Lipiec 2011 nalezy do Nas

hoborr napisał:

PO trzecie. Dylematy odnoście domu:)
Spodobały mi się płytki do górnaj łazienki w kolorze czerwono - białym.. piękne mają dekpory, wzór i ogólnie super. Tylk ojakoś tak trochę patryiotycznie! Nie wydaje wam się że powinien być do tekgo 3 klor? szary albo czarny???

Pyt do BASBY!!!!! A jeśli ktos chce się wypowiedzieć.. chętnie wysłucham.

No to kwestia schodów:)
Stwiardxilismy ze najbardziej podobają nam się drewiane z podstopniem z płytek. Tak jak w waszej ofercie np. se03 Tylko czy to w praktyce się sprawdxa?? Czy ta płytka się nie brudzi? Czy jak schody wychodzą na hol i w holu sa płytki to te podstopnie można z tych płytek zrobić? Czy te płytki mają być gresowe??

Hoborrku odnosnie pytania 3... nasi znajomi mają łazienkę biało- czerwoną, nie nazywają jej łazienka patriotyczna - lecz lazienką KIBICA (kumpeli mąż jej zagorzałym fanem sportu więc wiesz )

A co do kwestii schodów... Sb-03 nie posiadają płytek... jedyne które płytki mają w galerii to sb-10 (schody 70). Ogólnie jeśli wam się takie podobają to OK, ale generalnie mało kto takie chce (jest to rozwiązanie dość stare). Ale nawiazując do twojego pytania plytki jak najbardziej mozesz położyć na podstopniach te, które będziesz miała w korytarzu (tak właśnie jest na tych co ci wskazałam), niestety nie pomogę ci z kwestią utrzymania czystości - zapewne bedzie trzeba ja przetrzec raz na jakiś czas - jakbyś miała tynk to wierz mi że byłby okopany... Jakby coś jeszcze to smiało pytaj

Co do ostatniego nurtującego cię pytania to wierz mi że nie jest twoja Ada sama w tym ze nie mówi. Od sąsiadki dzieci zaczynały konkretnie gadac dopiero jak zaczynały swoją edukacje przedszkolną... cierpliwości

Miłego zaprawiania

Masuska widze że zakupy sie udały i jeszcze praleczka nowa będzie Ja wiki kupiłam za niecałe 30 zł świetna kieckę wyjsciowa w 5.10.15 (co prawda w rozm. 104, ale nie zginie) a Antosiowi super pikowaną kurtkę za śmieszne pieniadze.

Różyczko tak wiem, pisałaś kiedyś... wiesz ja sie tych raczysk ogólnie mega wszystkich boję. Gdzie sie nie okręcisz to ludzie to cholerstwo mają...
Co do płatków to Wiki bardzo lubi crunchy (?) nie wiem jak to się pisze ale to są takie zbite ziarenka w kulki i ona traktuje je nie jako dodatek do mleka czy jogurtu ale jako przekąska

Nati no ja tez Antka chciałabym posłać na basen- tym bardziej że jego chrzestna zdeklarowała się ze bedzie z nim jeździć Ale myslałam też czy nie wysłac go na j. angielski- szybko łapie słówka angielskie z róznych piosenek i ma łatwą wymowę... u nas działa taka szkółka co uczy metodą Helen Doron (moze któraś z was słyszała albo zna...jakby co to poprosze o opinie) helendoron.pl/o-nas/metoda-helen-doron-w-polsce

Oposku nie no te wszystkie wynalazki mnie rozkładają... jak dla mnie to tylko wyciąganie od rodzica kasy i tyle... No ale piszę tak moze tylko dla tego bo ja nie miałam z moimi tego problemu. Oni nie mieli problemu jak mieli "podlać" krzaczek ale wiem ze niektórzy za chiny ludowe nie zrobią inaczej siku jak na nocnik - teraz jak jechaliśmy na wakacje to znajomi mają synka w wieku naszych szkrabow i non stop z nocnikiem za nim latali

