Lipiec 2011 nalezy do Nas

Natimp my mamy przykazane, że pchacz ok, jak Filip zacznie raczkować i będzie chodził przy meblach na całych stopach. Wstawać już wstaje, ale jeszcze nie zawsze Mu się uda. Jak nie zacznie raczkować, a zupełnie się nie zanosi to mamy przyjśc pod koniec maja i będziemy debatować, co dalej. Ale ja lubię wszystko kupować z wyprzedzeniem;)

Pierniczku pchacz to taka zabawka, najczęściej na kółkach, którą dziecko pcha przed sobą ucząc się chodzić. Taki balkonik, tylko dla niemowląt;) Pchacz powinno się dać dziecku wtedy, jak zaczyna chodzić, na płenych, dobrze ustawionych stopach. A czemu Ty piszesz, że Nikoś nic nie robi? przecież On siedzi, wstaje? jak to nic?

Olka fajnie, że jesteś

Hoborr jak znajdę coś fajnego to wyślę linka;)
No my nocne marki, to fakt...

Cześć kobitki

No dziś super była pogoda

Oposek ale zmiany w życiu Filipka
Mój już dawno bez tych ochraniaczy, ale czasem mu łapka wystaje między szczebelkami bo on rzuca się po tym wyrku jak opętany
Pchacz zawsze się gdzieś upcha My mamy dwa
Hipcio zjadacza klocków
allegro.pl/hipcio-fisher-price-chodzik-j...owy-i2221535275.html
i taki typowy balkonik, który wstawiałam z fota Małego

Pierniczku ale przystojniacha z Twojego malucha
I weź mnie nie wkurzaj z tą wagą Super wygladasz
A może zapodam sobie jakiegoś wirusa to szybciej schudnę

Rikuś wszystkiego naj dla Oli z okazji 9mca
Super fotka w tym serduchu
Fakt więcej pacjentów, troche kaski przybyło więc chętnie obejrzę Twoje ubranka a na pewno ubranko do chrztu Możę podjadę kiedyś do Cibie pomierzyć butki Dominisiowi:)
Niezłe teksty
A kto oglada "włatców móch" Bo ja uwielbiam i do mojego czesto wyskakuje z tekstem śpiewając:
ładnie pachniesz... jak kiełbaska


Olka a Ty tez jakieś śluby milczenia złamałaś?
Pisz częściej
Nie martw się tym raczkowaniem

Natimp masz własne spa???? U mnie też prawie spa - łóżko, kocyk i mleczko z miodem i czosnkiem
Cholera coś mnie przyatakowało a jutro przeciez musze na sympozjum wybyć

Hoborku jasne, że każdy mógłby cos skrobnąc, nawet się przywitać
Przyłączam się do pobicia Różyczki

Hoborr tak czytam o pchaczy my mamy taki allegro.pl/nowy-skuter-jezdzik-chodzik-p...ory-i2068144270.html
fajny bo może byc potem jak jeżdzik i pchacz wielkościowa jest troszke mniejszy ale nie wiele naszemu Nikosiowi podpasował i jest ok a sprzedawca ok

no to sie rozkrecam w postach hehe
Dziewczyny czytalam Was wstecz coby troszku byc na topie,co gdzie i po ile.....rzucił mi sie temat koszyczkow z czegos miekkiego,stad moje pytanie gdzie tego szukac?????na allegro nie moge znalezc...

Moj Babel spi od 17.30...no i teraz ogarnął mnie strach wielki.....co to bedzie za 3 godz bo pewnie sie obudzi

Dzieeeeeeeń dobry:)
My już ubrani i gotowi na basen. Potem na spacer, po południu do znajomych, wieczorem do teścia. Ufff. Zapowiada się pięknie, oby pogoda dopisała;) Miłego dnia Kochane :*

Olka i jak tam Babel spał w nocy? Teraz się trochę spieszę, ale jak wrócę to poszukam koszyczków. U nas największy wybór jest na takich jarmarkcha przedświątecznych, można tam kupić mnóstwo drobiazgów wielkanocnych:)
Pisz, pisz, super, że się rozkręcasz;)

Ania W ja już Ci pisałam, że jak patrzyłam na Twojego Szymonka u Ewy to tak sobie wyobrażam zachowanie mojego synka za rok:) Jakiś chyba podobny temperament mają- dziecko demolka;) Mój też się rzuca po łóżeczku i już dziś nad ranem zarobił pierwszego guza bez ochraniacza, bo się turlał w łóżeczku i przywalił czołem. Ale o dziwo nie płakał, bo już zobaczył kabel od lampki, więc poturlał się do niego, żeby wadzić do paszczy;)

