MAMUSIE LIPIEC 2012:)

Ja wciągnęłam hod-doga,ale zamówiłam sobie dwa,bo zawsze bez problemu zjadłam,a dzisiaj nie dałam rady

Hej laski - co to ma być niepodobuje mi się - choć zauważyła że wszystko działa

po krótce

Olga - uu to nie za bardzo że Cię boli - musisz jeszcze wytrzymać kilka tygodni

Saiko - mniam mniam - jedzonko z parowaru - i też używam tych Fitów

Chłopek -ooo to super- nie mów mi o arbuzie ja wczoraj już przesadziłam - przynajmniej przez miesiąc już na arbuza nie będę mogła patrzeć

Anna - hahahahahahahahaha dobry ten Twój Kuba Mój Sebek jest jeszcze na etapie że on tylko mamę kocha

Maksiu - co za jakiś debil Cię prześladuje

a ja się nie pochwalę co dziś zjadłam bo wstyd zjadłam chyba wszystko co było możliwe i to był mój błąd
Ja dziś za niańkę robię - brat na weswlicho pojechał i swoje dwa djabły u Nas zostawił Boże dodaj mi cierpliwości jak się jutro nie odezwę znaczy że z nerwów wody mi odeszły i pojechałam rodzić

Anna hahahahahaha kurde ale tekstem zarzucił


maksiu nie martw sie.... ktoś ma niepokolei ... masz rację,zmień numer i będziesz miała spokój

majowka hehhe masz rację, lepie kupić gotowce i odpoczywać


Majowka to ja sie strasznie dluga urodziłam 67cm. ! taki dlugi i chudy brzydalek lekarze podobno byli w szoku jak sie urodziłam

chlopek takie slodkie na noc zjadlas? ja to bym się zasłodziła


bidol hehehe trzymaj sie tam i nich wody nie odchodzą jeszcze rzeknę : Niech wody będą z Tobą


My dzisiaj na zakupy pojechalismy trochę głodni i tyle słodyczy i niezdrowych rzeczy kupiliśmy...a My zazwyczaj samą zdrową żywność wybieramy... ale głód robi swoje...
jak Misiek wróci z pracy to się zdziwi,że wszystko pootwierane jest nie moglam sie zdecydowac i otworzylam chipsy ..zjadłam 3 ...zobaczylam obok paluszki i naszla mnie na nie ochota..otworzylam zjadlam kilka... patrze obok kwaśśśśśne żelki..oczywiscie otworzylam..i tak samo z ciatkami czekoladowymi .... na koniec zobaczyłam,że Nasz jablecznik-taki zapakowany do dzisiaj kupilismy ważny........wiec musialam otworzyc i zjesc troszkę ..i takim cudem pootwieralam wszystko i poskubałam

Teraz mały mi szaleje w brzuchu od tej chemii

M_M - hahahahaha wątpie czy wytrzymam - w domu jest taki urdel że szok- dzieci potrafią być wqużające

ja dziś jadłam tak jak Ty i bardzo tego żełuję

Dziewuuszki ja też się tak najadłam,że ledwo leżę
MM szalała oj szalała
Maksiu zmień nr,bo szkoda nerwów!!!
Bidol,niech Bóg ma Cię w opiece
Anna-jaki fajny ten twój synuś
Chłopek,z dżemem też bym zjadła takim z czarnej porzeczki
A ja znów o żarciu-aż wstyd

Witajcie lipcowe mamusie:)

Przez problemy na formu nie mogłam do was wejść! A bardzo byłam ciekawa jak wam mijają to szczególe tygodnie?) Sama jestem lipcową mamusią tylko z 2011roku:) Moja córeczka 1 lipca będzie miała roczek:) Wy tez już niedługo zostaniecie mamami:)

Trzymam za wszystkie kciuki, pozdrawiam i juz za miesiąc czekam na wspaniałe wieści:)

bidol hehe wiem,ze dzieci bywaja wkurzające...czasem moja ciocia zostawiała swoją czwórkę dzieciaków z czego wzystkie zachowują się jakby mialy adhd.... i ja musialam sie z nimi bawić ..czasem przez tydzien.... i powiem Ci,ze tak wariowali kiedyś,że Nam dwa kanarki padły na zawał przez te dzieciaki.

