Testy owulacyjne 2

Joanna ani się waż Poddawać! doczekasz się zoabaczysz Jedź na urlop, zrelaksuj się, i może wrócicie z fasolinką
Ziaa a powiem Ci że takie odpuszczenie to chyba czasem najlepsze rozwiązanie.. ja gdyby nie te kilka miesięcy "nie starania się" to dzisiaj byłabym w Kobierzynie, zawinięta w piekny biały kaftan i szczerze to troche boję sie powrotu do staranek, żeby znowu nie popaść w obłęd liczenia, planowania, wyszukiwania objawów
Magmuś FOTĘ grzecznie prosimy

Hej kobiety! Melduje się!
Padnięta po pracy musiałam lecieć do elektrowni zapytać co się dzieje bo kurcze od marca nie dostałam żadnej faktury, boje się pomyśleć jaka kwota mi przyjdzie do zapłaty...

AGGI tak mój mąż był badany, wsio u niego wporząsiu.

Wczoraj napisałam do swojej ginki że @ mi się spóźnia 9 dni test ujemny, to odpisała żebym poczekała do piątku i gdyby @ się nie zjawiła to mam do niej bez zapisu przyjść na wizyte i miałabym jej przynieść Bete z oznaczeniem, lecz moja franca zrobiła mi psikusa i dziś się już rozkręca, jutro zadomowi się na dobre.. :/ , w każdym bądź razie wyszło tak że w 2 dniu cyklu mam zacząć brać CLO i ona mi napisze kiedy mam przyjść na monitoring. Umawiałam się z nią że spróbujemy 4 cykle i jak sie nie uda robimy przerwe i znów zadziałamy, także pozostały mi 3 próby...

ZIAA załapiemy się na wspólne 3 cykle z CLO no chyba że uda ci się wcześniej :*

NATI :*widzę że dołączasz do mnie, ZIAA AGGI i Brown

MAGMUS o rany ty już na wylocie! :*

Właśnie zajadam się arbuzem na poprawę humoru i kończę robić grochówkę, żeby mojemu mężowi też humor się poprawił. Wczoraj pierwszy raz mi powiedział że się zawiół ( nie na mnie lecz na tym że jednak mimo wszystko miał nadzieję)..

BROWN przeanalizowałam sobie wczoraj to wszystko, rozmawiałam z mężem i to samo mu powiedziałam że nowy cykl, kolejna szansa, urlop wspólny, odpoczniemy sobie, może chociaż na weekend pojedziemy nad morze, a owulka będzie pokrywać się z moim urlopem, może jest nadzieja... i jeszcze pod koniec sierpnia weselicho znajomych nas czeka, oby to był szczęśliwy miesiąc, nie tylko dla mnie ale dla nas tu wszystkich! :* Całuje wszystkie :*

MAGMUS SANDRA - zwalniajcie miejscówy bo chcemy zobaczyć wasze skarby :*

Joanna ja trzymam kciuki za Ciebie:* w końcu musi się udać! I rozumiem że Twój mąż mógł poczuć się zawiedziony, to normalne.. bo człowiek nawet kiedy niby sie nie nastawia,,a ale jednak czeka i ma nadzieje że może właśnie teraz się uda..
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Pamiętaj, jest nas więcej, a w kupie siła TY, ja Nati, Aggi,Ziaa, Nowa... będziemy walczyć i wspierać się nawzajem

Do poczytania : www.deon.pl/inteligentne-zycie/ona-i-on/...wiesz-dlaczego2.html

a tak poza tym to mogłoby przestać w końcu padać, bo bo zasypiam na siedząco

Ja na chwilke
Magmus mi fajnie się sprawdziły wkłady poporodowe na saczace się wody, auta nie pochlapalam jutro wam podspisuje Baby

magmus moje historie porodowe w pigułce specjalnie dla Ciebie.
Za pierwszym razem miałam się zglosic na ktg dzien po terminie, jesli dotrwam, dotrwalam. W szpitalu tak się zdenerwowałam ( ja-pielęgniarka ) że ciśnienie mi skoczylo i juz mnie zostawili. Na Ktg - cisza. Wieczorem zaczęły sie skurcze, 3.30 Dawid był już z nami.
Drugim razem chodzilam ponad tydzien ze skurczami, jak juz byly nie do wytrzymania pojechaliśmy do szpitala. Kolo 16 ktg -skurcze są, rozwarcie minimalne, chcieli nas odeslac, ale postanowiłam zostać. 23.55 - Mary z nami. Także ja nie wiem co to nagle odejście wod bo dwa razy mialam przebijany worek owodniowy.
Jak wypadamy w Twoich statystykach?