Pierniczku skąd Twój nick? pewnie pisałaś o tym tysiąc razy, ale ja nie czytałam, a strasznie mnie to intryguje;) Wiesz co, my mieliśmy taki ochraniacz na całą długość łóżeczka i Filip nie miał jak podciągać się za szczebelki, tylko ciągnął za ochranicz i bałam się, że w końcu te sznurki się urwą i poleci do tyłu razem z materiałem;)

Dzień doberek ))

No więc olka pisz jak najwięcej, ja się bardzo cieszę że się rozkręcasz


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Dziś rano ściągnęłam ochraniacz, martwi mnie tylko ze w nocy będzie się cwaniak przebudzać i patrzyć na nas

Poza tym pogoda piękna i nie wiem co mam robić, bo moi rodzice chcą żebym im dziś małego na cały dzień przywiozła a sama żebym sobie gdzieś pojechała np. na zakupy No ale jakoś nie wiem czy chcę spędzać bez niego niedzielę ale przecież jestem z nim cały tydzień...a zakupy hmm przydały by się
Ciężka sprawa muszę pomyśleć

masuska i różyczka przywołuję Was myślami

Dzień dobry

Oposek to w niedzielę też chodzicie? Ja właśnie dlatego nie zapisałam Zuzi na basen. Musiałabym z nią chodzić o określonych dniach i godzinach a ja nie lubię być uzależniona.
Oposek co do ochraniacza na łóżeczko to Zuzia ma do dzisiaj, od zawsze rzuca się po łóżku i gdybym go zdjęła to ucierpiałaby na tym pewnie jej głowa, a mało tego ma ochraniacz na całe łóżeczko. Musiałam dokupić drugi ochraniacz żeby miała na całym łóżku

Piernikarczyk super zdjęcia Mi tam zmiana czasu nie robi różnicy bo ja sama też nie muszę się przestawiać, nie pracuję, nie uczę się... co za różnica godzina w tą czy w tamtą
Ale Ty chudzinka jesteś
Ja nie wiedziałam ze Piernikarczyk to nazwisko

Olka nie przejmuj się, moja Zuzia późno zaczęła raczkować a ząb pierwszy wyszedł jak miała 9,5 miesiąca! Każde dziecko jest inne, nie przejmuj się.
I Zuzia też nie chciała stać na prostych nóżkach tylko właśnie tak zginała nóżki i skakała, Ola za to pięknie stoi już od 5 miesiąca.

Piernikarczyk pchacz polega na tym, ze dziecko uczy się chodzić trzymając czegoś. Moim zdaniem w ogóle się to nie sprawdza bo dziecko musi być bardzo bardzo stabilne ponieważ jest to na kółkach, dziecko to pcha i często nóżki nie nadążają. To bez sensu wynalazek. My mamy pchacza ale Zuzia dopiero nauczyła się przy nim chodzić jak już sama umiała ładnie chodzić, wcześniej on uciekał a Zuzia leciała do przodu.
Zobaczę jak Ola sobie poradzi z tym pchaczem.

Hoborr ja kładę się ok 2 czasem o 3 i wstaję o 6 czasem o 7 lub 9, zależy kiedy mi się siku zachce

Aniaw niestety buciki są w Piszu i siostra wysyła z Pisza bo jest ich za dużo a ja i tak nie mam gdzie tego trzymać. Ale przyjechać oczywiście możesz Dziękuję za życzonka dla Oli i oczywiście Dominiczkowi też wszystkiego najlepszego z okazji 9 MIESIĄCA!
Mój też często rzuca tekstami z "włatców móch"

Piernikarczyk żeby mi tak ktoś zaproponował... tylko ja nie mam z kim iść na zakupy a zakupy z mężem to dodatkowy stres wiec podziękuję...


A ja mam problem z Olą... wszędzie staje, o wszystko się podpiera, przechodzi sobie na nogach trzymając się czegoś i zaczęła odwracać się przodem. Np dzisiaj, podciągnęła się żeby wstać, stanęła przy łóżku trzymając się łóżka, odwróciła się tyłem do łóżka i HEYAH DO PRZODU I BAAAM!!! Za pewnie czuje się już na nogach i sama wstając i kombinuje ale jeszcze nie trzyma równowagi tak żeby iść sama...

Rika my chodzimy na zajęcia w niedzielę, a poza tym chodzę z Młodym sama, jak mam czas i kiedy mi wygodnie. Teraz jest ciepło, więc chodzimy często, bo możemy iść na piechotę i nie jesteśmy uzależnieni od mojego męża. Mnie zmiana czasu z tego samego powodu co Ty- bez różnicy:) Dziś było trochę ciężej wstać, ale tak to mi wszystko jedno;)

Pierniczku wydaje mi się, że całkiem sporo dzieci jeszcze nie ma ząbków w tym wieku. Nawet u nas na forum chyba Różyczka pytała, czy tylko Bianka bezzębna i okazało się, że całkiem liczna gromadka bezzębowców została;) Ja też nie podejrzewałam, skąd się wziął Twój nick:) Fajnie tak wiedzieć- np u Riki, Ewitkun, czy Masuski to dopiero w któymś momencie się zorientowałam:)

A Filip ma mega katar, na basen poszliśmy, ale odpuścimy jutrzejszą wizytę u mojej sis, bo tam w sumie noworodek jest, więc nie będziemy Go narażać.

