MAMUSIE KWIECIEŃ 2012 ;-)

a tu znów cisza:(

my dzis na spacerku w nosidełku i w bibliotece
teraz coś przekąsimy i się pobawimy;D

Forum troche umiera a
szkoda, nasze maluszki kończą roczek Adunio 21 kwietnia, nie moge uwierzyć że to tak szybko zleciało

Forum troche umiera a
szkoda, nasze maluszki kończą roczek Adunio 21 kwietnia, nie moge uwierzyć że to tak szybko zleciało

Karii tak Adaś 21,a wtedy PAtryk 23-go i chyba Brunio;D

wpadłąm na pomysł piaskownicy z przykrywką,że później można wlać wodę latem dla malucha- może u babci w ogrodzie postawimy i mały będzie się latem łądnie bawił, a mama będzie leżała z książką,a tata kosił trawnik;)

Kamila super są te piaskownice bo przynajmniej masz pewność że żaden kot albo pies niespodzianki nie zostawi

U nas ciężko. Ola zaczyna co raz bardziej odczuwać brak Tatusia ;(
Mi tez strasznie ciężko.

Wczoraj odebrałam obrączki z reklamacji. Dziś sprawdziliśmy czy złotnik nas nie oszukała ale sa ok. Z tym że nie zauważyłam że na tych poprawionych jest odwrotnie grawer zrobiony..
ale stwierdzam że niech tak zostanie na pamiątke naszych zawirowań przedślubnych.
Bo niestety nic nie układało się po naszej myśli.


Duże te nasze dzieci.. jak patrze na Ole to widzę jak z dnia na dzień się zmienia. Może to dlatego że M wyjechał i teraz bardzo chce ciągle do mnie i całuje przytula.

Iwcia.. jezeli czytasz to przygotuj się że bardzo ciężko wam będzie jak Twój mąż wyjedzie.

Teraz rozumiem co czuła Elwerka ... z tym że przy malutkim dziecku było jej jeszcze bardziej ciężko.
Dziś miałam straszny kryzys bo Ola oduczyła się spania w dzień. Myślałam że oszaleje bo ledwo chodziła taka zaspana była ale o spaniu nie było mowy.
Jak już zasneła to na 1h i mogłam obiad ugotować.

A jak z czytaniem u was? nie przeszkadzają wam dzieci ...tzn zabierają książeczkę albo kartki przewracają? no bo przeczytać coś dla Oli to tylko na stojąco żeby książeczki nie dosięgnęła

Karola wspolczuje Ci ze narzeczony wyjechal, a powiedz mi mieszkasz sama czy z rodzicami? Masz kogo poprosic o pomoc? Moj
Mąż pod koniec kwietnia ma kurs w pracy i przez cztery dni nie bedzie wracal na noc a na poczatku maja wyjeżdża na dwa tygodnie na poligon tak wiec tez zostne sama. Tez uwazam ze taka piaskownica to bardzo dobry pomysl. U mnie Adunio wszystko co z papieru bierze do buzi, juz kilkakrotnie musielismy wyjmowac kawalek papieru z buzi.

Karii... z moimi rodzicami ale to są dwa oddzielne mieszkania
co prawda rodzice teraz częściej przychodzą bo wiedza jaki z Oli łobuz i czasem naprawde cięzko się nie denerwować. No ale dużo to nie pomaga.
Teściowie nie interesują się więc z ich strony to nie koniecznie mogę na cokolwiek liczyć.

a co do papierów.. no to u nas już jakby posklejał to z kartke A4 zjadła
nawet nie wiadomo kiedy ... tylko skrawki z gazet brakuje

no a ja jeszcze raz o książkach ... może macie jakieś fajne książeczki dla dzieci ?
nie chodzi mi o wierszyki bo to podstawa no i baśnie oczywiste. może pamiętacie cos z dzieciństwa ?

dzis siostra kupiła mi zezie i gitlera A.Chylińskiej ... muszę jeszcze koniecznie Akademię Pana Kleksa dopaść

Karola czytam czytam... zdaje sobie z tego sprawe, ze bedzie masakra Oliwka jest tak w tatusiu zakochana że brak mi słów, cały czas tylko tata tata ehhhh niewiem to to bedzie jak my to przezyjemy wszystko a Ty jakoś dajesz rade? smutne to

A teraz moze o czyms przyjemniejszym, otóż jutro u nas roczek, tzn wypada faktycznie 11 kwietnia ale jutro robimy taką imprezke dla rodziny, chrzestnych itp, wszystko juz prawie przygotowane, sukienka Oliwki tez hehe masakra ile tego sprzatania, prasowania i calego zawirowania wokół takiej imprezy. A co do prezentów to mala ma dostac taki rowerem z misiem z przodu co sie pcha, od mojej mamy wozek spracerowy, od nas pchacz chodzik, i w sumie wiecej niewiem, jako taki nie ma teraz takich potrzeb zeby cos bylo konieczne.

