ciaza i porod w Hiszpanii

oj u mnie to już nawet nie tygodnie, a dni. Ale ja cierpie na bezsenność, kładę się i do 3-4 nie śpię, tylko się wiercę w w łóżku.

jak mam już nie spać, to wolę z jakiegoś powodu, a nie tak bezsensu.
Jak bardzo chce, żeby poród sie zaczął, tak samo się boję porodu.
Powiedzcie czy tutaj pytają czy chce lewatywe ?

misia pytaja
ja mialam w planie leciec do szpitala i na wejsciu krzyczec lewatywa a potem epiduraaaal! no ale inaczej wyszlo.
tutaj chyba wiekszosc dziewczyn miala lewatywe i 'sobie chwalily'

rzeczywiscie pod koniec ciezko spac. ja chyba tez mialam problemy ze spaniem. generalnie te ostatnie tygodnie sa ciezkie ale potem sie je wspomina pozytywnie i z sentymentem.
fajnie ze masz to wszystko przed soba.

Wow pospalysmy do 9

Agathe moja Maja mama zaczela mowic w poniedzialek i teraz tylko mama i mama, az zwariowac mozna
Zosia tez zacznie i na poczatku bedzies super szczesliwa jak ja ale jak mi tak mamuje caly dzien to... co za duzo to niezdrowo.
Jak Zosienka juz zacznie mamowac to jak jest tesciowa niech nie przestaje nawet w nocy

Milenka to cwana bestyjka i tyle

Toska gratuleszyn za kroczki. To sie zaraz Dominczek rozbiega a mama za nim

Misia bezsennosc to normalka pod koniec ciazy. Wszystkie chyba spac nie moglysmy po nocach. Ja czytalalm po nocach albo w necie ogladalam Grey's Anatomy.
A ja nie mialam lewatywy. Zapytalam sie poloznej o to a ona mi powiedziala jak bardzo chcesz to damy ale ja ci mowie ze nie bedzie potrzebna. Zdalam sie na nia i suuuper. Nic a nic

Czesc dziewczyny,
Ahh te biegunki , Maksa meczylo przez kilka dni,najprawdopodobniej rotawirus, bylismy w Anglii przez tydzien czasu wiec pewnie ta zmiana tak na niego podzialala. Baaaardzo zimno, az sie ciesze ze juz jestem w Barcelonie;).
Moj porod byl wywolywany z powodu wysokiego cisnienia krwi tydzien przed rozwiazaniem , rozwarcie juz mialam na 3 cm wiec mowili mi ze powinno byc szybko... a ja sie meczylam 10 godzin z silnymi skurczami w tym parcie 2 h , juz zapomnialam jak bolalo ale coraz blizej kolejnego porodu i znow paranoje zeby sie nie skonczylo jak za pierwszym razem , tym bardziej ze cisnienie znow mi skacze, ale ja to mam od stresu , bo jak widze cisnieniomierz to az mi sie cos dzieje...Mam w domu wlasny i jak mierze to jest ok ale jak pojde do lekarza to odrazu wysokie. mam nadzieje ze dzidzia mnie zaskoczy i urodze kilka dni wczesniej bo tez wspominam siebie ociezala w tych koncowych tygodniach. Polozna ktora odbierala porod dopingowala mnie przez caly czas , ogolnie sa bardzo pomocni. personel medyczny bardzo mlody , co mnie zdziwilo , u nas w Pl raczej lekarze z kilkunastoletnim stazem a tutaj wygladaja na studentow,nie wiem jak w innych regionach.
Agatko i jak te wyniki ??? nie moglam sie doszukac, super ze coreczka polubila zlobek.
Anusska zdrowka zycze,cos te wirusy nas nie moga opuscic...byle do lata;)))
Gatita slicznie wygladasz, synek super , odezwij sie jak bedziesz w BCN moze uda nam sie poznac.

fajne fajne ale slub cywilny ktory tam robia nie jest legalny. czyli tylko takie show za dodatkowe 1000eur
szukamy dalej..

www.masdesantllei.com/esp/espaciosboda/masia-masia

Kiniak a nie bralas znieczulenia. Ja dlugo wytrzymalam bez ale w koncu wzielam. Zreszta od samego poczatku wiedzialam ze je poprosze tylko ze chcialm jak najdluzej wytrzymac i wtrzymalam do 5 cm ale doeczekalam sie dopiero przy 7 wiec bol juz byl straszny. Ale na szczescie szybko sie zapomina.