Joanna Oczywiście że Wam się uda, innej opcji nie ma:)


Słyszałyscie, że przebywanie w zasięgu WiFi może powodować problemy z płodnością?

Ja miałam wczoraj chwilę grozy. Misia potknęła się w sklepie, uderzyła w półkę i rozcieła głowę. Ja ją biorę na ręce żeby utulić a tu krew się leje spod włosów, na szczęście uciśniecie rany przez chwilę wystarczylo. Wygladala na głęboką, wiec obawialam sie ze nie bedzie lekko. Ogólnie ostatnio moje Żuczki dostarczają mi mocnych wrażeń.


A i nie mowilam Wam - Nasze nowe miejsce zamieszkania to będzie jednak Wrocław, przynajmniej przez następne dwa lata.

pumcia Miło Cię widzieć

Brwon- Ja robię testy owu i temp bo tajkie zalecenie dała mi ginekolog. Jak we wrześniu do niej przyjdę będzie analizować i decydować co dalej Ja póki co się jakoś nie spinam- bardziej co ma być to będzie. Jedyne czego bym bardzo chciała to żeby cykle się unormowały
Joanna- nie ma co się załamywać, kiedyś na wszystkie z nas przyjdzie czas tylko oby szybciej niż później

Miśka.... z zaskoczenia w tym tygodniu to mam na myśli taką sytuację.... że coś mnie bierze od razu, ze trzeba jechać na szpital.... a nie, że będę się bujać tydzień z delikatnymi skurczami i nic dalej nie będzie się działo :PP heheh

Aggi - chyba faktycznie wolę światowy dzień musztardy ahhahaha

Sandra no widzisz... jeszcze szybciej się doczekasz maleństwa super

Brown masz racje... najgorsze to nakręcanie się. Ja nawet mężowi nie mówiłam, ze np jadę na monitoring.... nie chciałam go stresować. Albo, że wieczorne przytulanki są akurat TYMI.

Kule ta fota..... zapomnialam sorki ale nie mam mani fotografowania się co chwilę ehhehe. Jak nie zapomnę zrobię jutro. Obiecuję!!!!

Joanna ważne, ze plan działania jest. Ja jeżdziłam na monitoring jak na teście owu był pozytyw. Tak na telefon Dobrze, że urlop przed Wami odpoczniecie od tego wszystkiego...
Poza tym, że ja i Sandra zwalniamy miejcówki to jeszcze cornick! Więc dziewczyny! Do dzieła!!!!!!!!!!!! Niech wióry lecą ahhaha

Poza tym dziewczyny jesteśmy tu od tego zeby wspierać się wszystkie nawzajem i ustawiać do pionu!!!

Pumcia... ja mam nadzieje ze mi wody odejdą a nie, że będe sie musiala zglaszac bez objawow na wywolywanie hehehe

Kurcze Nati.... nie lubię strasznie takich wypadków u dzieciaków... Biedna. Ale obyło się bez szycia? Jak się dziś czuje??

Co do statystyk heheh historie są podzielone hehehe czyli nie ma reguły )

Ja właśnie pomalowałam PAZIKSY (zia - spodobało mi się to słowo) Jutro ide na kawkę z koleżanka z byłej pracy... a póxniej jadę po prezent dla innej znajomej bo miała urodzinki a w poneidziałek mamy się zobaczyć...

I tak z innej beki Ziaaaa - jak już tak malujesz te paziksy to powiedz mi jakie lakiery polecasz? Chyba, że hybrydy robisz... to już inna bajka

magmus Na szczęście nie trzeba bylo.jechac na pogotowie ani szycie. Jakby nie przestało krwawic to bysmy pojechali. Dzis juz to całkiem dobrze wygląda, znaczy widac ze zaczyna sie goić. Oby tylko się babrać nie zaczęło "tfu tfu odpukac".

