Lipiec 2011 nalezy do Nas

Cześć, remontujemy mieszkanko i wczoraj cały dzień byliśmy w Olsztynie. Tylko w sumie wymieniamy meble i malujemy, wczoraj zamontowaliśmy karnisze, będzie przytulniej z firankami. A i pralkę muszę naprawić. Może coś z tego będzie. W czwartek jedziemy w 3 osoby dalej dłubać, zawieźć meble, pomalować ściany, pomyć okna. Jak będzie ładnie to porobię zdjęcia i dam ogłoszenie. do 1.10 powinniśmy je wynająć.

A ci złodzieje nie dają znaku życia. Widzę że siedzą na FB, ale ani nie odpisują ani nie odbierają tel.

No to tyle u nas, postaram się nadrobić.

I zdrówka życzę.

Masuska a mieliście spisaną umowę? Jak tak to idźcie na policję, złodzieje j..ani bęzkatni się będą czuć! A jak nie to z zastrzeżonego bym dzwoniła, jeśli Wam się chce w to bawić.
Ludzie to mają tupet swoją drogą...

Hoborku zdrówka dla Was

Asia ale Mikołajek słodki

Nati fajny mieliście weekend!

Hoborr zdrówka i jeszcze raz zdrówka!!! no i udanych zakupów życzę

Masuska niefajnie tez wiem coś o tym niestety. Co za ludzie!!

Oposku a co u Filipka? chętnie zostaje w żłobku?

Dobry! Pierwsza!!!

EDIT:
No dobra, dobra... przy takiej frekwencji to zapewne rzaden wyczyn...

Oposku jak tam Filipek w przedszkolu z dokładką drzemki?

Nati kurde tez bym tego twojego zapału sobotniego troche chciala. Super wypadzik sobie zorganizowaliście!

Przyszła_mamo... to ja dzis tobie zycze miłego dnia

Asiu kurcze współczuje tej rozłąki- niby razem a jednak.... A zapowiada sie jakies lokum w najblizszym czasie czy czekacie na sprzedaz tamtego mieszkania?

Hoborrku no to nieźle was zmogło! A ty kochana widze dzielnie walczysz! Zdrówka dla was! Miłego wypadu niedzielnego już teraz życzę

Masuska myslałam ze raczyli sie odezwać do was... A zgłaszaliscie na policję?

Basba czyli ja druga

Co do mieszkania to szukam,ale naprawdę ciezko coś znaleźć, albo ceny są naprawdę kosmiczne. Czas pokaze. Staram się być dobrej myśli.

Rzuccie pomysłem na obiad....

Dzień dobry:)
Filip zostaje bez problemu, On najwyraźniej stadny chłopak, bo budzi się rano i od razu chce iść do dzieci, wraca zadowolony i pyta tylko, czy pójdzie znowu... To był strzał w dziesiątkę, choć są tam i takie dzieciaczki, które nadal płaczą, więc jednak nie ma na to reguły.

Nati no Filip wygląda na takiego, co nie będzie miał większego problemu ze zmianą żłobka na przedszkole, ale jak ja to przeżyję? U nas największe trudności adaptacyjne ma matka, więc rozumiesz Fajnie by było jakby się dostał do przedszkola w tym samym budynku co żłobek, ale jak wiadomo może być różnie.

Basba U nas dziś kluchy ze szpinakiem i serem. Nic wymyślnego, bo jakoś weny brak. Zresztą Młody je przecież porządny obiad w żłobku, więc już nie ma niewiadomo jakiej potrzeby, żeby Mu jeszcze w domu drugi dokładać. Na zabiedzonego nie wygląda

Asia masz rację, że ceny mieszkań i wynajmu i kupna kosmiczne... Rozumiem trochę Twój stres, bo my musieliśmy sprzedać jedno i kupić drugie, jak byłam już w ciąży i nie była to wcale łatwa sprawa, a mieszkam przecież w dużym mieście, gdzie niby wybór większy... W końcu żeśmy się wprowadzili miesiąc przed terminem i chwała bogu, że nie trzeba było żadnego wielkiego remontu robić.

