MAMUSIE LIPIEC 2012:)

To my z obiadkami od kilku dni mamy podobnie,wczoraj i dzisiaj w porze obiadu,ja mu grzeję zupkę,a ten płacz i stoi przy lodówce i woła danio.Wczoraj to jeszcze po spaniu zjadł jedną pyzę ( normalnie trzy zjadał ),ale dzisiaj był głodny,ale tylko parówka mu smakowała dobrze,że on te kaszki lubi,to o śniadania i kolacje się nie martwię Chlebka nie chce wcale.no chyba że suchy,tosty też tylko suche,a jak mu wczoraj zrobiłam jajecznicę z dwóch jajek,to zjadł 4-5 łyżeczek za to zaczął dużo pić i od 2 tyg o 1-2 w nocy przebieram mu pampersa,bo inaczej rano wszystko zalane,co Ignasiowi nie przeszkadza w spaniu,no ale zimno kurdę - cofnęliśmy się do pierwszych mies.życia normalnie

Majowka - no z tym prezetem to super pomysl jest. No i Twoja mama przyleci to ta jakies atrakcje bedzie maial. Wazne zeby czul sie potrzebny i bardzo kochany. Ale Ty jestes super opiekuncza mama wiec Lucaesk bedzie szeczesliwy

Daria - super ze z siostra lepiej.
Widziałam ze.szukasz kurteczki dla Tymcia. Moja rada poszukaj jeszcze na allegro i tablicy bo na zairze na fb to cie z torbami puszczo baby ladnie sobie cenia rzeczy :o
Szkoda ze link Ci sie nie otwiera. Zonaczyla bys co cie czeka - mowie tu o buncie 2 latka

Af - wiesz co ledwo zyje. Taka sucz dzis byla podchodzila do kazdej I sprawdzala i pilmowala :o jak w podstawowce sie czulam zakwasy mam straszne ledwo chodze

Anna, Olga, AF - co do jedzenia mam to samo nic nie chcw jwsc. Tj apetyt niby ma ale.2.gryzy i po jedzeniu

Lusia - wyczekuj kuriera w oknie oby dobrze sluzyly Nikosiowi

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

No w końcu mamy prawie dwulatki w domku.to i atrakcji nam przybywa ha ha

AiF, No wlasnie nie myslalam o jedzeniu....moze faktycznie powinnam cos zamrozic dla Lucasa...
Z drugiej strony zrobienie zupki nie jest trudne...tesciowa sobie poradzi
A niech zobacza ile to pracy przy dziecku!hehe ...nie wiem czy powinnam ich wyreczac

Dla nas nie ma sensu. Tutaj w miescie gotowe jedzenie jest na wyciagniecie reki. No I moja mama bedzie z nami mieszkac na poczatku, wiec moze tez cos zrobic, kupic...pamietam, Ze jak Lucas sie urodzil to sobie radzilismy czesto tak, Ze Antonio jechal po jedzenie do restauracji, centrow hand, telepizza...usmazenie stekow to tez 5min, salatka umyta z paczki plus ryz, czesto tak jemy!

No I zobaczymy czy to bedzie az tak dramatycznie, ze nie bede mogla isc do sklepu, gotowac!?!? Moze nie bedzie ak zle...
Najbardziej boje sie kolek...Lucas nie mial!

Dzieki bardzo
Pewnie, ze sie odezwe. Pewnie sie bede nudzic w szpitalu, to napisze a fotke wrzuce na grupe Mamusie na fb. Niech ktoras z dziewczyn zrobi download I wstawi tu, prosze, Bo inaczej nie da rady.
Z tel nie wstawie na forum...

Olga, no dokladnie. Dobra rada tego pediatry....sama bym na to nie wpadla

Daria, oby siostra jak najszybciej wrocila do domku I na zwolnienie poszla!

