MAMUSIE LIPIEC 2012:)

a dzisiaj ogladalam plytke o karmieni piersią,polozna mi dala i kazala obejrzec. w sumie nic nowego sie nie dowiedzialam. pokazywali jak przykladac maluszka,zeby od razu po porozie przyozyc,zeby do buzi sutek wszedl i tak,zeby za plytko nie bylo. i zeby glowa bylo lekko ochylona,zeby noskiem mogl oddychac... ale to juz wczesniej wiedzialam.
Mowili,ze karmienie piersią daje dużą odporność maluszkowi,ze nie choruje później,ze infekcje go omijają,że jest lepsza więć mama-dziecko. i takie tam.

sloneczko mnie w pachwinach czasem skurcze łapią . a brzuch boli mnie po sexie.

kamyczka - ja mam tak samo i do tego ból w pachwinach

tak ostatnio juz coraz częsciej słoneczko

mloda mamuska - tez mam podobna płytke

daria - no to nie jestem sama

Dzisiaj mi pisała ta znajoma,co rodziła pod koniec maja i zaczęła małego dopajać,teraz już bebiko wprowadza,bo twierdzi,że chyba jej pokarm zanika.Cieszyła się,że mały się nie budzi w nocy prawie wcale,a polożna jej powiedzial,że żeby utrzymac laktację,to powinno się dziecko przystawiać co 2-3 godz,także w nocy,no bo jak piersi mają produkować pokarm,jak dziecko jest tak rzadko przystawiane.No i po co takie maleństwo dopajać Szkoda,bo teraz jej przyjdzie mleko kupować

mm pokarm mam normalnie, na początku siara tylko przez 2 dni a teraz juz normalnie mleczko.
dobrze sie czuje, a i na wypisie pisze ze miałam pośrodkowe nacięcie krocza tak wiec nie pękłam i jak to chyba pisała anszka ze nacinaja tez do odbytu no wiec ja tak mam. powiem wam ze takie naciencie mnie mniej boli jak poprzeczne które miałam przy Ksawciu

dziewczyny mam straszna ochote na słodkie to poprosty masakra.
Kamyczka Sebuś spi całą noc budzi sie na jedzenie, wogóle to spi cały dzień

olga - moja znajoma identycznie zrobiła, a teraz jej mala ma 7m-cy a ta jej daje mielone z ziemniakami i zadnych owoców i warzyw bo twierdzi ze jej dziecko tego nie lubi i nie bedzie jej zmuszala od 5 m-cu robi jej paczke kaszki i ta mała dziennie zjada ja cała

Olga a ona co ile w nocy karmila??? Ja myslalam,ze wlasnie co 2,3 godziny trzeba w nocy tez .

te mleko dla maluchow dosyc drogie jest.no ale jak mus to mus. czasem nie ma wyjscia


chlopek tutaj nie nacinaja..mam nadzieje,ze pękne jakos tak malo boleśnie.
Ale dobrze,ze masz szwy rozpuszczalne. u mni w miescie w polsce to wszystkim daja takie na zewnatrz,ze po tygodniu albo 2 ściągają je. przychodzi polozna do domu i ściąga.Znaojme strasznie to wspominają.
Ja akurat mam dwie znajome polozne w polsce,wiec mialabym dobrą opieke.ale i tak wolalam rodzic tutaj. Mam nadzieje,ze nie bede żałowała wyboru
To zycze obys miala jak najdluzej pokarm;))

sloneczko kurde...to nieźle hartuje tego malucha ta znajoma. ja zamierzam owoci i warzywa wprowadzac ,zeby maluch polubil i przyzwyczail sie.
Moja znajoma ma synka ma juz 10 miesiecy i nie daje mu nic co sama by zrobila..bo jej sie nie chce.. o 6 miesiąca kupje mu te sloiczki ... my sie smiejemy,ze za te 6 zł co wydaje na jeden malutki sloiczek to sama by cos zrobila i na wiecej by jej wystarczylo,a wiedzialaby co dokladnie tam sie znajduje.... a nie... no ale jak ma sie lenia..

Olga napisał:

Dzisiaj mi pisała ta znajoma,co rodziła pod koniec maja i zaczęła małego dopajać,teraz już bebiko wprowadza,bo twierdzi,że chyba jej pokarm zanika.Cieszyła się,że mały się nie budzi w nocy prawie wcale,a polożna jej powiedzial,że żeby utrzymac laktację,to powinno się dziecko przystawiać co 2-3 godz,także w nocy,no bo jak piersi mają produkować pokarm,jak dziecko jest tak rzadko przystawiane.No i po co takie maleństwo dopajać Szkoda,bo teraz jej przyjdzie mleko kupować

Ale przynajmniej troche odetchnie...Bo to karmienie piersia jest strasznie wyczerpujace na poczatku....ja ostatnio cos zaczynam watpic, ze bede dlugo karmic widze po kolezankach, ze to nielatwa sztuka i trzeba duzo wytrwalosci...
No ale zobaczymy, bedzie co ma byc....

wczoraj i dzis jak robiłam siusiu to zauwazylam na papierze taki śluz galaretowy białawy ? czy to normalne?

Ona jak nakarmiła malego o 22,to on potrafił sie o 4-5 rano przebudzić,jako mama ona się cieszyła,ale takiego maluszak powinno sie wybudzać. Potrzeba wytrwałości,ale warto

mloda mamuska - takim osobom nie da sie nic powiedziec, szkoda tej malej. jest taka juz pulchniutka a jak widzi ze ktos cos je to az wyje i płacze zeby jej dac

olga m itak samo połozna mówiła zeby maluszka budzic w nocy do karmienia

mm ja Ksawcia do 9 miesiecy karmiłam
Majówka warto karmic piersią zobaczysz jakie to cudowne uczucie, moja siostra nie mogła karmic i strasznie to przezywała

chłopek - a jak cie traktowali w szpitalu?