Macierzyństwa pierwszy tom ;)

kakaszka no coś ty , nie mów tak...nacieszcie się sobą bo się pewnie długo teraz nie zobaczycie Nawet nie wiedziałam że miedzy PL a BL jest taka różnica czasowa
kakaszka a Twoi rodzice mieszkają w bloku czy mają dom? sorki za pytanie ale taka wscibska trochę jestem hehe
A ten Twój ma juz jakąś prace nagraną w DE ?

Gochens świetne zdjęcia i widzę że wszystkie miejsca sławiące Anglię odwiedziliście i na fotkach uwieczniliście Po budce telefonicznej i autobusie od razu widać ze to Anglia bo tylko Angole to mają nooo Big Ben musi byc a chatka to typowo Angielska zaraz Jaś Fasola mi się przypomniał super pozwiedzaliście...wszystkie ważne miejsca super

Ja już wykapana...maska na włosy nałożona i czekam na zmycie

zaraz maluda poleci spać

nie wiem dlaczego ale nie moge już dodać tam fot a jeszcze mam kilka dla Was



rrrekin






ufff koniec

Kakaszka nie denerwuj się .. jeszcze będziesz za nim tęsknić zobaczysz

Mnie też by się maska na włosy przydała a kurczak masala brzmi baaardzo niezle

haniu rodzice maja w miescie mieszkanie, a na wsi dom, ale tam jezdza tylko na weekend. wcale nie jestes wscibska

a moj mnie wkurwil bo juz od rana piwsko chleje i na przyjscie elizy pradziadkow byl juz nawalony, zachowywal sie ok i oni nic nie zauwazyli, ale wkurwil mnie tym.
w dzien zostawilam go na godzine z eliza, a jak przyszlam eliza byla w swoim pokoju w lozeczku z histeria cala we lzach i zasmarkana, bo on ja nie potrafil uspac, wiec olal. noz kurwa, teraz nie moge sie ruszyc do kibla, bo eliza zaczyna plakac, tylko jak mnie widzi jest ok.
teraz jeszcze u mnie wyrzebral na piwo i poszedl szukacv sklepu, a wiem ze obok nie ma nic otwartego, a ch mu w d.

no niestety nie mam sil sie cieszyc nim, bo jakos jestem o wiele bardziej tu zmeczona, niz bylam w polsce. a;e jak moja mama powiedziala, ze narazie sie uczy i mnie obserwuje jak zajmuje sie eliza a dopioero pozniej bedzie za mnie czsami niektore rzeczy robic.

Gochens wow super rekin metro podziemne takie jak u nas a stadion od środka rewela...az poczułam atmosfere meczu tutaj
Gochens a tam zdjęcia nie weszły bo pewno się pojemnośc strony skończyła

oj kakaszka to nie ładnie zrobił piją piwa przed przyjściem pradziadków i jeszcze tak Elizę zostawił myślę że może ta sytuacja tak na niego działa ze jest w obcym kraju i nic nie rozumie...ale z drugiej strony wiedział na co się pisze jadac tam z Tobą...no i w DE też nie będzie na początku nic rozumiał
A ile ma tam być jeszcze z Tobą ?

Lena wypiła mleko i non stop płacz w łożeczku więc wzięliśmy ją do pokoju jeszcze do nas...i uśmiech od ucha do ucha...małpiszon mały nie wiem co się stało że spać nie chce

co tu tak cichooooo?????

a tu cos na poprawę humoru

*********
Przychodzi chłopiec do spowiedzi i mówi: - Proszę księdza, oszukałem Żyda, czy to grzech?
- Nie to cud.
************
Mężczyźni wszystko odkrywają:
- fakty naukowe,
- nowe lądy,
- duszę przed kumplem przy kielichu...
A kobiety wszystko skrywają:
- kochanka przed mężem,
- rozwód przed dziećmi,
- wiek przed wszystkimi..
A wagę to nawet przed sobą..
*********
Mądra kochanka używa męskich perfum. ********Dodam- perfum kochanka; )
*******
Pociąg
Ona i on jadą w pociągu. On szeroko ziewa.
- Dziękuję, że mnie pan nie pożarł.
- Małp nie jadam.
- To dziwne, myślałam że świnia wszystko zje.


