MAMY LISTOPADOWE :-)

Witam

Jestem mamą z października któraś pisała że zakupiła butelkę firmy nuby. Ja posiadam z tej firmy butelkę jestem z niej zadowolona. Jest lekka i córka z niej ładnie pije .

No Gorla to zeczywiscie najwiekszy zdechlaczek z ciebie Ja tyle wazylam z 2 lata temu, ale przy moim wzroscie i z taka waga nie wygladalam jak jakis chudzielec tylko jak zdrowo szczupla osoba moze dojde kiedys do tej wagi
Wczoraj na uczelnie pojechalam i moja mama siedziala z Pola. Oczywiscie byla walka z butelka, w ostatecznosci jadla mleczko z... lyzeczki... Tylko to strasznie czasochlonne no ale najwazniejsze ze jadla.
A czy wasze dzieci tez reaguja placzem na obcą osobe, albo jak kogos dlugo nie widzialy?
Ostatnio przyszedl do nas brat mojego R. a nie byl u nas ze 3 tygodnie. Zajrzal do lozeczka do Poli a ta w okropny placz Tak samo jest z tesciową. Niestety ze wzgledu na jej prace nie moze do nas codziennie przychodzic, no i odwiedza nas tak co 1.5 tygodnia. Ostatnie dwie wizyty to byla masakra. Jak Pola byla u mnie na rekach to bylo spoko, nawet sobie gadala do babci. A jak ją tylko wziela na rece to byla histeria... Nie bralam jej spowrotem bo myslalam ze jej przejdzie zaraz i sie przyzwyczai. Ale placz byl ciagle z 5-10 min. Wiec musialam ją zabrac i uspokoic. No niestety babci sie robi za kazdym razem bardzo przykro z tego powodu. Nie wiem taki dzikusek z Poli sie zrobil

Maciej jest bardzo towarzyski... Obcy, swój, do każdego się śmieje, gada, da się wziąć na ręce- a najbardziej lubi moje koleżanki
Hm... Nie wiem co poradzić... Może po prostu jest najbardziej związana z Mamą i uznaje ciebie za swoje jedyne bezpieczeństwo...??

Gdzie jest moja butla i kosmetyki
Dzwoniłam wczoraj do tego sklepu gdzie zamawiałam miał poszukać mojego zamówienia na skrzynce meilowej i oddzwonić. Oczywiście nie oddzwonił a jak ja się próbowałam dodzwonić to już później nie odbierał

Wczesniej Pola tez byla towarzyska i kazdy ją mogl brac na rece. A teraz mama albo tata. No i moja mam tez i osoby ktore widzi czesto czyli moje siostry. No coz... Nie wiem, moze to jej z czasem przejdzie.
Zuzu ja na allegro zamowilam spodnie dresowe i przyslali mi zly rozmiar. Po kontakcie z nimi odeslalam je na wymiane. I niby paczka do nich nie dotarla... wysylalam paczka priorytetowa i na stronie poczty jest status ze dostarczona zostala. A oni mi tu pierdo...ą ze nie dostali zadnej paczki. Stwierdzili ze rozwiaza tą sprawe z pocztą i od tamtej pory mam zerowy z nimi kontakt... Nie odpowiadają na maile nie odbierają tel i nie mam ani spodni ani kasy...

Z tymi wysyłkami zawsze ryzyko...

Ewelka współczuje z tą babcią... no niestety nie mamy na to wpływu, może z czasem się to zmieni.
Iza też zaczyna dokazywać i pokazywać że już nie jest takim cielątkiem i ma charakterek! Najgorzej jak ubieramy czapkę... a jak potem jeszcze kurtka albo kombinezon...
No i generalnie nie lubi się obierać, nie lubi jak jej coś zakładam przez głowę. Na szczęście jakoś strasznie się nie denerwuje, ale okazuje niezadowolenie.
W poniedziałek dałam małej kleik 4 malutkie łyżeczki Pierwsze dwie to nie wiedziała co z tym zrobić... hehehe, a potem zamknęła buzie na 3 spusty!! Po chwili za to sama chciała jeść i celowała w łyżeczkę, a ja próbowałam jej nie uderzyć w dziąsła... ale ogólnie jestem bardzo zadowolona!!! Przez tą szkołę to Isia zaniedbuje... a to kropelki jej nie dam w południe, a to syropku... a to za mało ćwiczymy a o spacerze to już nie wspomnę... Byle do soboty i chyba wszystko wróci do normy.

