MAMUSIE KWIECIEŃ 2012 ;-)

właśnie oglądałam zdjecia Twojego maleństwa:)

Zora doszłam do momentu kiedy krzyczysz-cieszysz się,że masz synka:)ale fajnie,aż się uśmiechnęłam a Petryk mocniej kopnął

Ja krzyczałam?? A, chyba u gina gdy zapytal czy chcę znać pleć. Mój malec też kopal niedawno a teraz chyba spi po kolacji Byle do piatku -zobacze jak tym razem sie ulożyl bo zasunąl mi kopniaka aż w okolicach pepka

witaj Kala, gratulacje!!!!
my nie mamy żadnych świątecznych ozdób, a ozdabianie choinki zaczniemy po 15 grudnia, bo dla mnie jeszcze za wcześnie, będziemy mieli żywą choinkę a ozdoby zrobimy sami z naszą córcią, mam nadzieję że będziemy się dobrze bawić, tylko lampki kupimy
ktg można zrobić już od 18 tyg, bo już wtedy da się wysłuchać maluszka

a ja wczoraj wieczorem miałam stado koni w brzuchu. Pierwszy raz tak mocno maleństwo kopało. I tylko jak pomyślałam o kanapce z jajkiem to dawało o sobie bardzo mocno znać. aż w końcu zjadłam tą kanapke i było w miarę spokojne.

Coś wspaniałego. Kiedyś tylko pojedyncze kopniaki na brzuchu widziałam a wczoraj jeden po drugim.

Witam rano:)
Karola widocznie maleństwo miało ochotę na jajko
mój się tak zachowywał wczoraj na widok czekolady:)

Patryk wczoraj tak kopnął tatusia,że J śmiał się ,że cąły brzuch podskoczył-kopie coraz mocniej

Nelka sliczna dzidzia:)

ja mam wizytę na 22 grudnia także też przed świętami;)

cześć Dziewczyny! jak dziś samopoczucie???
ja myślałam że rzucę kawę w ciąży ale ostatnio tak mnie głowa boli i mam takie niskie ciśnienie(dziś 85/45) że bez kawy nie jestem w stanie się obejść

Moniq a wiesz my myśleliśmy,że będzie dziewczynka i ja dla chłopaka zupełnie nie mam imienia,ale J wybrał dla chłopaka,zastanawiamy się tylko nad drugim;),ale na dzień dzisiejszy już mamy Patryk Mateusz

o widzisz to odwrotnie niż u nas ale cieszę się że Domi będzie miała siostrzyczkę, ja mam brata, myślę że to fajnie mieć siostrę, zwłaszcza w podobnym wieku. chociaż Domi wciąż mówi że będzie miała braciszka

to dotarłam do końca:)
chciałam zapytać,czy jeszcze męczycie się ze zgagą ,ja miałam na poczatku pomogły mi migdąły-jałam je na potęgę(że patrzeć nie mogłam,ale pomagały) trzeba je drobno rozgryźć,neutralizuje ph

co do ozdób,to my od dawna wieszamy pierniki i słomiane ozdoby,nie mamy bombek raczej takie naturalne ozdoby:)

jeszcze nie stroimy,pewnie bliżej świąt na razie tylko czasem słucham kolęd lub pastorałek

u mnie leżą ozdoby świąteczne,bo ja maluję do sklepu,więc mikołaj renifer,aniołki,bałwanki-takie rzeczy leżą i schną

u mnie Patryk kopie w ciągu dnia,ale i tak najbardziej żywotny jest wieczorem po ciepłej kąpieli i natarciu brzuszka oliwką,wtedy zaczyna swoje wigibasy ze zdwojoną siłą

mi raczej nie przeszkadza jak ktoś głaska brzuszek,bardziej denerwują mnie"tzw dobre rady",ale też nie wszystkie

a jak z zakupami? my mamy wózek(bo odkupiłam,a koleżanka chciałą się już go pozbyć,aby dla swojego maleństwa kupić dywanik),mamy trochę zabawek(bo mam dużo znajomych z dziećmi,więc zawsze były,aby dzieci miały się czym bawić),trochę ubranek, matę do zabaw(pożyczamy od znajomej kołyskę tradycyjną(taką 37 latnią),a potem będzie łóżeczko.
Na razie tylko zmieniliśmy meble,aby moją pracownię przeniesc do drugiego pokoju,a w małym zrobić miejsce na ubranka dla maleństwa.

macie już prezenty na święta?ja jakoś nie mogę się zabrac w tym roku,a zawsze juz miałąm częściowo chociaż

Moniq... ja piję kawę jak mam na to ochotę. Ale częściej inkę.
Moja siostrzenica stwierdziła że urodzę jej siostrzyczkę i ją sobie weźmie. Gorzej będzie jak się dowie że to niemożliwe.


Prezenty będziemy robić po 10

witam kala, tylko uważaj bo zbyt ciepłe kąpiele są nie wskazane!

zora masz racje, jak w tym roku nie spanie śnieg to ubiorę się na biało i będę mogła robić za bałwana

moja Zosia dosyć mocno kopała ale od paru dni a właściwie już od tygodnia tylko sporadycznie i dosyć lekko, zaczynam się martwić pewnie zmieniała pozycję ale nie wiem czy nie lepiej by było pójść do doktorka to sprawdzić...

wczoraj miałam podły humor i cały dzień marudziłam a mój M pękał ze śmiechu bo to narzekałam że się w ciuchy nie mieszcze i jestem pączkiem - co się dziwić wkącu to 5 miesiąc ciązy ale upiekłam babeczki i połowe zjadłam sama a to narzekałam, że moja córcia się chowa przed mamą...

ja jakoś w tym roku nie mam ani pomysłu ani chęci na prezenty