No ja bym tez sobie wciągneła taki makaronik ze szpinakiem, moze pieczareczki, jakies suszone pomidorki do tego.....mniaaaam

Jeszcze a propos mieszkań to mnie też dobijała inwencja niektórych sprzedających. Trzy pokoje w ogłoszeniu, w realiach dwa plus jeden 4 metry kwadratowe bez okna
Pan sobie zamurował trzy okna w mieszkaniu, bo "nie ma gdzie obrazów wieszać". Pytam, czy jest winda (bo w ciąży, zaraz wózek itd), oczywiście, że jest, nie ma problemu, szkoda tylko, że dojeżdża do 10 piętra, a mieszkanie na 12 Pani chce sprzedać mieszkanko, ale tatuś będzie mieszkał w jednym pokoju, dopóji nie umrze, dobrze? Takie tam kwiatki
No i jedno na warszawskim ursynowie- urządzane ponoć z architektem- w nowoczesnym stylu, a w sypialni ogromne łoże z różowym baldachimem, różową kapą taką świecącą atłasową i milionem poduszek, poduch i poduszeczek- serduszek Do tego w kuchni wieeeelka kolekcja kotków- figurek na wszystkich półkach. Myślałam, że mój mąż padnie trupem na miejscu z wrażenia

Oposku podniosłaś mnie na duchu!

Asia cieszę się bardzo :*

Oposku, nie no padłam trupem ze śmiechu z twojego opisu . Na szczęscie nigdy nie byłam w takiej sytuacji...
Super ze Fifi (mam nadzieje ze nie masz za złe za to zdrobnienie) taki dzielny!!! Zuch chłopak! A matki jak to matki nic lepsza nie jestem, ale ciiiiiiii
A my dzie ogórkowa i na drugie gyros z ryżem i sałatką z pomidorami, cebulką i jogurtem

Asia głowa do góry, będzie dobrze!!!

Rózyczko no ja tez bym zjadła coś ze szpinakiem ale u nas tylko ja i Wiki go uwielbiamy. Mężul wyjeżdza w czwatrek na weekend więc moze wtedy coś wykombinuje - dla Antka pizza of kurs domowej roboty

Miłej nocki...

Oj pusto tu strasznie

Hejka

Matko jakoś ciężko mi się zebrać do napisania, bo jak zwykle ciągle coś.
Weekendy są zdecydowaaaaaanie za krótkie
Wreszcie miałam wolne i udało mi się troszkę poleniuchować Mężul pozwolił mi dłużej pospać, w sob i nd dostałam śniadanko do łóżka i nawet w wyrku mogłam jeszcze w spokoju poczytać książkę bo zajmował się maluchami W sobotę wraz ze śniadankiem dostałam też bez okazji kwiaty, więc miałam niezłą zagwozdkę cóż on mógł przeskrobać
Pół weekendu mega lenistwo a w nd byliśy w "misateczku Pepeland" pepeland.pl/main.php Stronę internjetową mają mocno podrasowaną bo na miejscu trochę byłam zawiedziona - ale dzieciakom się podobało
Najlepszy był wysoko zawieszony ruchomy most z deseczek który prowadził do mega zjeżdżalni - podobno wysokość 3 pięter Moje chłopaki to kaskadery i Dominik po schodkach pierwszy tam zasuwał na górę Może uda mi się jakieś fotki wkleić

Oposku no ja zupełnie nie rozumkuje czemu łoże z różowym baldachimem Tobie się nie podoba??? Toż to marzenie A figurki bardziej różowych jednorożców do tego by pasowały a nie kotków Przykro mi, że tak ciężko znosisz te wypady do złobka synalka

Hoborku zdrówka Ale dzielna Adusia Ja w szpitalu bez przerwy tłumaczyłam Dominisiowi, że musi pić antybiotyk to szybko wrócimy do domku

Basba ale fajnie spędziliście weekend Domyśłam się, że wytęskniłaś się za dzieciakami

Asiu słodki Mikuś Trzymam kciuki za mieszkanko My cały czas wynajmujemy i kurcze coraz bardziej nsa to wkurza Niezłe z tym dzikiem

Masuska ech no to macie roboty

Nati no to zaszalałaś w weekend Fajne atrakcje, ale sprzatania nie zazdroszczę Ja w ten weeknd nie miałam siły ogarniać chałupy

Rose no ładnie ładnie tak zgubić O.

