Z życia Mam.. i nie tylko :)

Gdzieś kiedyś był taki wątek na forum, gdzie pisały wszystkie mamy, ale jak on sie nazywal?.... aaa, wiem, o wszystkim i o niczym, tam były pogaduchy dla wszystkich Ale muszę Cię zmartwić, to się nie przyjęło, mało mam tam zaglądało, w końcu umarł śmiercią naturalną. Chyba lepiej zrobisz jak dołączysz do mamuś z 2013 roku, jak dobrze liczę to sierpień, trafiłam?

Hmm, u sierpniówek tak cichutko Jeśli wątek umrze.. to może spotkamy się gdzieś indziej. Pozdrawiam Was.

Cześć
Jestem Patrycja, ja to mam termin na Maj
Razem z chłopakiem już się nie możemy doczekać na mała, chodź szczerze mówiąc czasami martwie się jak dam sobie rady. Ogólnie jestem śpiochem lubię dużo spać,także będę musiała to zmienić. Nowa osóbka w rodzinie pewnie o to zadba

Witam:)
A ja bardzo chętnie bede sie udzielać tutaj, do tej pory podczytywalam rożne wątki. Jestem mama wrześniowa 2013 - moja kochana Julka jest przecudnych dzieckiem

A jednak nie jestem tutaj sama, super Witajcie Dziewczyny!
patka89 Twój termin już niedługo, na pewno nie możecie się doczekać Maleństwa. Doskonale pamiętam mój okres przedporodowy Jak na imię będzie miała Wasza kruszynka? Pochwal nam się brzuszkiem
domi28 My z kolei mamy Maleństwa w podobnym wieku. Moja Zuzia kończy dzisiaj równo 8 miesięcy i też jest przekochaną Istotką, nie wyobrażam sobie już życia bez Niej Choć nie ukrywam, że nie małym przerażeniem była dla mnie nowina, że za kilka miesięcy przyjdzie na świat, bo Dzidzia zrobiła nam niespodziankę

Więc tak na imię będzie miała Laura
co do brzuszka obiecuje jutro wstawię ;p
Dzisiaj zaraz idę spać<ja świeżo po remoncie
ogarniania co nie miara i za tym idzie zmęczenie,chodź pewnie znowu w nocy się obudzę i nie będę mogła spać
Obiecuje jutro zrobić zdjęcie i wstawić je tutaj w temacie

Powiem Ci,że cieszymy się z malutkiej,ale Ja np też mam i obawy czy dam rady.
Niestety jestem jedynaczką do tego dość rozpieszczoną wszystko było zawsze dla mnie.
Oczywiście przyjemność sprawia mi pranie pracowanie i dekorowanie pokoiku dla malutkiej.
Ale mimo moich 25 lat byłam zawsze w centrum zainteresowania,teraz to się zmieni moja rodzinka,mój chłopak i tak dalej Ja oczywiście też żebyście mnie źle nie zrozumiały,czekamy na malutką.Ale to już nie Ja będę tą najważniejszą hehe. Już nie będzie można szaleć trzeba zacząć odpowiedzialne życie, trochę się boje Tego życia,ale jak to gdzieś kiedyś przeczytałam i wydaje mi się,że są to bardzo mądre słowa cytuje" umiesz się kochać z chłopakiem powinnaś umieć/ powinniście umieć brać za to odpowiedzialność" Mam nadzieję,że sprawdzę się w roli mamusi i ,że będę umiała być bardzo dobrą mama i ,że nasza córka będzie mogła zawsze na nas liczyć i zawsze będzie mogła mówić,że ma cudownych rodziców

Trzymam za słowo i czekam na zdjęcie Z ogromnym sentymentem patrzę nadal na ciążowe brzuszki
Powiem tak. Ja też jestem jedynaczką. Czy rozpieszczoną? Nie wiem, bo ja z kolei całe życie marzyłam o rodzeństwie, a kiedy już wiedziałam, że nigdy nie będę go miała, to marzyłam o swoich dzieciach. O tym, żeby mieć kiedyś taką Istotkę, którą zawsze będę kochała.
Owszem, macierzyństwo to ogromny krok w dorosłość. Sporo wyrzeczeń i taki zimny prysznic dla tych, którzy żyli zawsze miło, lekko i przyjemnie, mając na uwadze głównie swoją osobę.. Ale niczym się nie martw. Jak tylko zobaczysz Córeczkę, od razu będziesz wiedziała, że to cały Twój świat. Nieraz bywa ciężko, przychodzą gorsze dni. Chwilami mam dość, jestem wszystkim zmęczona, bo na co dzień jestem z Małą sama. (Niestety, młodym ludziom w Polsce nie jest łatwo.) Co wtedy robię? Kilka głębokich oddechów i wiem, że muszę być silna, bo Mała i Jej dobro są najważniejsze. Ja jestem od Ciebie trochę młodsza i dałam radę, więc Ty tym bardziej dasz. Liczy się wsparcie ukochanej osoby, nic więcej. Będę trzymała kciuki!

