Lipiec 2011 nalezy do Nas

Wiem że poruszałam już ten temat:) CIagle szukam tej niani .. wypatrzyłam takie coś - u sprzedawcy u którego mogłabym kupić masęinnych potrzerbnych mi rzeczy..

Ma któraś ten model??::

allegro.pl/elektroniczna-niania-babyono-...nio-i2948627265.html

niestety Hobborku nie znam..ale bym sobie zjadla taki chlebek teraz...

przez te Wasze gadki o żarciu tak zgłodniałam,ze wsunęłam teraz zupe ogórkową, musli z kefirem śliwkowym i princesse mleczną

kurcze Hoborrku nie znam sie za cholere na tych nianiach bo sama nie korzystałam nigdy

No nieźle... tak się tu o mnie martwią babolce kochane

Kurcze jutro mamy jechac do czech ale... właśnie Antekowi mierzyłam temperature... 37,9 Wiec póki co wyjazd pod zankiem zapytania....

Natimp kurde no widzisz... między innymi dla tego czasami jak was czytam to sie czuje jak matka wyrodna... my nie mamy zadnych planszuwek. Antka to wcale nie kreci. Za to wyscigi komputerowe to jest teraz to! Ma gry Zygzaka jakieś i formułe czy coś tam takiego. Limit 30 minut dziennie...

Jejcia nie próbowałam nigdy takich chleboszów.... a brzmią fantastycznie...

Rose ja też dzisiaj ogórkową mam + rybki z ziemniaczkami i marchewką.

Hoborrku ja też nic ci nie powiem na temat niani, którą zapodałaś

Dzień dobry:) Ja czasem maczam chleb w rozbełtanym mleku i jajku, smażę i zjadam z miodem Mój mąż z kolei lubi grzanki usmażone tak samo, ale na koniec kładzie się szynkę, pomidora i ser, żeby się rozpuścił

Hoborku no ja mam tą nianię, do której link dałaś Fajną ma Mąż tradycję ze Szwagrem No i przy okazji coś potrzebnego zrobią

Nati ja też kocham placki ziemniaczane i ścieram już rzadko, częściej blenderem Rose ma super pomysł z tą sałatką z kurczakiem! Ja jeszcze czasem kroję i dodaję do makaronu z sosem, robię szaszłyki, tortillę. Na co tam masz czas i ochotę. Jasiek wymiata A jakiej gry szukasz, bo ja nie doczytałam

Rose ryż z jabłkami i cynamonem- mniam mniam

Ania współczuję, że tyle pracy, mam nadzieję, że choć dodatkowa kasa wpadnie

Basba- heheh Ty ams zcodziennie 2 dania i wyrodna jeses.. ja staram się jakos upchnąć starego kurczaka by dzieciaki nie czuły a Ty ze wyrodna.. skoro antka nie kręca takie gry to nie ma problemu.. Maksa niestety kręcą

Kurcze Oposku to taka gra co się losuje kartonik z obrazkiem, a na instrukcji jest obok kartonika napisany wyraz co to jest i się z literek kartonikowych układ a ten wyraz... w pierwszej kolejności dziecko pisze nasladując z kartonika literki po kolei , a potem juz samo..... tylko kurde nie pamietam jak się nazywała ta gra
Maksi ma cisnienie na pisanie a juz mam dosyć tego literkowania wyrazów ... - Basba i niby Ty jesteś wyrodna-a w ta grę da się samemu

Zdrówka dla Antośka... ciotka pomyśli życzliwie i oki będzie

Nati chodzi Ci o grę "Wyrazy" z Sowy?
Fajne gry do nauki czytania znajdziesz w grach dedykowanych do reedukacji i pomocy logopedycznych.

Basba zdrówka dla Antosia i trzymam kicuki za wyjazd!


ja wczoraj miałam ogókową

Kurcze Babki ,ale się wkurzyłam znowu
ludzie dzwonią w sprawie mieszkania, babka co tam mieszka ma udostępniać,
pytam jej się czy dzisiaj jeszcze jednemu panu pokaże mieszkanie, a ona mi na to,ze poprzekładała na poniedziałek uwaga... bo chce mieć wieczór dla siebie!!
No ręce opadają. Oni wyprowadzają się 4 lutego ,bo on dostał służbowe mieszkanie, ja szukam najemców,a ta mi pod górkę teraz robi.
Przepraszam,ze tak o sobie,ale znowu się zdenerwowałam... a juz myślałam,ze będzie ok.

Basba zdrówka dla Antka!!!

a ten chelebek smażony to tylko z jajkiem jem + szczypior, lubię.. no i jajko z makaronem, uwielbiam. Mikołaj jednak jaj nie lubi, nie chce jeść, naleśników tez nie lubi.

