Testy owulacyjne - stosujecie?

Sandruska bedziesz mdleć? aż tak? ja tam coś czuję że u Ciebie jednak dwie fasolki będą
Żanicik co u Was? jak pierwsze Świeta z córcią?jak problemy brzuszkowe?

Dobra jestem z kawą idę nadrabiać.

nefri super że po 2 dniach wyszłaś, bardzo szybko !

sandra teściową się nie przejmuj, ja też gorszej kategorii jestem Tzn przy nas zaebiście wszystko super, ale tylko się odwrócimy to jesteśmy obgadani. Nigdy bym im Maksa nie zostawiła, kiedyś spytała kiedy go zostawię u nich na wakacje to wiesz co powiedziałam? Że jak będzie miał 18lat.....

nat kochana jakie to wszystko wzruszające co piszesz. Helenka będzie z Wami na zawsze pamiętaj ! a Wiara czyni cuda. Moja koleżanka urodziła kilka dni temu córeczkę z wielką torbielą w brzuszku. Lekarze ją straszyli, a mała ma się dobrze i jest pod obserwacją tylko. Więc naprawdę nie ma co się martwić na zapas, trzeba szukać pozytywów. Zaciskam mocno kciuki za Helenkę

magmus ja uwielbiam herbatę cytrynową z syropem z pędów sosny

brown ja się herbatkami zaciskam gorącymi. Ale najgorzej w nocy bo mnie dusiło, normalnie tak jak piszesz jakby ktoś do gardła wsadził coś ostrego i drapał

też ostatnio myślałam o zancik co u niej i Tosi No i o zoi też myślałam. Meldować się !!

brown aż tak. W sumie tylko raz zemdlalam z małym w ciąży jak sama poszłam na pobranie. Dlatego teraz idę z M . Heh
Jak będą dwa to też fajnie , ale wyzwanie jak dla mnie duże. Poza tym że mam szkołę do 2017 na której mi zależy.

aggi u nas to samo. Tylko przykro mi że chciałam żeby został to byłby drugi raz , bo tylko raz z życiu był. A tamte są co 2 tygodnie. Ale w dupi... już to mam. Nie będę się nią stresować.

Jestesmy na wyjeździe u mojej mamy. Cały czas pytania o drugie dziecko. Do tego chcieli wypić wino a ja odmawiam bo lepiej nie pići juz jakieś odcinki.do tego zaraz sylwek i co zrobię. Test z tych rannych nerw dziś zrobiłam negatywny wyszedł.Szyjka nadal wysoko piersi mnie okropnie bola a brzuch nic.

Uuuuuu aggi szkoda, przytulam! Ale już za chwilę Nowy Rok nowe nadzieje!

Sandruska to Ty masz miec blizniaki? Chyba mnie coś ominęlo

Ja tam też uwielbiam herbatkę, nawet w tej chwili popijam

niagara tak wyszło 2 kropki na USG , ale z względu na to że to był 5 tydzień. Lekarz może potwierdzić to lub nie na następnej wizycie czyli w 9 tygodniu w połowie stycznia.

Mari wydaje mi sie że troche histeryzujesz z tym winem.Dopóki nie minie termin @ możesz pić, a ewentualnej ciąży to nie zaszkodzi bo tak jest skonstruowany nasz organizm, a kobiety nie zawsze dowiadują sie o ciąży w terminie okresu.
A pytania o dziecko mogą być frustrujące, ja zawsze kwituje je krotko-w swoim czasie:)
Powinnaś troche wyluzować z tymi objawami bo uwierz na dobre to nie wychodzi a człowiek tylko sie nakręca i denerwuje.

miri a ile masz do terminu @? Słuchaj dziewczyn, ona dobrze radzą.

Brown wiem ze histeryzuje ale nie umiem się wyluzować właśnie. Zbyt długo się staramy nie umiem racjonalnie chyba już myślec

Sandruska nie che wam marudzić ale ciężko mi jest. Termin mam na 02.01 ale dziś piersi chodz dalej mocno bola to mi zmiekly wiec raczej dupa będzie

Brown od kiedy się starasz ?

miri a dlaczego sądzisz że jak piersi zmiekly to nic nie będzie? pierwszy raz coś takiego słyszę. Jestem w 7 tyg i dopiero dziś czuje pobolewanie piersi .
Dobrze ja Cię rozumiem , przeżywałam to samo ale lepiej będzie jak odpuścisz uwierz.

A wy ile się stracie ? Z tego co czytam macie już jedno dziecko tak?

Po ostatnim poronieniu staramy się od maja obecnie i cały czas nic

miri ja poroniłam w kwietniu 2014 a zaszłam w ciążę dopiero w czerwcu 2015, nie mówiąc, że o pierwsze dziecko staraliśmy się od grudnia 2013, więc te klika miesięcy to naprawdę nic. Inna kwestia, że jest bardzo dużo dziewczyn, które starają się jeszcze dłużej. Dziecko będzie w najlepszym dla was momencie i musisz wyluzować.
Sandruśka teściową się nie przejmuj.
Niestety nie jestem na bieżąco bo tata był w szpitalu i codziennie jeździłam do niego 120 km więc nie miałam za dużo czasu na cokolwiek innego

natkka u Ciebie już końcówki? kiedy to zlecialo. Z teściowa mam spokój i tyle .

Idę spać . Stresuje się jutrzejszym pobraniem krwi. Potem jeszcze zakupu na sylwestra bo M ma wolne to wolę autem jechać.

Miri u nas starania od lutego tego roku, w marcu biochemiczna i od tego czasu nic, więc rozumiem co czujesz ale trzeba żyć nadzieją a w końcu się uda. Tez mam czasem gorsze dni, ale przynajmniej już nie wyszukuje co miesiąc objawów u siebie, bo to naprawdę nic dobrego nie przynosi.
Nattka zdrówka dla taty, a ty faktycznie jeszcze troche i na porodówke:))