Lęk przed porodem

DariaEm u mnie w rodzinie porody trwały z bólami ok 1 godziny i miałąm nadzieję,że ja też tak szybko urodzę ale ja rodziłam 14 godzin

Ja rodziłam 12h ale ból nie był straszny w skali od 1 do 10 ból oceniam na 3.

Ja też nie miałam złego porodu,ostatnie 2h były najgorsze

Z tego co mi dotychczas tłumaczono to na szczęście nie boli cały czas. Przychodzi skurcz, ból narasta, osiąga maksimum i znowu jest chwila przerwy bez bólu. Kobiety damy radę!!!

dziewczyny - jeśli tylko macie możliwość , weźcie znieczulenie zewnątrzoponowe. działa rewelacyjnie. ja mogę rodzić z zzo choćby i jutro raz jeszcze

ja "zaliczyłam" 2w1 - poród naturalny zakończony cesarskim cieciem. Gdyby nie zzo byłoby cienko coś czuję bo podczas skurczy partych znieczulenia już nie miałam i bolało oj oj... myślałam, że przez okno wyskoczę..z rozbiegu. No ale - da się wytrzymać - wszystko dla dzidziusia a nagroda jest najwspanialsza, zobaczyć te malusie oczka

Już nie mogę się doczekać, kiedy po raz pierwszy zobaczę swoje maleństwo. Jestem bardzo ciekawa jak będzie wyglądać. Czy będzie miała długie włoski, jaki będzie miała nosek, usteczka, oczka... Pewnie będzie ślicznie pomarszczona hehe Naszczęście już niedługo ją zobaczę

Gosiu doczekasz się!Nie ma wspanialszej rzeczy niż zobaczyć swoje maleństwo po porodzie!Jesteśmy stworzone do porodu i każda da rade!

moze to dziwne ale ja nie balam sie porodu od poczatku i faktycznie moj trwal 14,5 h i dalam rady bez znieczulen i srodkow przeciwbolowych. alutka masz racje jestesmy do tego stworzone i kazda z nas da rade

DAMY RADE:)))) TEZ MIALAM OBAWY Z POCZATKU ALE JUZ SIE OSWOILAM:)))

pewnie ze dacie rade wiele kobiet rodzilo przed nami i dalo rade.
Moj porod trwal 12 godzin ale bol, byl straszny. od 0 do 10 oceniam na 15.

Kurcze, ja to zaczynam sie bac i to porzadnie, jak bylam w szpitalu teraz to widzialam jedna z porodowek, jakos mi sie wydala taka ponura pomimo tego ze oddzial poloznniczy byl remontowany i wszystko jest nowe, to jakos tak mnie to przerazilo, te wszystkie przyrządy, lampy, kable, monitory noi ta wielka kozetka...

Bałam się przed porodem. Rodziłam 13 godzin od 3 nad razem, a Mateusz na świat przyszedł o 16;05 (cesarka).

Ja panicznie bałam się porodu zanim zaszłam w ciążę.Na samą myśl o tym dostawałam dreszczy A teraz kiedy jestem w ciąży,czuję że ta panika odeszła w siną dal Nie mówię,że w ogóle nie boję się porodu,bo jakieś tam obawy mam,ale jestem jego bardzo ciekawa Zawsze sobie powtarzam,że skoro inne kobiety dają radę to ja tez dam!! W zasadzie bardziej od samego porodu,od skurczy przeraża mnie pęknięcie krocza,jakoś sobie tego nie wyobrażam Samo słowo - pęknięcie brzmi obrzydzająco i odrzucająco. Allleee z tym przecież też kobiety sobie radzą,więc..

bombel779 napisał:

Ja panicznie bałam się porodu zanim zaszłam w ciążę.Na samą myśl o tym dostawałam dreszczy A teraz kiedy jestem w ciąży,czuję że ta panika odeszła w siną dal Nie mówię,że w ogóle nie boję się porodu,bo jakieś tam obawy mam,ale jestem jego bardzo ciekawa Zawsze sobie powtarzam,że skoro inne kobiety dają radę to ja tez dam!! W zasadzie bardziej od samego porodu,od skurczy przeraża mnie pęknięcie krocza,jakoś sobie tego nie wyobrażam Samo słowo - pęknięcie brzmi obrzydzająco i odrzucająco. Allleee z tym przecież też kobiety sobie radzą,więc..

Bąbelku teraz polozne maja obowiazek wyczuc moment w ktorym krocze juz dluzej nie wytrzyma i wtedy nacinaja zeby nie doszlo do pekniecia bo wiadomo ze trudniej jest zaszyc cos co peklo samo niz cos co jest naciete. I podobno nawet tego naciecia sie nie czuje bo jest sie tak przejetym owym porodem

Daria mam nadzieję,że nie pęknę i że nikt nie będzie mnie nacinał ALE,jeśli zajdzie taka potrzeba to cóż..siła wyższa I mam też głęboką nadzieję,że przy całym porodowym bólu faktycznie tego nie czuć

A może ktoś się jeszcze wypowiedzieć na temat lewatywy?? Cały czas zastanawiam się jak to jest ? Czy robią to zawsze,każdej kobiecie,bez pytania?? Czy zdarza się,że kobieta.. popuszcza i że tak powiem-załatwia się w trakcie porodu na podłogę?? (głupio to napisałam,ale nie umiem ująć tego inaczej ) Słyszałam,że przed porodem organizm sam się oczyszcza,ma się biegunkę więc może ta lewatywa nie jest konieczna??
I czy Wy decydujecie się na to ??