Mamusie marzec 2012

u nas dzis sliczna pogoda! jakie macie plany? u mnie malo ekscytujace: pranie, odkurzanie, zakupy, wieczorem kolacja u znajomych (ja prowadze, wiec inni moga korzystac ). milego dnia!

Karola1990 napisał:

Cześć dziewczyny:)
co myślicie o przewijakach na stacjach benzynowych?
ja chyba bym na to dziecka nie położyła nawet jak bym miała kocyk czy coś pod spód położyć.
Nie wiadomo co tam ktoś robił przed nami.

ja chyba do końca nie przekreślałabym tego pomysłu, zwłaszcza zimą w dalekiej trasie... taki przewijak może okazać się bardzo przydatny; przyznam, że w ogóle korzystanie z publicznych toalet nie należy do super przyjemnych, ale czasami nie ma wyjścia; a poza tym co można robić z przewijakiem w toalecie na stacji benzynowej?

emma u mnie plany również mało ekscytujące: pranie, prasowanie a wieczorem nawet kolacji nie będzie (tzn będzie ale bez znajomych)

error

ja niestety poczytalam na forum o cc i teraz jestem w stresie. na szczescie wyczytalam gdzies, ze Zosia moze zmienic pozycje do 37. tyg. i tego bede sie trzymac, ale troche sie martwie... dobrze, ze sloneczko wysoko na niebie - ide sprzatac .

error

U mnie dziś wizyta u lekarza i małe zakupy a szczególnie aspirator do noska dobrze że pisałyście o nim. Moja koleżanka też mi polecała aspirator zamiast gruszki. pozdrawiam

asiula2134 napisał:

Emmanie czytaj takich rzeczy!!!!!bo będę bić!!! Moje maleństwo też leży pośladkowo i zobaczymy jak będzie dalej. Zobacz ile kobiet rodzi przez cc i jest wszystko ok. Lekarze wiedzą co robią, trzeba im zaufać innego wyjścia nie mamy. A może faktycznie maluszki przekręcą się i wszystko będzie naturalnie

o, takich pozytywnych mysli wlasnie mi potrzeba!! (wiesz, ze wyczytalam na forum, ze zeby dziecko sie odwrocilo trzeba lezec 2 razy dziennie przez 5 minut na podlodze z miednica uniesiona powyzej zoladka i nawet sprobowalam - teraz jest mi niedobrze )... no comment

o matko a myślałam że to tylko ja w takie rzeczy wierzę
biedne dzieciątko. pewnie się zastanawia co ta mama wyczynia.

emma napisał:

na szczescie wyczytalam gdzies, ze Zosia moze zmienic pozycje do 37. tyg. i tego bede sie trzymac, ale troche sie martwie...

Nie denerwujcie się tym ułożeniem pośladkowym, bo nie ma sensu dzidzie jeszcze mają czas na przekręcenie... Tu macie filmik, na którym jakaś doktorka mówi o tym, że dzieciątko może się nawet przekręcić kilka razy w ciągu dnia... Także głowa do góry

www.mamazone.pl/tv/film,5468,ulozenie-dz...a-przed-porodem.aspx

A tu jeszcze opinia z onetu... Bardzo mi się podoba sposób obracania dziecka przez taniec

dziecko.onet.pl/5978,0,33,zmiana_ulozenia_dziecka,artykul.html

error

Emma mimo wszystko dasz radę po prawić to co kazała i obronisz się już niedługo. Fajną masz tą panią doktor skoro kazała od razu krzyczeć

Moja mała też jest ułożona pośladkowo i powiedzieli że bezpieczniej jest zrobić cesarkę zanim zacznie się akcja porodowa ale co lekarz i szpital to inne opinie.

A ja też dzisiaj nic ciekawego pranie, obiadek i leniuchowanie.

Witam słonko nas dziś rozpieszcza

co do tej mało przyjemnej sytuacji z pępowiną to ja słyszałam bo koleżance się tak syn zawinął i "podduszał się w trakcie akcji porodowej bo pępowina była za krótka i miała cc.

Ja wogole zeczynam myśleć jak tam mały się miewa, dawno go nie widziałam

ja to mam wrażenie i odczucie ,że mój lokator to fika sobie nieźle w ta i w tamtą więc spokojnie myślę ,że może nie tyle miejsca ,a czasu mają jeszcze sporo ;D

asiod, dzieki za filmiki. bujanie faktycznie lepsze niz lezenie z biodrami wyzej niz zoladek (nie polecam ). pozostaje czekanie, mam nadzieje, ze bujanie pomoze!

wiajcie!!!

matko ile wy piszecie, co wy spać nie możecie hehhe ja to bym leniuchowała do 12, ale wiadomo obowiązki Ale mamy dzisiaj sliczna pogodę, snieżek leży, słoneczko świeci, ahh chyba pojde na maly spacerek

karola1990 - a co to za smoczki? masz moze jakąs stronke o nich? chętnie zobacze.

a z tymi stacjami, wiadomo chcemy aby wszystko było higienicznie, ale czasami zdarxzają sie sytuacje ze trzeba. Zawsze mamy przeciez pieluchy ze soba mozna podlozyc ich kilka zeby zachowac jako takie warunki i starac sie aby jak najmniej dotykac pozostale powierzchnie, takze ja jestem neutralna w tej kwestii. Fajnie ze myslą o matkach z dziecmi.

emma- zazdroszcze kolacji, ja tak lubie jesc wiec zycze smacznego.

A co do cc to absolutnie nie czytaj żadnych"super interesujących artykułów". eszcze nic nie wiadomo, ja trzymam kciuki zeby Zosia sie przekręciła (tez jakos bardziej jestem przekonana do naturalnego porodu, ale nigdy nie wiadomo c sie moze nagle zdarzyc).
Tak jak asiula2134 pisze, teraz juz mamy tak rozwinieta technike, ze nawet cc to bardzo popularna metoda rodzenia. Wiem, że niektróe kobitki to tylko w ten sposób chca rodzic.
Hehehe i wyobraziłam sobie ciebie w tej super hiper pomagającj decyzji. Dziecko na pewno sie zdziwiło, co ta matka wyprawia:) A poza tym jeszcze nabawisz sie jakis wymiotów czy cuś, a to chyba gorsze