Byłam na tym aqua pole i było super!!!!!! Zaraz się człowiek inaczej czuje!! Tylko parking mają mały. No i ceny... jednorazowe wejście 29 zł. Karnet - umowa na 12 miesięcy... 190-220 zł... No i niestety mnie na to nie stać.... Potem będę sobie wypominać że wydałam na karnet zamiast kupić np kafelki do kuchni... No ale na pocieszenie znalazłam alternatywę Aqua aerobik na basenie który jest 3 km ode mnie. Zajęcia 2 razy w tygodniu przez miesiąc - koszt 100 zł. Tylko że się spóźniłam i nie ma już zapisów na marzec, mogę potem się zapisać na kwiecień. A w między czasie chyba tak sobie po prostu pochodzę na basen. Musze się pochwalić że zaczynam chudnąć z tym że widzę to po ubraniach, i inaczej wyglądam... ale waga w miejscu...

Gorla z tymi chłopami tak jest... wieczna batalia o coś... Może oni już tak mają?? Mówi się ze facet idzie na boczony tor, ale to ja się czuje opuszczona...

Nosidło też mam ale jakoś nie miałam okazji do jeszcze użyć...

Witam. Muszę się pochwalić. Mój synek zaczął podnosić główkę leżąc na brzuszku. Chyba był małym leniuszkiem, ale to się zmieniło. Bardzo jestem z Niego dumna.Pozdrawiam.

Dostałam butlę.
1. Miała być z misiami - jest z lokomotywą.
2. strasznie śmierdziała - wyparzałam 2 razy.
3. Młody chętnie z niej pije, szybciutko, ale... dużo wylatuje mleko bokiem
Odpowiada mu, ale leci po poliku...
4. Miarka jest jedynie wypukla nie tak jak np w avent zanaczona ciemnym kolorem.
5. Jak macham butelką żeby mleko wymieszac to pokrywka na smoczek jest też w mleku... Niedopasowana czy co... Mi nie pasuje... Ale Maciek z niej wyciąga 150 z aventowskich 70-110...

A wiecie cos na temat butelek Temppe Pippe?? Czy jakoś tak...

Czesc Dziewczyny, czytam Was ale zalatana jestem ostanio, bo ta budowa nas pochłania bo sie zaczyna wykańczanie, podłogi, płytkarze, ściany powoli, szczegóły kuchni i takie tam:) więc siedzę w gazecidłach wnętrzarskich a że to luuubie to mnie to wciągneło troszke hehe, no i ćwicze ćwicze panią chodakowską codziennie więc jestem duuumna z siebie ze hej:) w 2 tyg 4 cm w talli mniej więc bombastikooo;))

Malutka głowkę trzyma już b ładnie, leży coraz chetniej na brzuszku nawet czasem już tak uśnie:) ale musi być na bardzo twardym materacyku, bo jak na łóżku moim to się wkurza i bręczy bo jej za miękko.

Zuzu-ja też się czaję na nosidełko bo już widzę siebie z moim temperamentem jak się obwiązuje w chustę, zaplątana jak mumia padam na glębę a Klarson się w tym momencie gdzieś wplątuje pomiędzy nogi a ręce hehehe, wolę nosidełko jak plecaczek:)
i używam butelek tommee tippee dla mnie są super:) Kapiś też na nich był od początku więc teraz przy Klarci nawet nie kombinowałam juz:)

Poza tym- Dziewcztyny czeka mnie błooogi weekend;)) lecę (SAMA!!! ) na 30stke przyjaciókki do Liverpoolu więc boskoooo ))) doczekać sie nie moge łiiiii a Tatulek bedzie mieć dużur z dwójka:) wiec juz własnie zaczynam przygotowyanie zapasów jedzieniwoych dka nich:)))

Miłego weekendu

Basia ale Ci dobrze

Zaniedbalam nasze forum , za to barrdzo przepraszam:)Basia to milej zabawy zycze. Zuzu buteleczki o ktore pytasz t.p. Sa super my uzywamy od poczatku. Sander gratuluje utraty centymetrow. Antos wazy 7400! Robi super postepy I bardzo pochlania moja uwage:p Czy Wy tez uzywacie 4 /pieluszek/? My juz od kilku dni a mam wrazenie ze jakos szybko. Pozdrawiam cieplutko

Hej Dziewczynki

Basia ale Ty masz fajnie z tymi wyjazdami Ja za to mieszkam blisko zalewu- jak jest cieplutko mam raj, 15 min samochodem i jestem na plaży

Malina u nas są jeszcze 3. Ale jeszcze ze 2-3 tyg i myślę,że też wskoczymy w 4.
Tylko,że Maciek teraz pewnie waży 6 kilo, no, może 6 z kawałkiem

Zamówiłam dziś Nosidło www.smyk.com/womar-nosidelko-niemowlece-...4,swiat-niemowlaka-p

Słuchajcie, Mój Maciek się strasznie zmienił. Nie chcę ze mną spać , w moim łożku, nie chcę żebym go bujała i przytulała do snu... jak widzę,że pada mam go tylko odłożyć do jego łóżeczka, przykryć i odejść wtedy tylko zasypia. Jak go chcę wziąć na ręce poprzytulać przed snem wyrywa się , płacze... Czy on ma mnie dosyć? Nie wiem o co chodzi...

