Testy owulacyjne - stosujecie?

Aggi jak jedet sutek to może Maks źle złapał? Mnie boli jak karmię na leżąco bo wtedy nie umiem cyca podać jak trzeba.

Gosia

Aggi tak chcę Natalkę do żłobka, ale że uda się przed wrześniem to mamy 5% szans. A tak jakby się zwolniło miejsce np w maju to liczę na to, że do przerwy wakacyjnej się wychoruje i we wrześniu będę mogła spokojniej do pracy iść.

Gwiazdka te pomiary jak nie ma bardzo dobrego sprzętu można o kant tyłka rozbić. Mój gin twierdził, że w 32 tygodniu Nati ma 3250 gram a lekarka dzień przed porodem na super sprzęcie szacowała że 3200 i ona się pomyliła o 10 gram. A gdyby to co gin mówił 9 tygodni wcześniej było prawdą to byłaby dużo większa. Wagę określa się na podstawie pomiarów główki, brzuszka i uda.

Moof jeszcze chwila i roczek będziecie obchodzić. Moof płuczę solą fizjologiczną i odciągam, no chyba ze kozy same wychodzą

Ann zaraz roczek i powrót do pracy my też planowaliśmy oddać Zośkę do żłobka ale pewnie się nie załapie w terminie styczniowym i trzeba będzie niani poszukać albo prywatnej placówki.... mój mąż to powiedział, że może najgorszą kupę przewijać ale glutów nie będzie wyciągać na szczęście do tej pory raz czy dwa sopelek poszedł w ruch

u mnie pogoda jak u gwiazdki więc jest całkiem przyjemnie

Dziękuję Dziewczyny

U mnie średnia pogoda, raz się chmurzy raz słońce wychodzi a mokro jak nie wiem, całe 3 dni lało poszalałam wczoraj z zamówieniami dla maluszka a co się będę teraz szukam narożnika do pokoju i tak się zastanawiam nad powierzchnią spania, są różne, myślimy nad 120x200 lub 140x200 i kurcze nie wiem...wydaje mi się że ta 120 to trochę mała jest może ma któraś z Was narożnik i może coś doradzić?

Dzin dybry!
gwiazdka, u mnie b/z. Tylko humorek poleciał na łeb na szyję. Miało być ładnie, a jest jakaś pomyłka za oknem. I emek mnie wkurwia, choć wiem, że się czepiam, więc staram się gryźć w język i siedzieć cicho, bo na razie jeszcze jest miły

moofka karmić karmię ale mam mega pecha chyba i nieraz chciałam tym rzucić wszystkim łuuhuhuu Zocha duża pannica

gwiazdka nie smaruję bo nic na to niema, mam wrażenie że znów przewiałam, mam dość

Ann nie wiem sama kurcze, mam wrażenie że przewiałam bo twardy taki, gorący i boli przy dotyku Mam dość......... o ile z cyca Maks wyssa zapalenie to z sutka? kuwa co ja mam zrobić ..

mam dość dość dość czemu ja mam takiego pecha kurka...
jak na złość antybiotyk jeszcze tylko wieczorem biorę więc nie zdąży ewentualnie zadziałać na sutka .

idę coś posprzątać, odreagować

Aggi bidulko

Chudzinka kto jak nie my? Będziemy trzymać kciuki aż do pozytywnego testu ciążowego

Ann z chęcią bym pomogła, tylko zanim bym dojechała to pewnie już po wszystkim by było

Aggi oj, to oby szybko przeszło. u mnie słoneczko świeci i jest dwadzieścia kilka stopni bardzo się cieszę, bo jutro ma być podobnie to może w końcu skorzystam z dnia wolnego i ładnej pogody

Moof zapitala ten czas że szok

Ada co masz se żałować z zakupami dla maluszka? z narożnikiem nie pomogę, bo takiego nie mam. Weź tylko pod uwagę by za bardzo wnętrza nie przytłaczał i rozmiar miał adekwatny do wielkości pokoju

Zoi a może spacer mimo niepogody? przejdziesz się to może i emocje na emka opadną?

to się załapałam na nową stronę...

