Lęk przed porodem

Wydaję mi się że to konieczne.A wg mnie lepsza jest lewatywa niż nispodzianka przy porodzie

bombel779 napisał:

Daria mam nadzieję,że nie pęknę i że nikt nie będzie mnie nacinał ALE,jeśli zajdzie taka potrzeba to cóż..siła wyższa I mam też głęboką nadzieję,że przy całym porodowym bólu faktycznie tego nie czuć

A może ktoś się jeszcze wypowiedzieć na temat lewatywy?? Cały czas zastanawiam się jak to jest ? Czy robią to zawsze,każdej kobiecie,bez pytania?? Czy zdarza się,że kobieta.. popuszcza i że tak powiem-załatwia się w trakcie porodu na podłogę?? (głupio to napisałam,ale nie umiem ująć tego inaczej ) Słyszałam,że przed porodem organizm sam się oczyszcza,ma się biegunkę więc może ta lewatywa nie jest konieczna??
I czy Wy decydujecie się na to ??

Tu we francji nie robia lewatywy, nie wiem czemu nawet. A jezeli chodzi o Twoje obawy ze mozna narobic na podloge to nie ma sie czym przejmowac, nawet po lewatywie sie to zdarza i ekipa ktora nad toba pracuje jest na to doskonale przygotowana i nie nalezy sie niczym klopotac, nasza robota to urodzic a reszta sie nie martwmy

No niby nie należy się kłopotać ale powiem Ci,że kuzynka mojego męża "narobiła na podłogę" i położna coś tam jej głupio przygadała

Mnie położna zapytała czy życzę sobie lewatywę. Zgodziłam się bo jakoś się obawiałam

ja nie miałam lewatywy i nic mi się nie przydarzyło, lewatywa nie jest konieczna, nie musisz się na nią godzić; na szkole rodzenia położne mówiły że podczas parcia ucisk główki jest tak duży że są małe szanse na "niespodziankę"

Ja nie tyle poprosiłam, co wręcz zażądałam lewatywy i całe szczęście, bo przed porodem miałam zaparcie, zakończyło się cesarką, a po cesarce to w życiu bym sama się nie ..... no wiadomo

Lewatywa teraz to nie to co lewatywa kiedyś, nie ma czego się bać

No właśnie mój organizm jakoś się sam do oczyszczania nie garnął, a poród też zakończył się CC

Niestety myśl o lewatywie to kolejna sprawa, która mnie przygnębia

Mi położna powiedziała, że lewatywa nie jest obowiązkowa . Jeśli nie chcesz to nie będziesz miała. Ja raczej bym wolała ją miec, bo zawsze miałam problemy tej natury (no, może nie w ostatnich dniach)

ja mialam lewatywe i naprawde niema sie czego bac. mi lewatywa tez przyspieszyla akcje porodowa

Ja nie miałam lewatywy, sama się wypróżniłam w domu przed wyjazdem do szpitala. Odwiedziłam ubikację trzy razy, w szpitalu powiedzieli że nie muszę mieć lewatywy.

Martynka a miałaś biegunkę,czy normalnie się załatwiałaś??

Ja tez nie potrzebowalam lewatywy. Moj organizm sam sie oczyszczal.

Ja też miałąm lewatywę ale położna pytałą mnie o zgodę
I uważam,że to nic strasznego

Ja tez mialam lewatywe, uczucie nie przyjemne ale i tak sie załatwiłam tyle co wcale A podczas porodu myslalam ze popuszcze Ale mnie wypuscila z lozka do lazienki i zdazylam przed porodem