Testy owulacyjne - stosujecie?

Dzięki za odpowiedzi raz jeszcze.
Testowalam na próbę, więc zobaczę, co tam z tego wyjdzie. Miałam też kilka objawów, które raczej nie towarzyszą mojej owulacji, ale jestem wyluzowana. Beta pokaże, o co chodziło testowi i czy w ogóle to jest gadżet dla mnie

Dobranoc!

Witam sie

Dag - nie bedzie ci brakowąło brzuszka i kopniaczków bo bedziesz miała cudenko obok siebie

Ann - na bank se poradzisz i super ze wsio oki w pracy

Agni - forumowe ciotki witają fasolka/groszka

Aggi - ehhh brak słów, ale jest piatek i czekam na wiesci od ciebie

Emma - dziewczyny juz ci odpowiedziały ale ja tez dodam swoje 3 grosze ja tez mialam maliny dwa dni pod rząd

Julka - ja tez mialam obawy jak Zoi by dzielic ta tabl na pół, ale juz widze ze odpowiedziałas ze masz cały zastęp lekarzy za sobą wiec jestes spokojniejsza

Moof - zazdraszczam męża.


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Bry bry

Ja nie wiem co te chłopy maja z chorobami.. Niby taki silny gatunek co to nie oni a jak coś to od razu flaki i jacy oni biedni..


Ann nie gratulowalam Ci jeszcze super ze praca sie znalazła..

Dzień dobry

jakie słoneczko u nas od rana

Dag, to po co Cię mamili że będziesz mieć wyniki tego samego dnia?

Agni, oszczędź męża, jeszcze Ci się przyda. A tak na serio to współczuję.

Julka, oby te wszystkie przeboje i leczenia doprowadziły do upragnionego celu.

Mój jak zupy nagotuje to w największym garze i potem przez tydzień jemy. Ale muszę przyznać że nieraz lepsze mu wychodzą niż mi. Ale coś dawno nic nie ugotował. Za to ja wczoraj bułeczki sama upiekłam. Nieco oklapły i nie wiem dlaczego, ale poza tym że kiepsko wyglądają, to smakują dobrze.

Zoi do awatarka muszę się przyzwczaić i przyswoić wiedzę, żeś ty z tych leniwców jest

Asia, oh now, twój też chory, co to za plaga chorych mężów?

Kasia , a jak samopoczucie?

Moje samopoczucie dobrze, trochę mam obawy czy Czarkowi dobrze w przedszkolu bo taki malutki to nic nie powie ale cóż chyba trza zagryźć zęby i iść do przodu..

Kaś - ty sie nie bojaj, jakby Czarusiowi cos sie złego działo to na bank bys poznała po jego zachowaniu w domciu

Cześć kobitki
O ja, nie zazdraszczam chorych mężów..
Jula - fajnie, że chłop tak dogadza Trzymam kciuki za skuteczność tego leku.
Zoi - avatar bomba. Ja mam ostatnimi czasy bojowe zadanie - nauczyć się odpoczywać, trochę się boję, że polubię to za bardzo, bo zaczynam mieć takie symptomy
Aggi - nie wiem,co się dzieje? Pogodzona z mężem? Jak temperatura dziś?

Asia to samo napisałam kasi na fb.

Chudzinka dla kobiety to trudne zadanie. Nie wiem czy też tak masz bo ja zanim odpoczne to muszę zrobić to i to i jeszcze to. Facet szybko by się nauczył.

No właśnie aggi gdzie jesteś? Dopiero po pracy będziesz?

No własnie weszłam tu obaczyć wiesci od Aggi i co? I zrobiła nas w BAMBUKO
Ani nie wiemy czy sie pogodziła z obrażalskim ani nie wiemy czy test trzasnęła , ani nic - Ferii - wyciągaj jeża

No Ann, ja mam z tym poważne problemy. Jestem typem pracoholika i zawsze jeszcze pracę do domu przynosiłam. Ostatnio dość drastycznie to zmieniam. Nie mam już takich strasznych wyrzutów sumienia, ale jeszcze długa droga przede mną. A wiem, że trzeba umieć znaleźć chwilę dla siebie i zadbać o siebie i swój odpoczynek, więc staram się tego nauczyć jeszcze przed dzieckiem. By potem nie zwariować

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Chudzinka dasz rade - my tu jestesmy z tobą - pozbierasz sie a tą lekarke to tylko w doope kopnąc i tyle. Oni wszyscy tacy sami - jak sie do nich przychodzi to mysla ze są panami świata i mogą zbesztac człowieka ... ehh szkoda słow.
Chudzinka trzymaj sie - dasz na bank rade

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.



Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Agni, takiego wczesnego usg to jeszcze nie widziałam, ale baaardzo mnie się podoba

.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.



Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Ann zazdroszczę słoneczka, u mnie szaro i mgliście

mój mąż też może dołączyć do epidemii, coś go rozkłada ale nie marudzi bo to moja domena jak pyta jak mi może pomóc to mówię żeby wziął na trochę zośkę do siebie

Chudzinka nie poddawaj się i nie przejmuj takim głupim gadaniem!

ja na lekarzy nie mogę narzekać bo jeszcze mi się żaden "dupek" nie trafił. a o położnych z "mojego" szpitala to mogę piać z zachwytu