Elo

Ja o tym nocniku przenośnym napisąlam bo bylam ciekawa Waszych opini, nam on do niczego niepotrzebny, Bianka lubi podlewac krzaczory, kamienie itd., a kupe robi raz na kilka dni (czasem nawet raz na tydz. tylko) i to jest całe przedstawienie wiec na dworze raczej z nienacka jej sie to nie przytrafi
ale zaszokowałay mnie posty ludzi pod wpisem na FB u Doroty zawadzkiej, ktora opisała sytuacje,ze była świadkiem jak mama wysadza dziecko, ono zrobilo kupke a matka wytarła chusteczką dziecko i poszla usiąśc a dziecko sie bawić i SuperNIania podeszla by zwrócic jej uwage,ze ma posprzątac
pod tym wpisem zobaczyłam ilu ludziom to przeszkadza,ze wysadzamy nasze dwulatki (czy tam 3-latki, bo starsze dzieci to pewnie juz wytrzymuja)na łonie natury, w miejscach publicznych, nawet jesli to jest gdzies na uboczu i bylam w szoku ludzie niektórzy byli tak zbulwersowani,ze az chamscy-"pewnie, niech srają wszędzie!" itd.

co o tym myslicie baby?

p.s. Basbo te crunchy zawieraja bardzo duzo cukru, a cukier niestety przyczynia sie do zaparć

Masuska kopie, kopie.. pierwsze ruchy poczułam juz w 16 tyg cudnie!

Nati a to ściskam Maksiego! Kurcze jako dzieciak to cąły czas miałąm problemy z oczmai,teraz juz lepiej,ale musze uwazac.

Różyczko, wiesz ona nie je tego tonami tylko 5-7 kulek max... więc myśle ze dupska jej nie rozwali tym bardziej że kupki są nawet bardziej luźne.

Co do wysadzania dzieci w miejscach publicznych, ludzie są dziwni, tak samo jak przezkadza im karmienie dzieci piersią w miejcach publicznych (mam racje?). A te "piękne" komentarze to przeważnie piszą ci którzy albo nie mają dzieci albo mieli mało bardzo dawno temu i nie pamietają jak to jest gdy NAGLE, JUŻ, TERAZ, W TEJ CHWILI sie chce! Ot moje zdanie

Asiu cudnie, szybciutko poczułas ruchy...

Dobry

Asiu ale cudny brzucio i jak fajniusio, że juz czujesz ruchy Pamietam jak ja nie mogłam się doczekac tych fikołków w sobie

Masuska fajnie, że zakupy u dane, ja kurka czasu nie mam połazić po sklepach czy poszukać czegoś w necie a chetnie bym kasę wydała
Ale pyszny deserek musiał być a kaczka z gruszkami pieczona to co?

Nati ja tez myślałam o sezonie jesienno- zimowym i mam mozliwośc wykupi9enia kart basenowych miesięcznych za smieszną kwotę z T pracy Chyba sobie zafunduje i zmotywuje sie do ruchu

Oposek nie byliśmy w niedzielę bo u mnie chłopaki wszystkie 3 chore Ale spoko i tak Cię nawiedzimy coby zwrócić sprzęt bo szukam właśnie w necie jakiegoś inhalatora

Basba niezły srajacy weekend mieliście My też ale w drugą strone Szymi miał biegunke

Hoborku mój Dominis tez małomówny Co nie powie to dokiwa głowa i dajemy radę Cierpliwości

Rose to fajniusio, że zakupy się udały

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Co do robienia kupy pod krzaczkiem to KONIECZNIE trzeba sprzatac po dzieciach! Tak samo jak po psach!No weź wyobraź sobie, że każdy by robił gdzie popadnie
Co do diamentowego pyłu to masz jakieś namiary na handlarzy????

A u nas w domu sanatorium
Wróciłam w sob do domu z wielkimi planami na niedziele i tu klops
Nie było mnie w domu w czw od 10stej do 22 a w pt od 6stej do 22 a w sob od 7 do 18stej więc dzieci widywałam tylko jak spały
Okazało się, że T przeziębiony - katar, kasze, ból brzucha, Szymi biegunka bez temp a Dominik wysoka temp, katar a siora też już przeziębiona
Tomi chyba najbardziej marudził z całego towarzystwa
Szymonowi siłą trzeba było smectę wciskać bo nie było mowy o dobrowolnym piciu
Szymi na szczęście w nd juz ok, teraz tylko trochę pokasłuje (podobno jakis wirus srajaco-kaszlący panuje )
Dominik za to goraczkował na maxa - 39,4 - w przychodni zdiagozowano zap oskrzeli i zaordynowano antybiotyk. W pon kontrola jakby się pogorszyło.
Wczoraj temp 39,9 a po próbie zbicia temp - leki, kapiele, okłady wzrosło w ciągu godziny do 40,1
Zastanawialiśmy się już nad szpitalem Udało się jeszcze przed 18stą złapac lekarza w przychodni i dała skierowanie na cito na bad krwi i moczu. W oskrzelach nic nie wysłuchała
Dziś Tomi był z Dominikiem na bad krwi i o 15stej ma wizyte z nim a ja w pracy

Mały dodatkowo jeszcze zabkuje bo pokazuje na zabki z tyłu, że bolą go i smarujemy mu żelem ale jeszcze nic się nie przebiło.
Zobaczymy co zdiagnozuja. Trzymajcie kciuki.

hejka

ja an seke..