Przyszłą_mama supr, że napisałaś Trzymam mocno kciuki za nową pracę, napisz jak z dzieciaczkami się dogadujesz Zbieram się do odpisania na maila

I jeszcze kilka fotek

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Buziaki

Czesc dziewuszki

na razie pisze, zaraz bede czytac..



Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.



Arek moj to kochane ma caly warsztat juz w domu... cztery mlotki, srubokrety i naszczescie stepione i juz nie do uzytku gwozdzie i mam nadzieje ze nikt nie powolany tego nie odczyta - dwie stepione, malutkie siekierki - wszystko prawdziwe
dziewczyny on wszystko ciagnie do domu co napotka na podworku i w warsztacie dziadka - i nie ma ze nie nie! taka afera i taki placz - on jak zasypia musi miec mlotki w lozku - inaczej nie zasnie!

zreszta przesle wam zdjecie niebawem to same zobaczycie

kotek to tak sie zadomowil... w zasadzie nie kotek tylko juz kocurek sie z niego zrobil... przyszedl taki biedny zabidzony, szary, brzydki, a teraz jest juz taki duzy, ladny, siersc ma lsniaca, biala, przepiekna

kolega mowi: wiedzial gdzie isc, do najlepszych ludzi we wsi trafil (my mieszkamy w miescie, ale na takim osiedlu na obrzeżach miasta

no nic, juz sie zabieram za czytanie i ogladanie, bo widzialam ania jakies fotki zapodala

Dzień dobry....

O jak miło Przyszła_mama i Anuska z rana do poczytania !

Dziewczynki zanim odpiszę to moze macie jakies pomysły na laurkę do przedszkolanki (na dzień nauczyciela)? Mam zrobić z Antosiem sztuk dwie Z wykonaniem nie ma problemu ale z pomysłem gorzej ... Wy tu różne fajowe rzeczy podrzucacie, wiec liczę ze w zanadrzu coś i dla mnie macie ...

Przyszła_mamo ciesze sie ze ci sie podoba praca w przedszkolu! Super ty to pomysłowa kobietka jesteś i sumienna wiec nie wątpie w to ze twoje zajęcia są ciekawe dla maluchów, jestem wrecz pewna że są toba zachwycone- co więcej kochają cie
Aruś jakimś majsterkowiczem na bank bedzie, taki Arek złota rączka Dawaj zdjecia!

Ania fajnie z takim mężem mój to w soboty o 7 wyjezdza do pracy i cały jubel zostawia w dodatku mnie No ale za to co niedziele serwuje mi kawe do łóżka .
Super zdjecia, choć faktycznie te ze strony nieco się różnią od tych z twoich zdjęć

A mnie przyjdzie fotelik kupic dla Wiki. Popsuła nam sie sprzaczka do zapinania pasów- rozsypała się w drobny mak. A gdy zapinam Wiki w foteliku normalnymi pasami to przechodzą jej przez policzek, mało tego ida tak że są luźne i ona wyjmuje ręce w czasie jazdy!
Chcę kupic taki: CHICCO OASYS 2-3.
Myślę ze starczy nam juz do końca (niby do 12 roku zycia jest). Jest o tyle fajny że ma funkcje pochylenia oparcia, regulacje wysokości i szerokości, całkowicie zdejmowaną tapicerke (do prania ) i niemieckie atesty. Wadą niestety jest cena ... ponad 500 zł