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Dzień Dobry, dzisiaj miałam chyba jakieś przesilenie. Mati obudził się dziś w nocy o 2.30 i jak wstawałam, to normalnie nie mogłam oczu otworzyć. Rano z kolei, jak chłopaki wstawały, to podniosłam się na chwilę, ale jak przed ósmą zamknęli drzwi za sobą, to planowałam pospać z pół godzinki i wstać, ale mimo budzika i dwóch telefonów mojego Taty (komórka leżała niemal przy moim uchu ), obudziłam się przed 10. Po całym tygodniu, to mam tylko ochotę na parę godzin spokoju

To jedzenie trochę mnie wkurza, bo człowiek się narobi, a tu nic. Jak Mateusz nie je, to po prostu nie i tyle. Nie bawię się w "a może zjesz coś innego, a jak nie to, to jeszcze coś innego wymyślę". Nie je, jego wybór i tyle. Nadrobi.

Oj słyszę, że moje dzieci przyjechały. Kończę i miłego dzionka Wam życzę.

Bidol cieszę się, że jest poprawa. Będzie dobrze

Hej Kochane witam się i ja. kurcze znowu coś się źle czuję a myślałam że przeziębienie minęło:-(jak wróciłam po dwóch godzinach z dworu z Tymkiem to tak mi zimno było że do teraz pod kocem leże.
Noc taka dosyć trochę się Tymi kręcił ale bez ekscesów:-)

AiF -ja robię racuchy w dodomu itp ale chciałam spróbować tych od anny:-)

Anna-bardzo dziękuję za chęci ale nie będę robić ci kłopotu:-)zresztą w rponiedziałek będę w mieście to wpadne do tesco.

Bidol-hi hi wiem że na fb nie opłaca się kupywać ale tak dałam post żeby zobaczyć jakie mają propozycje dla mnie napewno nie kupię używanej kurtki w cenie nowej. Jak tam zakwasy wciąż dokuczaja? Jak Kampcia?

Anna-oj czasem tak jest że człowiek już fizycznie nie wyrabia organizm i potem przychodzi taka sobota jak tytwoja:-)dobrze że dłużej sobie pospalas:-)

A i moja siostra już wyszła dziś ze szpitala narazie ma 3tyg zwolnienia do wizyty jej u lekarza a potem mają to przemyśleć ze swoją lekarka co dalej

Co do obiadów to Tymi też ostatnio tak mi robi że zje parę łyżeczek ale robię tak jak Anna nie to nie i już nic nie wciskam.

doberek

rany u mnie wiosna +10 normalnie mylam dzis okna w krotkim tak grzeje ;] teraz kawa ;]

AiF a wy ile macie zabków my to dopiero malusio Jak widzialam Lucaska jak sie usmiechal to wszystkie chyba juz mial
AiF moj zle nieznosi Wczoraj dzis jedynie poplakiwal w nocy ale pikus ;] z Twoim gorzej hmm ale Twojemu to hurtowo przebijaja sie widze i ponownie-biedulek ;]

Daria kuruj sie - grzane winko i pod koc hjahah dobrze sie mówi wiem wiem z dzieckiem to szans brak na kurowanie sie
a co do racuszków chyba domowe smaczniejeze bo te z paczki to wiesz wszystko sproszkowane ;-p
Daria szukasz juz wiosennych ciuszków ;] tez czasem zerkam na zare ale to przez mamuski ;-p tylko niestety sporooo kasiurki trzaby bylo miec ;p

Dziewczyny u mnie tez kiepsko z jedzeniem - ciekawe czy t faktycznie jakas faza buntu że corazwiecej bąbelków tak ma

Mojego jeszcze ratuje uwaga ketchup ale bez przesady ilez mozna i z czym go jesc haha
Wczoraj ryz w sosie koperkowym jajeczko rybka iii....ketchup ;] czujecie,Chyba ma to po mamie ze mieszac moze...

Bidol to mówisz na szczypiora sie robisz ;-p do wiosny
Ciesze sie że Kamci sie poprawilo oby tak dalej i obeszlo sie bez zabiegów itd.

Anna to teraz pelna energi

a u nas w nocy a raczej pol nocy tak syczalo ze spac sie nie dalo i okazalo sie ze rura pekla i cala klatka zalana wrzatkiem hehehe wiec niepospalam seee dzis :

My dzis na spacerze z grabkami juz w piachu grzebiemy
Oby tak juz zostalo.....