Agathe o kurcze 1000 eur za ceremonie!!! My tez robilismy ceremonie na niby ale nic nas nie kosztowala.


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

jejku Maja jak mala kobietka!!!! sliczna! pogode tez tam macie niezla:)

no ten slub to juz sama nie wiem. nie mam ochoty juz na nic. gdyby nie to ze mam suknie to dalabym sobie spokoj chyba!
albo mozemy zrobic zwykly cywilny czy koscielny i potem obiad co wyjdzie tanio. albo slub z 'weselem'. szczerze to ja w zyciu zawsze sobie wszystkiego odmawialam to slub mimo ze bedzie tylko 30-40 osob chcialabym miec fajny. no i do nas przyjada goscie z calej europy, nie chce ich tu sciagac na obiad..nie bedzie to typowe polskie wesele no ale nawet nie wiem czy takie bym chciala. te miejsca kolo bcn sa super. roznica miedzy dobrym a takim super to 1000eur wiec nie bedziemy sie tym 'przejmowac' tylko jak juz wydajemy te 10tys to chce miec slub wazny i w jednym miejscu a nie latac po urzedach. ehh co myslicie?


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Agate wow ale Zosienka cudna. Jakie ona ma wlosy, ty mozesz juz jej chyba kitki robic. Ja nie moge sie doczekac jak bede mogla Maji cos z wlosami zrobic, ostatnio rosna jej co prawda nawet sporo ale jeszcze duuuzo brakuje zeby jakas kite zke jej zrobic.

A co do wesela to jak juz robic to cos fajnego i niezapomnianego. Ja mowilam ze chce miec skromny slub tylko rodzice i rodzenstwo ale eNek jak juz sie zdecydowal ozenic ze mna (hehe dlugo mu to zjelo) to chcial zaprosic cala swoja rodzine, wszystkich przyjaciol , a ma ich sporo, niektorych ludzi z pracy itp. I teraz jak jest juz po slubie to naprawde sie ciesze ze wesele bylo takie jake bylo. Niezpomniane wspomnienie. Miejsce sliczne, bardzo zielono, ceremonia byla na powietrzu w ogrodzie, zmontowali taka pergole czy jak to tam nazwac, slicznie wyszlo, pozniej koktajl z przystawkami tez na powierzu i po ok. 22 kolacja i pozniej tance.
Tez nie chcielismy latac z urzedu do restauracji itp. wiec zrobilismy tak jak zrobilismy. Ceremonia "na niby" w miejscu gdzie bylo wesele. A prawdziwy slub albo jak my to mowimy podpisanie papierkow tydzien pozniej, byli tylko moi rodzie, siostra i rodzice eNka.
Agata przeciez wy tez mozecie wziasc slub oficjalny wczesniej czy pozniej i zrobic wesele z ceremonia na niby. Goscie wcale niemmusza wiedziec ze to nie jest prawdziwa ceremonia.

A tak wogole to generalnie ciezko jest robic wazny slub poza kosciolem czy urzedem. Nie wiem czy wogole jest to mozliwe. Acnawet jesli to pewnie nie ma za duzego wyboru. Ja tam wole sliczne miejsce ze slubem na niby i pozniej/wczesniej w urzedzie/ kosciele niz miejsce ktore jest znosne ale nie do konca to czego szukam, ale zrobie tam bo tam mozna wziasc oficjalny slub.

kasia dzieki za rade i wiesz po tym jak przeczytalam Twoj post to rzeczywiscie chyba masz racje. nie wyglada to tak zle jak myslalam. nawet moze byc fajne, bo bedziemy mniej spieci i zestresowani. no i rzeczywiscie - znalazlam kilka miejsc z slubem prawdziwym no ale mnie nie zachwycily. a to w sobote naprawde bylo fajnie. a duzo bylo u was ludzi? ile godzin tancow?

