Lipiec 2011 nalezy do Nas

prawdopodobnie powtorze sie poraz ktorys , ale kamilka rozumiem twoja 'zlosc' na sluzbe zdrowia tutaj. Mnie pani pielegniarka maglowala z 15 min na korytaru bo musiala spisac raport , a ja bylam w 6tc i mialam krwawienie , moja 1 ciaza + krwawienie= mega przerazenie ! potem wziela mnie na sale i jeszcze kilka krotnie dopytywala czy napewnio jestem w ciazy i skad o tym wiem? poprostu niewierzyla ze jestem w ciazy i ze juz o niej wiem tak zlecialo mi jakies 45 minut poczym wyslala mnie do innego szpitala bo w tym niebylo lekarza wiec jak z domu pojechalismy o 18 to w domu bylam o 24. Odnioslam wrzaenie ze na obserwacji ani nic temu podobnego niechcieli mnie zostawic bo to byla 'wczesna ciaza' a Pani Gin uprzedzila mnie ze moge stracic ciaze i kazala mi wrocic za 4 dni na kontrole i milam lezec 2 tygodnie w domu. Niedostalam zadnych tabletek ani niczego co moglo by powstrzymac krwawienie. Wiec naprawde Kamilka roumiem i niestety musze dolaczyc do tych dziewcyn ktore wczesniej wydawalo mi sie ze przesadzaja z ta 'opieka' tutaj i stwierdzeniem ze 'ciaza tutaj nieistnieje do 3 mc'.