Hej mamusie

U nas też wiosna w pełni,na spacerku w samo południe na termometrze pod słońce było 19 stopni aż się do domu nie chciało wracać,ale niestety trzeba było na obiadek ( 7 łyżek kapuśniaku ha ha ) i na spanie,ale Ignaś ręce i buźkę miał jak kominiarz,bo wróciła mania zbierania kamieni ha ha ale i tak wolę to,niż tą zimę

bidolek tak się cieszę,że się Kamilce polepszyło,może minie was ten zabieg buziaczki dla niej

Ja też już patrzę co tam mamy na wiosnę,buciki z jesieni już za małe,mają tyle wkładki co Ignaś ma stopę-kurcze,a tak mi ich szkoda myślałam,że jeszcze pochodzi kurtki jakieś mamy,ale będę jeszcze szukać no i jakieś fajne czapy i komin w innym kolorze bym chciała kupić

U mnie na szczęście choroba się nie rozwinęła,ale Rafał chory ( tym razem trochę go trzyma ) ,a do pracy chodzić musi Marice już pomału przechodzi,ale jeszcze kaszle oby Ignaś z Olgą się uchronili.

hej,
na początku napisze, że to nie moja wina, że się cały tydzień nie odzywałam, pani w play'u mnie oszukała zapewniając, że na pewno będę mieć internet jak pojade do rodziców,
to pojechałam i zgadnijcie co? nie mialam internetu, tyle, ze pogoda nas wyjątkowo rozpieszczała:D

u nas po staremu, a do tego same wydatki, a to dałam ponad 500 zdjęć do wywołania, a to S. popsuł mi kolejny telefon i nikt nie ma mi nawet jakiegoś starego dać ( pożyczyć-bezzwrotnie)

weekend: zabiegani jesteśmy, jest mąż to korzystam i latamy ze Stasiem wszędzie, doczytam na spokojnie w poniedziałek i się odezwe


miłego i spokojnego weekendu:)

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

BasiaOlek, dzieki!

Ale super masz z tym zlobkiem!!! Fajnie Ze Olus pokochal! Sluchajac ciebie, az sie chce sprawdzic jak to by bylo u nas!


Ja oczywiscie na wysokich obrotach! Caly dzien sprzatalam, porzatkowalam, plus zakupy w tesco, kolacja dla nas, Lucasa zupa jeszcze na gazie, ja sie wykoncze!!!
Ile to moze zniesc kobita w ciazy!!!
Lekarz zawsze mi mowil, zeby sie nie oszczedzac jesli ciaza zdrowa, Bo babki w polu do ostatnich dni robily, I powiem Wam ze ostatnio tak se czuje, jak bym fizycznie pracowala

Dzis w nocy byl falszywy alarm, snil mi sie porod, cos mnie caly czas bolaly okolice pochwy, budze sie na siku....zawsze takie ciurki tylko robie, a tu leci jak z kranu! Ale sie przestraszylam.....
Zaczelismy z Antonio czytac na necie co to, czy wody no I co robic...ja juz chcialam wstac I sterylizowac smoczek I nakladki silkonowe na sutki Bo jeszcze nie maialam tego gotowego
Ale Antonio mi kazal lezec...I powiem wam Ze do tej pory nie wiem co to bylo.....
Bo moglam to powstrzymac, jak mocz, potem wkladka sucha, nic sie nie saczylo, wiec moze faktycznie tyle tego siku tam bylo, choc trudno mi w to uwierzyc.
Dziecie sie rusza, wiec na razie nic nie dzwonilam do Gina, we wtorek mam wizyte, wiec mu o tym powiem...jesli do tego czasu nie urodze Bo cos mi mowi, Ze to moze sie wydarzyc w kazdym momencie!

hej dzieczwyny widze że tylko majówka nie śpi

majówkajak ci pójda wody, to tak jakby całe wiadro sie nagle z ciebie wylało, przynajmniej tak było u mnie

km napisał:

hej dzieczwyny widze że tylko majówka nie śpi

majówkajak ci pójda wody, to tak jakby całe wiadro sie nagle z ciebie wylało, przynajmniej tak było u mnie

Noo, wlasnie wysterylizowalam co trzeba, zeby spokojniej spac dzis hehehe

Z tymi wodami to faktycznie, najczesciej tak jak mowisz, ale pisza, ze sie moga saczyc...ehhh nie wiem