MAMUSIE LIPIEC 2012:)

Witam o poranku spiace mamusie

dobra nadrobione uf:)

Daria ja też niesmiało musze przyznac że ekipe z new jersay ogladam nałogowo;) hehe niezłe oszołomy sa a przedewszystkim pulpety wymiataja hahaha

Anszka powrócilam juz

Byłam wczoraj na tej glukozie ;/ pierwsza godzina nawet przebiegła bez komplikacji ale nastepnej juz bylo gorzej ;/ niechcialao mi to w brzychu siedziec hehehe ale przezylam
wyniki dopiero uslysze 26

Bidol a ty kaaaajś jest

wczoraj mój mnie przepraszał i cały dzien za mna chodził sie przymilał oooj korek z niego niemogłam Was poczytać..

ale dzis juz bacznie Was bede sledzic

smacznego sniadanka

Czesc Daners, ja tez juz sie krzatam...nie przestawilam sie jeszcze na tutejszy styl zycia

Dzisiaj u mnie wielkie sprzatanie, tzn. Oproznianie jednego pokoju, drugi na szczescie juz pusty, no i jutro rano zaczynaja montowac

Hej dziewuszki:) ja dzisiaj tez tak pozno ale nie chciało mi sie z łóżka wstac i sobie lezałam:)
Dzisiaj ładna pogoda wiec mam zamiar spedzić dzien na dworze-chyba ze okaże sie zimno:(

Zauważyłam że coraz bardziej mnie sutki bolą szczególnie rano tez macie coś takiego???moze jeszcze troche i siara sie pojawi jak u niektórych z was

Witajcie dziewuszki,miałam maały problem z kompem,ale jestem
Majówka,jesteś przepiękną mamusią
Daners,ja już o glukozie zdążyłam zapomnieć.
Anszka,super,że synuś zdrowo rośnie i z Tobą też jest dobrze
Maksiu fajny brzusio
Daria,ja siarę mam codziennie już,ale tak malusio
Ja byłam wczoraj u gina,bo się wystraszyłam tego bólu i kłucia,szyjkę mam dł.28,5-29mm,zamkniętą.Ale nadal mam leżec,bo główka tak nisko,że napiera a dzidzia rośnie,więc ucisk wzrasta.

Cześć mamcie, ale pospałam - 10h
Słonko się przedziera, więc może będzie ładny dzień.
Bidol, Kamyczka - co się z Wami dzieje
Daners - gratki za przeżycie glukozy, a faceci jak się podlizują to są tacy śmieszni
Daria - mnie praktycznie cały czas pobolewają, ale raz mocniej (aż się dotknąć nie mogę), a innym razem mniej.
Majówka - owocnej pracy życzę

Kamyczka - martwiłam się tym Twoim nagłym zniknięciem, ale dobrze, że to tylko komp
Dobrze, że poszłaś do ginka i troszkę się uspokoiłaś. Uparciuch z tego Twojego synka, mój za każdym razem leży w innej pozycji, mam nadzieję, że nie zapomni obrócić się główką w dół
Ważne, że szyjka zamknięta, mój gin przynajmniej bardzo to podkreśla.

anszka napisał:

Kamyczka - martwiłam się tym Twoim nagłym zniknięciem, ale dobrze, że to tylko komp
Dobrze, że poszłaś do ginka i troszkę się uspokoiłaś. Uparciuch z tego Twojego synka, mój za każdym razem leży w innej pozycji, mam nadzieję, że nie zapomni obrócić się główką w dół
Ważne, że szyjka zamknięta, mój gin przynajmniej bardzo to podkreśla.

Anszka,mnie już tak niepokojąco bolało,że wolałam jechac i za tydzień znów jadę.Synek kopie mocno,przedwczoraj całą noc nie mogłam spac.Jak boli mam nospę brać,ale głównie leżec i nawet mało siedziec,bo to też ucisk.Powiedziałam gin,że przecież muszę kupic wyprawkę dla synka, a on na to,że mam jeszcze czas.

Dobra, skończyłam czytać to, co napisałyście od wczorajszego późnego wieczora. Ja dzisiaj od 7.15 na nogach. Wyszykowałam małego do przedszkola i odwiozłam, potem odwiedziłam mamę i o 10 byłam z powrotem w domku. U nas też piękna pogoda. Słoneczko świeci, ptaszki śpiewają, ale jest tak jakoś mroźno Podjęłam decyzję że z końcem tygodnia chowam zimową kurtkę. Lubię ją zwłaszcza rano, bo mogę się zawinąć, zawiązać i mi ciepło. A taka lżejsza to już zapięta na dwa guziczka, a brzuszek niemal odsłonięty. No ale ile można, muszę jakoś przepędzić te niskie temperatury!!

Fajnie dziewczynki że wszystko gra. Wszyscy mi mówią: "no to teraz już z górki" - tylko ta górka to taka jakaś wyboista. Bo coraz ciężej, brzuszek coraz większy i mam wrażenie że ten ostatni czas będzie się baaaardzo dłużył.

Czasem chciałabym by był już koniec czerwca, a z drugiej strony im bliżej końca, tym bardziej się niepokoję jak to będzie.

No i faktycznie - gdzie jest bidol

Olga nie daruję tych lodów. Od czasu jak przeczytałam, nie mogłam przestać myśleć o nich. Byłam dzielna, ale o 22 musiałam podlecieć do zamrażarki i zjadłam lody - waniliowe Grycan'a - bardzo je lubię.

Poza tym - dopiero wstałam, a chce mi się strasznie spać. Idę zrobić kawkę.

Kamyczka słuchaj sie ładnie ginekologa i odpoczywaj wyprawke możesz zawsze zrobić przez internet jak znajdziesz większość produktów u jednego alegrowicza to przeważnie za przesyłke płacisz tylko raz i wtedy naprawde sie opłaca.....

Dziewczyny kiedy szykujecie torbe do szpitala?bo mówią ze zawsze wczesniej sie to robi

Daria23 napisał:

Kamyczka słuchaj sie ładnie ginekologa i odpoczywaj wyprawke możesz zawsze zrobić przez internet jak znajdziesz większość produktów u jednego alegrowicza to przeważnie za przesyłke płacisz tylko raz i wtedy naprawde sie opłaca.....

Dziewczyny kiedy szykujecie torbe do szpitala?bo mówią ze zawsze wczesniej sie to robi

Daria, z tego co wiem-to miesiąc przed terminem

no ja też mam taki zamiar.... kurde nigdy mnie nic nie bolało a dzisiaj sie obudziłam rano bo mnie tak na dole brzucha bolało po bokach najmocniej po prawej stronie miewacie takie coś?

Daria23 napisał:

no ja też mam taki zamiar.... kurde nigdy mnie nic nie bolało a dzisiaj sie obudziłam rano bo mnie tak na dole brzucha bolało po bokach najmocniej po prawej stronie miewacie takie coś?

Daria, ja to raczej kłucia miałam i krocze mnie bolało,a teraz jak mały mnie skopie to boli mnie głównie po żebrami.

Daria - taki ból podobny do kolki?
Anna77 - też mam wrażenie, że czas zwalnia, odczaruj tę pogodę, jeśli masz taką moc
Kamyczka - ginka ma rację, zdążysz skompletować wyprawkę

no można to tak nazwać że tak jakby kolka ale nie dokońca a co miewasz to?

Daria - tak, nawet w poniedziałek mnie bolało i jak byłam na wizycie, to nawet sam gin powiedział, że tu mnie może pobolewać, bo więzadła macicy muszą się rozciągnąć. Dodam, że najczęściej boli mnie właśnie z prawej strony.