Mam nadzieję ze dasz nam znac jak.Ci wody odejdą albo zaczną się skurcze?

Nati - pracowałam kiedyś w sklepie sportowym, kobieta była z 2 dzieci. Ganiali i wyglupiali się aż do momentu jak dziewczynka rozwaliła sobie głowę. Najlepsze jest to że chciała sklep posadzić o to co się stało, że mamy niebezpieczne elementy. Paranoja.
Magmus ale szponki do szpitala trzeba zmyć wiesz o tym ?
A mój ziom z jakiegoś Białostockiego osiedla o ksywce Miluniek tu jeszcze zagląda?

hej!

Nati - jak zdążę to oczywiście dam znać hahah

Puma... ja jestem weteranem szpitalnym :PP wiem takie rzeczy. Pytam na przyszłość A gdyby teraz mnie coś wzięło to będę na porodówce zmywać hahah A może Ty masz coś sprawdzonego, bo wiem, ze też cudowałaś ze swoimi paznokciami

Nati - to dobrze, ze tak tylko to się skończyło.... Trzymam kciuki, zeby ładnie się goiło.

Ja się dziś umówiłam na 11 na kawkę na mieście ze znajomą...

Czy Wy też tak miałyście, ze czym bliżej porodu tym wszyscy się chcieli z Wami spotykać?? Bo mi to się telefony urywają....

magmus jeszcze chce Ci się tyle latać

pumcia miło cie widzieć jak twój wyjazd?

Dziewczyny miałam w nocy skurcze, ale nawet nie wiem co ile, tylko mnie wybudzaly ze snu. Trochę bolało ale nie wiem ile bo spałam jsk zabita ale wiem że aż przegryzłam sobie dziaslo i mi wisi kawałek

Dzień dobry! Ale paskudnie się czuję wypilam wczoraj ze szwagierka wino... jak mnie w drodze powrotnej w aucie wytrzepalo to koniec był maaaasakra...

nati o matko ja nic takiego nie słyszałam biedna Mary, dobrze że to nic gorszego

magmus pociesze cie ja 4.08 dzwoniłam do szpitala pytać jak wygląda kwestia wywoływania po terminie a za 2 dni urodziłam haha, dzień przed terminem bo termin miałam 7.08

Helllloł Pięnozje

Dżoana! To lec do przodu, przecieraj szlaki, bo ja pierwsze clo zacznę za około 3 tygodnie Musze najpierw zjeść cyclo-progonovę.
Swoja drogą - brała to któraś?
Oj nati to nie fajnie, że Marysia zrobiła sobie kukuk Mam jednak złą wiadomość dziewczynki które tak zaczynają niestety z tego nie wyrastają Ciocia ziaa zaliczyła wczoraj mały palce w pufę, piszczel w ramę łóżka i palec miedzy drzwi i futrynę Taki sadomaso hattrick Głowa cała, nie zdrowa, ale cała Masz octanisept lub skinsept? Po tym nigdy nic sie nie babrze Wrocław fajny Będzie pewnie Wam się dobrze mieszkało. To co następny przystanek w stolicy wielkopolski?
Magmus PAZIKSY tez uwielbiam i tak, robię hybrydę Gorąco polecam Właśnie dziś będę cudowała coś nowego
Szatanica zdaj obszerna relację co tam u Was???
No właśnie MILUNIA, klapsa chcesz?

pumcia Takim tokiem myslenia to musialaby pozywac wszystkie miejsca bo wszędzie może sie przydarzyć taki wypadek. Moi na szczęście w sklepach są bardzo grzeczni:) szli sobie razem za ręce, skrecilismy do kasy i nagle "bam!!!".

aggi magmus Dzięki!

ziaa Tak, tak, domyslam się że taki Wasz urok! Octanisept to pierwsze ( i jedyne w sumie) czym traktowalam tę ranę. Dobrze że mam nawyk noszenia apteczki przy sobie gdziekolwiek nie idziemy ( takie przydatne zboczenie zawodowe).
Ałć - musiało boleć!!! Współczuję.