Mamusie marzec 2012

Dziewczyny mam nadzieję że nas coś takiego nie spotka bo to jest straszne.

wydaje mi sie że jak by miało być coś takiego to lekarz by powiedział przy usg. Ja jestem spokojna bo jak byłam na pogotowiu to lekarz sprawdzał pępowinę, przepływ przez nią krwi itp.
Dzieciaczkowi tak dobrze w brzuszku było że się chował i nie chciał wyjść
w ten weekend mam zjazd na uczelni i po 5 tyg przerwy może byc mi ciężko wytrzymać od 8 do 20.
Moja mała najbardziej lubi zajęcia o budowie silników itp. bo kopie wtedy niesamowicie

Karola1990 napisał:

wydaje mi sie że jak by miało być coś takiego to lekarz by powiedział przy usg. Ja jestem spokojna bo jak byłam na pogotowiu to lekarz sprawdzał pępowinę, przepływ przez nią krwi itp.
Dzieciaczkowi tak dobrze w brzuszku było że się chował i nie chciał wyjść
w ten weekend mam zjazd na uczelni i po 5 tyg przerwy może byc mi ciężko wytrzymać od 8 do 20.
Moja mała najbardziej lubi zajęcia o budowie silników itp. bo kopie wtedy niesamowicie

budowa silników??? czyżby politechnika???

dziewczyny mam pytanie czy wy kupujecie wkladki laktacyjne?? i aspirator do noska, czy moze gruszke, bo sa rozne opinie...hmmm i sie waham...

Ja kupiłam wkładki laktacyjne i mam aspirator do noska, poleciły mi go moje dwie bratowe co próbowały aspiratora i gruszki i mówią że aspirator jest delikatniejszy i łatwiejszy w użyciu, choć wiem że niektórych odrzuca od użycia aspiratora.

nie politechnika
ja chyba ku[ię i to i to bo nie dużo kosztują a co będzie wygodniejsze w użyciu zostawię

mam wyniki swojej morfologii
tylko białe krwinki podwyższone norma 4-10 ja mam 12
ale to chyba nic poważnego jak myślicie?
ważne że czerwone są w normie

error

hej, hej!
uff... dopiero wrocilam do domu i zjadlam rosolek, ktory pyrkal sobie dzisiaj ponad 3 godziny (mniam! ). jestem po spotkaniu (niestety pani prom. sprawdzila prace, zanim zobaczyla mnie z Zosią i mam sporo poprawek "ale pani ma teraz ferie, prawda? to duzo czasu na poprawki" - no wlasnie ). jesli kogos ciekawi, skad ferie, to juz mowie: jestem logopeda (od 28 stycznia mam nadzieje - neurologopeda ) i pracuje w szkole specjalnej. dzis tez po wizycie (wyniki super! hura! mala ulozona posladkowo - hmmm... i podobno "raczej sie nie przekreci", ale mam czekac az zacznie sie akcja porodowa, jechac na izbe przyjec i tam od progu krzyczec: "ulozenie posladkowe!" - rada mojej pani doktor ), nastepna wizyta 13 lutego i wtedy nie ma co, biore sobie zwolnienie

nie wiem, czy moja lista bedzie przydatna, bo to lista ze szkoly rodzenia dla konkretnego szpitala (warszawa inflancka), slyszalam, ze co szpital, to obyczaj. na inflanckiej trzeba miec sporo rzeczy dla siebie (mamy), czyli wszystkie kosmetyki, kapcie, klapki, szlafrok, 2 koszule, 2 reczniki (i papierowe tez), pieluszki higieniczne bella, napoje. ale oni zalatwiaja duzo rzeczy dla maluszka (np. nie chca zadnych kosmetykow, szpital ma wlasne). trzeba miec tylko 15 pieluch tetrowych (nie wiem, czemu akurat tyle), kilka jednorazowych, po 3 cienkie i grube kaftaniki, 3 pary spiochow, 2 czapeczki, 2 pary skarpetek, kocyk i reczniczek.

wkladki laktacyjne mam, na szczescie na razie sie nie przydaja , a do nosa kupilam fride (wiekszosc doswiadczonych mam z forum poleca, poczytajcie).

emma napisał:

hej, hej!
dzis tez po wizycie (wyniki super! hura! mala ulozona posladkowo - hmmm... i podobno "raczej sie nie przekreci", ale mam czekac az zacznie sie akcja porodowa, jechac na izbe przyjec i tam od progu krzyczec: "ulozenie posladkowe!" - rada mojej pani doktor ), nastepna wizyta 13 lutego i wtedy nie ma co, biore sobie zwolnienie

powiem ci ze jestem zaskoczona, ze kaza ci czekac do poprodu, bo wiem ze z ulozeniem posladkowym w 90% robi sie cesarskie cięcie ze względu na ryzyko, ale widac co szpital to inne sposoby.

