- Posty: 1548
- Otrzymane podziękowania: 0
- /
- /
- /
- /
- ciaza i porod w Hiszpanii
ciaza i porod w Hiszpanii
- anuskka
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
No i nachodzilysmy sie do zlobka i do pracy Tym razem zaatakowal gastroenteritis. Tego kurka nam trzeba bylo do szczescia. Ledwie Milena skonczyla wymiotowac-biegunka Oczywiscie nie bylabym soba gdybym od razu od niej nie zlapala
Kinga biedny Max-no i Ty-przerabane takie nocki. Cokolwiek by to bylo -niech jak najpredzej sie skonczy
Gatita dzieki za zdjecie-slicznie mama z synkiem-cudna para-Jamalek do schrupanka,a z mamusi niezla laska
Z Milenki siusianiem to mysle ,ze moze stres,albo sie wstydzi wolac( ostatnio mamy taka faze w stosunku do wszystkich z zawnatrz) choc w domu tez w piatek nie wolala-sama nie wiem. W grupie oprocz Milenki jeszcze 2 dziewczynki sa sadzane na nocnik No nic przezyjemy-w koncu nie ona pierwsza-nie ostatnia.
Agathe o matko-trzymam kciuki,zeby to OB bylo od jakiejs pierdolki,albo przez to ostatnie chorobsko -a nie zwiastowalo czegos innego
oj zebys wiedziala-z tym lenistwem mam tak samo
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- misia332
- Wylogowany
- gaworzenie
- Posty: 22
- Otrzymane podziękowania: 0
Ja również mieszkam w Hiszpanii. TP mam na 23.10 i chciałabym Was zapytać jak to wygląda tutaj ?
Czy któraś z Was rodziła może po TP ? Bo ja mam ostatnią wizytę rozpisaną na 29.10.
jak wygląda opieka w szpitalu ? To prawda, że mąż może być ze mną cały czas ?
Ja nie mówię jeszcze dobrze po hiszpańsku bo mieszkam tu dopiero pół roku i wciąż się ucze, mąż mówi dobrze, ale nie ogarnia trochę "mowy szpitalnej".
Bardzo sie boję,ze potraktują mnie jak "niedouczonego obcokrajowca".
Aha z zawodu jestem położną i mam 25 lat. Ślub wzięłam w lipcu 2013 i przyjechałam z męzem do Hiszpanii. Mąż mieszka tu od 13 lat.
Pozdrawiam.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- anuskka
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1548
- Otrzymane podziękowania: 0
ja poropd tutaj wspominam supermniej wiecej opisalam go tutaj www.zapytajpolozna.pl/56-porod-za-granic...iszpanii/Page-6.html
maz od poczatku do konca byl ze mna. Nie masz czego sie bac-bedzie dobrze i na pewno sie dogadacie -w koncu personelowi tez zalezy zeby wszystko poszlo sprawnie
Musze na razie spadac
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- misia332
- Wylogowany
- gaworzenie
- Posty: 22
- Otrzymane podziękowania: 0
Ja mam do szpitala prawie 45 minut samochodem i nie wiem kiedy jechać... Mimo, że jestem położną z zawoddu i pracowałam na sali porodowej w PL to przeraża mnie to wszystko.
Ile się leży w szpitalu po porodzie ?
Co mam zabrać ze sobą do szpitala ? Jakie dokumenty ?
Przepraszam, że o tak wiele pytam, ale ja naprawdę się boję.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- anuskka
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1548
- Otrzymane podziękowania: 0
Najlepiej byloby gdybys spytala sie w szpitalu o to co masz wziac ze soba,bo co szpital to inne obyczaje-u mnie np.dawali wszystko. Z dokumentow to tarjeta sanitaria no i papiery z przebiegu ciazy.
Tak samo z tym kiedy masz pojechac do szpitala-mysle ze Twoja polozna najlepiej Ci doradzi. ja mam szpital bardzo blisko,ale i tak mnie wkurzylo jak mnie odeslali z bolami.
Ale bylam przygotowana ze jak kolejny raz mi kaza czekac to zasiade w poczekalni i bede tam czekac i nie bylabym jedyna ,bo jakas cyganska rodzina tak wtedy czekala na rozwoj sytuacji.
Bedzie dobrze-ani sie obejrzysz jak bedzie po porodzie i przytulisz malucha.
A znasz plec? I pracowalas w Polsce w zawodzie?
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- kamila7-26
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Kocham Cie skarbie!!
