MAMUSIE LIPIEC 2012:)

Olga juz dwa razy spodenki zmienialam....a wkladki to co chwile......masakra !
no troche ten brzuch mnei boli,ale nie jakos bardzo...mam nadzieje,ze to juz lada chwilasie stanie. Moze byc niedzielny..nie obrażę się

a u Ciebie jak tam ?

Ja dzisiaj mam ten lepszy dzień,co nie znaczy,że mnie nie boli.Tak bym chciała,żeby mi jutro gin powiedział,że rozwarcie na 6 albo 7 już jest

U Ciebie się w końcu ruszy,przecież kiedyś musi Ja tak dużo nigdy nie miałam,poprostu mi wpadł ten czop do wc i tyle,a teraz eszcze mi nie odszedł chyba

Olga mi wczoraj wieczorem po sexiku zaczęło duzo tego czopu leciec przezrozystego z krwią i od tego czasu non stop.... co 5 minut biegam do wc i masa tego...

Trzymam kciuki za Twoje rozwarcie ;P
ja tam nie wiem ile mam,bo tutaj nie sprawdzaja,ale ogolnie jestem jakaś ...węższa niż normalnie.... podczas sexu to jak przy pierwszyym razie....... wiec chyba nie ma rozwarcia

M_M - oby się rozkręciło
Olga - trzymam kciuki, żebyś jutro od gina usłyszała wymarzone wieści

Ja się dzisiaj czuję, jakby mnie przez magiel przepuszczono, więc mam nadzieję, że dziś nie zacznę rodzić, bo nie mam sił

A wczoraj jak szłam, to wszyscy ludzie mnie wyprzedzali, a ja miałam wrażenie, że daję z siebie wszystko i stwierdziłam, że jestem jak zabawka, która ma słabe baterie i niby ciśnie na maksa, a tak w rzeczywistości prawie stoi w miejscu

Daria jutro chyba wyjdzie do domku i okazało się, że Tymek ważył 3790g a nie 3700 Ja nie wiem, gdzie on się tam ukrył

To naprawdę na te jej wymiary brzuszka i to,że do terminu miał jeszcze trochę czasu,to kawał chłopa z niego ale jak szybko do domciu,a u nas trzy lub cztery doby trzeba leżeć,zależy o której się urodzi

Daria też jest zaskoczona, że Tymuś jest taki duży
No ciekawe, ile by ważył, gdyby się rodził w terminie
Ja idę do lekarza we wtorek i też liczę, że powie, że porodzik tuż tuż

olga u nas 2 pełne doby trzeba byc w szpitalu

To u nas trzy pełne,a jak się chyba po 15 urodzi,to cztery trochę duży

chłopek, olga odnośnie wychodzenia z Maluszkiem. Moja położna 5 lat temu na pytanie kiedy można z dzieckiem wyjść pierwszy raz, powiedziała że przecież pierwszy raz na dworze był jak wychodził ze szpitala A ja wyszłam w niedzielę popołudniu, a już w poniedziałek Mati spał 1,5 godziny na balkonie. I tak codziennie raz lub dwa razy - zależnie od pogody - spał na powietrzu. Wychodzić będę mogła od środy i raczej na bank dwa spacerki będą, no chyba że pogoda nas pokona.

Też nie jestem za chowaniem pod kloszem, ale akurat jeśli chodzi o skupiska ludzi(sklepy, markety, autobusy, tramwaje, kościół) to uważam że należy unikać. Zwłaszcza przy tak malutkich dzieciątkach. Ale to tylko moje zdanie, każdy sam decyduje.

U mnie na jutro zapowiadają minimalne spadki temperatury, co mi się bardzo podoba. Odetchnę wreszcie

Która następna

U nas po cesarce 4 dni, a po naturalnym dużo szybciej.

Anszka a Daria w końcu na Polnej wylądowała, czy nie zdążyła i pojechała do Wolsztyna??

Chłopek - jeśli nie ma przeciwwskazań lekarza a na dworze jest wystarczająco ciepło można od drugiego dnia już wychodzić na spacery. Mnie przeraża możliwość, że bedzie mnóstwo takich "życzliwych" osób mi mówiło jak mam postępować z moim dzieckiem - z babciami i ciociami na czele

MM - a z tą wydzieliną nie powinnaś wybrać się do położnej? Może i ja powinnam swojego dziś namówić na seksik



aaa - teść właśnie mi złożył łóżeczko, bo teściowa stwierdziła, że może dlatego Szymuś się nie spieszy bo nie ma na czym spać

Anna - też nie mogę się doczekać, kiedy mojego Kapsa odpalę
Fajnie, że maluszek dobrze się miewa i Ty też coraz lepiej. Małymi dołkami się nie martw, hormonki już Cię nie chcą wspomagać, więc to normalne, ale pociesz się, że jak ja staję przed lustrem, to w zachwyt nie popadam

Daria pisała, że jednak na Polnej rodziła i jest bardzo zadowolona z tego szpitala Wasze dobre opinie dodają mi sił

Anna - a jak jest z odwiedzinami?

Anna ja dkładnie jestem takiego samego zdania,ale wyjść na zakupy(nie wiem ile te zakupy by miały trwać,ale takie normalne) to trzeba przecież zrobić.Nie będę czekała,jak mąz wieczorem z pracy przyjdzie Ja z Olgą jak wyszłam w 6 dobie życia do mojej mamy,to ona pół dnia na dworzu przespała w wózeczku,aż się sama później bałam jak wracałm do domku,ale nic jej nie było i praktycznie całe dnie na dworzu spędzaliśmy

U nas po cesarce tydzień

Anszka odwiedziny są od 15 do 19, a w weekendy od 13 do 19. Nie ma w sumie żadnych ograniczeń, każdy wchodzi jak i kiedy chce w tych godzinach. Byłam na dwuosobowej sali z dziewczyną, która miała cięcie dzień przede mną i jej mąż siedział od 13 do 19, a czasem 20. Fakt, czasem to ja miałam dosyć, ale on problemu raczej nie miał

Olga jakieś codzienne zakupy to jasne, same się nie zrobią. Ale już na takie duże, cotygodniowe (my przynajmniej takie robimy) do marketu to już mój B będzie chodził sam. Do kościółka, to też póki pogoda pozwoli, to z wózkiem na zewnątrz - i tu również tatuś - bo ja będę wchodzić do środka. Zresztą jak mój B jest w pobliżu, to rzadko mnie dopuszcza do dziecka i nie ma znaczenia czy w domu czy na spacerze. Jak wychodzimy razem, to ja nawet nie próbuję przejąć wózka - jest bezlitosny Dobrze że przynajmniej tylko mi z cycka leci

Wiesz Anna ja to nie wiem czemu,ale nie lubię,jak idzie rodzinka i mama pcha wozek,a nie tata Jakoś to mi się nie podoba,ale skąd mi się to wzięło,to nie mam pojęcia.
Po tygodniowe zakupy to też moja rodzinak będzie jeździła na początku,już się nauczyli ostatnio,bo już z nimi nie jeździłam