I widze ze wkoncu zdecydowałas sie na ten urlop,wiec ofdpoczywaj b juz niewiele czasu zostalo. Trzymam kciuki za poprawki, zeby juz nie było problemów.
Jesli chodzi o fride tez czytałam, ale mimo wszystko opinie sa rozne.....

marigra napisał:

powiem ci ze jestem zaskoczona, ze kaza ci czekac do poprodu, bo wiem ze z ulozeniem posladkowym w 90% robi sie cesarskie cięcie ze względu na ryzyko, ale widac co szpital to inne sposoby.

ale ryzyko czego?
dr powiedziala, ze raczej bedzie ciecie cesarskie, ale lepiej czekac na akcje porodowa, bo podobno latwiej badz lepiej wykonac ciecie, gdy macica wspolpracuje. raczej nie chodzilo o to, ze beda ciagnac za nozki, zeby tylko unikcnac cesarki

emma napisał:

marigra napisał:

powiem ci ze jestem zaskoczona, ze kaza ci czekac do poprodu, bo wiem ze z ulozeniem posladkowym w 90% robi sie cesarskie cięcie ze względu na ryzyko, ale widac co szpital to inne sposoby.

ale ryzyko czego?
dr powiedziala, ze raczej bedzie ciecie cesarskie, ale lepiej czekac na akcje porodowa, bo podobno latwiej badz lepiej wykonac ciecie, gdy macica wspolpracuje. raczej nie chodzilo o to, ze beda ciagnac za nozki, zeby tylko unikcnac cesarki

a no wlasnie bo juz myslalam ze kazą ci rodzic samodzielnie a z takim ulozeniem to raczej dziecko przez kanał nie przejdzie. Ale co do czekania u mnie w szpitalu praktykuje sie ciecie w 38tyg, zeby nie czekac na skórcze i inne komplikacje zw. xz naturalnym porodem. No ale moze mała jeszcze zrobi fikoła i wszystko bedzie ok

mi powiedziano, ze skurcze pomagaja w wykonaniu ciecia (ja sie nie znam, wiec tak naprawde nie mam zdania), ale jesli mala sie nie odwroci (prosze, zeby sie odwrocila, ale na razie bez skutku ), i tak czeka mnie jeszcze konsultacja z profesorem, ktory ma ponoc zadecydowac czy bedziemy czekac na skurcze, czy wyznaczyc konkretna date... dla mnie troche masakra, chcialabym rodzic naturalnie, bo boje sie, ze po operacji nie bede mogla np. podnosic dzidziusia, a niestety nie ma mi kto pomoc (maz - jednostka duzo pracujaca...) :/

Cześć dziewczyny:)
co myślicie o przewijakach na stacjach benzynowych?
ja chyba bym na to dziecka nie położyła nawet jak bym miała kocyk czy coś pod spód położyć.
Nie wiadomo co tam ktoś robił przed nami.

Przewijaki na stacjach benzynowych?
Heh pierwsze słyszę
W życiu bym nie skorzystała z takiego publicznego przewijaka..tyle bakterii brudu..;/

właśnie zaczęła się taka akcja żeby właściciele stacji montowali przewijaki.
W telewizji oczywiście popierają tą akcje ale ja jakoś nie bardzo.
dziś w dzieńdobrytvn było.

no i jeszcze gdzies widziałam takie super smoczki Wubbanum. kosztują ok 50zł ale sa takie słodkie że zastanawiam się nad zakupem takiego

marigra napisał:

dziewczyny mam pytanie czy wy kupujecie wkladki laktacyjne?? i aspirator do noska, czy moze gruszke, bo sa rozne opinie...hmmm i sie waham...

ja kupiłam wkładki laktacyjne i aspirator do noska (słyszałam, że jest lepszy od gruszki, ale jak sama powiedziałaś opinie są różne)