MAMUSIE LIPIEC 2012:)

Kamyczka Dominiś jest przesłodki i ma piękną fryzurke

Majówka Co za masakra Dobrze, że nie zrobił nic głupiego

Jestem ponownie

Olga- ojjj biedna jak się czujesz??? może przez te upały ??

Majóweczka- no teraz o Tobie - wyglądałaś przepięknie - to mało powiedziane - cuuuudownie - aż dech w piersi zamiera - I Ty i Antonio - przepięknie do siebie pasujecie - - wystrój i zamek przepiękny - A Ty wyglądałaś jak bogini - serio - cudaownie - tylko Lucaska coś mało

Krecik - ojj biedny Staś- ospa - oby nie
my mamy te ultra cienkie i są super - www.google.pl/search?q=pieluszki+z+lidla...%253D909%3B250%3B250

Anszka- i co z Wojtusiem??

ME - ojj biedna Emilka biedna Ty - daj koniecznie znać po lekarzu oby jej przeszło - biedactwo

Daria - my kłów nie mamy - mamy 4 - trzonowe

Agnesssa - ale Maksiu zdolny - już chodzi wow - super - ale zdolniacha no i z butem też się uśmiała - hahahahahahaha - ale cwaniak

Kamyczka - ale słodki Dominiś - i gratulacje - tylko patrzeć jak sam będzie biegał
No a historia straszna - patrz jednak mąż policjant się przydaje - ja też bym spanikowała

Majówka - ojjj - ale trzeba teraz mieć oczy dookoła głowy


a ja jestem załamana - Tata dzisiaj poszedł do szpitala strasznie się o niego martwie - nie che żeby cierpiał

Lucasek, spi, wiec ja sie zabieram do krotkiego streszczenia TEGO naszego dnia, bylo super, planow zadnych konkretnych nie mielismy wiec wszystko szlo swoja droga, swobodnie i naturalnie. Wstalismy juz o 6 rano, bo moja fryzjerka byla umowiona na 7rano, o 10h30 bylismy uz pod kosciolem w Obidos, to 100km od Lizbony, wyszlismy za pozno z domu, wiec pedzilismy ponad 200km/h...a ze jechalismy na 2 samochody (drugi jechal troche wolniej ), czekalismy pod kosciolem jakies 10min na mojego brata (ojca chrzestnego). Chrzest super, Lucasek byl nawet grzeczny, w trakce gadaniny ksiedza poszedl sobie do dziadka do lawki, pozniej sie juz troche bal ksiedza, bo co chwile podchodzil i go dotykal (mam na mysli te rytualy), na laniu wody na glowe nie plakal, ale w ostanich minutach uroczystosci, juz mial dosc i porotestowal glosno, zebysmy wyszli.
Mialam dla niego osobista opiekunke na caly dzien.
Po kosciele poszlismy na pieszo na dziedziniec zamku, tam mielismy za godz miec slub, witalismy gosci, pilismy i zajadalismy przekaski.
Pozowalismy do zdjec, czulam sie taka rozchwytywana
Lucasek zasnal na pol godz przed slubem. Ta niania go uspila w odosobnionej sali zamku i siedziala przy nim 2h jak spal.
Slub byl piekny, tata mnie zaprowadzil do Antonio, szybka ta ceremonia. Tylko smieszne bylo jak zakladalismy obraczki, bo podalam Antonio prawa reke, on mi wciska ten pierscionek, a tu nic, ja mowie mocniej mocniej, wkoncu sama go chcialam wepchnac a tu nc, za maly, no i nagle sobie przypomnialam, ze to na lewa reke mialo byc hahahahaha
wszyscy sie z nas smiali i robili filmiki typu: "nie wchodzi"
Po pol godz po slubie, poszlismy do srodka na obiad, dekoracje na stole wygladaly wysmienicie. Wszystko prezentowalo sie cudnie! Jedzonko bylo tak pyszne jak na probach menu. W trakcie obiadu obudzil sie Lucasek, dalam mu zupke, ale byl rozchwytywany. Po obiedzie byl tort na murach zamku, ale wiatr byl ogromy, wiec wlosy fruwaly, lucasek tez nie bardzo radosnie reaguje na spiewane 100 lat, boi sie...wnioski z tego tort wyciagnelam takie ze roczek dla nastepnego dziecka robie skromy i w gronie rodzinnym tylko, bo dziecku nic z tego, nic a nic nie rozumie, 2-latek co innego, przynamniej dmucha swieczke
Po 18h juz powoli konczylismy, jak wychodzilismy byly przepieke pochody (te obchody wioski sedniowiecznej) wygladalam jak ksiezniczka Obidos, wszyscy mi robili zdjecia i sie przygladali hehehe, fajnie tak...piekny dzien
Lucasek dostal bardzo duzo prezentow, ciuszkowe musze niestety wymienic, bo wszyscy pokupywali na lato na 2 latka, a to rozmiar ktory bedzie nosil zima
Zabawek mamy gore!!! az za duzo! kiedy on sie tym wybawi! 3 kierownice, rowerek, samochody, locki lego, pociagi, taki motorek do jezdzenia, farme ze zwierzatkami, aprawde za duzo!! do gwiazdki mamy spokoj!
My za to nie dostalismy zadnych ciekawych prezntow, niby nie chcielismy, ale mimo wszystko, przykro, ze tak akurat, dostalismy pieniadze od naszych rodzicow i siostra Antonio chyba speni moje nawieksze marzenie (to niespodzianka, ale chyba sie domyslam)
no i po wielkim dniu, zostaly tylko zdjecia i wspomnienia.
Fotografka byla tylko do obiadu, ale jej zdjecia zobaczymy dopiero za miesiac. Mam amatorskie kolezanka robila i kolega apartaem, a i film tez bedzie!