Rose... moje chłopaki siusiaja pod krzakami i mam to gdzieś- Jasko wywala siulaska, udaje strażaka i nie ma bata by było inaczej ... kupy nie pozwalam robić na dworze idziemy do domu.... ale gdyby była konieczność to spoko, przy czym bym kupę posprzątała .... wkurzam się jak po psach nie sprzątają to po swoich musze

Basna mój Maksi chodzi na angielski w przedszkolu... jestem zadowolona , natomiast jeśli zlikwiduja w przedszkolu to nie bedę dawać... gdzieś wyczytałam ze dziecko moze mieć tyle nadprogramowych zajęć w zależnosci do której klasy chodzi-zresztą kumpela to potwiedziła.. tak wiec 2 klasa dwie godziny, itp.. Maksi do przedszkola jeszcze wiec nastawiam się na basen wyłącznie.... pewnie w sezonie letnim będe musiała na piłke zapisac bo od poprzedniego roku mnie męczy .. przy czym piłka to dla niego wyłacznie zabawa...

Aniu bedziemy trzymac kciuki ogólnie widze,ze nie za wesoło

a co do wspomnianego nowotworu to oczywiscie,ze niepalący umierają na raka pluc itd.i, że sie nie przewidzi, bo nawet jak super zdrowo bedziesz zyc to mozesz zginąc np. w wypadku, ale ja lubie jesc zdrowe rzeczy i nie widze róznicy w smaku (i cenie) makaronu czy ryzu białego i brazowego, wiekszosc ludzi z gory sie uprzedza-że jak cos zdrowe to gorsze w smaku i trzymaja sie tradycji a nasza polska kuchnia tradycyjna jest raczej malo zdrowa, tlusta, kaloryczna i ciezkostrawna zreszta wiadomo-kazdy ma wybór, ja nie chciałabym żałowac potem,ze moglam cos zrobic zeby sie uchronić a nic nie zrobilam...

Asia do tej pory pamiętam to uczucie

U Dominisia o tyle dobrze, że on ochoczo przyjmuje wszystkie leki i nawet sam domaga się syroków
Ale wczoraj przy takiej mega temp to leżał tylko i nic go nie ruszało

Rose palacze umierają na raka płuc a reszta na nowotwory innych narządów
Moja paląca kumpela zawsze jak któś poprosił ją o ogień i potem dziękował ona odpowiadała na zdrowie i za każdym razem miałyśmy z tego taki sam ubaw

Aniu ja napisałam NIEPALĄCY chorują na raka płuc-w kontekście tego co napisałas,ze nawet gdy dbasz o siebie to może Cie to spotkac i tak
biedny Dominik

Kurcze gadałam własnie z kumpelka z roboty i tyle osób nie bedzieod wrzesnia juz pracowac u nas...

Dzień dobry:)
Napisałam długiego posta i mi zeżarło
Jakby co to w Tchibo są ubranka dziecięce- kurtki, spodnie, bluzy, rajstopki, czapki, kalosze. Od jutra w necie, od przyszłego tygodnia w sklepach. Jakby co komplety przeciwdeszczowe polecamy, super się sprawdził u nas.
Mam tekst do napisania, męczyłam się cały wieczór wczoraj i kompletnie mi nie szło
Co do raka to ja też mam niby obciążenia genetyczne, ale poza badaniami raz w roku to w sumie nie robię nic