Agathe u nas bylo ok 130 osob, wiec duzo, i to byli prawie wszyscy ze strony eNka bo ode mnie to tylko rodzice i siostra, nikt inny nie mogl przyjechac. Brakowalo mi tylko mojej najlepszej przyjaciolki, bo kumple byly ale mojej naj naj naj nie bylo, niestety za duze koszty i nie mogla przyleciec.
Kolacja zaczela sie ok 22 a tance cos chyba kolo 24 i trwaly do 5 rano.
My ceremonie zrobilismy sobie taka na luzie, bez zadnego nudnego oficjlanego gadania ale pomimo tego jakies nerwy byly bo jednak wszyscy na ciebie patrza. Na ceremoni kilka mowe wyglosil kumpel eNka. Jak ja poznalam mojego eNka to oni byli razem wiec ten kumpel jest swiadkiem naszego poznania i fajnie ze na ceremoni opowiedzial jak sie poznalismy, tzn opowiedzial to na swoj sposob i na wesolo.

Powiem ci ze wiekszego stresa mielismy wlasnie na tej ceremoni na niby niz tydzien pozniej w ajuntamiento, kiedy to byl prawdziwy oficjalny slub. Wtedy to zadnego stresu nie bylo. Poszlismy na luzie, w normalnych ciuchac, no moze takich bardziej eleganckich. eNek nawet nie byl ubrany w garnitur tylko spodnie i koszula czego strasznie nie mogla przezyc jego mama

Hej dziewczyny. My nadal w dwupaczku.


Czytam o ślubach, oj kiedy to było. 3 i pół miesiąca temu. Ale wspomnienia piękne, a ślub taki jak chciałam.

Ślub braliśmy w Polsce, mąż oświadczył mi się 1 grudnia na lotnisku w Barcelonie. Romantyk. A ślub był 6 lipca.
Wszystko organizowałam właściwie stąd, w kwietniu jak byliśmy w Polsce załatwiliśmy tylko Kościól i USC (ale nauki przedmałżeńskie mieliśmy w barcelonie ).

Póxniej wszystko dopinane na ostatni guzik na dwa tygodnie przed slubem. Wesele na 50 osób, motyw przewodni słoneczniki.

Czesc dziewczyny

Nie mam juz sil. Juz wszystko zaczynalo sie ukladac-dzis znow Milena kaszle.zeby to jeszcze byl taki kaszel zwykly-ale ona ani przez minute nie przestaje-jakis kolejny wirus Jeszcze nie ma 9 godz i juz spi-nie zdziwie sie jak sie skonczy goraczka Do tego i mnie od nowa rozklada-ten zlobek to nam porzadnie daje w kosc

Nie wiem juz co mialam pisacoprocz tego ze Zosia i Maya przesliczne,przeslodkie i w ogole naj...Mayeczka chyba wysoka jest-nie?takie dlugie nozki-dobrze pisalas Kasiah ze modelka ,sam usmiech powala A Zosinka zadne dziecko nie pobije z wloskami.i to spojrzenie...Wycalujcie te swoje skarbki.

Kinga dla Was te zdrowka-nieladnie tak obce angolskie wirusy targac do ES

Misia melduj co tam na ostatniej prostej,bo to juz zdaje sie termin nie? Dzis czy jutro?

Dobra ide sie ogarnac bo o 10 do roboty-Milenka zostanie z braciszkiem-w szkolach dzis huelga(przynajmniej raz ni bede psioczyc na nia)

Edit: hej Misia,hej Lenita

Rodzilam bez znieczulenia i mam nadzieje tym razem rowniez bede rodzic bez niego, chociaz krzyczalam co 5 min ze chce epidural to podswiadomie wiedzialam ze i tak nie wezme. Dziewczyny od kiedy myjecie zabki waszym dzieciom. Maly ma juz 4 zabki i dwa w drodze wiec najwyzszy czas zaczac szczotkowanie ale nie wiem czy moge juz paste taka specjalna czy sama szczoteczka...Zosia jest bardzooooo duza , wyglada na wiecej niz 9 miesiecy, sliczne sa obydwie , male laleczki z Maji i Zosi, i ta hiszpanska urodaaaa...Juz bym chciala miec Alicie przy sobie, a tu jeszczze 3 miesiace. Choc przeraza mnie mysl o 2 takich malych szkrabach w domu, pewnie 6 pierwszych miesiecy totalne zabieganie ale my mamy Polki jestesmy najlepsze na swiecie i zawsze damy rade...Misia koniecznie daj znac odnosnie rozwiazania i powodzeniaaaaa

Termin na jutro, a u mnie objawów porodu brak.

jedyne co to hemoroidy mi wczoraj wyszły, boli jak nie wiem.
Wizyta 29.10.