Ja pitole ile czytania Tzn chciałam napisać, cześć fajnie, że tak się rozpisałyście
Masakra, nie wyrabiam w pracy Jeszcze jakaś babka wpakowała się z kotem na nieplanowany zabieg bo niby kiedyś tam dzwoniła ale nie potwierdziła, więc wykreśliłam ją z kalendarza a ta się zjawia jakby nigdy nic i musiałam się ogarniać
W między czasie szukałam właścicieli zaginionej suczki, która Pani przyprowadziła do lecznicy, konsultowałam z bankiem krwi postępowanie w przypadku kota po przetoczeniu pełnej krwi, szukałam świeżego niezakrwawionego fartucha a piątą ręką odrzucałam połączenia z komórki bo nagle wszyscy się rozdzwonili Uwielbiam to
To takie małe usprawiedliwienie moje

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

A i miałam w nocy jakieś koszmary dotyczące pracy i ze nie dowieźli mi z hurtowni jakiegoś leku ratującego życie, który potrzebowałam na cito, że taka zmęczona się obudziłam tym spaniem jak nigdy

To tak pokrótce co u mnie
Teraz podczytam co u Was, mam chwile bo zabarykadowałam się w gabinecie

U mnie dzieciaki zjedzą prawie wszystko co się im poda
Szymi sam otwiera lodówke i mówi co chciałby
Dominik to najchętniej wyjadałby wszystkim z talerza

Oposek wow skrzypłocz Rządzisz
Moja mama tez jak Twój Litek była na siłę na prawą rękę przestawiana Ona jeszcze żyła za czasów jak drewnianymi linijkami baby w szkole biły po rękach Ech gdzie te czasy

Ufolka i naprawiłas ogonek kotu?

Rose no miałas wnerwa nie dziwię się, ja bym przez łeb dała

Asiu moje dzieciaki raczej praworeczne ale Domik też czasem jakos dziwnie kredke trzyma, ale jeszcze nie poprawiam go
Fajne przepisy Musze wykorzystać
Współczuje nerwów

Masuska to żes mi przepis na pierogi dała Myślisz, że ja na oko zrobię? Na oko to ja opatrunek mogę jedynie zrobic
A kiedy to spotkanko u Ciebie, bo nie wiem na kiedy się wprosić?

Nati ja od dawna podejrzewałam, że te półkule u Ciebie pomylone
Niezły Twój małż

Hoborku a Ty ciągle o jedzeniu piszesz a ja próbuje dietowac
Dobre te schadzki Twoich panów

Basba zdrówka dla Antola i żeby wyjazd wypalił

Co do afery z pracy to trochę zawiła i nudna, więc możecie spokojnie ominąć ten watek

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Ania W no rzeczywiście zawiła ta historia i jakaś dziwna na maksa... Z jednej strony doświadczenie uczy, że należy się od takich rzeczy trzymać z daleka, z drugiej strony szkoda psiaka i tego, że babki posługują się nim jak przedmiotem Mnie by chyba na maksa kusiło, żeby zadzwonić na 112 i zapytać, czy tam przypadkiem nie poszukują takiej pani X
Mój też zje w zasadzie co Mu się poda, czasem ma jekieś "ale" przy gościa, ale na codzień wsuwa i nie narzeka
Oby masakra w pracy się trochę wyciszyła

Asia współczuję sytuacji z mieszkaniem... Też kiedyś wynajmowaliśmy swoje i też nas tak lokatorzy załatwiali Trzymam kciuki, żeby wszystko się udało szybko pozałatwiać

eeee to moje Szczytno!!!!!

*Dźwięku nie trzeba włączać - mimo iż mam gust jaki mam to piosenka mi się nie podoba. Kto się na urlop do mnie wybiera to niech podziwia widoki:)

Zaraz odpiszę.

Oposku ja od razu chciałam zgłosić do odpowiednich organów i nawet mamy zamiar postraszyć ta Pania X, że przy takich sporach dotyczących ustalenia właściciela mamy wytyczne, żeby poinformoać policje a ona w wyniku wywiadu środowiskowego wśród sąsiadów i znajomych ustala kto faktycznie zajmuje się psem, z kim widują go na spacerach i chcemy z uwagi na dobro psa, żeby pisemnie przekazała psa pani Y. Pani Y bała się, że pies kogoś pogryzie a nie szczepiony i ona na spacerze będzie za to odpowiadać. Nie mogła się dodzwonić do Pani X, bo ta wiecznie w rozjazdach i przyprowadziła psa do nas. A ja niezła namówiłam Panią na te wszystkie zabiegi Ta suczka też często ucieka, więc czipowanie jak najbardziej wskazane. Czipowanie było wtedy darmowe - bo finansowane z urzedu miasta a my jako lecznica braliśmy w tym udział.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Jak na razie Pani X nie odbiera tel
Czekamy na pani Y co ustaliła z Pania X