Lipiec 2011 nalezy do Nas

Wszystkiego najlepszego dla Bartusia i Filipka


Zaraz was nadrobie to coś skrobne

Ja też byłam fanką czarodziejki z księżyca. Kurde świnke też kochałam....

Lucy nie wiem po kim ma takie wielkie oczy ale raczej po mnie bo małż ma małe
Już jak był w brzuszku to lekarz na USG mówił że ma wielkie oczy
A Olusia jaka śliczna księżniczka a jakie minki robi... Słodkości!!!!

Masuska ale podkręciłaś tym Zbuntowanym Aniołem uwielbiałam tego tasiemca

Lucy no piękne z was dziewczyny!!!

Dorotas pisałaś ze siostra zazdrosna o Kubusia... Przykro mi A jak konkretnie przejawia swoja zazdrość??? Jak byłaś w ciąży przygotowywałaś ją na rodzeństwo?
Wiesz u nas na szczęście Antoś dałby się pokroić za siostrę ale często mu powtarzam że jest superowym starszym bratem, że bardzo mi pomaga, ze jestem z niego dumna i że siostra bardzo go kocha. Zresztą jak tylko Wiktorka go widzi to ma uśmiech od ucha do ucha- co również często mu podkreślam (np. popatrz Antosiu jak Wikusia się cieszy że cię widzi). Pozwalam roznież pobyć im sam na sam ze sobą (oczywiście mam na nich oko ) i widzę wtedy jak Antoś się nią opiekuje. Siedzi przy niej żeby nie spadła s kanapy albo zabawia ją różnymi zabawkami. Wtedy oczywiście na chwilkę wchodzę i znów go chwalę. Podkreślam również przy innych jakim jest fantastycznym braciszkiem i widze jak rośnie z dumy Wydaje mi się że to bardzo wiele daje... moze spróbuj na poczatek małymi kroczkami- choć moze wszystko to juz stosujesz a i tak zazdrość jest.

Dzień dobry wieczór

Oposek a ja chciałam z Tobą do kina a Ty tak beze mnie buuuu
A na jaki film wybyłas i jak było?
Spóźnione życzonka dla Filipka
A z tym wprowadzaniem pokarmów to moim skromnym zdaniem każdy lekarz mówi co innego
Mój jadł na razie tylko jabłuszko, które mu Tomek dał i reszta słoiczków czeka na swoją kolej, ale jakoś mi się nie spieszy
Może jutro jakieś warzywko mu damy
Wczoraj na szczepieniu pytałam się doktorka o wprowadzanie glutenu, według nowych zasad i on twierdzi, że są różne zasady. Ale na razie dziecko musi zacząć inne posiłki jeść, więc jeszcze się tym nie kłpoczę

Masuska, ale wspomnienia, ech to były czasy
A jak tam maraton lekarzowy?
Powodzenia z krzesełkiem, fajniutkie
Co do treningów to tam lejemy się na maxa z siorą, aż nieraz nas rozdziela, żebyśmy się nie pozabijały A jakiego ona ma siniaka na ręku, bo kopniecie technicznie wyszło mi idealnie
A miałam już dawno zapytać czy przyszedł do Ciebie ten zamówiony płaszczyk? Jeśli tak to podoba się?

Lucy a Twoja córa z jabłuszkiem poszalała Mój Szymcio nigdy nie lubił tartego jabłucha i takiego ze słoiczka też nie i tak mu zostało Woli gryźć sam

Asiu to się nadzwigałaś faktycznie Ale najważniejsze, że butla jest

Różyczka niedługo z Bianką bedziecie expertkami w wyborze dań słoiczkowych
Ja gerberki najczęściej kupuję i one nawet smakowe

Basba super Twoje dzieciaczki, prawdziwe kochające się rodzeństwo
U mnie też Szymuś jest już bardzo zainteresowany Dominiczkiem i wyciąga ręcę, że chce go potrzymać i przynosi rózne rzeczy jak go poprosić do pielęgnacji braciszka I przytula go i rozśmiesza A Mały jak się cieszy na widok starszaka
To wszystko tak szybko się zmienia a jeszcze niedawno Szymon tylko zauważał Dominiczka jak ten zaczął płakać

