Lipiec 2011 nalezy do Nas

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Tu do Bianki podobna:)

Hoborr Adusia jest przesliczna i jaki cudne minki robi Super! bardzo podobna do Ciebie

Hobbor śliczna:) drugie zdjęcie wymiata!

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Róża 750zł pfff niech się wypchają,a widziałaś mojego Klakiera w sam raz dla Twojej koci

Hoborr córa piękna

Dziecko by mi się utopiło
Wsadziła buzię do wody podczas kąpielii nie mogła złapać oddechu
Bożeee....

Na fifinie ma czerwone plamy nie wygląda na odparzenie,uczulenie? smaruję bephantenem,po porodzie tez ją tym smarowałam nie buyło problemu...

Lucy gratulacje z powodu raczkowania:) kocur cudny, on jakoś z okolicy do Was prychodzi? jaka w ogóle u Was temperatura? Ale musiałaś się zdenerwować z tą kąpielą Ja się wczoraj zdenerwowałam, bo Filip mi się z łóżka zsunął, dokładnie jak kiedyś Adusia Hoborka A wszystko przez mojego, bo ja jeszcze spałam, a On położył Filipa obok mnie, niczym nie zastawił i poszedł do łazienki:( No i zleciał

Lucy biedna Oleńka, na pewno się wystraszyła..buziaki przesyłam!
Sprawdzonym i według mnie najlepszym sposobem na odparzenia jest zasypywanie odparzonych miejsc mąką ziemniaczaną. Już o tym tutaj pisałam,ja nie używam kremów,maści...ale każdy robi jak uwaza. Moze spróbuj,na pewno nie zaszkodzi!


Oposku oj, biedny Filipek..jego też ściskam mocno! Teraz te nasze dzieci są takie zwinn i szybkie,ze trzeba bardzo uwazać. Dobrze,ze nic mu się poważnego nie stało!

Oposek napisał:

Lucy gratulacje z powodu raczkowania:) kocur cudny, on jakoś z okolicy do Was prychodzi? jaka w ogóle u Was temperatura? Ale musiałaś się zdenerwować z tą kąpielą Ja się wczoraj zdenerwowałam, bo Filip mi się z łóżka zsunął, dokładnie jak kiedyś Adusia Hoborka A wszystko przez mojego, bo ja jeszcze spałam, a On położył Filipa obok mnie, niczym nie zastawił i poszedł do łazienki:( No i zleciał

No i widzisz to są faceci Ale nic mu się nie stało?
U nas w dzień -8 brrrr

A widziałyście jak zrobić śnieg z wrzątku? Tylko nie wiem jaka powinna być temp...

A kot jest mój! Tzn był mój,przez wyjazd oddałam go sąsiadce,więc jak jestem w PL to wpada na wyżerkę,a fotkę wrzuciła siora Męża na FB...więc się chwalę

Asiu przestraszyła się no i płakała bo oddychać nie mogła
A cały czas mąką sypać? i np wodą przemywać przegotowaną?

Aśka, Lucy u dziewczynek nie powinno się niczym zasypywać ani mąką ziemniaczaną ani zasypką, bo bardzo latwo o zakażenie. Więc odradzam. My z Aśką możemy sobie poszaleć, przecież ptaszki naszym panom nie odlecą

No nic Mu się nie stało tzn nie rozwalił główki, nie ma siniaka nawet. Nie wiem do końca jak upadł, bo usłyszałam pac i ryk, zerwałam się, a On leżał na brzuszku podpierając się na rączkach, więc może głową nie uderzył? Strasznie się przestraszył za to i płakał żałośnie:( Kupę szczęścia mamy, bo obok łóżka stoi szafka nocna z ostrymi rogami, jakby w nią przywalił... Mi po tej historii z Madzią aż się goroąco robi, jak o tym pomyślę, że od jednego upadku może dziecko umrzeć

Lucy napisał:

Asiu przestraszyła się no i płakała bo oddychać nie mogła
A cały czas mąką sypać? i np wodą przemywać przegotowaną?

Lucy to jest moja wypróbowana rada..mozesz spróbować,moze i Olce pomoze.
Umyj pupkę, tak żeby była czyściutka..wodą oczywiście nie chusteczkami i posyp delikatnie zaczerwienione miejca..ja sypie na cała pupkę no i załóż pieluszę. Powinno pomóc i zazwyczaj szybko. Staram isę pilnować..nigdy nie miał odparzeń. Jak pupcia jest ładna,bez podrażnien to kremuję tylko.
Czasami tez sypałam pod paszkami.

Asia oraz inne mamy chłopców jak to jest z napletkiem u Waszych synków? odciągacie podczas kąpieli?

Pierwszy z brzegu artykuł o zasypkach u dziewczynek. Chyba, że znowu coś się zmieniło, a ja nie nadążam
dziecko-i-zdrowie.wieszjak.pl/pielegnacj...dla-dziewczynek.html

Oposkupierwszy raz słysze,ze dziewczynkom nie mozna.hmm... moje znajome mają córeczki i też tak robią... najtańszy lek...w sumie nie sypie się tego strasznie duzo tylko zaciera ,smaruje delikatne te czerwone miejsce..oczywiscie na zewnątrz. Ale w sumie każdy robi jak uwaza.

co do napletka... nic nie robie..chya jeszcze nie czas na to,ale moze znowu się nie znam hehehe
A Ty juz coś robisz?

wiesz mi lekarz kazał czekać do roku... no i tak zamierzam zrobić,chociaż wiem ,ze teorie są rózne..Ciekawa więc też jestem jak to jest u Was?!