- Posty: 481
- Otrzymane podziękowania: 0
Anuskka i jak tam milenka i Ty biegunka przeszla?? m walczymy od 3 dni ale mala ma rozwolnienie przez zeby jak juz zrobi to sie leje z kazdej strony dzisiaj w nocy o 4 nad ranem zrobila taka kupe ze musialam cala ja myc przebrac posciel masakra normalnie i sie oczywiscie przebudzila i do 5.30 nie spalysmy
nic zmykam buziaki
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- kamila7-26
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Kocham Cie skarbie!!
- Posty: 481
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- anuskka
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1548
- Otrzymane podziękowania: 0
My juz lepiej. Mi przeszlo jeszcze w poniedzialek,a Milence wczoraj,wiec wzielam oddech i trzymam kciuki,zeby nas na chwile te chorobska opuscily
A u Was jak tam?
Edit Oj sierota ze mnie-doczytalam,zer tez masz wesolo. Zdrowka dla Carolci
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- misia332
- Wylogowany
- gaworzenie
- Posty: 22
- Otrzymane podziękowania: 0
Ja nie miałam żadnej wizyty w szpitalu przed porodem, u matrony też już nie mam. Dopiero 29.10 mam ale u lekarza, mam nadzieję, że do tego czasu urodzę.
Spodziewam się chłopca-Kornela. Torbę mam spakowaną, najwyżej wezmę całą, a po prostu umieszczę ją pod łóżkiem czy coś takiego.
Do szpitala mam właśnie jakieś 50 minut drogi, ale nie zamierzam jechać za szybko.
Tak w PL pracowałam przez 3 miesiące na sali porodowej plus 4 lata studiów i dużżżżżzzoooooooooo ćwiczeń na sali.
Możecie mi napisać jak jest "odeszly mi wody" i "jakie jest rozwarcie". Nie umiem nigdzie znaleźć.
Często badają w czasie porodu ?
Dziękuję bardzo za pomoc :*
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- misia332
- Wylogowany
- gaworzenie
- Posty: 22
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Agathe888
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 627
- Otrzymane podziękowania: 0
do szpitala jedz jak podpowie ci serce. najwyzej kaza czekac albo was odesla. to nic. ja pojechalam z bardzo lekkimi ale regularnymi skurczami, nie puscily mi wody, nic. pojechalismy tylko dlatego ze bylo pozno i chcialo nam sie spac i nie wiedzielismy co robic. dobrze ze pojechalismy po podobno inaczej mogloby sie wszystko zle skonczyc gdybym mojej Zosi kazala jeszcze czekac w brzuszku.
dzisiaj wystapilam o redukcje godzin - 1h godzina dziennie ale zawsze cos. i podobno jest sie chronionym a ja czuje zwolnienia na horyzoncie..no trudno musze teraz kombinowac i sie martwic o rodzine a nie o firme
Kamila straszne z ta biegunka. z czego to?
anuskka super slyszec ze u Was ok.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- toska
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 181
- Otrzymane podziękowania: 8
misia332 witaj, co do porodu to ja sie podpisze pod Anuskka(rodzilysmy w tym samym szpitalu :)chociaz o nas sobie zapomnieli przy wypisie i musialam sie dopominac o scigniecie wenflonu.Ja przyjechalam z rozwarciem na 2 cm ale mnie zostawili bo bylam po terminie.
anuskka jestem jestem czytam ale z pisaniem to u mnie kiepsko.Mam nadzieje ze choroby juz na dobre sobie od was poszly i nie wroca przez dluuuuugi czas.Ja mialam to samo jak Dominik poszedl do zlobka i co lapal on to ja od niego najpierw byly bigunki potem gardlo a potem jeszcze zapalenie spojowek ale to sie akurat dostalo mezowi.
Agathe888a u was jak zdrowkiem?mam nadzieje ze wyniki wyszly dobrze.Miejsce sliczne no ale jedzenie tez jest wazne, ja przesadna nie jestem i nie wierze w czerwone kokardki czarne koty itp.
gatita Jamalek i mamusia slicznosci,no fajnie ze wracacie i ze mama do ciebie przyjedzie bo ciezko jest jak sie pracuje a nie ma sie z kim malucha zostawic jak choruje.Wedlug mnie to niemozliwe albo trzeba miec strasznie wyrozumialego pracodawce.No i urodzinki tuz tuz
kasiah ale z Pszczoly fajny smmieszek i jak bryka
Kiniakjak tam Maks?i przy maluchu pewnie ciezko znalesc chwile zaby odsapnac i odpoczac, to chyba tylko w pierwszej ciazy mozna sobie pozwolic na ten luksus.Brzusio niech rosnie zdrowo a matrona niech se gledzi.
kamila7-26przechlapane z tymi zebami, no to mialyscie nocna przygode u Dominika tez zawsze rzadkie kupy przy zebach ,na razie ma 8 i chyba szykuja sie kolejne bo wklada piastki do buzi.