Karola co do ksiazeczek, nasza mała uwielbia takie ze zwierzątkami co mają twarde oprawki i coś jest jakieś zdanie obok zwierzątka napisane, taka rymowanka, sama naśladuje odgłosy zwierzątek jak ogląda, pozatym ma coś 3 książeczki z Dory co poznaje kolory, kształty i coś tam jeszcze ale jak narazie zwierzątka na topie.

Pozdrawiamy

Dziewczyny czy podawalyscie lub myslalyscie aby dac swoim maluchom takie zwykle danonki? Moj Adas bardzo lubi jogurty ale do tej pory kupowalam tylko te dla niemowlakow, kiedys czytalam na jakms forum ze zwykle jogurty dopiero w wieku 3 lat, zastanawiam se bo w sumie Adas jak my jemy to próbuje praktycznie wszystkiego, nigdy nie mial zadnej wysypki ani uczulenia z brzuszkiem tez problemow nie mniewa wiec zastanawiam sie czy nie dac mu danonka, jak myslicie?

Karii my już dawno dajemy dla Oli jogurty.. właściwie to nie je tylko kiszonych rzeczy w occie no i samrzonych a tak to już wszystko je
Nawet czekolady dam jej troche na jakimś ciastku.
Nic jej nie dolega. Kupa jest ok brzuszek też

tyle że jak damy Oli danonka to jeden jest zdecydowanie za małoi płacz straszny jak się skończy

iwcia... jest strasznie ciężko. czasem poprostu nie mam siły i płaczę. Bo już nie jestem stworzona do życia w pojedynkę. Brakuje mi M bardzo. dziś np w kościele myślałam że będę ryczała jak głupia później jak wkładałam Olę do fotelika bo poprostu brakuje mi M.
Niby rozmawiamy ze sobą przez tel ale 15min mija jak sekunda... nawet nie zdążymy o wszystko zapytac a już trzeba kończyć.

Moja przyjaciółka za bardzo przejeła się tym że sama zostałam i strasznie stara się mnie pocieszać.. z jednej strony się cieszę bardzo że o mnie pamieta i jestem dla niej ważna ale z drugiem poprostu teraz nie mam ochoty z nikim rozmawiać a tym bardziej o tym że M wyjechał.

Ciężki czas.. najcięższy

hejka
mały dziś marudny cały czas "mama ała" i wskazuje na ząbki,chyba dwójki na dole będą szły
biedny maluch

też się zrobił przytulas i na rączki wyciaga swoje aby go wziąć,trzyma się za nogę ręce w górę i "mamamama"...itd

nasz mały tez czyta organoleptycznie, jak zęby idą to gryzuie tekturę z książeczek,ale mu dajemy książeczki mimo to,tylko czytamy i mówię,aby wyjął z buzi,jak za duzo bierze,to zabieram i bawimy się czymś innym

ale ogólnie mamy dużo ksiażeczek i mały sam ogląda,przejkłąda,zrzuca z półeczki,ma swoją z książkami;D
ciągle mu jakieś nowe kupuje;D,pewnie dlatego,że ja kocham książki;D

a fajne jest jak czytamy razem,później ja biorę swoją,a mały siada z książką i po swojemu czyta na głos;)
oglądamy zwierzątka wksiązeczkach i opisujemy obrazki co na nich jest;)

u nas hitem jest seria "poznaję słowa"mamy kilka różnych-ta seria

e-zabawkowo.pl/pl/p/POZNAJE-SLOWA.-W-DOMU/561

, "nasze pojazdy"zwierzęta w zagodzie" chory kotek",dbam o ząbki" seria dziękuję Bogu za mnie,za mamę ,za tate,babcię itd, ślimaczek ślizgaczek, wesołe zagadki smocza bajeczka(są różne),a wtedy brzechwa i zestawy bajek"Bajki mojego dzieciństwa"(w nich są wiersze, baśnie i legendy)-ale te ja czytam(bo ona w miękie kartki ma),Wiersze i rymowanki Polskie(z tej samej serii)-też ja czytam

mamy tez taką podobną od małego się Patryk bawi:http://e-zabawkowo.pl/pl/p/TAF-TOYS-KSIAZECZKA-INTERAKTYWNA-DWUSTRONNA-STEREO/969