MAMUSIE LIPIEC 2012:)

bidol napisał:

hej kochane moje

Ja jestem już jednak w domu

Opowiem Wam jak było

W poniedziałek o 3 nad ranem poszłam siku i wróciłam do łóżka - chwilę po tem dostałam pierwszy skurcz - i to taki silny. Poczekałam - kilka min później kolejny i kolejny - wtałam i zaczęłam zapisywać - co ile minut - początkowo co 4 - później nawet co 2 i trwały ok 40-50 sekund - o 5 wyjechaliśmy z domu. W samochodzie skurcze były rzadsze, ale nadal silne. Na izbie przyjęć były co ok 5 min. Poszłam na porodówkę i tam skurcze były już coraz rzadsze - przebadali mnie - powiedzieli że rozwarcie na 2 palce i szyjka miękka ale długa i jak skurcze się nie nasilą pod prysznicem to kładą mnie na patologie ciąży ( prysznic ma za zadanie albo wzmocnić skurcze - jeśli akcja jest już ostateczna, albo je wyciszyć jeśli jeszcze nie nadeszła chwila porodu)
Skurcze po prysznicu były już coraz rzadsze ok co 7 min - położyli mnie na patologii i podłączyli KTG - skurcze co 7 min - regularne i dość silne - ale później były już tylko rzadsze. Do wieczora ustały całkowicie.

Dziś zaraz po wypisie odszedł mi czop z krwią ( dziewczyny co jeszcze nie rodziły- NA 100% BĘDZIECIE WIEDZIAŁY ŻE TO TO )ale już im nie zawracałam głowy
O 16.00 byłam u Swojej Ginki - przebadała mnie. Powiedziała że Kamika jest jeszcze baaardzo wysoko i nic nie zwiastuje w najbliższych dniach porodu. Rozwarcie - jak to powiedziała-na opuszek palca i wszystko się cofa

Dobra wiadomość jest taka że Ginka stwierdziła że po wizycie z położną (którą mam w czwartek po południu) jak nic się nie zadzieje to postara się załatwić mi na sobotę CC żebym się już nie męczyła bo ona czuje że będzie taka sama akcja co z poprzednim porodem - (czyli częste i bolesne skurcze, a brak rozwarcia) a ona nie lubi jak Jej pacjętki cierpią. Więc pełna nadziei i obaw czekam czwartku

Bidolku,ale się namęczyłas wspólczuję Ci kochana,fajną masz gin,że chce ci pomóc-oby do czwartku,trzymam mocno kciuki

bidolku ciesze sie,ze jestes z Nami
Masz super ginke! Bedzimy trzymaly kciuki za cc juz sie biedna wycierpialas

bidolku wspólczuje namęczyłaś sie troche
w miescie obok Pepco otworzyli:)
musze kupic cos na chrzest bo mamy w sobote u brata męża a miał byc koncem lipca, ale chrzestny nie moze inaczej

Bidolku, to super, ze cesarka juz w sobote!!!!!! Cesarka to swietne rozwiazanie, moje kolezanki w samych superlatywach sie wypowiadaly, a rana po cesarce, jest podobna do bolu krocza po naturalnym...tez trzeba uwazac na szwy, delikatnie sie wyprozniac, etc...Bol po cesarce mija po 3-4 dniach.... Jest to jednak naciecie miesni jak by nie bylo... no ale jak trzeba, to trzeba
Na pewno bedziesz zadowolona!!!

Czekamy z utesknieniem na Kamilke!!!!!! .... No i a noz cos sie ruszy do soboty!

bidolku My tu chcemy pierwsza ksiezniczke zobaczyc

z rana się melduję !!!
jakoś spać nie moge;/ ech ... wczoraj nie mogłam zasnąć a dzisiaj już od 5 na nogach ech ...
ale nie chce mi sie jeszcze nic robić wiec spokojnie sobie siedze i czekam do 8 później śniadanko kawka jakaś i zaczynamy sprzatanie czas ostatecznie posprzątać i ogarnąć pokój na przyjście JJ :>

od wczoraj leci mi z piersi na zmianę raz prawa raz lewa...
i Julian jakiś spokojniejszy od kilku dni - no ale bywaja chwilę kiedy szaleje za wsze czasy hihih...

no czas chyba podziałać żeby się coś ruszyło

hej Martadam tez jakos spac sie niedalo ,chyba te powietrze nic chłodniej ;/

Też dzis biore sie za ogarniecie pokoju dla maluszka bo chwilowo z moim leniem łożeczko przydalo mi sie na wieszanie i składanie w nich ubran do prasowania ;/wiec trza sie wziasc.