Kakaszka Ty jesteś dobra z tymi tekstami uwielbiam cię za nie

Ikunia patrz co znalazłam

demotywatory.pl/4290177/Kochanie-kogos-k...k-czekanie-na-statek

Hania kawaly dobre a ten z dieta taki zyciowy
Ehh Kakaszka to rzeczywiscie nie popisal sie chlopak ehh kopnij go w dupe w koncu jestes u siebie i powinien sie podporzadkowac Tobie a nie szopki odpierdzielac

Pawełek też jest śpiący że aż skrzypi... I spać nie chce... Ale krzyczy Mam

Fajnie mieć męża na wieczór

My wlasnie wracamy bylo super Pola jest taka grzeczna moja Nastka to istny diabel przy niej

Iwo poplakiwal,sama jeszcze niewiem czemu ale mozw zeby albo bal sie ludzi po do nikogo nie poszedl na raczki tulko do mojej mamy i do mojego brata ale on to aniol onosil sie malych strasNie moj btaciszek zloty....

Dziewczyny ale jakiego ja mam stresa to glowa mala opowiem wam jutro.

Cześć dziewczyny, wczorajszy dzień pełen roboty więc tylko weszłam by Was poczytać i nie mieć zaległości.

mój pojechał wlaśnie z tatą na Rynek do wielkiego miasta - może jak będzie to kupi nam psa na działkę.

Gochens zazdroszczę widoków z oka, a i reszta zdjęć tez piękna - pogoda wam dopisała.

Kakaszka super że do nas zaglądasz, cieszy mnie na to bardzo ale dużo mniej zachowanie twojego faceta. Rozumiem ze najpierw trzeba sie zaaklimatyzować ale tez nie można byc chamem nie będąc u siebie coś mi się wydaję że długo nie zabawi w DE w pracy jak on taki a" lewy".

Ikuniu
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Srenka trochę przykre to co powiedziała twoja mama ale ważne że wy pragniecie tego dziecka. Wy będziecie się nim zajmować i poświęcać. Mi tesciowa mówi teraz żebyśmy poczekali aż się wybudujemy i przeprowadzimy ale jeśli wpadniemy to będziemy się cieszyć ile wlezie. Bo w głębi serca chcemy drugiego dzieciaczka nawet teraz. A i moja mama tez mi powiedziała że mogliśmy poczekać aż się przeprowadzimy bo tyle nas wydatków czeka i pracy a i moje dodatkowe pieniądze się przydadzą. Na początku się wkurzyłam ale później zrozumiałam że złośliwie tego nie mówiła - tylko się martwiła jak teraz ze wszystkim damy sobie radę. Teraz za Wiki da sobie rękę uciąć a i twojej tez przejdzie pierwszy szok i będzie szaleć za Pawełkiem i jego rodzeństwem.

Milady czekamy na zdjecia. No i czekamy na co masz takiego stresa

No czesc dziewczyny.
Kakaszka fajnie ze sie odezwałaś.
Ikunia zaglądaj jak najczęściej.
u nas średnio ale po kolei. Jeśli chodzi o ciasto to kiepsko mi wyszło tez foremki nie miałam a serducho wypłynęło do góry i niebyło tak ladnie widać i tez biało czarne ale smakowało wszystkim a zwłaszcza dzieciakom one wszystko żerne. Mój przywiózł mi wiązankę z róż i kazał sie ubrać ładnie i zabrał mnie do Karczmy na kolacje gdzie było walentynkowo nastrojowo przy świecach wiec super i co najwazniejsze bez dzieci mimo ze bardzo je kochamy ale takie chwile oddechu sam na sam są super. W sobote wzięliśmy sie za w dalsza czesc remontu ale farba sie skończyła wiec musimy jeszcze troszke dokupić i odrazy karnisz kupimy a za tydzień zaczynamy robić pokoik Pawełka on przeniesie sie do pokoiku ktoregos z rodzeństwa a Krzyś z kolega będą działać. No i oczywiscie w domku znów szpital dziecięcy wszystkie jak jeden mąż dostały gorączkę no prawie Szymek nie dostal trochę kaszlą i katarza chyba angina ich lapie bo były przypadki w przedszkolu a Szymek przeszedl tydzień temu takie dwa dni gorączki wiec chyba sie rozwinie i jutro wybieram sie do lekarza z całą ferajną. Z moim narazie nic nie dzialalismy bo mialam @ a jestem taka niezaspokojona ze szok.
miłego dnia sory ze sie nie odniosłam ale wpadam w biegu

hejka

Ja zalatana od rana...piorę pościel...za chwilę obiad i warzywka dla Lenki na obiadek.