ide Wam wrzucic na Mamusie na FB

Bidolku, mojej kolezance wszystkie zdjecia z kosciola wyszly rozmazane, a tam lucasek byl fotografowany, fotografce mam nadzieje sie cos udalo . Na slubie spal... no moze i malo, ale ciezko fotografowac dziecko, to marudzi to sie wierci, to placze, to go slonce razi...na szczescie ja mam mu dosyc narobione, wiec na brak zdjec nie moze narzekac hahahaha

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

nie,nie obazyl, moze powinnam go nazwac psycholem, nie wiem, ale instyktownie mi podpadl jak do nas podszedl, lucasek sobie chodzil po takim placyku, wszystko by wygladalo normalnie, ale nagle przy nas zawrocil. po chwili jak usiadlam w innym miejscu znowu idzie w nasza strone, juz nawet nie czekalam na nic tylko zebralam zabawki, wzielam lukcia na rece i wozek zlapalam, jak na niego spojrzalam to juz zawracal. Odstawilam Lukcia i wygladalam za nim czy wroci, bo za trzecim razem zawolalabym kogos, na pewno bym krzyczala, ze wezwe policje, on naprawde wygladal dziwnie...oby to tylko zboczeniec byl

ME, na szczescie wiadomo co z Emilka, duzo zdrowka!

Bidolku, trzymam kciuki za tate!

Hej.

Ja na chwilkę,byłam u lekarza,bo ciśnienie mam nadal za wysokie,dostaLm tabletkę pod język i zastrzyk w tyłek i tabletki jakieś mi przepisała.Trochę mi spadło,jak się teraz z małym 2 godz.wyspałam,ale na jak długo to nie wiem.

Mój tato rano po 8 dostał udar,leży w Inowrocławiu,bo u nas nie leczą tego,bo już nie mają miejsc na kasę chorych.Stan był bardzo ciężki,na szczęście akurat moja mama ze szwagrem byli w domu,lekarz powiedział,że gdyby to chwilę dłużej trwało,to skutki byłyby nieodwracalne,chociaż teraz jeszcze nadziei nie daje.

kurczaki co za historie.....

Kamyczka Gratki dla męza naprawde czuj sie bezpiecznie ja tez bym spanikowala

Majówka faktycznie dziwny ten facet mam nadzieje ze juz sie nie spotkacie....

a opis uroczystosci ooooch normalnie chcialabym tam byc hjihih boosko

Olga zdrówka dla Ciebie i dla taty- napewno wszystko bedzie dobrze. trzymaj sie.

Bidol badz dobrej mysli dla taty tez zdrowka zycze.

MamaEmilki to dobrze ze juz wiadomo co jest grane a teraz jak Emilka sie czuje?widac ze chora nadal?czy juz weselsza


a u mnie hmmm Fifi ma jakis OOOOOOkropny okres oby to minelo.. Wszystko wymusza placzem ale takim ze albo biegnie i zaraz sie wywraca na brzuch i placz albo wygina sie do tylu i tez placz grrrrr normalnie o wszytsko... niewiem czy aoby to jakies nie sa testy na co moze sobie pozwolic hahaha

Kamyczka odrazu edytowalam po obejrzeniu tv 1 wrzesien- Przpis na zycie :D:D:D jejeje

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Kamykowa no coś Ty az w tyle sie nie wkrecilam ;]
przepis i na wspolnej moze moze bede patrzec

rany mamusie spia widze ;]
>
Kamykowa bronx i komp hmmmm ;>

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Olga -o jeju - biedny Tata - zdrówka dużo- pomodlę się za niego i dużo zdrowia dla Ciebie

Daners - mam to samo - aż z placu zabaw dzis uciekłam bo wstyd mi było masakra - płacz bunt - ehhh zaczyna się

Bidolku Zdrówka dla taty :* Trzymam kciuki, żeby się wszytsko dobrze skończyło :*

Anszka ja ćwiczyłam z Ewą jak miałam trochę czasu i było widać efekty Ale dla mnie tylko program Skalpel się nadawał, bo Turbo czy Killer są megaaaaa wykańczające i ja z astmą nie dawałam rady. Fajne ćwiczenia są jeszcze z Mel B

Olga Wracaj do zdrowia I za tatę również trzymam kciuki

Kamyczka Ja myślałam, że jak przestanę karmi to też na jakąś dietę wskoczę bardziej rygorystyczną a jak na razie to też mam 2kg na plus, bo jak "spuszczona ze smyczy", a tu piwko,a tu czekoladka, jakieś pizze ahhhhh normalnie człowiek jest głupi z tymi smakołykami

Majówka Śliczna ceremonia Wyglądałaś zjawiskowo