Lipiec 2011 nalezy do Nas

Dzien DOBRY!

No to dzis ja jestem pierwsza:)

Wracając do wczorajszej rozmowy o włoskach. Adusia miałą zarąbiste włoski - co oczywiście wczoraj zaprezentowałam. Na tamtym zdjęciu Ada ma jakieś 4-5- tygodni:)
A teraz zdjęcie to , które wczoraj nie wskoczyło - przez rozmiar. I hurtem odpowiedź dla Różyczki co do prezentów jakie Adusia dostała na mikołaja! No to właśnie na jednym siedzi:)
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


No i mimo że aparat się rozwalił i mało widać! To da się zobaczyć łysinkę na głowie Adolinki!!!

Dzień dobry Adusia śliczna i co tam piszesz że włosków nie ma i łysa ma ale nie tyle co kiedyś

Aniaw wracam za tydzień. Jest takie dupne połączenie z Józefowa do ząbek że normalnie gorszego nie mogło być a samochodem ja tam nie trafię

aniaw napisał:

A ja się nie odzywam, bo Różyczka napisała, że jej gorzej jak przeczyta moje posty

oj tam oj tam
Ty jestes dobrym duchem tego forum z tym swoim optymizmem i pozytywna energia, a ja jestem stara zrzęda poprostu
ale to prawda,ze gdy ostro działamy, rzucamy sie w wir przeroznych zajec to czesto nie ma czasu na rozkminianie, rozmyślanie...
czasem to jest dobre ale na dłuzsza mete od pewnych rzeczy i tak 'uciec" sie nie da...
ja to mam z kolei przechył w drugą strone niestety za duzo analizuje...zatapiam sie w myslach zamiast zajać sie robota

A teraz poranna niedzielna poezja:

Adolina Adolina
to dziewczyna jak malina
rozdaje uśmiechy i wciąż sie wygina
a na glowie jej szumi bujna czupryna

Rika widziałam jak Zuzia ciagnie Ole wczoraj i myslałam,ze sie zsikam hahahah

Kurcze Aniu mam mnóstwo niepotrzebnych rzeczy w domu i bardzo chetnie bym spróbowala takeij wymiany o jakiej Ty zawsze piszesz ale w moim mieście nikt sie nie wymienia
ani na gumtree ani na tablica.pl np.
a do innego miasta podjeżdżać to sie nie bardzo opłaca ...

moze któras z Was chciałaby kozuch np.? sie wymienie na cos chetnie

Bry bry, mam focha, bo wczoraj mało kto był A ja się nudziłam i nikt nie chciał ze mną pogadać.


Ale jak ktoś chce się powymieniać to oddam nosidełko w dobre ręce.

hej Dziewczyny
Ja po przerwie bo jakoś nastroju brakowało, a nie chciałam Was męczyć swoimi problemami, domysłami czy płaczem. Oczywiście nadrobić Was nie jestem w stanie- ale czasem podczytywałam . Najbardziej oglądałam oczywiście foty- Cudne te Nasze forumkowe dzieciaczki, wszystkie tak pięknie rozwinięte.

Może pokrótce tylko co u Nas,- moja dolina itd była spowodowana Jasinkiem a dokładnie jego rozwojem ruchowym- byłam u innej rehabilitantki i powiedziała ze nie jest wcale tak ok z Jankiem- ze przez to moje małowodzie ma słabe mięśnie i dlatego tak to wszystko wygląda z leżeniem na brzuszku i obrotami. Generalnie w niektórych czynnościach ruchowych jest o jakieś 1,5 mca w plecy i trzeba dużo ćwiczyć a ja kurde za tydzień wracam do pracy -jakaś masakra,jeśli nie wrócę do pracy to nie mam do niej powrotu
Jaśko ma słabe mięśnie kręgosłupa i obręczy barkowej przez to nie może unieść się na rączkach i zbyt długo główki utrzymać, a co za tym idzie będzie problem z siadaniem i raczkowaniem:(
teraz już mi jakoś lepiej ale początki jakieś doliniaste były.
Do tego zaczęła mu wprowadzać posiłki i jest uczulony na coś, teraz podaje mu wyłącznie cyca +Mm w godzinach jak będę w w pracy by doprowadzić skórkę do porządku i sprawdzać na co jest uczulony. No chyba ze na Bebilon pepti ale to już chyba mało możliwe co? ale kurcze przez trzy marchewkę wyłącznie dostawał więc nie wiem.