3 baba jaka patrzy

Dzis idziemy do domu
Patryk jest grzeczny i kocham go nad zycie !! ♥♥♥♥
Jak marudzilam w ciazy to wszystko to cofam....patrze na niego i warto bylo

Aaaaa i kuzwa zas mnie cycek zaczgna bolec a biore tabletki na wstrzymanie laktacji...masakra :/ cyce puste ale kuzwa zas ten bol

niech ktoś mi amputuje cycka....... sutka w sumie mam dość ryczę razem z Maksem.......
spróbuję starego babcinego sposobu z kapustą...........

mesul ... współczuje bólu ja też mam bolącego co prawda nie cyca tylko sutka ale też boli w chu..........

julka mam antybiotyk jeszcze tzn dzisiaj miałam kończyć ale chyba do poniedziałku pociągnę i do lekarki pojadę jeśli nie przejdzie

idę się męczyć dalej

Aggi kurka żebym mogła ci jakoś pomóc :*

Julia wiem wiem, daj znać ja twojego wymierzą i zważą .... Ja tam myślę, że któreś go źle zważyło i tyle

Zoi jak tam ? humorek lepszy ?

Ja sie tak najadłam... zapas słodyczy zakupiony, nie jem ich duzo ale musze mieć

Mesul - zmień suwaczek, bo już w ciąży nie jesteś! Tak się cieszę jak czytam Twoje wpisy
Aggi - no przykro mi strasznie, kto by pomyślał, że tak się będzie z tymi piersiątkami chrzaniło. Trzymaj się dzielnie, mam nadzieję, że szybko przejdzie
Ale się chorowicie porobiło, ajaj... Zdrówka wszystkim Wam i członkom rodziny, a już zwłaszcza chłopom, bo wiadomo, że jak chłop chory...
Zoi, dokładnie tak, 26-go albo @ przyjdzie, albo nie. Testować nie mam co, bo po pregnylu jestem więc zakłamane by wyszło, po prostu czekam... Ale powiem Wam, że mi na dekiel wali, bo dziś sobie rano pomyślałam, że se sikne na testa tylko po to, żeby raz w życiu dwie kreski zobaczyć! Czaicie bazę? No odwaliło mi normalnie. Bo czuję, że nici z tego, to chociaż skorzystam, że pregnyl mi podali, se sikne i się będę patrzyła i cieszyła...I sobie taki talizman zrobię, że będzie moim znakiem, że kiedyś tak siknę naprawdę, bez żadnych "udawaczy"... Proszę mi jakiegoś psychiatrę podesłać!
Moof - jak tak Was z chłopem bierze w nocy, to może Ty do pracy nie zdążysz wrócić Leci ten czas jak nie wiem, ja pamiętam Twoją ciążę jakby to było wczoraj, a teraz mała już nie jest taka mała...
U mnie przyjemnie bardzo za oknem, więc idę odpłynąć z książką.
Gwiazdka - przykro mi, że się samotnie czujesz, choć dziwne, tak się czuć, mając synka pod sercem Przecież Ty już nigdy sama nie będziesz A ja bym się chętnie wybrała w takie miejsce, jak to z Twojego obrazka, bo ostatnio potrzebuje trochę samotności, chce myśli zebrać, bo muszę w końcu coś z tą pracą zadziałać, bo mi bokiem wychodzi normalnie...
Buziaki weekendowe wszystkim !

Zamówiliśmy ten narożnik w końcu, od kilku dni szukaliśmy i ciężko się było zdecydować. I tak jak Asiaa doradziłaś... pomierzyliśmy wszystkie wymiary i te 140x200 do spania zajęło by nam pół pokoju po rozłożeniu i zdecydowaliśmy się na 120x200. Teraz mamy wersalke jest mniejsza i bez problemu się na niej mieścimy, ale wkurzało nas to, że w drugim pokoju nie ma na czym usiąść ani jak goście przyjadą to też nie ma gdzie ich posadzić. W małym pokoju zostaje wersalka tak jak jest także jak coś to będzie gdzie klapnąć z dzieckiem

Chudzinka trzymam za Ciebie kciuki wiesz o tym

chudzinka popieram Ada ma racje .... udało sie wszystkie ci tego życzymy