Różyczka sprytne z tym mieszaniem mąki Póki co mój syn zjada wszystkie te razowe wynalazki, ale muszę zapamiętać ten sposób, bo pewnie przyjdzie jeszcze czas na bunt a propos zdrowej żywności
Mi się wydaje, że wszystko z umiarem. Wiadomo, że maluch nie wytrzyma i siusia na trawkę, nic wielkiego. Starsze dziecko już trzeba nauczyć, że nie wszystko można od razu. Mi też zwracano uwagę, że karmię piersią publicznie i dopóki Filip był mały i jadł ciągle to robiłam to i nie widziałam nic zdrożnego, przecież i tak nie widać żadnej golizny, człowiek pieluchą się zakrył i tyle, jak komuś przeszkadza to niech nie patrzy. Jak zaczął już jeść jakieś chrupki, bułki i deserki to nie karmiłam publicznie, bo nie było takiej konieczności. Reasumując mnie tam nie przeszkadza, ale mnie chyba w ogóle mało co przeszkadza Za to jak pijaki pod sklepem szczają pod murem albo ciężarnej kobiecie ktoś dmucha dymem w twarz to nikt nie reaguje, tylko nagle im przeszkadza, że dwulatek na trawę siusia

Nati ja też lubię duże przestrzenie, tylko sprzątać nie ma komu, nawet jakby mój stary chciał dom kupić Dziś umyłam wszystkie okna, już ostatni raz przed zimą pewnie, i przy ósmym już nie miałam ochoty na powiększanie metrażu
Dzieciaki potrafią zaskakiwać- kumpeli córka, 5 tygodni młodsza od Filipa, zawsze bardzo nieśmiała i spokojna dziewczynka, poszła tydzień temu do żłobka i wracać do domu nie chcę Więc ja po swoim się już wszystkiego spodziewam A z zajęciami super, na aikido się nie znam, ale basen polecam z czystym sercem, trzeci rok już młodego zapisałam.

Masusko super pomysł z tą gruchą, muszę wypróbować, bo Litek lubi. Gratuluję zakupów, fajnie się złożyło, ja się jutro wybieram...

Basba moja przyjaciółka uczy metodą Helen Doron, ma wszystkie kursy i kwalifikacje. Jej własna córa chodzi odkąd rok skończyła i bardzo Jej się podoba, efekty prezentuje nam regularnie Jakbyś miała pytania to pisz, mogę Ci też do Niej maila podać, czy gg to bardzo fajna laska jest

Asia faktycznie szybko czułaś, jak maluszek kopie, ja lubiłam to bardzo

Ania współczuję choroby i zdrówka dla całej czwórki życzę Daj koniecznie znać, co z Domisiem! Co do inhalatora to spokojnie, używajcie, nie spieszy się. Tam jest też duża maska, jakbyś miała zamiar swojego Największego Marudę podleczać

Hoborku co tam u Was?

Przyszła Mamo hop hop

Ktoś był ostatnio w Pepco? Jest coś fajnego? Potrzebuję tanich, miękkich spodni na przykład, a daleko mam i nie chce mi się jechać bez sensu

Dobry!

Oposku byłam w peppko w zeszły piątek. Kupiłąm fajowe goterki adusi. Ogólnie sa jakieś promocje .. ale na chłopców niw patrzyam:( a w sumie przecież mam chłopca!@!!!!
ojoj



A co u nas?
A masakra. Młody od wczoraj gorączkuje. Ma w tej chwili prawie 38 stopni. POdałam mu czopek.NIe spałam większą część nocy:( brrr stawiam na ząbki.. jak do jutra nie przejsdzie to idxiemy do lekarza.

Ada dalej nie gada:(
Mam dość krojenia ogórków!

Basba dzięuję za rady.. Może rzeczywiście te schody starodawne są... nie wiem czemu mąż się uparł. mmmmmmmmm


CO do siusiania w miejscach publcznych:) JA JUŻ CHCĘ ŻEBY MOJE DZIeCKO WOŁAŁO SIKU LUB KUPKĘ GDZIEKOLWIEK __ A NIE TYLKO PAMPERS>>>>>>>>>>>>

OPOSKU przeglądam własnie gazsetke z pepko i są dresowe spodnie po nie całe 10zł.
okazjum.pl/gazetka/gazetka-promocyjna-pepco-23-08-2013,1155/2

Oposek zgadzam sie w 100% z tym szczaniem pijaków i dmuchaniem dymem w ciężarne i nie tylko. Osobiscie jeszcze nikt mi nie zwrócil uwagi,ze Bianke wysadzam gdzies, a nawet wczoraj pani ze sklepu (trzaski ) skomentowala widzac,ze sie Mloda na kamienie pod sklepem zalatwila- "i co od razu lżej nie?"

Hoborrku a ja knedle zrobiłam wlasnie ze sliwkami mniaaaam

edit:
Masuska!!!Patrz co dlaCiebie mam
gotowaniecieszy.blox.pl/2013/08/10-przep...-w-roli-glownej.html