Mamusie MAJ 2012

ajłona Kochana, trzymam kciuki, trzymam i doskonale rozumiem, pamiętam jak sama się bałam o to, czy wszystko będzie dobrze, jak nie mogłam doczekać się każdej wizyty u lekarz aby tylko upewnić się że jest OK. A USG to mogłabym mieć podłączone 24 godziny na dobę i podglądać co tam u bejbika Nie czytajcie tylko zbyt wiele w internecie, zaufajcie lekarzom i do nich zwracajcie się z wszelkimi wątpliwościami. Ja to na każdą wizytę miałam przygotowaną listę pytań, a mój gin.po badaniu zawsze mówił : to niecha Pani pokaże co ma dziś na tej liście"

oooo! lista to świetna myśl!!! tak właśnie planuję! ostatnio jak już było po usg to byłam tak oszołomiona że wszystko git i serduszko bijące widziałam no i doopa blada nic już nie wiedziałam, jakie pytania chciałam zadać ino uśmiech od ucha do ucha wielgaśny
dzięki Agusiak za kciuki - tego nam teraz potrzeba!!!!

dzidzi ma już 1 cm
to usg jest z dzis

ajłona, damy radę, bolące (.)(.) to mały pikuś przy tym co nas czeka

Agusiak, z tym internetem to masz rację. Nie można czytać tego wszystkiego co tam jest, bo można ześwirować. Jestem też zdania, że trzeba się trzymać jednego lekarza. Ja byłam już u 3 każdy mówi co innego...

Hej dziewczyny:)
Jeżeli chodzi o objawy to ja praktycznie tylko zmęczona jestem i o 20.00 leżę już plackiem przed tv:) Piersi troszkę się powiększyły ale nie bolą, mdłości nie mam chyba, że zjem coś słodkiego:( No i oczywiście się martwię, że nie mam innych objawów:( Lekarz powiedział, że każda kobieta inaczej przechodzi ciążę i powinnam się cieszyć, że się dobrze czuję, ale ja chyba przewrażliwiona jestem i cały czas się zastanawiam czy wszystko jest ok. czy wy też tak macie czasami? Za tydzień idę na kontrolne usg i już doczekać się nie mogę

aga, jesteśmy w tym samym tygodniu

misia fajnie Może uda się urodzić w tym samym dniu:)

a na kiedy masz termin?
ja Culi powiem, ze ja tez nie mam zadnych objawow. czasem mnie zemdli, ale bardzo rzadko.
kurczaki, spac nie moge. chyba znowu sie przestawilam...

termin mam na 21 maja według om , ale za tydzień zobaczymy jaka wielka jest dzidzia. Może być pare dni różnicy

Dziewczyny jak często chodzicie do ginekologa? Ja byłam 12.09 na pierwszej wizycie (6tydz ciąży)i lekarka powiedziała mi że wszystko jest ok. To była wizyta płatna. Znalazłam więc ginekologa z polecenia na fundusz na którego wolny termin jest dopiero na 19.10. Martwię się czy wszystko w porządku z dzidzią bo strasznie długo muszę czekać. Jak jest u was, ile już miałyście wizyt?

Byłam u lekarza dopiero raz 26 wrzesnia i teraz mam wizytę na 24 października, ale za tydzień mam przyjść tylko na szybka kontrolę dzidzi:) Tak ja i ty cały czas myślę o tym czy wszystko jest w porządku. Mój lekarz zna mnie dobrze więc sam zaproponował taką szybką wizytę

ostatnią wizytę miałam 9 września, a teraz dopiero 14 października. lekarz stwierdził, że nie ma medycznej przyczyny by robić usg wcześniej - wszystko było git. teraz to bedzie trzecia wizyta. pierwszą miałam bardzo wcześnie w 4 tygodniu kiedy sam pęcherzyk było widać, potem po 2,5 tygodnia no i teraz po 5 tygodniach następna. też mi się dłuży strasznie...i martwię się okrutnie czy wszystko gra, ale no cóż...za dwa tygodnie będę wszystko wiedzieć. jeszcze troszkę..pozdrawiam

dziewczynki ja na początku ciąży chodziłam do jednego lekarza prywatnie, ale w trzecim trymestrze, zaczęłam także chodzić do lekarza na NFZ równie dobrego specjalisty. Miałam wypisywane darmowe badania, te które się dało i częstsze wizyty ku mojej ogromnej radości, bo częściej upewniałam się, że wszystko jest OK. Jak macie tylko czas i taką możliwość to polecam ta metodę. Ja cieszę się też z jednego względu, ponieważ nie czułam, że mój gin (prywatny więc za kasę) dobrze prowadzi moją ciąże i w kilku przypadkach miałam rację, np. nie zlecił mi w ogóle badania na toksoplazmozę oraz na cukrzycę ciążową (obowiązkowe badanie). O wiele spraw musiałam też sama się upominać, np. miałam niski poziom żelaza a on to przeoczył, dopiero jak zwróciłam na to jego uwagę to powiedział, że faktycznie i mam przyjmować żelazo Lepiej czułam się pod opieką lekarza z NFZ niż tego prywatnego. Także koniec końców chodziłam do dwóch

Ja byłam na 1 wizycie 19 września prywatnie, bo dostałam plamienia. Jednak na NFZ byłam zapisana 20 września i też poszłam, bo mam zamiar chodzić na NFZ, ale z tej wizyty nic nie wyniosłam, bo nawet USG mi nie zrobił... :/ Później poszłam do lekarza prywatnie 22 września, bo potrzebowałam zwolnienie... Przedwczoraj byłam na izbie przyjęć ze względu na plamienie. Teraz mam wizytę na NFZ 10 października i mam nadzieję, że to już ostateczny lekarz...

Hej dziewczynki:)
Ja narazie mam jedną wizytę za sobą prywatnie, od ręki wystawił L4, zlecil szereg badań i wykonał usg oraz sprawdził odczyn pochwy ph (badanie papierkiem lakmusowym).
Następna wizyta po 4 tygodniach od poprzedniej ale w międzyczasie również zapisałam się do lekarza NFZ aby te badania wykonac bezpłatnie. Ide 6.10.
Mika śliczna dzidzia:)
Robiłyście już glukoze na czczo?
Nie szarpało Was po wypiciu tego płynu?