Hoborrku zdjęcie pokazywałaś, ale powtórzę, że wygladacie uroczo

Dorotas nie pomogę z prezentem, koncepcji brak

Takajedna może śliwki pomogą

A my byliśmy dziś na rehabilitacji i Mały pod koniec już marudził i zaczął płakać, więc trzeba było skończyć wcześniej Może to wczorajszym szczepieniu jeszcze z ranka był taki nieswój

Poza tym miałam dziś akcję handlu i wymiany oraz zakupów przez stronę gumtree
Poumawiałam się z różnymi ludzikami, bo był luźniejszy dziś dzień i kupiłam kilka prezencików taniej i sama sobie kilka ciuszków i sprzedałam kilka swoich rzeczy, więc dzień zaliczam do udanych

Spokojnej nocki życzę

TakaJedna niby bawiłam się fajnie, ale denerwowałam się i tęskniłam za synkiem Więc nie wiem, czy gra jest warta świeczki;)

Basba oj tam ostatnia;) Ostatni będą pierwszymi;) No to dobrze, że Malutka tak ładnie je, co ta kaszka:) Filip robi kupki co 4-5 dni, ale lekarz powidział, że tak może być i kazał się nie przejmować. Super, że masz takie fajne rodzeństwo w domu:) Wiktorka na pewno będzie zachwycona bratem.

Hobbor dobre rady zawsze w cenie:) zazwyczaj lepsze od innej mamy, która rozumie niż od kogoś postronnego;) A Wasze zdjęcie nadal cudne:)

Kaśka ja chyba też poczekam, w sumie te kilka tygodni już Filip wytrzyma na tym mleku;)

Ania W a bo dziś z tym kinem to wyszło tak na szybko i niespodziewanie. A z Tobą bardzo chętnie no i mamy się na Szajnochy wybrać a jak tam promocje w nowej Biedronce? nasz pediatra mówił, że najpierw gluten, potem stałe pokarmy, każdy co innego... Za to Królik dostał dziś pierwszego w życiu brokuła, a na jutro czeka pierwsza brukselka;)

Oposku my teraz w najbliższy piątek na 14stą mamy na rehabilitację, więc może się umówimy jakoś po?
Przed zajęciami Mały zawsze jest marudny po podróży a zajęcia go wymęczają więc ładnie później śpi na spacerku
Jak byłaby ładna pogoda to przecież tam są fajne miejsca do spacerku, park itd i nawet ta restauracja dla mamusiek z dziećmi, znasz ją
A Ty w ogóle jesteś z żoliborza?
Ja tam mieszkałam jakiś czas temu w okolicach placu inwalidów i teraz strasznie mi się tam tęskni
To Ty masz teraz 2 niemowlaczki w domu, bo i Filipkowi wprowadzasz pokarmy i króloiczkowi - takie same zasady panują przy podawaniu czegoś nowego

elo
pierwsza!

Oposku a b s o l u t n i e nie poczułam sie krytykowana bo dyskutujemy tu przeciez, zastanawiamy sie, to sa ciagłe dylematy rodziców - spać razem nie spac, pierś czy MM, dokarmiać nie dokarmiać, szczepić nie szczepić itp. itd. to sa teraz nasze aktualne problemy i super,ze można tutaj powymieniac myśli z kimś kogo ten temat tak samo interesuje jak nas
z autopsji tylko powiem, ze im dziecko starsze tym dylematy trudniejsze bo i dziecko zaczyna miec swoje zdanie a w przypadku naszych maluszków to od nas zalezy jak bedzie

a kina zazdraszczam okrutnie

Basba no cudne te Twoje dzieciaki
ja to sie niezmiennie wzruszam jak patrze na moje dziewczyny gdy sobie gadają albo sie przytulaja

oj Ania pierwsza jednak

Dzień dobry

Ale pochmurno

Właśnie słucham śpiewu Oli i pije poranne KAPUCYNO

Miłego dnia, weekendu i w ogóle

O kurde Różyczko wyprzedziłaś mnie Ty Pepo jedna

Strasznie żałuje, ze jesteśmy tak roztrzelone po Polsce w tym naszym watku i fajnie Wam dziewczyny z W-wy i spod W-wy, ze możecie sie zobaczyc, poznac itd.
Ja dziś ide na spotkanie dziewczyn z naszych forumowych staraczek bo sa wśród nich zona mojego kuzyna, z która sie przyjaźnię i serdeczna psiapsiółka i jeszcze 2 inne dziewczyny, które okazało sie, ze blisko mieszkają
ale tak naprawde to bym bardzo chciała sie z WAMI zobaczyć kiedyś tak na zywo....a nie na NK tylko

Dzień dobry!

