Lipiec 2011 nalezy do Nas

Kur...a mać!!! Właśnie wróciłam z przychodni!!! znów byliśmy, bo Piotrek miał drgawki!!! Bez gorączki i bez jakichkolwiek innych dolegliwości. Lekarz stwierdził że to wystąpiło przy zasypianiu, to bardziej wskazuje na coś ala "zespół niespokojnych nóg" niż na NOP. No ale kazał obserwować. Jak wystąpi w trakcie czuwania, albo głębokiego snu to powód do niepokoju.

Już sama nie wiem czy panikuję czy nie...

Przez te cholerne szczepionki człowiek jakiś przeczulony jest.

Olka u mnie Piotr też je najchętniej to co na łyżeczce, a tak to mleka nie bardzo.

masuska Wystąpiło to po szczepieniu ??? ewidentny NOP!!!
Obserwuj go a jeśli jeszcze raz się powtórzy ja bym gnała do szpitala serio. Nie ma żartów.
Ja tam mam spokój. Pediatra nawet mnie nie namawia żadnych nacisków. tym szczepieniom nie wierzę. tym bardziej skojarzonym.

Agito a właśnie się zastanawiałam czy szczepisz jeszcze czy już nie?

Obserwuję Piotra, jak na razie padł ze zmęczenia, no i więcej trzęsionki nie zaobserwowałam.

no nie szczepie. po 1 dawce hexy miała wysypke i była taka lejąca .
Jedynie to zaszczepię na wzw b ale to jeszcze się zastanawiam.
Pediatra wie że nie będę szczepić do roku na pewno a co dalej to zobaczę cały czas czytam i dowiaduje się nowości.

Agito Piotrek tez już miał NOP. Ogromny ropień w miejscu wkłucia, ale to ewidentnie błąd lekarski. Nie dość że babka wpisała źle datę (zamiast 10.07.2011 to jest 10.09.2011) to i jeszcze za głęboko wkuła. Ale to nie po Hexie tylko po szczepieniu w szpitalu na gruźlicę.

Hexą miał 3 raz szczepienie i dopiero takie coś.

Agito ja też czytam, szczepienia mnie przerażają, ale myślę nadal że to mniejsze zło.

Dobra to temat rzeka! Dzięki za radę.

Pewnie. JA tam nikogo nie namawiam do nie szczepienia.
Każdy odpowiada za swoje dziecko.
Bądźmy dobrej myśli. Być może to tylko jednorazowe było.
Buziaki dla Picia.

Masuska no to współczuję,mam nadzieję że to sie nie powtórzy!!!

Ja zauważyłam właśnie nitki krwi w kupie Oli,rano jedna teraz kilka
Boże zaraz umrę ze strachu!!!
Mąż dzwoni do przychodni

Cześć dziewczynki, niestety nie nadrobię Was, nie napiszę każdej z osobna bo nie mam czasu. usiadłam na chwilę bo muszę odpocząć i zjeść śniadanie a Zuzia przejęła moje obowiązki czyli sprząta kurze z mebli

Do dzisiaj dostałam wszystkie rzeczy które zamówiłam. Wczoraj popakowałam prezenty jeszcze tylko sprzątnąć i zrobić figurki z marcepana

Wczoraj na rehabilitacji Ola po 30 minutach zaczęła płakać bo zgłodniała i w końcu wzięłam ją i nakarmiłam i spokój a do tego śpiąca była. I niestety musimy co tydzień jeździć... ale ja nie wiem czy dam radę... zobaczę jak to będzie.

Choinki jeszcze nie mamy kurde sama nie wiem jak to zrobić żeby kupić choinkę to dodatkowy koszt a do tego ozdoby itd i znowu $ w plecy...

Aska ja mam już opiekę nad dzieckiem od 12 listopada i mam miesięcznie płacone 536 zł jeśli o to chodzi

Dobra spadam bo Zuzi znudziło się sprzątanie kurzy i wrzuca moje kosmetyki do reklamówki ze śmieciami.

Lucynko ło matko, szybko daj znać co u lekarza...

Zauważyłam że:
Dosłownie chwilka wystarczy aby stracić wszystkie paznokcie, osiwieć a o biegunce nawet nie wspomnę!

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

KU***A zadzwonił do lekarza a ten powiedział zeby poczekać,chyba ze bedzie wiecej krwi to w tedy przyjść no ja PIE**LE co to za problem zbadać chociażby dziecku kał,płacimy za ubezp słone pieniądze i po to żeby nas za każdym razem odsyłali do domu i to ma być cywilizowany kraj!?!?!?!?
CO TO DO CHOLERY MA BYĆ?
Mam czekać na co? Pytam? Aż coś złego się stanie? tfu tfu

Lucy a może nie czekajcie tylko jedźcie na pogotowie???

ooooo matko wchodze i zaraz takie wiesci,ja piernicze masuska tez by mi sie nogi ugieły,te szczepionki to kurcze ciezki temat...obserwuj....podobno jak bylam mała dostalam takie drgawki ze mna trzesło,ale mialam goraczke matka szybko na pogotowie biegła dostalam jakis zastrzyk i bylo ok,ale ciagle mama to wspomina ze w fartuchu biegla ze mna na rekach..

Zycze Wam spokojnej nocy


Lucy kurcze nie mam pojecia co doradzic...

lucy moja też kiedyś tak miała.
Podobno to alergia na jakiś pokarm albo jeśli karmisz piersią na to co zjadłaś.
No chyba że było zaparcie to naczynka popękały i dlatego te nitki krwi,
Jeśli bobas nie marudzi nie płacze to tylko obserwacja. Spokojnie wszystko będzie ok

jej.. aż mnie zatkało!

Masuska, Lucy nie będę radzić,bo nie mam pojęcia jaka jest przyczyna.. napiszę tylko,ze nie dziwie Wam isę tych nerwów... Lucy koniecznie jedzcie do lekarza,najwyżej powie,ze nic groźnego, Masuska buziaczki dla Piotrusia,oby już się nie powtórzyło!!!!!

Rkia przepiękne zjdęcia! Ola ma śliczne,świąteczne bodziaki,a Zuzia to rzeczywiście mała mdelka i jaka radosna,cudnie!