Noc okropna...Lena budziła się chyba ze 4 razy...aż w końcu wzięłam ja do nas i spała z nami (choć jestem przeciwna temu bo nie chcę by się przyzwyczaiła) u nas tez jedną pobudkę miała...popłakiwała coś...nie wiem, albo cos jej się śniło albo zęby.

Je też mniej ...teraz nie zjada wszystkiego tego co kiedyś jadła... i nawet jak coś zostawi jeszcze to czasem zdarza jej sie odrobinę zwrócić...tak jak przed chwilą...i miałam czyszczenie kanapy
Kupa Lenci była dziś normalnego koloru i konsystencji ale śmierdziała nieziemsko...jakąś stęchlizną ... (sorki za bezpośrednie opisy ale chcę przytoczyć dokładnie ) ogólnie dobrze się czuje, śmieje jak zawsze, bawi, broi i wariuje...także nic jej nie dolega...więc myślę, że to od zębów...ech.

Milady czekamy na relację

szósteczka ale miałaś full romatico zazdroszczę to się mężu zrewanżował za ostatnią przykrość

miłej niedzieli życzę
lecę...
do później...

Dzień dobry

U nas noc ok obudził się raz ok 4 na smok a wstał po 7;30 na mleko i zabawę. teraz śpiący ale walczy... znów wszystko się rozregulowało bo nawet teściowa mi mówiła ze jak młody był śpiący to od razu w wózek i spacer wiec znów się przyzwyczaił do usypiacza niedługo chcemy wyjść bo Jedziemy jeszcze na zakupy a później do mamy na obiad od poniedziałku robimy sobie oczyszczanie organizmu z toksyn i potrzebuje dużo warzyw..

Malutka pochwal się psiakiem!
Haniu nie zazdroszczę nocy... a co do kupy to nasze tez tak czasem śmierdzą że szok.. może na zęby się Lenie zanosi?
Szosteczka to fajna niespodzianka

Miłego dnia życzę

Kakaszka az mi się smutno zrobiło jak w wyobraźni widziałam zapłakaną Elizkę. Kopnij tego swojego faceta

Ikunia Czasem mi się wydaje że faceci myśla że my kobiety jesteśmy tak "proste" jak oni. Nie rozumieja nas wogóle

Srenka też się zdziwiłam że Twoja mama taka młodziutka a takie ma poglądy. Moja mama ma prawie 70 lat i ma lepsze poglądy na życie. Zresztą na jej przykładzie widać że kiedyś kobiety też miały takie problemy. Od 18 roku życia starała sie o dziecko i po poronieniu jak miała 19 lat zaszła w ciąże dopiero jak miała 35.

Filip odziwo jak tylko widzi bramkę do kuchni to nawet do niej nie podchodzi, myślałam że będzie ja szarpał czy coś.

Gochens fajne zdięcia. Najbardziej podoba mi się to na którym jest London Eye, bo te chmury tak fajnie wyszły i to z metra. No i oczywiście obowiązkowo z budki tel

Ide pić kawe i zajadać murzynka

Haniu ua obstawiam zęby bo moja też w nocy popłakuje i dzis tez nie bylo za,wesolo ale jak zjadla kolo 4 to spala do po 7. Ja tez malej nie przyzwyczajam do naszego lóżka ale czasem trzeba.

Gochens pieska nie ma bo nie bylo. Same kury i,kaczki i gołębie. Psow ponoc,nie mozna sprzedawać tak na rynkach wiec,czekamy do wiosny i wtedy jakiegoś zakupimy. Mój chce,dobermana albo pitbula a ja bym wolała owczarka niemieckiego lub doga niemieckiego ewentulnie labrador czarny.

