BezpiecznaCiaza112023

Mamusie MAJ 2012

12 lata 10 miesiąc temu #367737 przez aga2+1
dziewczyna oj tak mi tez się chce płakać. Najgorsze jest to, że wszystko boli nawet jak się położę to brzuchol robi się twardy jak skała i strasznie boli:(

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 10 miesiąc temu #367753 przez dziewczyna84
ja "naoliwiłam" sobie brzuszek wlaśnie bo strasznie napięty jest. Pomyśłalam sobie też, ze z drugiej strony ze sprzątaniem, tachaniem wszystkiego też nie ma co przesadzać, bo jak wtedy się poród zacznie to abyśmy miały na niego siłę. szczególnie przeć...
Aga a może masowanie brzuszka (podobno działa na skurcze) i coś ostrego do jedzenia też trochę pomogą?

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 10 miesiąc temu #367769 przez dziewczyna84

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 10 miesiąc temu #367788 przez MartiO

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


my po ktg... znowu kazali wracać do domku... rozwarcie niby ok 2 cm... ale to i tak jeszcze wszystko tam jest pozwierane jak to określiła ginka... poprawka w piątek... jeśli nic się nie wydarzy to mam się nastawić na to, że zostanę już na oddziele... :(

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 10 miesiąc temu #367795 przez dziewczyna84

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 10 miesiąc temu #367803 przez aga2+1
MartiO no to chociaż masz 2 cm rozwarcia. Ja moge najwczesniej iść do szpitala w poniedziałek czyli na 7 dobę po terminie. Kurcze jak to jest masz rozwarcie, a skurczy nie ma, albo sa skurcze, zwijasz się z bólu, i zero rozwarcia.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Wczoraj rozmawiałam z żoną kuzyna, która tez urodziła po terminie. Tak się zdenerwowała tym, że maz ma jechać w delegacje, że na następny dzień urodziła:)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 10 miesiąc temu #367834 przez MartiO
aga2+1 u mnie dziś 5 dzień po terminie... niby coś tam jest ale jak stwierdziła lekarka niewystarczająco... i jeszcze daleko...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 10 miesiąc temu #367835 przez dziewczyna84
to ja też się muszę wstrzelić między delegacjami. Teraz to mi najbliższa niedziela albo ok. 2 czerwca pasuje chyba... ;)
zależy mi na porodzie. Jeśli trzeba będzie to sobie poradzę sama z dzidzią te pare dni. ale poród...

Starsza kotka przyszła się do mnie przytulic. czuje gdy mi smutno. zawsze wtedy przychodzi, chociaż na chwile.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 10 miesiąc temu #367844 przez beadka7

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 10 miesiąc temu #367848 przez aga2+1
dziewczyna ile masz kotów? Ja mam psa i 2 kotki (jedna 8 lat druga 1,5 roku). Pies jest w domu, ale koty łażą po podwórku i spią w garażu. Poza tym ta starsza to taka nietykalska jest, a ta młodsza to znowu przylepa straszna. Mozna z nia wszystko zrobić a ona nawet nie próbuje się bronić.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 10 miesiąc temu #367852 przez aga2+1
beadka to ja pisałam, ze czop schodzi jak szyjka zaczyna się rozwierać, ale to moze trwać i trwać za nim zrobi się 1 cm rozwarcia.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 10 miesiąc temu #367856 przez beadka7

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Ale pocieszam się, że max za 7 dni zobaczę synka ;) a jak to powiedziałam mężowi to aż zbladł :) bo wiadomo teraz się czeka i nie wiadomo kiedy może się to zdarzyć a jak go uświadomiłam, że jak nie urodzę, to 30 maja idziemy rodzić na 100% to się trochę przestraszył :) ale oczywiście jak to facet udawał, że to taka normalna sprawa :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 10 miesiąc temu #367866 przez dziewczyna84
Bedka to też ci współczuję. I rozumiem, jak będzie musiał jechać. Obyśmy w tych najważniejszych chwilach miały ich przy sobie :)

Aga, mam dwie kotki, jedna ma 3 lata, mała ma 1,5 roku. Z tą małą to tak jak z twoją młodszą. Przylepa, jak jestem w łazience to drze ryjka żebym ją wpuściła i można z nią wszystko zrobić. Mamy jeszcze króliczka (4 latka ma). Taki zwierzyniec. Wszystkie BABY, więc mąż się ucieszył że syn mu się urodzi bo same kobitki w domu ;)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 10 miesiąc temu #367868 przez aga2+1
dziewczyna ja jeszcze 2 lata temu miałam psa, 2 koty, świnkę morską i rybki (no i 2 dzieci w domu )hehe. To był zwierzyniec. Jak szłam po papu to babki się smiały, ze mam zoo w domu:) Kiedyś też był królik długowłosy biały, ale dzieciaki otworzyły klatkę na ogródku i zwiał nam niestety:(

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 10 miesiąc temu #367878 przez martynka790
Dziewczyna Wspołczuję sytuacji u męża w pracy

aga Trzymam kciuki, żeby sie szybko zaczęło Kochana


A ja dopiero mam chwilkę, żeby do Was zajrzeć.
Dziękuję za wszystkie gratulacje- jesteście kochane :kiss:

Jeśli chodzi o poród to miałam krótki.
O 12.00 przebili mi pęcherz, potem przeszliśmy na salę do porodów rodzinnych. Lewatywa, krótki prysznic i podłączyli mnie do ktg. O 13.10 podłączyli mi kroplówkę. Ktg odlączyli mi o 15.25, skurcze nie wyglądały na nim imponująco, a mnie bolało już bardzo mocno. O 15.30 lekarz zbadał rozwarcie-6cm. Powiedzieli mi, że jeszcze 2-3 godz i Mały bedzie z nami. Poszliśmy pod prysznic. Nie mogłam usiąść z bólu. O 15.45 przyszła do mnie położna a ja dostałam drgawek, ona mnie opiernicza, że nie mam być tak zetresowana bo nie urodzę tak szybko- ja jej na to odpowiedziałam, że to nie ze zdenerwowania tylko czuję straszny nacisk na krocze i stąd te dreszcze. Z uśmiechem powiedziała, że może rodzę, ale za bardzo nie wierzyła. Zbadała rozwarcie a tam 10cm, zaczynalam rodzić. Szok na oddziale, szybko wołali lekarza.Po 15 min partych miałam Patryczka przy sobie.
W sumie poród trwał 3 godziny, ale skurcze miałam straszne- przerwy między nimi nawet pół min nie trwały...
Ale nagrodą jest nasz najwspanialszy Synek na swiecie...


Zdjęcie wstawię na FB ;)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: ilona
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2025 ZapytajPolozna.pl