Dzień dobry!!!!

Mamy śliczny dzień,prawda????
My już po spacerze, teraz będziemy jeść obiad, Kubuś marudny,ale to nic, przeżyjemy

Dziewczyny, mam pytanie- ile byście dały na komunię?
Mój M jest chrzestnym, wiadomo,żeby nie przesadzic ani w jedną,ani w drugą stronę....
Mama dziecka dała nam do zrozumienia,że z pieniędzmi będą wiedzieli,co zrobic- zbieraja na laptopa....
Wiem,wiem,każdy daje ile może,ale żeby nie wyjść na sknerę...z drugiej strony nie wróciłam na pół etetu tylko po to,żeby swoją całą pensję przeznaczyć na prezent ....hmmm....
Miłego dnia!!!!

Dorotas ja bym dała 200 lub 300 zł i tyle.

Oposek a ja myślałam że Wy jesteście zapisani na jakieś zajęcia...

Dzisiaj u nas strasznie wieje więc z godzinkę posiedzieliśmy na podwórku no może półtorej... Ola zasnęła w wózku i ją przeniosłam do domu i dalej śpi. Ja gotuję obiad (danie chińskie) i z mężem zrobiliśmy babeczki takie pyszne że na wzajem lejemy się po łapach żeby więcej nie zjeść bo musi dla innych wystarczyć, chociaż jest jeszcze opcja że zjemy wszystkie i będziemy udawać ze nic nie robiliśmy a zaraz chińskie warzywa zabiją zapach babeczek i po sprawie

Ale tu cicho dzisiaj chyba tylko u mnie tak wieje

My już po obiedzie i teraz chciałabym zająć się sklepem ale nie mam jak mogłabym zrobić to przy dziewczynach ale one ciągle coś chcą... a ja potrzebuję spokoju i ciszy żebym mogła się skupić. Nie może mi się nic pomieszać...

Piernikarczyk my mamy taki pchacz:

Witam wieczorowa pora:)
Nocka spokojnie,nakarmiłam na spiacego tak kolo 23,bo mi zal było ze moze glodny, no i spał dalej,wybudzil sie tylko okolo 4 nad ranem na butle i spal dalej....maz sie smiał ze swieze powietrze go wykonczylo :silly:wstał o 6

Dorota wiem co czujesz ja tez w tym roku przyjecie chrześniaka i juz sie boje hehe wydatkow,kazdego ubrac do tego

Dobry wieczór!

Kasiu podoba mi sie temn pchacz ale czy sie nie rozleci po 5 minutach??

Oposek a TY skąd nicka wytrzsnełaś? Zazdroszczę basenu. Moja c\siora pojechała dizś specjalnie do krakowa na basen - ale ona jest świruska większa odemnie to nikt sie nie dziwił. A od nas to 200km!

Dorota u nas niestety chrzestni dają tysiąca. Ale to zależy od rodziny. Z drugiej strony możesz tak spojrzeć na sprawę. Ja daję chrześniaczkom na urodziny kasę. I na komunię nie dałam im za wiele. A chrzestny dał tylko na komunię a dużo. Także można i tak sprawę załatwić. Dobrze że Ci nie kazali laptopa dać.



napisze tylko że Ada byuła dzis pierwszy raz w zyciu między obcymi ludzoimi:) Tzn w biedrze na zakupach. Ale śmiesznie sie bidulka trzymała rączkami wóżka:) bobo

Głowa mnie boli idę spać. Sorki że nie odpisuję wszystkim ale padam.
dobrej nocki!
do jutra!

Hoborr my już od samego początku bierzemy dziewczyny na zakupy do wielkich sklepów
Od niedawna Ola siada w koszyku sklepowym, mam zdjęcie nawet jak znajdę czas to wstawię bo dzisiaj czeka mnie ciężka noc
Ola jak siedzi to łapie się rączkami za wózek i skacze do góry, zawsze podkładam coś miękkiego żeby się w nosek nie rąbnęła bo tak szaleje.

hoborr nie wiem my go mamy i niby za grosze a solidny wiec ja nei żałuje a jakos sie nei zamierza rozlecieć mino dośc częstego i mocnego użytkowania a ja wolałam kupić cos taki3go jak to i tak na chwile jest wiec szkoda mi ylo sówe wyrzucić w błoto na miesiąc czy dwa twój wybor ale dobra alternatywa bo i jezdzik jest na lato