O spaniu juz nie wspomnę, bo czasem budzi się co godzinę i wcale nie na cycusia, teraz troszku z nim walczymy i np nie wyciągamy go z łóżeczka , popłakuje ale po jakimś czasie się uspokoi." niestety" po wekendzie wraca Maks więc znów będzie trzeba szybciej reagować na młodszego by nie wybudził starszego. Neurolog kazała zrobić usg przezciemiążkowe by sprawdzić czy to nie na tle neurologicznym co już w ogóle jest mało optymistyczne

Z pozytywów to Jaśko zrobił się w końcu pogodny a nie mały profesorek, no i gada i piszczy za dziesięciu , pluje na wszystko i wszystkich -uwielbia te swoje pierdziochy usteczkami, a na kosi kosi próbuje łapkami klaskać

To tyle -sorki ze tylko o Nas, ale dojrzałam żeby usiąść coś napisać i poczytać.

masduska - nosidełko fajna rzecz chetnie odkupię jak co, prześlesz fote na skrzynkę?

Powidz mi kochana ile Piter wypija bebilonu- kurcze jachu czasem tylko 75 wypije, i spoko na trzy h mu wystarczy, jak dzisiaj po 4 pił to wypił 1210 ale co 4 h to chyba zbyt długa przerwa co? Kurde ze w nocy cwaniak takich przerw nie zrobi

Oj Nati rozumiem dolinę. Ale tak na pocieszenie powiem że Piotrek to leniuch i obrócił się tylko kilka razy i koniec. Jemu dobrze na pleckach.

Bebilonu na śniadanie wciąga max 90ml, w ciągu dnia podobnie, tak do 150ml, a na noc z kaszką 180 z palcem w nosie:P robię mu 210 ml, ale to dopija po godzinie snu. A jak mu dam słoik marchewki to wciągnie cały i jeszcze trochę.

Pediatra mi powiedziała jak z nią rozmawiałam o alergii pokarmowej, to że jak ktoś ma pech to nawet na marchewkę będzie uczulony.

Porobię fotki i wyślę na maila. Chyba mam jeszcze:P

Natimp jak to musisz wrócic do pracy bo inaczej nie będziesz miała do czego wracać? Kobieto możesz wziąć urlop wychowawczy i nikt nie ma prawa Ci tego odmówić!!! Ani zwolnić Cię w tym czasie.

Co do zabawy w nocy to ja miałam tak przy Zuzi, po prostu trzeba to przetrwać.

Hehe, wiecie, oficjalnie powinnam jutro wrócić do pracy:p, ale jeszcze urlop mam wypoczynkowy:P + 2 dni opieki. A chce iść na wychowawczy.

Dziewczyny wiecie czy musze wykorzystać urlop wypoczynkowy a dopiero iść na wychowawczy, czy może mogę iść od razu na wychowawczy? tylko nie wiem co wtedy z urlopem wypoczynkowym, a i jeszcze 2 dni opieki na dziecko.

Masuska jeśli do końca roku nie wykorzystasz urlopu wypoczynkowego to dobrze było jakbyś go wykorzystała bo inaczej przepadnie a szkoda. Ile masz dni wypoczynkowego jeszcze? Idź na urlop wypoczynkowy na te dni na które Ci się należy a później od razu na wychowawczy. Urlop wychowawczy masz 3 lata. Zawsze kiedy chcesz możesz zrezygnować z niego i iść do pracy a później na niego wrócić. Nie wiem tylko ile miesięcy jest on ważny... W każdym razie ja zrobiłam tak. Byłam na urlopie wychowawczym na Zuzię, zrezygnowałam z niego kiedy urodziłam Olę a teraz od listopada znów wróciłam na urlop na Zuzię a jak mi się skończy płatny urlop na Zuzię czyli 400 zł z opieki przez 2 lata a mi kończy się to 31.05.2013 rok to później idę na urlop na Olę a później zastanowię się co dalej

A gdzie pracujesz?

