Mamusie sierpień 2010

chcialam sie jeszcze pochwalic ze jutro rano moj tesc juz wyjezdza do pracy i znow przyjedzie pewnie w marcu kurcze nie jest zly ale tak sie wpieprza z butami do zycia, chcialby miec nad wszystkim kontrole a ja nie lubie czuc nad soba kontroli ale jutro ten cyrk sie skonczy

Bolec ani swedziec to raczej nie powinno zauwazyla bys Gosiaczek, dzisiaj tez Lukaszkowi na brodce wyskoczylo. A smaruje to kremem oilatum, albo normalnym niwea dla dzieci. Bo jak niczym nie posmaruje to suche sie robi i takie nieprzyjemne w dotyku.
Ponoc juz w slinie znajduja sie jakies soki trawienne i to im podraznia skore przy slinieniu sie, a ze dzieci maja ja delikatna to cos takiego wyskakuje, z tym ze chyba nie wszystkim(padlo na naszych synkow) .
Wyrosna ze wszystkiego te dzieciatka

Mojej kolezanki corka miala straszne problemy ze skora w czasie zabkowania: od wysypek, po straszne odparzenia pupy (podobno mocz tez moze bardziej podrazniac skore podczas zabkowania). No i miala wlasnie na buzce cos podobnego. Smarowala wazelina, ale nie wiem, czy cos tym wskorala, bo dlugo Jej to schodzilo.

Michał też miał coś podobnego i dostaliśmy na to robioną maść w aptece... nazwy nie znam bo tylko skład był napisany...

Dla Majeczki 100 lat:)

Dziewczyny macie jakieś sposoby na zatoki?? Cały weekend się męczę bo mnie gdzieś przewiało co jakiś czas odetka mi się nos a tak to zapchany i cholernie mnie boli

U nas troche jest podraznione ale to naprawde malo. A moze mu sie ulalo i w nocy odparzylo ? Sucha poduszka albo tam przescieradlo bylo ? Moze spal buzia w tym... Ja mam masc Elosone na takie uczulenia wlasnie itd. Mnie sie tez od mleka na nadgarstwku zrobilo jak sprawdzalam czy temp dobra jest, posmarowalam i zeszlo od razu. Natala jak dostala uczulenia od proszku na calym ciele to tez wysmarowalam tym i zeszlo.

Dzięki dziewczyny za rady
Dziś już nie ma takiej czerwonej skóry ale krostki pozostały. Nic mu się nie ulało w nocy, pościel była sucha. Trochę to dla mnie dziwne ze od śliny bo na powiekach też ma. on od dawna sie potęznie ślini i aż byłam zdziwiona że nigdy nie miał podrażnienia od śliny. Aż do teraz. Najgorsze że on wszystko pcha do buźki i wiecznie ma mokrą.

Groszku a spróbuj może woda morską albo solą fizjologiczną (nie wiem co stosujesz dla maluszka)

Jesli ma na powiekach to napewno przyczyna jest cos innego. Obserwuj malego uwaznie, jesli nie bedzie schodzilo dla walsnego spokoju skonsultuj sie z lekarzem.

Co tu taka cisza Czyżby sierpień 2010 podupadał

Ależ skąd nigdy w życiu

Groszku też często mam problemy z zatokami i z zatkanym nosem, dobrze jest używać sól morską w sprayu i robić sobie inhalację w gorącej wodzie z łyżką soli zakrywasz się ręcznikiem i heyyyaaaaa

U mnie zawsze to kończy się antybiotykiem i dopiero po 2 tygodniach przechodzi

Śliczne te Wasze Maluszki!!!!
Dla wszystkich Solenizantek/Solenizantów buziaki!!!! I wszystkiego najlepszego!!!
Gosiaczku31 może być uczulenie...tak jak pisałaś. Mój mały to alergik..już wiem. Ma objawy jak alergik wodnisty katar, wysypka np. po jabłkach i suchą skórę Ja smaruję maścią ELOCOM. Mojej starszej córce, taka wysypka pojawia się na udach (wewnątrz!!) jak coś zje uczulającego!! Masakra miejsce, bo spodnie ją wtedy denerwują - przeszkadzają i obcierają. Ale dobrze byłoby z lekarzem skonsultować, może rzeczywiście proszek?? Albo ząbkowanie??
Choć ząbkowanie może sprawić nadmiernie wydzielanie się śliny, w której jest alergen, wystarczy aby Maluszek oczko przetarł mokrą rączką i wysypka gotowa (jak jest alergikiem) - Być może nadmierne ślinienie powoduje zaostrzenie wysypki alergicznej!?
A jak karmisz piersią a zjadłaś coś co mogłoby uczulać...?? Spróbuj z czekoladą jak zejdzie wysypka - zjedz trochę znowu i zobaczysz tak mi się wydaje ):
Poza tym Martela89 widziałam filmik o Vanessie - super!!!I Wasze fotki z porodów...kiedy to było..?? hihihi
Całusiam Mamcie!!!

Martela89 równo rok temu założyłaś ten wątek pisze na pierwszej stronie...gratulacje!!

kurcze to już rok

Ale to zleciało

to mamy 1 urodziny naszego watku

wsszystkiego najlepszego sierpniowki

Rzeczywiście to już rok:)

hehe nieźle

Najlepszego z I rocznicy naszego wątku

Nasz pierwszy roczek

U nas choroba została pokonana. Uff... w końcu!!! Zastrzyki się skończyły i wszystko minęło Ostatni zastrzyk był w sobotę i to był koszmar. Cały tydzień się trzymałam a na ostatnim się tak rozkleiłam, że ryczałam jak mała dziewczynka razem z Majusią. Okropne te piki Na szczęście pomogły.

Teraz chętnie bym na spacerki pochodziła, ale nie zanosi się na to, bo mówią, że będzie brzydka pogoda Oby nie padało to można spacerować.

Wiola dobrze, że się odezwałaś i że zrobiłaś krok w przód.