- /
- /
- /
- /
- /
- Lipiec 2011 nalezy do Nas
Lipiec 2011 nalezy do Nas
- Rika
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
dlanoworodka.pl/zoltaczka/
Znalazłam tylko to ale nic konkretnego nie ma, chociaż kojarzy mi się, ze pisałaś o żółtym moczu synka?
Kurcze no jednak ponownego wzrostu bilirubiny nie powinno być
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Green
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 550
- Otrzymane podziękowania: 0
a ten tlen to to co piszesz kazali brac po 5-6 wdechow na raz bo najlepiej pomaga w tedy, niezlego krecka sie po tym ma i czlowiek jest straaaaaasznie senny ,wiec niezdziw sie jak ci sie kimnie
masuska ja w dniu porodu mialam 93kg ale jeszcvze na wage niewchodzilam napewno niespadlam bog wie ile z kg bo niewchodze w zadne spodnie z przed ciazy
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- aniaw
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Mam cudownych trzech facetów:)
- Posty: 2439
- Otrzymane podziękowania: 0
Naczytałam się, że przyczyną takiej bilirubiny mogą być:
- konflikt serologiczny (u nas tego nie ma)
- infekcja (w wynikach krwi ani moczu nic na to nie wskazuje)
- choroby wątroby (nie wiem - niby usg było ok) - trzeba zrobić jeszcze biochemię krwi(transaminazy)
- wirus cytomegalii (ja miałam wynik ujemny, trzeba zrobić badania małemu)
- pokarm matki (stąd te gotowanie mojego mleka)
Cholera chyba sama zacznę diagnozować swojego synka Niby jestem lekarzem medycyny weterynaryjnej ale chyba zacznę jeszcze studiować medycynę ludzką
No zobaczymy co jutro dowiem się u tego doktorka. Przecież bez sensu jak będę jeździć co jakiś czas na te naświetlania, bo trzeba poznać przyczynę tego wzrostu. Naświetlanie to tylko leczenie objawowe
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- różyczka
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- mamita swoich córek :)
- Posty: 4525
- Otrzymane podziękowania: 0
I 100 razy patrzyłam na Ciebie na tym zdjeciu i oczom nie wierzę ale Ty nie masz ani ciut ciut cellulitu!
Aniuw gdy rodziłam moją pierwszą córkę leżałam po porodzie 2 tyg. w szpitalu - własnie z powodu tej nieszczęsnej żołtaczki. Chyba z tydzień była naświetlana, potem poziom bilirubiny spadł, potem po 2 dobach znowu skoczył i znowu była naświetlana kilka dni, tak więc bywa tak, ze może być skok. U nas było z tą róznica, ze cały czas byłysmy w szpitalu i oni ciagle badali ją i obserwowali a wypuscili dopiero jak wszystko zeszło i sie unormowało.
Ja tez bardzo sie denerwowałam, płakałam i dostałam nawet goraczki z nerwów w spzitalu ale lekarze wytłumaczyli mi, ze to nic takiego, że to jest żółtaczka fizjologiczna, której dziecko nie zdążyło (w naszym przypadku tak było bo rodziłam córe na poczatku 37 tyg.)przejść w brzuchu. Nie wiem czy to Cię troszke uspokoi....
Trzymam kciuki tak czy siak zeby Dominis wrócił szybko do formy
Kto nigdy nie był dzieckiem, nie może stać się dorosłym...
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- różyczka
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- mamita swoich córek :)
- Posty: 4525
- Otrzymane podziękowania: 0
Lucy cudna ta Twoja ksiezniczka nawet nie wiesz jak Ci zazdroszczę, ze możesz już tulić swoje dzieciatko
Oposku musimy sie jeszcze uzbroić w cierpliwość, ja też juz mam dosyć a to czekanie mnie wykańcza. Ta baba z SR podzieliła się jeszcze jedna teoria z nami - że mamy sobie odpowiedziec na pytanie czy jestesmy kobietami w ciąży czy kobietami czekajacymi na dziecko?