Malina ja tez kilka dni temu przerzucilam sie na "4" bo "3" jej sie wrzynaly w nozki. A Pola juz wazy gdzies z 7,6 kg, albo nawet i wiecej
Zuzu Maciek na pewno nie ma cie dosyc Pola czasami sama zasnie w lozeczku, a czasem na rączkach. Zalezy jaki ma humor

Cześć Dziewczyny

Luna to super Wyszło na to,że Maluszek tylko leniwy

Basia zazdroszczę Może chcesz mnie zabrać?? Miłej imprezki no i czekam na relację

Ewelka no niektóre dzieci tak mają. Jak nie widzą to później się boją. Fakt faktem to ciężko musi być babci no i smutno. Rozmawiałam na ten temat z mamą i mówiła,że moja siostra też tak miała. Nie spuszczała mamy na krok. Jak szła wyrzucić śmieci to już był ryk. No myślę,że jak Mała zrobi się większa to sama będzie leciała do babci. No oby oby. Ja też mieszkam u teściów no i szczerze powiedziawszy to boję się tego,że może być tak jak u Ciebie. No ale w czerwcu się przeprowadzamy ufffffffffff

Zuzu zapraszam do siebie. Jakieś 13 jezior w mieście i wokół niego Za to ja uwielbiam morze!!!! A Ty mieszkasz w Warszawie czy gdzieś niedaleko???

Malina to nas nie zaniedbuj Pochwał się swoim "maluszkiem" Faktycznie duży z niego chłopak.
My używamy 3. No ale Kacperek to raczej z tych drobniejszych

Gorla kurczę z tym zębem to współczuję. Ja to się strasznie boję igieł.... zawsze leczę zęby bez znieczulenia. A teraz czeka mnie wyrwanie 4 ósemek. Hmmm chyba trzeba będzie jakieś znieczulenie sobie wziąć... Ktoś może chętny za mnie to zrobić?? boję się panicznie

Zuzu jak ja bym chciała żeby mój sam zasypiał... Nawet nie wiesz jak Ci zazdroszczę No ale rozumiem,że czasem każdy chce się przytulić. Mam nadzieję,że mu przejdzie

Sander kurczę coś miałam Tobie odpisać, ale skleroza.... aaaa Ty na te zajęcia chcesz chodzić. Super sprawa. Ja jak byłam w ciąży to chodziłam na aqua aerobic mmmmm tzn raz byłam bo później już miałam ciążę zagrożoną

Ewelka ta Twoja Pola to "kawał baby" jak to mówią


No i nie wiem co jeszcze miałam napisać. Czytam ciągle, ale nie zawsze jest czas coś wyskrobać.

Aaaa jeszcze co do wagi i wzrostu... ja to kurdupel jestem. całe 162. Może na tym zdjęciu to i grubo wyszłam. Wieszak straszny ze mnie Chciałabym żeby mi tak rączki przytyły hehehhe a tu po ciąży tylko oponka została.

Ewelka Ty mi się wyższa wydajesz. Ile masz wzrostu??

No Gorli to ja nie widziałam
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Kaska a ja się wcale nie cieszę,że on nie chcę spać ze mna Wstaje co chwile do niego w nocy i patrze czy oddycha Mi jeszcze panika przed bezdechem nie przeszła. Jak jest obok to wystarczy,że się nachylę... a tak jak wstaje to potem nie mogę usnąć i następnego dnia chodzę jak zombie...

A mieszkam na obrzeżach Warszawy I do Wisły blisko i do zalewu Ale powiem Ci szczerzę ,że kocham Mazury, a Giżycko to moje ulubione miasto Jestem tam praktycznie co roku

To ja przy was pulpet moja waga mnie osłabia na szczęście teraz jej baterie się chyba wyczerpały i pokazuje ,że ważę 15,3 kg ha ha ha

Malina właśnie pochwal się jak Ty i Twój Antek się prezentujecie