patka89 tak jak mówi wiolusskana pewno dasz sobie radę i zobaczysz jakie to bedzie dla Ciebie szczęście taka kochana mała istotka, która jest zależna tylko od Ciebie i potrzebuje Cię cały czas. My z mężem staraliśmy sie o dziecko jakieś pół roku i bardzo się ucieszyliśmy kiedy w końcu się udało. Tak samo jak wiolusskaz wielkim sentymentm spoglądam na wszystkie ciężarne kobietki Śliczne imiona Waszych pociech:) czyli jak na razie jest nas tu 3 i wszystki mamy Dziewczynki
Pozdrawiam i życzę miłej niedzieli

Ojj, cichutko tutaj. Ja wiem, że niedziela. Wiem, że słoneczko za oknem, ale zaglądajcie czasami
patka89 Przypominam, że obiecałaś zdjęcia brzuszka
U nas popołudnie w łóżku. Leniuchujemy z moją Królewną Zuzi pojawia się trzeci ząbek górna dwójka Już wiadomo, skąd to ostatnie marudzenie.

a u mnie dziś pochmurnie było,ale i tak zaliczyliśmy długi spacerek:) gratuluję Zuzi kolejnego ząbka! Jula ma dolną jedynke a w natarciu jest górna i też niestety trochę marudzi szczególnie w nocy, do tej pory spała ładnie i budziła się najwyżej raz na cyca, teraz natomiast budzi się nawet 3 razy i śpi bardzo niespokojnie pewnie swędzą i bolą biedaczkę dziąsełka. No nic, moja pociecha właśnie zasypia a my z mężem zabieramy się za oglądanie kolejnego sezonu "how i met your mother" -polecam!
Pozdrawiam i dobrej nocy

Cześć Przepraszam,że wczoraj nic się nie odezwałam,ale byłam cały dzień nad wodą.
Fajny relaksik.
Właśnie usiłuje dodać fotkę brzuszka Nie jest On duży także wiecie ale ja zawsze byłam mała i drobna Ogólnie to myślę,że wspiera mnie cała rodzinka no i chłopak
Dać rady to wiadomo będzie trzeba.Dobrze napisałaś tu w Polsce to strasznie ciężko mamą z dziecmi ogólnie rodziną młodym jest ciężko,ale nic na to nie zrobimy
Dziś u Mnie też ładna pogoda dlatego postanowiłam poprać resztę ciuszków
A tak to nic i trzeba czekać na święta i pyszne ciasta
Ostatnio szaleje za Nimi a na święta zawsze ich najwięcej
oto i On

patka89ale śliczny brzuszek!! Jeszcze pamietam jak sama z takim chodziłam

Patka, piękny ten Twój brzusio Taki okrąglutki Chyba niewiele przytyłaś w ciąży, bo figurka ekstra!
Ja wyrwałam się dzisiaj z domu sama na małe zakupy. Zostawiłam Małą Mamie i miałam 4 godzinki tylko dla siebie. Brakuje mi tego trochę ostatnio. Kocham moje Maleństwo ponad wszystko, ale czasami marzę o tym, żeby mieć taką chwilkę, kiedy nie muszę myśleć "trzeba ugotować zupkę, Mała zaraz będzie głodna, najwyższy czas przewinąć, sterta prasowania przede mną, zaraz kąpanie, sprzątanie itd..." Powiem Wam, że to niby tylko 4 godziny, a niesamowicie naładowały mi baterie Kupiłam Zuzi śliczną sukienkę, niedługo nasz ślub, a ja jeszcze nie miałam pomysłu na ubranko dla Małej, a tu proszę, wcale nie szukałam, a przypadkiem w Smyku dojrzałam małą piękność
Miłego popołudnia

W tak cudownym dniu mamy i taty malutka,też musi ładnie wyglądać
o prasowaniu to Ja też mogę się wypowiedzieć szczerze to dopiero początki bo małej jeszcze nie ma a tyle już musiałam poprać i poprasować,że już mi się nie chcę ale cóż teraz mam osóbkę za którą będę odpowiedzialna.Chłopak pracuje teraz długo niestety to i tak nie mam co robić,to zajmuję się przygotowaniami

Przytyć nie przytyłam chyba dużo 10 kg, niby rodzinka mówi,że to nie dużo jest.
Chłopak się ostatnio śmiał,że śmiesznie wyglądam bo brzusio okrągły wystający a cała reszta taka drobniutka
Mam nadziej,że szybko wrócę do formy

Dziś coś cały dzień mnie męczy niby nie chcę mi się jeść a ciągle na coś mam ochotę,ale jak po to idę to już nie chcę już sama ze sobą dzisiaj nie mogę. Próbowałam spać ale nie da rady To wpadłam zobaczyć na forum

10 kg, to malutko, raz dwa to zgubisz, zobaczysz Ja do porodu przytyłam 12kg i w sumie też łatwo się tego pozbyłam. Jedyny problem po ciąży to to, że skóra zrobiła się wiotka i mało elastyczna.. ale staram się temu zaradzić. Nie wiem, czy zamierzasz karmić Maleństwo- u mnie to zdecydowanie pomogło, waga sama spadała, bez większego wysiłku mimo, że nie karmiłam długo.
Też w ciąży spędzałam dużo czasu sama, więc prałam, prasowałam i urządzałam kącik Małej Fajnie to wspominam A końcem 8 miesiąca zabrałam się za malowanie i przestawianie mebli A co, taką miałam nagle "ciążową zachciankę"