Pijemy kawę, zaraz mloda dostanie rosołku i idziemy na spacer by się zdrzemla.

to chyba czas i na mnie. Wróciłam do domu i całą noc nie spałam

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Teraz oboje spią ja pije kolejna kawe i zastanawiam sie do kąd nas to wszystko zaprowadzi. Kocham ich oboje i mam chyba jakiś syndrom chrystusa niosącego krzyz za wszystkie grzechy na zasadzie poświęcenia.

A i Zoska mi sie tez zachłysnęla dzisiaj, ostatnio Milady opowiadała ze sie wystraszyła. tylko ze to moje za długo nie mogło oddechu złapać całyczas jej fontanna nosem leciala i juz mi sie przelewała przez rece mimo ze waliłam w plecy i dmuchałam w buźkę. Dopiero po trzecim takim huknięciu zaczęla delikatnie jęczeć ale to nie był jeszcze płacz i jak trzeci raz jej dmuchnęlam to jakby sie z amoku obudziła taki ryk, ja zaryczana bo tamten jeszcze nie wrócił...eh...odrazu sprawdzałam reakcje na wszystkie bodźce i naszczęście jest ok. Jakby jej sie coś stało to chyba bym sie powiesiła.

Malutka a tego psiaka to do budy na podwórko? To ja polecam owczarki bo są bardzo mądre ( do 3 lat szałaputy ale jak sie szkoli to one zapamietaja i po tyc 3 szczeniecych latach mega psina)

Haniu te przepisy to widziałam juz wczesniej to jedno odkrycie o którym pisałas to moje chyba:) ale narazie nie mam głowy zeby robic jakies pysznosci, moze jak mi sie umysł przewietrzy i nabiore nowej energii do zycia

Gochens dzwoniłas do mnie z tej budki chyba bo jakies dziwne polaczenie miałam:P
Super Tamize widać z oka:) śliczne zdjęcia i śliczna Ty choc Ciebie jakoś tak malo:P

Srenka nie przejmuj sie mamą. One wszystkie tak z troski:)

Milady?

Kakaszka przykróć swojemu te wyjścia, choć chyba cię rozumiem bo B. jakbym powiedziała ze ma gdzies nie isc czy czegos nie robic bo ja tak chce to by ewnie był skutek odwrotny. Uparte fiuty

Szósteczka przykro mi ze znow dzieciarnia sie rozchorowała. Dużo zdrówka wam życzę:* no i przytulańca z mężusiem jak najszybszego.

A co do wieku to wychodzi na to ze moja chyba najmlodsza bo ma 43 w tym roku:) Zreszta ja tez tu taki chłystek szczenięcy.

Od jakiegoś miesiaca mam proble z opuszkami dłoni pękają mi na fuckerze i wskazującym tak jakby ktos papierem zaciął, szczypie jak diabli skóre mam napięta i taką jakby w prążki takie. Ciekawe co to może brak witamin bo znow ostatnio sam stres i zero jedzenia.

Jeszcze raz przepraszam ze tyle nabazgrałam ale musiałam z siebie to wyrzucić. :*

hej.

ja nie wchodze bo nie mam kompa(moj rozbity)a moj piekny nie da mi swojego,palant.



napisalam ale moj poinformowal ze i tak to przeczyta,a niech czyta

u nas nocka dzisiaj cos nie bardzo,obudzil sie o 3 i nie chcial spac,dalam mu herbatki i pozniej dlugo usypialam,moze dlatego ze spimy teraz razem,tzn.w jednym pokoju.

nie chce mi sie juz chodzic do pracy,ale nie dlatego ze jestem leniem tylko ze dobija mnie to wszystko.

widze ze walentynki u was udane u mnie do dupy

gochens zdjecia super, widoki piekne

srenka moja mama tak samo by zareagowala na kolejna

ciaze ,ale to wasze zycie,wazne ze wam sie udało z druga dzidzia

ikunia wytrzymaj jeszcze troche,luty jest krotki wiec moze pozniej bedzie mial wiecej czasu dla waswidac ze mu zalezy i szkoda by bylo wszystko przekreslac

kakaszka z tym twoim to masz ciezko,wiem cos o tym ,musisz byc twarda


chyba na dzisiaj tyle.
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.



A Gabi,Pawełek,Bartus,Artus,Zosia,Elizka sliczni


miłej niedzielki