A ja jestem psychicznie i fizycznie wykonczona dobrze ze chociaz pogoda jak na razie dopisuje.Wlaczylo mi sie ostatnio w mojej mozgownicy ze malo czasu mam dla Dominika i go zaniedbuje a w te dni co pracuje do 18.30 to jak wracam to albo spi albo prawie juz spi :(A na dodatek maz w Barcelonie przez caly tydzien.A w pracy szkoda gadac nie cierpie tam chodzic i kiedy sie z nim bawic albo czegos go nauczyc,eh zostaja weekendy .A z pozytywnych rzeczy to bylismy w sobote w mercadonie i przy kasie trzymalam malego na rekach i on do pani kasjerki hola powiedzial i ta do niego hola a ten znowu hola, a dzisaj jak jechalam wozkiem ulica to bylo caly czas to hola.Chodzic jescze sam nie chodzi ale juz niewiele brakuje i bardzo po schodach mu sie podoba wspinac, jak idzie to sie tak cieszy ze pewnie w calyn bloku go slychac.
Spokojnej nocki
Dobranoc
misia332ja bylam 6 dni po terminie i w dniu w ktorym pojechalam do szpitala ze skurczami mialam umowiona wizyte na ktg i maialam miec ustalona date na wywolywanie, no ale na szczescie nie trzeba bylo, co do wod to nie pomoge bo mi takowe nie odeszly i mialam przebijane i nie wiem jak to jest jak "chlustaja" ale na pewno nie przegapisz.
Agathe888do redukcji etatu masz prawo do ukonczenia przez Zosie 8 roku zycia, chociaz mi na przyklad odmowiono, ale moja firma jest "wyjatkowa",ja to chyba bym sie ucieszyla jakby mnie zwolnil, sama poki co nie odejde a mam juz dosc, oby sie ulozylo po twojej mysli
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- misia332
- Wylogowany
- gaworzenie
- Posty: 22
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Agathe888
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 627
- Otrzymane podziękowania: 0
nagrode za glupote roku zgarnela juz anuskka wysylajac meza do pracy pod nieznany sobie adres ale Ty jestes blisko jej zdetronizowania piszac te glupoty o zaniedbaniu!!!! jak to zaniedbujesz Dominiczka? wiadomo ze gdybysmy mogly to caly dzien bylybysmy z dziecmi ale to nie te czasy niestety..na pewno przez te godziny przed spaniem jestes najlepsza mama pod sloncem. a moze kladz go troche pozniej zeby z nim byc dluzej? ja tak robie z Zosia chodzi spac o 21 a wysypia sie w zlobku
Podoba jej sie w zlobku jest taka usmiechnieta jak przychodze. a Panie sa w niej zakochane i mowia ze jest najpiekniejsza:) NO BO JEST
a ja dzisiaj pracowalam z domu. ale mialam lenia nic mi sie nie chcialo robic. dzien mi szybko zlecial i posprzatalam troche bo jutro mamy gosci. teraz doslownie siedze na gorze prasowania. musze sie tego pozbyc przed jutrem.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- anuskka
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1548
- Otrzymane podziękowania: 0
No pewnie ze Zosinek JEST najpiekniejsza dziewczynka w gzlobku-jakby inaczej...fajnie ze juz zaprzyjazniona ze zlobkiem.U nas jeszcze wciaz placz przy rozstaniu i jedynie ramiona Cristiny i pobyt u niej na kolanach lagodzi bol. Za to po poludniu uprawiamy dni misia koali-czyli u matki na rekach,kolanach itp scisle przytulona
Toska no to chyba twoj szef przyjaznil sie z moimi eks szefowymi-bo maja takie same poglady
Ale fajny musi byc Dominik z tym Hola Oj musimy w koncu sie umowic -moze w przyszlym tygodniu?
Misia ja tez z odchodzacymi wodami Ci nie pomoge bo mi przebijali,ale to prawda-nie da sie przegapic ze "to juz" Co do po terminie to zdaje mi sie ze wywoluja dopiero po dwoch tygodniach od terminu-ale dokladnie Ci nie powiem.
moje dziecko znow ma fobie jesli chodzi o kapiel-masakra. Dzis byl taki wrzask,jakbym ja chciala conajmniej obedrzec ze skory Nie wiem o co chodzi....
W domu znow wola na nocnik-ale w zlobku wcale Zakladaja jej pampersa i wysadzaja co jakis czas Tak ze tego....
No nic-milej nocki
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.