Niby tym pierwszym jest trudniej a tym drugim łatwiej. Niby jestem ta druga, bo z utęsknieniem czekam na moją córeczkę ale czuję się jak ta pierwsza - jak ciężarna słonica na ostatnich nogach
Aga daj znać po wizycie co tam - no chyba, ze od gina prosto do szpitala na porodówkę pojedziesz to jakoś wybaczymy
Hobbor przesyłam Ci moc uścisków kobieto! Ten stan minie, musisz wierzyć na slowo, burza hormonów ustanie w koncu i wróci równowaga emocjonalna i znowu bedziesz soba. Póki co niech mąż Cię duzo przytula i całuje i pisz do nas nawet jak masz podly nastrój.
Kamilka czy To był gaz rozweselajacy?
Kto nigdy nie był dzieckiem, nie może stać się dorosłym...
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Viszka11
- Wylogowany
- budujemy zdania
- i znow w oczekiwaniu
- Posty: 447
- Otrzymane podziękowania: 0
bylam pozbierac porzeczny...na ogrodzie....i moze za bardzo sie poruszlalam
spieszyc sie LIPCOWKI!!! bo juz jedna Sierpniowka w szpitalu!!! chyba bedzie rodzi---Oby jeszcze nie...
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Rika
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
Wkurza mnie jak lekarz wypisuje antybiotyk na WIRUSA i nie robi badań jeśli podejrzewa jakąś BAKTERIĘ tylko z góry zakłada że jest tak jak myśli i wali jak leci...
Zwykle sama ją "leczę" i nie jest to takie że "o może się uda, może to jest to co myślę" ja nie wiem skąd, po prostu to wiem. Dużo czytałam mamy książek (była pielęgniarką) i może dlatego jestem taka przemądrzała...
Z tym gotowaniem mleka to bym się nie odważyła ale może teraz są słoneczne dni to połóż małego przy zamkniętym oknie na słoneczku... też pomagało.
Spróbuję jeszcze coś znaleźć.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Rika
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Rika
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
A końcówka podoba mi się najbardziej
BŁĘDY W POSTĘPOWANIU:
• Jednym z częstych błędów popełnianych na oddziałach szpitalnych jest przerywanie karmienia piersią w przypadku żółtaczki wczesnej!!!
• Drugim częstym błędem jest mimowolne przekazanie matce informacji, że jej pokarm szkodzi dziecku i powoduje żółtaczką. Matka taka często z lęku o dziecko zaprzestanie karmienia piersią.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- sylka
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 11587
- Otrzymane podziękowania: 5
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Rika
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
A przecież ja sama miałam z tym "problem" Tzn Zuzi długo utrzymywała się żółtaczka - ponad miesiąc i po 2-3 tygodniach usłyszałam od pediatry że muszę odstawić małą od piersi, podawać MM i przepajać glukozą.
Ja oczywiście po swojemu A tak jak pisałam o koleżance która przepajała glukozą to ona dalej karmiła piersią.
Im częściej dziecko pije czy je to częściej robi siku i to podobno z moczem się wydala. Gdzieś tak wyczytałam. ile w tym prawdy - nie wiem... Zuzia była karmiona na żądanie i ani mi przez myśl nie przeszło żeby coś robić inaczej niż jak podpowiadała mi intuicja
Teraz Ola ma dalej żółtaczkę a ja nic z tym nie będę robić. Raz dostała glukozę w domu ale tylko dlatego że musiałam jechać z mężem po zakupy a moja siostra nie ma cyców z mlekiem I kazałam dać małej glukozę... a sikała że ho ho
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- sylka
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 11587
- Otrzymane podziękowania: 5
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
do 8 tyg był zażółcony troche bo nawet lekarz pediatra i neonatolog mówił ale nie kazali nic z tym robić tylko pierś podawać. Zeszło bez niczego a w szpitalu mi mówili że to nie fizjologiczna bo wczęsniaki nie przechodzą fizjologicznej i zóltaczka jest u nich mocniejsza niż u maluchów urodzonych w terminie.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Rika
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
A w domu to tak jak napisałam z braku baru mlecznego
A to moja żółta dama, ale i tak zdjęcia nie oddadzą prawdziwego koloru skóry, nie?
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- sylka
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 11587
- Otrzymane podziękowania: 5
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- sylka
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 11587
- Otrzymane podziękowania: 5
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.