Mam dziś zjazd ale dzidzia koleżanki zachorowała:( i nie pojechałyśmy:)

Jak na raziem mam jedno pytanie! CZY TY OPOSKU WCALE NIE ŚPISZ???????????

Różyczko mi tez szkoda. Ale może któras przyjedzie zobaczyć jak w Sandomierzu kręcą OJCA MATEUSZA ? - to sie zobaczymy:)

Różyczko zawsze mogę z dziewczynkami wpaść do Ciebie na wakacje i tak na Mazury nie będę miała po co przyjeżdżać bo wszyscy wyjeżdżają

Dzień dobry:)

Takajedna , Hoborrku:) Różyczko, Kasiu:)ja wczoraj byłam sama ze sobą u ogólnego na 17tą i u gina:P na 19 Wszędzie OK, u gina to tylko po receptę na nowy antyk, ale mam brać dopiero jak pojawi mi się @, czyli hmmm.... No a jak na razie to trzeba gumaki zakładać

Oposku, jakie piękne mam teraz okna!!!! Normalnie rewelka:) Jak ja chcę tam już mieszkać, no ale to potrwa jeszcze z pół roku:(

Hoborrku, jak oglądałam Saliormoon, to mi Mąż przeszkadzał, gadał cały czas o domu, a ja go uciszałam, w końcu strzelił focha... Jak on mógł mi przerywać i jeszcze się fochać, no ja nie wiem sama:P

Różyczko, ja tak tylko napisze że Piotrowi jabłko nie podchodzi, ja też nie lubię, tylko w ciąży wpierdzielałam:P Ogólnie to jak Piotr dostał Marchewkę z ryżem to wpierdzielił półtora słoiczka. Daję mu jedzonko z takiego malutkiego kubeczka i potrafi zjeść takie dwa, sprawdziłam ile to jest i normalnie szok, 1, słoiczka wlazło jak nic.

Oposku, kilka wyjść i będzie lepiej.też przez to przeszłam.

HOborrku pokazywałaś, ale pochwalę raz jeszcze:) cudne:) dziewuszki:)

Basba jakie świetne przytulaski:)

Aniu:) przyszedł płaszczyk i mnie się nie podoba, wcale, a wcale, no ale jakoś go zaczęłam nosić to jakoś mnie przekonuje do siebie, więc już został
A co do siniaków to też mam takiego fest na kolanie, ale nie powiem dlaczego:P

Rika no jak nie będziesz miała po co na mazury!!! do mnie masz teraz tylko 66 km:P

Takajedna ale sliczny avatar

Rika w wakacje to już koniecznie musimy sie zobaczyc i jestem pewna, ze uda sie wymyślić takie miejsce i taki termin, żeby nawet pracujace mamy mogły sie spotkac
a nie mów Rika, ze na Mazury nie bedziesz miała po co bo moze własnie sie okazać, ze na Mazurach bedzie nasz zjazd
na pewno zrobimy tu głosowanie, każda mama sie wypowie, padnie iels propozycji, łatwo dograc z pewnoscią nie bedzie ale jestem pewna,ze sie uda

Ide popracować ale mi sie nie chceeeee

A mi Pioter katarzy, wybudzał się w nocy, trochę mu odciągnęłam, zrobiłam "inhalację" i znów to samo:( Poczekam do poniedziałku, bo to tylko katar, a Męża dziś pogonię do apteki, albo lepiej jak sama pojadę

No to skoro na Mazurach będzie zjazd to ok mi tam termin nie gra roli bo co do pracy mam postanowione