Masuska wyczytałam, że urlop wychowawczy można wykorzystać kiedy się chce ale tylko do ukończenia przez dziecko 4 roku życia... wychodzi na to, że mi jeden rok przepada. Na szczęście tego bezpłatnego

Potwierdzam co pisze Rika! PO urlopie wychowawczym pracodawca ma obowiązek przywrócic pracownika na to samo stanowisko lub równorzędne!


natimp ściskam! A Adusia tylko 2 razy sie przewróciła z plecków na brzuszek. Ale nie myślę żeby to jakaś tragedia była. Chyba po prostu woli tak leżeć...
A co do urlopu to przeciez nie musisz brać na 3lata! Dobre i kilka mieisęcy! No i pamiętaj że można opiekę nad dzieckiem 60 dni w roku wykorzystać. - 100% płatne

A i Rika zapomniałam napisac wczoraj że super sesję zrobiłaś A jak Zuzia Olę targa - to sie uśmiłam po pachy:)
A na tą koszulę się zdecydowałaś? Czy Ci różyczka zamąciła w głowie:)

Pozazdrościłam RÓŻYCZCE i tez załozyłam konto na youtube:) No i oczywiście dodałam filmik. Ale tak tam głupio gadam że się wstydze wam pokazać.....

różyczka napisał:

aniaw napisał:

A ja się nie odzywam, bo Różyczka napisała, że jej gorzej jak przeczyta moje posty

oj tam oj tam
Ty jestes dobrym duchem tego forum z tym swoim optymizmem i pozytywna energia, a ja jestem stara zrzęda poprostu
ale to prawda,ze gdy ostro działamy, rzucamy sie w wir przeroznych zajec to czesto nie ma czasu na rozkminianie, rozmyślanie...
czasem to jest dobre ale na dłuzsza mete od pewnych rzeczy i tak 'uciec" sie nie da...
ja to mam z kolei przechył w drugą strone niestety za duzo analizuje...zatapiam sie w myslach zamiast zajać sie robota

A teraz poranna niedzielna poezja:

Adolina Adolina
to dziewczyna jak malina
rozdaje uśmiechy i wciąż sie wygina
a na glowie jej szumi bujna czupryna

Rika widziałam jak Zuzia ciagnie Ole wczoraj i myslałam,ze sie zsikam hahahah

[/b]

Hoborr jakbym wiedziała,ze az tyle radosci Ci sprawie to bym sie bardziej postarała

Masusko to ja ostatnio tyle tu pisałm na temat nosidła i w koncu kupiłam uzywane za 50 zł, które wygląda tak beznadziejnie jakby miało 100 lat i przenosiło w swojej karierze 100 dzieci a Ty piszesz,ze ODDASZ w dobre ręće??
nie lubisz mnie juz czy jak

A z tą pracą to dziewczyny przepisy przepisami ale to nie jest tak kolorowo. Jesli jest umowa to owszem pracodawca ma obowiazek przyjać z powrotem do pracy ale nastepnego dnia moze wreczyc wypowiedzenie i to jest legalne. Jak sie idzie na urlop wychowawczy to trzeba liczyc sie z tym,ze nikt na nas nie bedzie czekał bo firma musi działać wiec pracodawca zatrudni kogoś na nasze miejsce i tyle. A potem wracamy ale często gesto nie jesteśmy w temacie, nowa osoba zdazy sie już zaaklimatyzować, wykazac, moze sie okazać, ze jest lepsza od nas albo...tańsza dla pracodawcy itd.