Bidolku przykro,mi że sie nacierpiałas ale teraz to hmmm do soboty juz tuż tuż )

Bidolku Szkoda, że tak się skończyło, ale w sumie jeżeli faktycznie masz się tak męczyć jak z Sebą to może lepiej CC. Oby do czwartku

Majówka to już wiem jaki bujaczek, pamiętam ten granatowy Ale fotkę i tak możesz zrobić

Dzięki kochane Moje zobaczymy co jeszcze jutro powie położna. Po tych wszystkich perypetiach i badaniach przez kilkanaście osób( bo w naszym szpitalu są studenci- stoi 17 osób i patrzą się na Twoje krocze i kilka dodatkowo bada) krocze mnie boli jak świerzo po porodzie

z trgo wszystkiego zapomniałam o Naszej liście - zaraz uaktualnie bo widzę że Chłopek wybrała imie dla Swojego cudnego syneczka


ROZPAKOWANE MAMUSIE LIPCOWE

DŻASTA - MAJA - 21.06.2012 o godz 12.47
ANNA77 - MATEUSZ- 26.06.2012 o godz 8.16
MAKSIU - BŁAŻEJ - 01.07.2012 o godz 2.55

........................................................
ANNA77 - MATEUSZ- 7.07(OK 23.06)
MŁODA_MAMUŚKA - OLIWIER - 4.07
NECIK - SZYMON - 6.07
BIDOL - KAMILA - 7.07
SAIKO - SZYMON - 14.07
MAKSIU - BŁAŻEJ - 15.07
MPEARL - IZABELA - 19.07
DŻASTA - MAJA - 20.07
MARTADAM - JULIAN (OK POŁOWA LIPCA)
SŁONECZKO - PAWEŁ - 22.07
DANERS - FILIP - 23.07
KAFELKA - NATALIA - 23.07
KEJTIN - SARA - 25.07
KAMYCZKA - DOMINIK - 25.07
OLGA - IGNAŚ - 25.07
DARIA23 - TYMOTEUSZ - 26-30.07
ANSZKA - WOJTEK - 27.07

............................................................

CHŁOPEK - SEBASTIAN- 28.06.2012 o godz. 13.20

............................................................
CHŁOPEK - (SEBASTIAN/MATEUSZ) - 18.06
MAJÓWKA - LUKAS - 17.08
AGNESSSA - MAXYMILIAN - 16.09


M_M - Twój suwaczek mówi że to już dziś

Majóweczka - widziałam wózeczek śliczny

wybaczcie ale nie jestem w stanie nadrobić wszystkiego

hej Laseczki i ja się witam z rana od 5 godz mnie tak brzuch bolał i ciągnął że musiałam wstać bo na leżąco nie dałam rady a teraz już przeszło tylko mi lewa noga non stop cierpnie...

Bidolku- ale ta twoja Kamilka nam psikusy robi wczoraj myślałymy ze jednak rodzisz bo milczałaś ale może lepiej jak zrobią ci cc -chyba sama wolisz takie rozwiązanie niż powtórke z rozrywki prawda???ja też w czwartek idę na wizytę więc to będą nasze dni:

a dzisiaj pochmuro i szaro nad wielkopolską ale lepsze to niż skwar..

Daria pozwolisz,że dołącze do Was-jutro także mam wizyte

Daria - u Nas skwar - już teraz dochodzi do 30 stopni a ból brzuszka to taki zer skurczami już masz??

I tak wolę cc choć pewnie też miło nie będzie.

Tym co ja przeżywam się nie martwcie - każda kobieta czuje to inaczej.
Leżała ze mną na sali dziewczyna która miała poród wywoływany oksytocyną. Ja mając siłę skurczu na KTG 56 skręcałam się z bólu a ona mając taki sam skurcz - spała I pytam się jak to jest że jedną to boli a inna wcale nie czuje życzę Wam właśnie Takiedo porodu jak Jej

Daners - zapraszamy do grona badanych w czwartek

o:) no to fajno a na którą macie wizyty?ja na 16

Bidol- ale to prawda leżałam w szpitalu i laska obok mnie miała ktg i miła skurcz na 80 i rozmawiałyśmy i ona się śmiała i tylko powiedziała "o skurcz" wiec każda inaczej...

no to wstałam drzemka się udała ale nie długa ;/ obudził mnie sms ech ...
czas się lekko ogarnąć zjeść coś i zacząć działać ze sprzątaniem

u mnie dzisiaj słonko zapowiada się ciepło i... z cycków leci haha:)