Kamyczka a co dobrego jadłaś ?

ja mam ochote na truskawki,ale jutro je zjem,bo dzisiaj to juz pękne..

Moja znajoma miala tak ogromny brzuch w ciąży... a urodzila 2 tygodnie temu córę i mała tylko 2800wazyła. a wszyscy sie smiali,ze chyba trojaczki nosi

hoborr witaj. gratuljemy córeczki. Jak wspominasz poród ?

MM zjadłam ryż z jogurtem i truskawkami całą "michę",potem kanapkę,piernika taki kawał,że wstyd i na dodatek dałam się skusić na chipsy,bo mąż zażerał do piwka i teraz umieram-o dziwo cukier jest w normie nie wiem jak ja zasnę

mloda_mamusko pamiętam że pod koniec ciązy bardzo się bałam tego zamieszania związanego z porodem: a jak nie będzie miał mnie kto zawieźć? a jak nie zdążę? itd:) Ale sytuacja sama się rozwiązała bo niestety dostałam wysokiego ciśnienia i wylądaowałam w szpitalu. Jakos tak 3 tygodnie przed terminem.... no i poleżałam ponad tydzień... nie miałam żadnych objawów porodu i zadecydowali o cięciu cesarskim. Byłam nastawiona na szybki i ezbolesny poród naturalny:) - pewnie jak każda młoda mama:) No ale skończyło się jak skończylo i jestem bardzo zadowolona. Można powiedzieć że rana bolała mnie tylko kilka dni. Rano miałąm cesarkę a na drugi dzien juz śmigałam jak ta lala:) Nie było tez problemów z pokarmem.
Także jeśli są wskazania to nie ma co ryzykować.
Wiadomo że człowiek zniesie wszytsko byle dzidziuś był zdrowy:)
A jak wasze nastroje??/

Hoborr mi się czas dłuży....juz bym chciała,zeby był lipiec

Kamyczka - Ty się przejadłaś

M_M - co za dzieci - to nawet Seba przy nich zachowuje się jak aniołek nie pokazuj mii na oczy truskawek

hoboor- Ja się urodziłam 1 lipca ja tak szczerze to na czerwiec się piszę -przynajmniej taką nadzieję mam

Bidol,no właśnie ja się przejadłam,a nie powinnam pod koniec ciąży tak mi odbija,ciągle o jedzeniu myślę

Kamyczka kurdę to podjadłąś sobie !


hoborr ja przebywam w Anglii i tutaj nie chcą robić cesarki tak łatwo jak w Polsce... a u mnie akurat synek jest źle ułożony...głowką do dołu,ale pleckami do moich. czy jakos tak. ale mam nadzieje,ze jeszcze sie przekręci,bo i tak nie zrobią mi tutaj cesarki.

porodu boje się,ale chciałabym mięc to już za sobą.

a jak macierzyństwo??

bidol skaranie boskie.no ale co zrobic...dzieci. .
wiadomo ze jak ma sie jedno,to czasem jest chwila na odpoczynek.a jak tyle,to juz caly czas tylko halas sie slyszy.

No MM u ciebie poród już naprawdę blisko...

Kamyczka a no ! ... ciesze sie i boje !!!wozka jeszcze nie mam w polowie czerwc ma byc dostawa w sklepie... no i jeszcze musi do mnie dojechac z Polski...mam nadzieje,ze zdążę z tym wzystkim

dobra ja uciekam,bo musze wysmarowac ciałko . a wczoraj Misiek kupił mi cały zestaw na rozstępy w drogerii babki Go namówiły ..najpierw jakiś balsam,później masło,później cos tam... musze po kazdym chwile odczekac zanim się wchłonie... ale za to pięknie kakaowo pachnie