmm ale smaki

u mnie wiosennie a do Polski slyszalam ze zima wrocila

my jutro wybieramy sie na pierwszy szybki spacerek. musze sie zglosic na 4 dobe po porodzie do szpitala na jakies badania , wiec corcia powietrza troszke lyknie

Ewus,super,ze dobrze u Ciebie ;* oby tak dalej;*

szolraczek pewnie imprezuje ;D Monis pewnie z rodzinka,Iwcia tez zajeta,Ewus z maluszkiem,Karoli tez nie ma...

Ahh kobietki ;D ;*

mężulek usypia córcię więc mam chwilę dla siebie, zanim nie padnę i nie usnę, bo najchętniej to chodziłabym spać o 18.

Elwerka, jak dzionek? dobrze się czujesz?


Ewelinda, cieszę się że dajecie sobie radę, poznajecie się z córeńką, że masz pomoc; wykorzystuj wszystkich na maksa a Ty sobie odpoczywaj, polegiwuj i cycorkiem służ cudownie że jesteście już razem

iwcia, spoko, możesz nie mieć alarmów i nagle urodzić ja w pierwszej ciąży nie miałam takich cyrków, poprostu odeszły mi wody i potem zaczęła się akcja, bez żadnych falstartów

ciekawe jak Karola? czy z tą gestozą to było zagrożenie gestozą czy faktycznie u niej wystąpiła? troszkę się o nią martwię ale wierzę że jest pod dobrą opieką )

Małą tak szaleje, że powolimam dość już mnie skopała dokładnie zkażdej strony, wszystko mnie już boli ach ten maluszek, jak byjuż wyszła to by mogła sobie wierzgać do woli i nie byłoby jej ciasno, ale póki co nie chce słuchać moich argumentów

Monis no ja sie dzis czuje wporzadku ; ) brzuszek boli ale nie zwracam juz na to uwagi ;D trwam i trwam do konca..
A Ty pewnie zmeczona,coreczka Cie wymeczylo biedulko,kladz sie spac i odpoczywaj ;*

A mala szaleje,bo wie ,ze to jej ostatnie dni w brzuszku i musi sie pozegnac z tym domkiem ;p
Moj maly tez szaleje dzis moze sie zmowili?;p heehe ;D

Jak ja juz bym chciala miec ten porod za soba! Dziewczyny ;D ahhh

oj, to chyba tak jak my wszystkie, ja też bym chciała być po tylko nie dziś bo nasza opiekunka-przyjaciółka musiał wyjechać inie bardzo mielibyśmy z kim zostawić Domi;

hihihi takie wspólne brzuszkowe tańce

Pocieszam Was, że za miesiąc o tej porze będziemy wszystkie mamami hehe

super,że doszło do Ciebie zamówienie i że Ci się podobają korale,kolczyki i zakładki;) polecam się na przyszłość;D

ja byłam na spowiedzi i na Mszy, a potem miąłam gości
teraz odpoczywam i idę się myć i do łożeczka
trochę mam skurcze,ale nie groźne;)

no za miesiac to nie koniecznie wszystkie bedziemy,bo ja mam termin na 25 kwietnia wiec moge urodzic nawet w maju... Ale nadzieja umiera ostatnia;D

Noo brzuszkowe tance hehe ;D racja ;p

Tez mialam skurcze ale wzielam prysznic i narazie spokoj... Tez klade sie spac,rozplakalam sie przed chwila,bo wyszlam z pod prysznica i recznika nie mialam... Heh i wez tu zrozum kobiete w ciazy ;p


Dobranoc mamusie i dzidziusie ;*

było cudnie... ale boli mnei brzuch na dole , mały sie rusza:/

szolraczku ! Bruncio sie rusza? To dobrze ;D a brzuszek pomasuje,moze przestanie ;* <masuje,masuje>

Dzis juz masz 38 tc ! Kobietko ! 2 tyg. I dzidzia bedzie ;D ooojjjjj ; )


Chcialabym tak wiele,dla malego...chociazby normalnego ojca,ale wiem,ze tego mu juz nie zapewnie.. gdy tylko pomysle o tym facecie to az mnie trzesie z nienawisci.. Nikt nie zrobil mi tyle zlego co on.. A przeciez nie zabronie mu widywac malego,chociazbym chciala.. I bede musiala sie uzerac z tym balwanem ; / . Czuje,ze spieprzylam sprawe... Jestem przepelniona nienawiscia i zalem,ze w tak ciezkich chwilach zostalam sama... Pytaja mnie ,co dalej.. A ja poprostu - nie wiem. ; ( .

Nie musicie tego komentowac lub mnie pocieszac,wiem,ze jestescie za mna ,ze powinnam o tym nie myslec tylko o malym,staram sie,ale... Musialam sie wygadac... Bo to kumuluje sie we mnie i ciezko sobie z tym poradzic..

Ide spac.. Przepraszam,to te hormony chyba i brak pewnosci siebie,ale jak sobie przypomne,ze ten dupek grozil mi,ze zabierze mi malego,to tak sie boje ;( zostal mi tylko on,ten malutki okruszek ;( buuuu ;(

elwi nie masz za co przepraszac... nie tylko ty masz problem z facetem wiec wiem jak to jest.... on ci dziecka nie zabierze!!! nie ma takiej opcji, maluszek bedzie z toba kazdy sad tak przyzna a watpie ze w ogole go na niego bedzie stac... dzieciatko sie pojawi to kazdy bedzie murem za wami... a on juz nie bedzie najwazniejszy... niech spada... faceci mysla ze sa kims bo im reprodukcja wychodzi... tragedia!!! nie martw sie moj tez dał wczoraj popis... wiec wiem o czy mowisz:*:*:*:* jestem z Toba

I MASZ PRAWO TO WYWALIC!!!!!!!!!!!! Z SIEBIE!!!!!!!!!!!!!!!